www.ulicaprosta.net

Czasami spotykając wypowiedzi krajowych i zagranicznych zwolenników zdrowia i wszelakiej tu szczęśliwości , zastanawiam się dlaczego jeden z najwiekszych kryzysów dotknął służbe zdrowia ?
Dlaczego ci chrześcijańscy szarlatani nie pokrzyczą i nie poekscytują się na jednym chociaż oddziale ? Mogą nawet nakładać ręce . lub nie .....

Najważniejszym wyzwaniem dla Chrześcijanina jest życie z Bogiem , osobista pełna zaufania więz , trwająca zawsze i w każdych okolicznościach , godzina po godzinie , dzien po dniu ........
Życie a nie zdrowie jest ważne .

kubol, powiedziałbym że zdrowie jest ważne ale życie ważniejsze.. Zgodzisz się?
Natomiast Ci magicy od ekscytacji nigdy nie pójda na żaden oddział w szpitalu, bo tam nie ma możliwości rozdania plastikowych wiader na zrzut kasy!
Tam niestety trzeba coś dać a nie tylko wziąć..

Dlatego, że w realu nie posiadają mocy o której mówią.

Przykładowo niejaki Morris Cerullo był w Indiach w 1992, gdzie poinformował 30.000 uczestników spotkania, że SĄ uzdrowieni. Ponieważ nie byli tłum się wściekł i był gotowy go zlinczować. Z trudem go uratowano, ale władze dały mu nakaz natychmiastowego opuszczenia kraju.

http://www.signonsandiego.com/news/metr ... fraud.html

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej

Dokładnie! Jezus powiedział "przyszedłem aby owce miały życie i obfitowały! (inne tłumaczenie mówi - życie w obfitości)" (Jana 10:10)

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)

Nie chcę byc złośliwy ale proponuję jeszcze żeby teraz ogłosił że cierpiał przesladowania głosząc Ewangelię Jezusa Chrystusa..

zapewne to zrobi, no i ogłosi, że nie udało się bo słuchacze mieli ducha religijnego.

Ostatnio słyszałem właśnie coś takiego u Beny Hinna - że przyjedzie do Polski jak zmieni się tutejsze chrześcijaństwo i zniknie duch religijności.

Przeczytałem to na rekomendowanym tutaj forum spichlerza.

Wszystkich zwolennikow masowych uzdrowien odsylam do ew. Lukasza 4;25-29. Gdzie Jezusa chcieli wlasnie zrzucic ze skaly za to, ze powiedzial im, iz za czasow Elizeusza bylo wiele chorych na trad Izraelitow, ale Bog uzdrowil najwiekszego wroga Izraela dowodce wojsk syryjskich Naamana . Gdzie tu sprawiedliwosc? A za Eliasza bylo wiele glodnych wdow, ale Bog poprzez Eliasza zatroszczyl sie w czasie glodu o Syro-fenicjanke (poganke), a nie o prawowierne izraelitki. Toz to zupelnie nie pasowalo do teologii Zydow, tak jak nie pasuje do teologii Ruchu Wiary - Bog uzdrawiajacy niewiernych zamiast zamiast wierzacych. Chyba trzeba by Jezusa ponownie zrzucic ze skaly....

Czy chłopaki nie "najechaliście" trochę naszej fajnej siostry ?
Z drugiej strony zgadzam się, że nauki różnych dziwnych Ruchów wypaczają i mącą w głowach chrześcijan nieutwierdzonych w Panu powodując brak trzeźwości i realności w życiu z Jezusem na codzień. Znane sa przeciez swiadectwa i "wielkich" i "małych", przez których Bóg uzdrawiał a którzy sami byli poważnie chorzy. Okazuje się, że dla niektórych chrześcijan własnie nieuzdrowienie z choroby jest lepsze niż uzdrowienie. Chory człowiek często jest bardziej pokorny wobec Boga, choroba u niego wywołuje zbliżenie się do Boga, lub taki właśnie "policzek" jak to bylo w przypadku Pawła, aby stępic próbe podnoszenia się ego w sercu. Przecież ważniejsze jest aby najpierw zdrowa była dusza, serce człowieka a potem ciało. Cóż z tego że czlowiek dostąpi uzdrowienia ciała, a potem z tym zdrowym ciałem pójdzie do piekła?
Ogólna wola Boga dla ludzi w kwestii zdrowia jest znana i Sylwce moze o to chodziło,a mianowicie taka że Bóg pragnie aby ludzie byli zdrowi.
Jest to podobne do tego , że wolą Bożą jest aby wszyscy ludzie dostąpili zbawienia, ale wiadomo, że tak nie będzie, że sprawa zbawienia jest kwestia każdego indywidualnie. Podobnie i z uzdrowieniem, każdy przypadek jest indywidualny, Bóg nie uzdrawia każdego w sposób mechaniczny po wypełnieniu okreslonych zaklęć/warunków.


PS.(Czy Sylwka to czasem nie Sylwia i Andrzej?)

Przy okazji wątku o uzdrawianiu chciałby spytać bardziej doswiadczonych braci w sprawach namaszczania olejkiem. W kilku miejscach w Biblii kwestia uzdrawiania i namaszczania przy tym olejkiem sie pojawia, ale nigdy nie zwróciłem na ten olejek wiekszej uwagi. Dopiero niedawno uczestnicząc w kontrowersyjnej jak dla mnie usłudze niejakiego Madabuko, byłem swiadkiem modlitwy o taki zwykły olej roslinny w butelkach, aby po modlitwie stał się on świętym olejkiem jakiego się używa w celu namaszczania od chorób i innych złych rzeczy...coś w tym klimacie..
Stąd moje pytanie, czy ktoś o tym olejku wymienionym w Biblii moze na podstawie Pisma powiedzieć coś wyjaśniającego?

wik takie pytania to na priva.

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com

olej jest tylko olejem
może być doraźnie użyty do modlitwy o chorych,
ale zamiana oleju w święty olej po modlitwie
to nieporozumienie

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej

Tak, ale do czego ta oliwa potrzebna, czy jest niezbędna skoro jest tak napisane, czy służy jako gadżet, symbol etc?

Mar. 6:13
13. I wyganiali wiele demonów, i wielu chorych namaszczali olejem, i uzdrawiali.
(BW)
Jak. 5:14
14. Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim.
(BW)

Nie jest niezbędna, apostołowie uzdrawiali przez samo włożenie rąk, ale uzdrawiali też przez namaszczenie oliwą.

Myślę, że chodzi o symbol działania Ducha Świętego i pewną pomoc dla wiary uzdrawianych.

Natomiast sama oliwa pozostaje oliwą, nie zachodzi żadna jej przemiana w cudowną substancję. Chrześcijaństwo nie zna świętych szat, świętych miejsc, świętych substancji. Święty jest Bóg i my mamy być święci.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej

Magiczne myslenie w najczystszej postaci.

Alez my jestesmy racjonalisci ,ze hej!

To Bog uzdrawia ,nie apostolowie,nie starsi!

Musimy troche odstapic od racjonalizmu,a wejsc w Ducha Biblii,w Ducha hebrajskiego!
Np:
Dz 19:12 Bw
„tak iż nawet chustki lub przepaski, które dotknęły skóry jego, zanoszono do chorych i ustępowały od nich choroby, a złe duchy wychodziły.”

Chustki i przepaski uzdrawialy?
Cialo apostola mialo moc uzdrawiania?
Jego rece?
Nie!
Spojrzcie :
2 Krl 5;10-14
"Wtedy Elizeusz wysłał do niego posłańca z takim poleceniem: Idź i obmyj się siedem razy w Jordanie, a twoje ciało wróci do zdrowia i będziesz czysty. Na to Naaman oburzył się i odchodząc powiedział: Oto myślałem sobie, że wyjdzie, stanie przede mną, potem wezwie imienia Pana, Boga swojego, podniesie swoją rękę nad chorym miejscem i usunie trąd. Czy rzeki damasceńskie Abana i Parpar nie są lepsze od wszystkich wód izraelskich? Czy nie mogłem w nich się obmyć i oczyścić? Potem odwrócił się i odszedł pałając gniewem. Lecz słudzy jego przystąpili do niego i przemówili tak: Ojcze! Gdyby prorok nakazał ci coś trudnego, czy nie uczyniłbyś tego? Tym bardziej więc powinieneś to uczynić, gdy ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty! Poszedł więc i zanurzył się w Jordanie siedem razy według słowa męża Bożego, a wtedy jego ciało stało się znowu czyste jak ciało małego dziecięcia."

A jeszcze lepiej na ten fragment:
2 Krl 13:20-21
"Potem Elizeusz umarł i pochowano go. Następnego roku wtargnęły do kraju moabskie oddziały najezdnicze. Zdarzyło się, że gdy chowano jakiegoś człowieka, zauważono, że właśnie nadciąga oddział najezdniczy. Rzucono wtedy tego człowieka do grobu Elizeusza. A gdy ten człowiek dotknął zwłok Elizeusza, odzyskał życie i wstał o własnych siłach."

Ale wstretne co

Kapiel 7 razy uzdrawia?
Zwloki uzdrawiaja?
Nie!

A popatrzmy na Jezusa:

Mk 7:33 Bw
„A wziąwszy go na bok od ludu, osobno, włożył palce swoje w uszy jego, splunął i dotknął się jego języka(slina!),”

J 9:6 Bw
„Po tych słowach splunął na ziemię i ze śliny uczynił błoto, i to błoto nałożył na oczy ślepego.”

Czy slina Jezusa uzdrawia?
Nie!

We wszytkich tych przypadkach uzdrawia Bog!
Uzdrowienie jest darem laski Boga!
Ale Duch Boga ,Jego moc nie dziala przez powietrze!
Mocarzem powietrza jest kto inny!
Co znaczy ,ze Bog ,w odroznieniu od szatana,przychodzi do tych ktorzy tego chca,gdy ma dostep do ich serc ,albo do tych za ktorych inni sie modla i przez modlacych ,jak przez naczynia,przychodzi np do chorych!
To powinno byc jasne!?

A wiec po kolei:
Pawel modli sie za chorych,aby byli uzdrawiani w miescie w ktorym przebywa i dlatego sa uzdrawiani!
Ci ktorzy niosa czesci garderoby tez modla sie za chorych i Bog wykorzystuje ich modlitwe!
A,ze posluguja sie jakimis przedmiotami to kwestia znaku wiary,znaku ich modlitwy otwierajacego na Ducha Boga!
I Pawel i niosacy garderobe Pawla sa naczyniami(tunelami) przez ktore plynie moc Boga!

Elizeusz modli sie za Naamana i dlatego jest on uzdrowiony!
Naaman musi tez modlic sie za siebie ,ta modlitwa to to 7 krotne zanurzenie,prosta modlitwa ,ale otwierajaca na moc Boga!

Trup w historii z Elizeuszem natomiast nie modli sie ,ale na pewno jest ktos kto prosil o zdrowie tego umarlego przed jego smiercia,a moze sam umarly przed smiercia prosil o uzdrowienie?
Znalezienie sie w grobie z Elizeuszem i to wskrzeszenie z martwych zapewne przeminilo zycie "trupa".
Nauka z tej histori jest taka:
modlitwa jest ponad czasem i moze wydac skutki w przedziwny dla nas sposob!

A teraz Jezus-On tez modli sie za uzdrawianych ,a oni za siebie ,aktem ich modlitwy,otwarcia na Boga,jest przyjecia sliny obcego im czlowieka na swoje oczy i do swoich ust,to ich otwiera na moc Boga.

Zatem "my racjonalisci":
Bog potrzebuje naszej modlitwy,a modlitwa czasami potrzebuje znaku,czynu.
Gdy starsi namaszczaja olejem ,musza sie modlic ,a namaszczani ,lub ich bliscy tez!
Wtedy jezeli taka jest wola Boga moc Boga "zejdzie" przez nich i dokona uzdrowienia!

Co tez znaczy ,ze jezeli ktos zgodnie z wola Boga modli sie o uzdrowienie ,a to uzdrowienia potrzebuje zaistnienia znakow, wtedy nalezy te znaki ,czyny wykonac!
Nalezy wtedy sluchac Ducha Boga!

Nie mozna zatem znakow wykluczac,ale nalezy rozeznawac wszystko indywidualnie -tzn potrzebe takich dodatkowych znakow,bo to nie magia tylko modlitwa!
A modlitwa sprawiedliwego ma wielka moc!
Pozdrawiam