www.ulicaprosta.net

Uważajmy,żeby może któryś z Braci nie poczuł sie dotkniety...wierzę,że i Oni mają wkład w zachętę dla nas

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Tak jest ! juz to mowilam i nie tylko chwalic potrafie, tez chyba widac i slychac i czuc, hehe...

a wogole to mialam na mysli, ze nie siedzialabym w internecie wogole, a nie na tym forum.

ale powiem Ci Rozyczko, ze tego uwazania mam dosyc, bo i z uwazania nic nie wychodzi dobrego.

A ja myślę,że wychodzi

„Jeśli więc w Chrystusie jest jakaś zachęta, jakaś pociecha miłości, jakaś wspólnota Ducha, jakieś współczucie i zmiłowanie, dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę samą miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością. I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze.” (Flp 2,1-4 BW)

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

no to mi nie wychodzi, choc sie tak staram jak napisane.
Sama mowilas mi ,zebym Ci nie przykadzala, ale ja w sumie sie nie staralam ani nie kadzilam.
Brata tez chwalilam, to nas podgladajacy, o niecne zamiary mnie posadzali.
Wiem, ze nie nalezy sie przejmowac, ale ja sie przejmuje i dlatego potrzebowalabym takiej Siostry kolo siebie do rozmowy, a Ty mi mowisz, ze mam uwazac , by Brata nie zranic.
Za trudne to dla mnie by wszystkim w jednej chwili dogodzic, bo nawet gdy uwazalam, to zle wyszlo.

Aguś,ja wiem jak to jest,że człowiek czasem się stara,a wychodzi...gorzej niz źle
Nie uda Ci się byc dobrą dla wszystkich-to pewne...
Uważasz na ludzi,a oni i tak nadepną Ci na odcisk...ale czy to znaczy,ze masz byc jak oni?..
Nasz Mistrz nikogo nie ranił...a jednak ludzie czuli się urażani...
On,który trzciny nadłamanej nie dołamał był posądzany o współpracę z demonami...

Myślę,że wiem co mialas na myśli,ale wierzę,że nie możemy się poddawać mimo,że nasze zamiary są często źle odczytane

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

masz racje Rozyczko, ale takiej zachety tez i ja potrzebuje i tak mysle owieczko, ze potrzebowalas takiego zwyklego zrozumienia, a ja Ci tu z kazaniami wystartowalam, ale wybacz mi , ze tego nie potrafie i w koncu naskoczylam na Ciebie. Mi tez tego brakuje, takich luznych pogawedek z Siostrami, bo Bracia to powazne rozmowy prowadza i usuwaja to co nie merytoryczne i rania jeszcze i ponizaja nas jako kobietyi siebie nawzajem rozniez.(nie mowie o tym forum).
Dlatego chwale Cie Rozyczko, bo Ty to potrafisz, pocieszyc, zachecic.

Mam nadzieję,że ten wątek wciąż trzyma się w miarę swej "merytoryczności"
Jakby co najwyżej zrobią nam "ogródeczek"

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Uwazaj, bys kogos nie urazila... ( widzisz jak to milo z tym uwazaniem ?)

a o ogrodeczek moj to ja na samym poczatku prosilam, bo nie przyszlam tu dyskutowac teologicznie na cytaty. Tylko oczywiscie uczyc sie w ten sposob jak teraz i nie tylko tak, ale oczywiscie nie chce niczego wymagac ani oczekiwac, ale tak sie tez nie da jednak bez oczekiwan jak proponowalismy owieczce, tylko, ze Ci ktorzy pochwalali by miec oczekiwania wobec innych, nie spelniaja ich gdy ja je mam np.

Agnieszko,


Ja dopiero tu Was poznaję...widzę,że masz poranioną duszę...ale Bóg jest dobry-nie tylko nas leczy,ale i uczy...jak się chronić...
Miłość jest najlepszą ochroną...Miłość i przebaczenie...Ja się tego wciąż uczę..

Widzę,że kiedy "zaliczam" egzamin procentuje to większą wolnością w moim życiu...

Ludzie ranią,bo:
-nas nie rozumieja
-sami sa poranieni
-chcą i ranią świadomie
Kiedy to zrozumiesz łatwiej znaleźć Ci bezpieczną przestrzen dla siebie...nawet jak czujesz się niezrozumiana i odrzucona.

P.S.Twoja wrażliwość to diament...po oszlifowaniu bedzie drogocennym brylantem

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Wiem, ze tak jest jak napisalas, Rozyczko.
Wiem, ze inni maja tak samo jak ja , a ja nie umiem pomoc, choc bym chciala i starala sie, dlatego sie tez zniechecam i potrzebuje zachety, ktora mam w Tobie w tej chwili.

Nie płacz
Dziękuj Najwyższemu,że splótł nasze scieżki
To On jest źródłem zachety dla Ciebie-ZAWSZE I WSZĘDZIE

Nie każdy musi przejść tak trudną ścieżkę jak Axanna,ale każdy musi się o tym przekonać

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

dlatego te kazania i uwielbienie podalam Ci owieczko, bo ja nie potrafie pocieszyc, gdyz i ja sama sie tak pocieszam.

Dziekuje Bogu za Ciebie Rozo, rowniez.


ja sie przekonalam jak marna jest moja wiara, bo ja nie przeszlam tego co Axanna i w najlepszym momencie blogoslawienstwa odwrocilam sie od Boga przez malutkie doswiadczenie, wlasciwie.

Kochane...zmykam do obowiązków

Dziekuję za ten miły czas...i do nastepnego

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1