www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz mar 28, 2024 8:56 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lut 06, 2015 9:24 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt gru 10, 2013 9:42 pm
Posty: 19
Pisząc o odłączeniu od stada miałem na myśli ogólnie ludzi wierzących z całej ziemi.
Jeden pasterz jedna owczarnia i choć fizycznie ci wierzący "rozsiani" są po całym globie to jednak
są jakby jednym stadkiem owiec którego Pasterzem jest Jezus.
Nie miałem na myśli z kolei odłączenia się od zboru czy społeczności chrześcijańskiej
gdyż te pojęcia są mi obce.
Osobiście nie znam nawet jednej wierzącej osoby i nigdy nie znałem...

Jeśli chodzi o pozostałe wątki to nie podnoszę tematu.
Niech Bóg mnie osądzi lub też nie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt lut 06, 2015 9:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Odrzucony napisał(a):
Pisząc o odłączeniu od stada miałem na myśli ogólnie ludzi wierzących z całej ziemi. Jeden pasterz jedna owczarnia i choć fizycznie ci wierzący "rozsiani" są po całym globie to jednak są jakby jednym stadkiem owiec którego Pasterzem jest Jezus. Nie miałem na myśli z kolei odłączenia się od zboru czy społeczności chrześcijańskiej
gdyż te pojęcia są mi obce. Osobiście nie znam nawet jednej wierzącej osoby i nigdy nie znałem...
To niedobrze. Zacznij się modlić o jakąś zdrową społeczność dla siebie, bo jak słusznie powiedziała kiedyś moja znajoma siostra w Panu, "nie istnieją jednoosobowe pastwiska". Co innego, gdy ktoś chce, ale nie ma możliwości znalezienia się w zdrowej społeczności lokalnej, która w razie czego będzie reagować, napominać, karcić, ale także zachęcać, współczuć i pokazywać świadectwo. Ale takie pojęcia nie powinny być obce komuś, kto czyta Słowo Boże.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lut 09, 2015 9:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Chciałabym dorzucić jeszcze dwa słowa w sprawie (i do) Odrzuconego. Jakoś nie mam spokoju w tej sprawie...

Nie wiem ostatecznie, Odrzucony, czy narodziłeś się na nowo, czy też nie, ale nie zakładam, że na 100% nie. Piszesz inaczej niż na początku tego wątku.Widzę, że szukasz Boga i że On odpowiada na twoje poszukiwania. Bardzo się cieszę, że tu znowu zawitałeś i bardzo się cieszę z decyzji porzucenia siłowni. Nie zniechęcaj się.

A co do siłowni jako takiej, myślę, Smoku, że nie zawsze jest tak, że wraz z nowym narodzeniem Duch Święty daje nam od razu cały pakiet poznawczy "w kwestiach wiary i moralności". Chyba nie jest sprawiedliwie kłaść akurat na progu siłowni papierek lakmusowy czyjegoś nawrócenia. Widziałam i widzę nadal jak młodzi chrześcijanie w swoim rytmie rozwijają się i wzrastają w tym co Boże, sprawiedliwe i święte. Jeden rzeczywiście od progu będzie czuł, że coś gdzieś jest nie tak, inny nie od razu. Odrzucony ma już chyba wstręt i do siłowni i do gier komputerowych- to przyszło i dzięki Bogu.

I jeszcze jedno- każdy może upaść. I czasami pozostajemy niestety jakiś czas w zwodniczych objęciach grzechu, dłużej niż proponowane wyżej pięć minut...Do grzechu może przywieść nas cokolwiek, nawet rzecz obojętna, nawet rzecz dobra jeśli zajmie miejsce Boga."Czemu kto ulega, tego niewolnikiem się staje".(2P 2,19)

Mnie się to przydarzyło całkiem niedawno po wielu latach chrześcijaństwa. Mówiłam nawet takie (anty)świadectwo w mojej społeczności. Niby dobra rzecz, a zaczęła mnie "mieć".
Żeby się otrząsnąć i z tego pokutować potrzebowałam trochę czasu.I Bóg mi go dał.

Dajmy Odrzuconemu trochę czasu. A bez społeczności niektóre rozeznania są jeszcze trudniejsze.
Szukaj wierzących Odrzucony! Oni są wszędzie, choć ty myślisz teraz, że pewnie nie.I czytaj Biblię, a wszystko ci się ułoży we właściwym porządku. Zostań z Bogiem.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lut 09, 2015 10:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ja Odrzuconego nie znam osobiście i mogę pisać tylko o tym, co czytam z jego własnych opisów. Zadałem kilka pytań i nie otrzymałem odpowiedzi. Pewnie, że każdy może upaść. Na ogól jednak po poważnych upadkach przychodzimy do Pana z równie poważną pokutą. Nie pasuje mi radosna niefrasobliwość, z jaką Odrzucony "pozwolił się znaleźć Pasterzowi" a także brak (przynajmniej tak to odbieram) szukania zdrowej społeczności. I rzeczywiście nie rozumiem, jak człowiek odrodzony jest w stanie wytrzymać w pewnych miejscach - nie trzeba do tego "całego pakietu poznawczego w kwestiach wiary i moralności". Po prostu Duch Święty jest święty i jeśli w nas mieszka, to przynajmniej czujemy Jego opór w takich sytuacjach.

Uważam, że młodzi ludzie zbyt często słyszą takie "kołysanki" w stylu "na razie możesz uprawiać bałwochwalstwo, a w swoim czasie ci to przejdzie". Dla mnie to jest dramat, a winni są wierzący rodzice i starsi w kościołach, którzy w ten sposób deprawują młodzież, nie ucząc jej bojaźni Bożej. Jak tu się dziwić, że się potem młodzi chrześcijanie zaczynają spoufalać z Panem Jezusem i można ich spotykać na dyskotekach, w siłowniach, w salonach gier komputerowych, kasynach i wielu innych miejscach, gdzie w ogóle nie powinni zaglądać?

Owszem, istnieją bardziej subtelne metody działania diabelskiego i nawet najbardziej doświadczony chrześcijanin nie może powiedzieć, że jest na wszystko odporny. Uważam jednak, że nałogowe chodzenie na siłownię (co się wiąże oczywiście z całą atmosferą panującą w takich miejscach) ani siedzenie przed grą komputerową przez całe doby nie mają nic z subtelności.

Życzę Odrzuconemu jak najlepiej i właśnie dlatego chciałbym, żeby się zastanowił nad własnymi reakcjami i nie koncentrował na sobie i własnych odczuciach, tylko na Panu Bogu i na tym, jak Mu się podobać.

"Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym" [I Kor. 6:19-20]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N mar 01, 2015 8:58 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt gru 10, 2013 9:42 pm
Posty: 19
Witam,
napiszę prośbę do admina o wykasowanie całego wątku "w drodze do nieba" gdyż uważam że stracił on swój wcześniej zamierzony cel.
Po prostu stało się coś... niesamowitego... Bóg w swej łaskawości zdjał klapki z moich oczu
i pozwolił zobaczyć coś co wcześniej przez ostatnie 6 lat nie miało miejsca a mianowicie pozwolił mi zobaczyć te ostatnie lata
z innego punktu obserwacyjnego. Nie z punktu uczestniczenia w wydarzeniach a z punktu "stojącego na uboczu"
w efekcie czego jestem zdruzgotany... zostałem okłamany.. potworne .. misternych wręcz rozmiarów kłamstwo.. knute każdego dnia przeciwko mnie
przez złego...i powiem wam moi mili , że bez łaski Bożej niemożliwym byłoby zdemaskować taką intrygę.. gdyż intryga ta wbrew przysłowiu
o " intrydze grubymi nićmi szytej" szyta była nićmi dla oka ludzkiego niedostrzegalnymi.Mógłbym napisać wiele o technice jaką wobec mnie zastosował zły,
jak wiele krzywd mi wyrządził...kto da wiarę jak paskudne to rzeczy...
ale to teraz nie istotne.
Najważniejsze że Bóg mnie kocha i że ja Jego pragnę kochać całym sercem , całą duszą i ze wszystkiej myśli mojej i że pragnę mu dziękować każdego dnia...
i ..i ..i tu jest taki moment kiedy człowiek zdaje sobie sprawe że nie jest w stanie oddać należnej chwały Bogu...
Moje "dziękuje" jest takie małe i takie niewdzięczne...
a miłość moja do Boga czym jest ?
Słabość widzę..słabość... :(
Ale i to nie najważniejsze jest gdyż Bóg jest najważniejszy a jeśli On pozwoli to wdzięczność moja wzrośnie i miłość moja wzrośnie.



W tej sytuacji nie ma sensu aby ten wątek kontynuować oraz aby on dalej znajdował się na tym forum, ponieważ
treści zamieszczane przeze mnie mogą mijać się z prawdą, choćby odrobinę było w nich kłamstwa to wszystko staje się kłamstwem.
Mogą mijać się z prawdą nie dlatego że taki był mój zamiar, po prostu te wpisy, szczególnie sprzed roku były pisane z innego punktu widzenia.


Poproszę również o skasowanie konta "odrzucony" ponieważ prawda jest zupełnie inna, wcale nie jestem odrzucony i nigdy nim nie byłem...
Bóg mnie kocha, ma dla mnie miłość nie odrzucenie.. mógłbym teraz napisać wiele na ten temat jednak nie jest to czas odpowiedni..
teraz potrzebuje najbardziej zbliżać się do Boga każdego dnia aż do końca dni moich i każdego dnia dziękować Mu za to ,że zawrócił mnie ze złej drogi.. drogi do nikąd..
że oddał za mnie swoje życie.. w ostatnim czasie doświadczyłem myśli,które już kiedyś słyszałem a z którymi się zgadzam, że gdybym był tylko ja jeden na ziemi lub ktokolwiek inny
to Jezus Chrystus, Pan nasz i Zbawiciel
zstąpiłby na ziemie i tylko za jedną duszę cierpiał by katusze i śmierć.. to jest piękna myśl... Jezus nie umarł za wszystkich ludzi naraz.. On umierał za każdego z osobna...
Jeśli dobry Bóg pozwoli to kiedyś spiszę swoje świadectwo cudownego działania Bożego a to , że jest ono cudowne.. ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości...
jednak potrzebuję trochę spokoju aby to wszystko zebrać w całość a jest co zbierać.
Jedynemu Bogu chwała i cześć i uwielbienie po wszystkie czasy!

Dziękuje Wam za mimo wszystko serdeczne przyjęcie oraz za życzliwość. Prawdopodobnie z forum jako aktywny użytkownik usunę się na stałe
chociaż jeszcze przemyślę tą kwestię ale wtedy należałoby założyć nowe konto bo z tym już nic wspólnego nie chce mieć.
Zdecydowanie bardziej wolę czytać to forum gdyż uważam że jest tu mnóstwo pożytecznej treści.
Moi drodzy niechaj Wam Pan Jezus Chrystus błogosławi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt mar 06, 2015 2:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Nie-Odrzucony, przyznam, że trochę się zastanawiałam nad tym twoim wpisem. Z jednej strony cieszę się. I w sumie może na tym poprzestanę :)
Wątek niechby został, dla innych, którzy są w drodze do nieba i przeżywają swoje kłopoty i upadki, jak każdy.
Zostań z Bogiem.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL