www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:31 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Od owieczki
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 10:02 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Pousuwałam niektóre swoje wpisy, szczególnie te z 2005 r., jako że zdezaktualizowały się a nie dotyczą jakichś zagadnień do dyskusji, a jedynie moich osobistych przeżyć.
Ktoś czytający je może odnieść wrażenie, że wciąż jestem tamtą osobą, tak myślącą jak wtedy- a minęło 5 lat i wiele się zmieniło.
Bóg mnie prowadzi cały czas i uczy, karci, zmienia. Nie okoliczności-ale mnie.
Skoro miałam tendencję do żalenia się, kiedy było mi źle i tak odreagowywałam swoją frustrację i zniechęcenie, a kiedy było dobrze nie miałam potrzeby pisać- i nie pisałam- to może teraz napiszę swoje świadectwo.
Sprawa dotyczy depresji. Chciałam to świadectwo wygłosić w zborze parę miesięcy temu, ale jakoś nie udało się.

Od kiedy wyjechałam z miasta, w którym był pierwszy mój zbór, zaczęły się moje problemy o charakterze nawracającej depresji. Narzekałam na brak społeczności z wierzącymi, pracę, która przysparzała mi sporo stresów i monotonię życia. Tak jak się czułam, tak się dzieliłam tu na forum w błogim ( lecz złudnym)przekonaniu, ze jestem anonimowa :wink:
Zyskałam sobie miano forumowego narzekacza i rzeczywiście tak było. Ostatnio też naszła mnie jakaś fala zniechęcenia, ale...było już jakoś inaczej. Surowe- ale chyba trzeźwe wpisy niektórych dały mi do myślenia. Wróciłam do wszystkich poprzednich postów( zanim je pokasowałam). Modliłam się i pytałam Boga, czy jeszcze mnie nie odrzucił, czy jeszcze ma do mnie cierpliwość. Wiem, ze mnie nie odrzucił.

Kluczową sprawą było to, że n i e umarłam dla siebie i swojego ja. Źródłem tej depresji , którą przeżywałam był zwykły egocentryzm. Koncentrowanie się na tym, czego nie mam, a czego potrzebuję. Nie widziałam tego, bo wydawało mi się, że moje potrzeby są słuszne, przecież chciałam rzeczy dobrych. A nie otrzymywałam ich- i wiem, czemu. Gdybym zaspokoiła te swoje potrzeby, to być może nigdy bym się nie nauczyła, że pokój wewnętrzny,radość mam czerpać od Boga, w Bogu, a nie polegać na ludziach. Nie czekać, aż spełnią moje oczekiwania. Że mam wytrwać w wierze i nadziei w b r e w okolicznościom, a nie dzięki nim.
W moim życiu zewnętrznie w zasadzie nic się nie zmieniło- tzn. okoliczności są te same. A może nawet jest gorzej. Ja się zmieniłam.
Pamiętam, jak prosiłam Pana aby dał mi widzieć sprawy jak On je widzi. I chyba niektóre zobaczyłam- na pewno nie wszystko, dużo jeszcze przede mną, ale paradoksalnie, mimo przykrych doświadczeń- jest mi...lżej.
W Bogu moja nadzieja. W Chrystusie moja ufność. Nic mnie nie oddzieli od Niego- ani śmierć, ani choroba, ani ludzie.
Chcę dążyć do świętości- ale nie po to, aby coś uzyskać - ale dlatego, że tylko wtedy mogę mieć z Nim relacje, tylko wtedy mogę być blisko Niego. Bóg jest wierny. Nie zostawił mnie, ani nie opuścił.
Nie potrafię wyrazić mojej wdzięczności dla Niego. Po prostu...kocham Go.

Wiem, że nie okazałam ludziom zbyt wiele miłości. Nie potrafiłam, bo mój egocentryzm mnie oślepiał. Koncentrowałam się na tym, co mieć powinnam- a nie miałam, co chciałam otrzymać- a nie otrzymałam. Na tym, jacy powinni być inni ludzie, a nie są. Nie umiałam innych służyć w miłości.

Bałam się, ze skoro trwało to długo- ten stan, bo parę lat, to jest już dla mnie za późno, że Bóg mnie odrzuci. Ale skoro jeszcze mam poczucie wstydu, skoro jeszcze się boję Boga, skoro mam poczucie winy- to nie jest za późno. I na zmiany też nie jest za późno. A ja wcale nie jestem na to za stara. W zasadzie to jeszcze sporo przede mną.

Spędziłam ponad dwa lata w zborze, w którym głoszono świętość i wzywano do czystości- i Bogu za ten czas dziękuję, bo to było mi bardzo potrzebne. Za te wszystkie nauczania, które nawet mnie trochę wystraszyły- też dziękuję, bo otrzeźwiło mnie to. To był dobry czas. Wszystko to było w Bożym planie.

Wiem, że Bóg ma plan dla każdego , tylko nasze wyobrażenia czasem nie idą w parze z tym , co On faktycznie dla nas ma.

To nie jest tak, że już nie będzie gorszych dni, ani czasem chęci ponarzekania sobie. Ale kiedy czuję, że ta zła ochota znów mnie nachodzi, rozpoznaję to i wiem, że o d e m n i e zależy, czy w to wejdę, czy nie. Czy dam upust słowom, nakręcając się w swym żalu, czy zamilknę i zaufam Bogu.A to całe psychologiczne gadanie, że należy się "uzewnętrznić, wylać, wyrzucić z siebie wszystko, a nie kumulować" to straszna bzdura jest i kłamstwo, w które do czasu niestety wierzyłam.

Prawdziwa wolność to ta od grzechu.

Bogu dziękuję za wszystko i mam szczery zamiar wytrwać w Nim do końca moich dni. Chcę odtąd być zbudowaniem dla innych, a nie - jak dotąd- próbą dla ich cierpliwości :wink:
I nie chcę oglądać się za siebie.

Owieczka


Ostatnio edytowano Wt lip 27, 2010 8:27 pm przez Owieczka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 10:28 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Chwała niech będzie JHWH za Ciebie Siostro :D i za to, że dzielisz się tym świadectwem publicznie!
:*

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 8:03 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cieszę się :) . Chwała Bogu!

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 28, 2010 3:12 pm 
i ja sie ciesze owieczko, Chwala Bogu!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 28, 2010 5:40 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Owieczko...wiesz Twoje pisanie było zawsze uczciwe ,szczere i pełne wiary.
Przyszły mi na myśl słowa Psalmu...przepraszam ,nie pamietam , który ale poszukam.
Dawid pisze,że nawet jak narzeka to i tak wierzy.
Widziałam własnie to w Twoich postach.
Cieszę się z Twego pisania.Sądzę,że masz dar wspierania,napominania sióstr.Serio, serio. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 28, 2010 6:45 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Dzięki, siostry :D

I Tobie Kristinko za słowa pełne zachęty :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 28, 2010 9:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
Dobre jest to co napisałaś Owieczko. I rzeczywiście wywyższa JHWH.
Dzięki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 30, 2010 5:51 am 
Co do tej szczerosci o ktorej pisala Kristina to mnie sie bardziej podoba to co teraz owieczka pisze w swoim swiadectwie;

Cytuj:
To nie jest tak, że już nie będzie gorszych dni, ani czasem chęci ponarzekania sobie. Ale kiedy czuję, że ta zła ochota znów mnie nachodzi, rozpoznaję to i wiem, że o d e m n i e zależy, czy w to wejdę, czy nie. Czy dam upust słowom, nakręcając się w swym żalu, czy zamilknę i zaufam Bogu.A to całe psychologiczne gadanie, że należy się "uzewnętrznić, wylać, wyrzucić z siebie wszystko, a nie kumulować" to straszna bzdura jest i kłamstwo, w które do czasu niestety wierzyłam.

Prawdziwa wolność to ta od grzechu.


mnie osobiscie tamta "szczerosc" owieczki nie budowala, a Dawid wylewal swoja dusze przed Bogiem.
Dlatego jeszcze raz dziekuje za to budujace swiadectwo, owieczko.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 30, 2010 9:40 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
A mi szczerość a nie "szczerość" zawsze się podoba, nawet jak jest ciężka do słuchania. Uważam, że jeśli przeżycia były autentyczne to ważne aby się nimi dzielić, nie lubię tworzenia relacji na zasadzie: "nie będę mówić innym to co 'nie budujące' bo mogę zgorszyć" i w rezultacie mamy ludzi, którzy nakładają maski z minami zadowolonymi, pełnymi frazesów o zaufaniu itp... sztuczne, plastikowe chrześcijaństwo, przyklejane na czas nabożeństwa...

Biblia mówi jest czas śmiechu i czas płaczu, i mówi, że mamy się z tymi co się śmieją śmiać a z tymi co płaczą płakać, a nie uciekać z obawy, że to mnie nie będzie budować.

W sektach trzeba udawać że wszystko jest ok, bo inaczej zostaniemy wyalienowani, a w zdrowej społeczności, masz doła to szczerze o nim mów bez obawy, a jeśli ktoś ma z tym problem, to znaczy, że ma nad czym pracować.

:D

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 30, 2010 10:16 pm 
Quster napisał(a):
A mi szczerość a nie "szczerość" zawsze się podoba, nawet jak jest ciężka do słuchania. Uważam, że jeśli przeżycia były autentyczne to ważne aby się nimi dzielić, nie lubię tworzenia relacji na zasadzie: "nie będę mówić innym to co 'nie budujące' bo mogę zgorszyć" i w rezultacie mamy ludzi, którzy nakładają maski z minami zadowolonymi, pełnymi frazesów o zaufaniu itp... sztuczne, plastikowe chrześcijaństwo, przyklejane na czas nabożeństwa...


no wlasnie najfajniej sie mowi o innych jacy sa..... (patrz pogrubienie wyzej), czego ja mam juz serdecznie dosc ! - powiem szczerze.

Cytuj:
Biblia mówi jest czas śmiechu i czas płaczu, i mówi, że mamy się z tymi co się śmieją śmiać a z tymi co płaczą płakać, a nie uciekać z obawy, że to mnie nie będzie budować.


To prawda!

Cytuj:
W sektach trzeba udawać że wszystko jest ok, bo inaczej zostaniemy wyalienowani, a w zdrowej społeczności, masz doła to szczerze o nim mów bez obawy, a jeśli ktoś ma z tym problem, to znaczy, że ma nad czym pracować.

:D

Tak jest, nie chodzi tez o udawanie, ze wszystko jest dobrze, ale o pozbycie sie egocentryzmu z Boza pomoca. I Chwala Bogu , ze On nam w tym pomaga!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 31, 2010 10:44 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
:D O to chodzi Qusterrze!
Sama przeszłam takie historie i duchowy nos mam wyczulony jak owczarek niemiecki.
Wyczuję plastikową maskę na odległość.
Cierpiałam,dusza bolała ale nie mogłam wylać serca przed siostrami i braćmi bo to nie było budujące,i w ogóle nie pasowało do wierzącego.
Ozdrowiałam.
Myślę Owieczko,że też zdrowiejesz.Będziesz zachętą dla sióstr i braci.Bedziesz podnosiła i wspierała.
Bo Duch Święty włozył w Twoje serce współczucie.
Wzrastaj w Panu i w mocy Jego potęgi.
I dziękuję Bogu za siostry i braci na forum.
Uczmy się,


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 31, 2010 12:28 pm 
a w jaki sposob ozdrowialas Kristino ?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 31, 2010 3:48 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Przestałam polegać na człowieku a zaczęłam na Bogu.
Spędzałam z Duchem Świętym dużo czasu.
Przestałam bac się odrzucenia.
Stałam się wolna od manipulacyjnych relacji.
Zaczęłam mieć swoje zdanie czasem inne niż tzw większość
Przestałam chcieć miec zawsze rację
Zaczęłam w wolności kochać siostry i braci.
Zaczęły się cuda w moim życiu.
Doznałam pokoju,pewności zbawienia.Nie wstydzę się płakać.Nie wstydzę się smutku.Nie wstydzę się słabości.Nie wstydzę się nie mieć racji :D :D :lol: ....to tak w skrócie :wink: No i jeszcze......opuszcza mnie strach a przychodzi bojaźń Boża,która jest radością w jakiś sposób.


Ostatnio edytowano So lip 31, 2010 7:20 pm przez kristina, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 31, 2010 4:43 pm 
Kristino, a ta plastikowa maske to u mnie wyczuwasz ?

i chcialam jeszcze zapytac jaka slabosc okazywalas, ze sie od Ciebie odwrocili ?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 31, 2010 7:18 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Zbyt prywatnie. Agnieszko.Mozemy na privie. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL