Alleluja!
Henryku ,jak już pisałem historia zbawienia ma dwa wymiary:
indywidualny i zbiorowy.
Bóg jest Panem każdego z nas ,ale i Panem całej ludzkości.
On panuje nad naszą "małą historią" ,jak i nad historią ludzkości.
Bóg zaczął historię ludzkości od stworzenia Adama ,później ją cały czas kontrolował ,poprzez potop ,wybranie Abrahama ,wyprowadzenie Żydów z Egiptu ,nadanie im Zakonu -doprowadził do przyjścia Mesjasza ,którym stał sie On sam ,Syn Boga ,Jahwe.
Dzięki przyjściu Mesjasza dokonał się sąd nad Izraelem i została uratowana resztka spośród Żydów i na bazie pierwszego przymierza Bóg zawarł ze swoim narodem drugie przymierze włączając do Niego wszystkie narody.
Każdy z nas ,w wymiarze indywidualnym(subiektywnym) ,przeżywa swoje narodzenie z ciała ,póżniej "potop" ,który niszczy jego cielesne życie ,później słyszy głos ,którym Pan go woła do "wyjścia do Ziemi Obiecanej" ,później przeżywa siłe "swojego Egiptu" z którego nie może się wyrwać ,wreszcie "wychodzi do Ziemii Obiecanej" ,spotyka Mesjasza ,który "wciąga go" w obręb Nowego Przymierza ,dając mu życie wieczne i Swojego Ducha.
To wszystko są piękne przeżycia i fantastyczne fakty dla których warto żyć i dla których Bóg napisał Swoje księgi ,jako prywatne Listy dla każdego z nas.
Jednakże Jego Listy nie są tylko prywatnymi Listami-One są opisem Jego działania i kształtowania przez Niego historii wszystkich ludów.
On-Jahwe-jest ojcem Swojego narodu[Iz 64:8] -Izraela "z ciała" -ten Izrael jest jego pierworodnym synem[2 M 4:22 ].
W terminologii wschodu być pierworodnym nie tyle znaczy być pierwszym ,co znaczy być wybranym ,z którego sie jest dumnym ,który jest naszym dziedzicem ,któremu daje sie błogosławieństwo ,które jest nieodwołalne i którego nie wolno już odebrać[historia Jakuba i Ezawa może Ci ten problem przybliżyć].
Takim synem dla Jahwe jest Izrael "z ciała".
Izrael "z ducha" go nie zastąpił ,gdyby tak miało się stac naród żydowski wyginąłby jak setki innych narodów w historii.
Ale Jahwe nie porzuca swego pierworodnego z którego jest dumny.
Dlatego Izrael dotrwał do naszych czasów i dlatego nadal wyznaje wiarę w tego samego Boga Jahwe ,w którego i my wierzymy.
Tak zostało Izraelowi odebrane Królestwo ,ale po to ,aby mogło przejśc na inne narody ,a gdy wypełni się czas narodów Królestwo znów wróci do pierworodnego syna-Izraela "z ciała".
To nie jest cofanie się w czasie to jest proces wywyższenia pierworodnego syna-mimo ,ze stał sie on marnotrawnym synem-to jest proces objawiający wierność Ojca w stosunku do Swojego dziecka.
Wywyższenie Izraela w 1000 letnim Królestwie będzie w rzeczywistości wywyższeniem Boga Jahwe i objawieniem Jego wierności przed wszystkimi narodami.
Widzisz ,jeżeli On-Jahwe- mógłby porzucić swojego pierworodnego ,to dlaczego nas mógłyby nie porzucić?
Jeżeli On mógłby złamać Swoja wierność wobec pierworodnego ,to dlaczego nie mógłby złamac Swojej wierności wobec nas?
Jahwe raz danego słowa nie łamie i dlatego i Izrael "z ciała" i Izraela "z ducha" może byc pewien Jego wierności.
Gdyby miało nie powstać 1000 letnie Królestwo Izraela ze stolicą w Jerozolimie i z Żydami jako Jego współtwórcami ,Jego słowo wobec nas nic nie byłoby warte-wszystko byłoby do zakwestionowania-bo On nie byłby wierny swemu cielesnemu ,pierworodnemu synowi ,a Bóg taki nie jest.
Aggeusz ,gdy wygłasza swoje proroctwo stoi twardo na jerozolimskiej ziemi i ma przed oczami odbudowywane ruiny II świątyni ,aby zdopingować budowniczych Duch Jahwe wkłada w jego usta słowa ,które mają pokazac współbudowniczym jak ważna jest dla Boga ta światynia.
Aggeusz mówi ,ze jej Chwała będzie większa od chwały świątyni Salomona i że w niej zjawi się "Pożądany" przez narody Mesjasz i ,ze dlatego On ten ,odbudowywany ,dom napełni chwałą i że do Mesjasza przyjdą narody ,aby od Niego wziąć chwałę tej świątyni.
I tak się stało.
Aggeusz wygłosił proroctwo z 2 rozdziału w ostatni-siódmy-dzień Święta Namiotów ,święta obchodzonego na pamiątkę mieszkania w namiotach(szałasach) przy przejściu z Egiptu do Ziemi Obiecanej.
Bo ta światynia miała byc taką swiatynia "przejściową" umozliwiająca dotrwanie do czasów Mesjasza.
Tenże Mesjasz-wieki póżniej- w ten sam ostatni -siódmy dzien-swieta namiotów ,w tym samym miejscu co Aggeusz ,oznajmi ,że odtąd juz nie duchem ze świątyni należy sie "poić" ,ale jego Duchem.
Tak zakończy On chwalebny okres II świątyni ,którego rozpoczęcie ogłosił Aggeusz.
Teraz popatrz na Ezechiela.
Ezechiel znajduje sie w niewoli babilonskiej ,gdy otrzymuje wizje od Boga.
Aggeusz tylko słyszy słowa ,Ezechiel widzi tez obrazy.
To bardzo ważne ,żeby to dostrzec :
Aggeusz prorokuje o tym co widzi swoimi oczami ,Ezechiel przekazuje Boza wizje ,która widzi w duchu.
Bóg kształtuje przed nim "wirtualny świat przyszłości" ,który ma początek w jego teraźniejszości ,ale koniec w dalekiej przyszłości.
Ezechiel nie stoi w Jerozolimie ,nie widzi miejsc o których prorokuje ,przenosi sie do nich duchem ,a pózniej widzi przyszłość tych miejsc.
Najwazniejsze co widzi Ezechiel to Chwała Jahwe ,a najwazniejszy szczegół tej chwały to postać ludzka ,która jest jej częscią[Ez 1:26]
Ezechiel widzi Chwałę Jahwe ,która jest Chwałą Mesjasza .
Ezechiel widzi historię działania tej Chwały , od dnia zburzenia pierwszej światyni po zamieszkanie Chwały w III światyni.
Widzi sąd który Chwała dokona na Izraelu i widzi jak Chwała opuszcza Jerozolimę i zatrzymuje sie na wzgórzu na wschód od Jerozolimy.
A później widzi powrót Chwały do nowej świątyni jerozolimskiej.
Wiemy ,że Aggeusz widział chwałę I i II świątyni ,która miała spocząć w ciele Mesjasza ,wiemy ,ze gdy Mesjasz umierał w "domu Boga" pękła zasłona w przybytku-naos-kończąc w ten sposób czas przebywania Chwały w II świątyni.
Wiemy ,ze Mesjasz wstępujacy do Nieba udal sie na wzgórze poza Jerozolimę i tam uczniowie otrzymali obietnicę ,że tak samo powróci na tę górę.
Z proroctwa Zachariasza ,współczesnego Aggeuszowi ,wiemy ,że kiedys Jahwe stanie na górze Oliwnej[Zach 14:4] ,wiemy ,że z tego miejsca wstapił do Nieba Jezus{Dz 1:12].
Zatem poniewaz ta góra kiedyś znajdowała sie na wschod od Jerozolimy(dzis jest w miescie) możemy wywnioskowac ,że Ezechielowy opis odejścia Chwały z Jerozolimy dotyczy czasow Jezusa i pokazuje koniec bycia Chwaly na Ziemi ,już w ciele człowieka(dlatego on widzi w Chwale postać ludzką)-jej ostatnim miejscem ziemskiego pobytu jest góra na wschód od Jerozolimy(góra Oliwna ,góra Wniebowstąpienia Jezusa)[Ez 11:23 ]
Po dokonaniu sądu nad Izraelem ,po opieczętowaniu "mesjańskiej resztki" Chwala spoczęła na gorze Oliwnej i opuścila Ziemię(czego już Ezechiel nie widzi ,ale my to wiemy z Dz).
Ale znów Chwała ,powiada Ezechiel ,na nią wróci na tę samą górę na wschodzie i z niej wejdzie do nowej świątyni w Jerozolimie![Ez 43:1-5]
Jak Chwała odeszła z Jerozolimy ,poprzez góre na wschodzie ,do Nieba ,wraz z cialem Jezusa ,tak wróci na Ziemię ,poprzez górę Oliwną i wejdzie do nowej III swiątyni .
Wtedy Jahwe objawi Swoja Chwalę wszystkim narodom nad którymi bedzie sprawowal wladzę przez 1000 lat z Jerozolimy.
Wtedy Jahwe pokaże Swoją wierność dla pierworodnego syna -Żydow-i ich uczyni "arystokracja" w Swoim Krolestwie.
Historia wcale nie zatoczy koła ,ona się wypełni -zaczeła sie tak naprawde od Abrahama i Mojżesza i zakończy sie wypełnieniem obietnic im danych a dotyczących ich cielesnego potomstwa.
Amen.
|