Ważny temat
Cóż, myślę, że bardzo ważne jest zachowanie podstawowych zasad hermeneutyki.
Pytania co do właściwego sposobu rozumienia Biblii, czyli pierwsze rozważania hermeneutyczne, można znaleźć w samej Biblii.
"Czy rozumiesz, co czytasz?" - tak zapytał Filip dworzanina etiopskiego i otrzymał jako odpowiedź
"Jakżeż mogę [rozumieć], jeśli mi nikt nie wyjaśnił." (Dz 8, 30b–31)."
Posłużę się przykładem:
1 Piotra 3:20-21
"Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa"
Chyba wszyscy zgodzimy się, że Biblia nie zaprzecza sobie, a jeśli tak jest to znaczy, że niewłaściwie ją interpretujemy, albo, że dany tekst opiera się na celowym paradoksie.
W przypadku 1 Pt 3:21 drugi wariant możemy spokojnie odrzucić, co pozostawia nas z pierwszym - jeśli Biblia sobie zaprzecza, oznacza to, że źle ją interpretujemy.
Tekstów na to, iż zbawienie jest z wiary jest wiele, począwszy od słów samego Jezusa
"Wiara twoja zbawiła cię" Łk 7:50 przez Ef 2:8-10 po 2 Tm 3:15.
Co ciekawe, nawet Piotr w tym samym cytowanym liście pisze, ze celem wiary [nie chrztu] jest zbawienie -
"Osiągając cel wiary, zbawienie dusz" (1 Pt 1:9).
Jest więc jeden werset, którym niektórzy próbują przeciwstawić się jasnej nauce Nowego Testamentu...
Ten werset jednak nie zaprzecza nauce Nowego Testamentu, gdyż jest on zwykłym przykładem metonimii skutku, inaczej zwanej metonimia efektu - figury stylistycznej dość popularnej w Piśmie Świętym.
Figura ta polega na tym, iż autor podaje skutek mając na myśli przyczynę.
Podam dwa przykłady. W Ex 10:17 faraon mówi:
" i wstawcie się do Boga waszego, by przynajmniej te zagładę oddalił ode mnie".
Kontekst jasno wskazuje, ze faraon mówił o szarańczy tylko w cytowanym zdaniu posłużył się metonimia skutku mówiąc o zagładzie - a wiec skutku działalności szarańczy - mając na myśli szarańcze.
Werset dalej czytamy, że Bóg zabrał szarańcze.
Innym przykładem może być Ps 51:10.
Pokutujący Dawid woła do Boga:
"Daj bym usłyszał radość i wesele".
Podświadomie czujemy, że król nie modli się o to, żeby nagle jego uszy usłyszały okrzyki czyjejś radości. Wiemy, ze chodzi tu o coś innego. W kontekście Dawid prosi o przebaczenie, a podany fragment jest metonimia skutku - Dawid prosząc o przebaczenie mówi o skutku, rezultacie przebaczenia, o ponownej radości i weselu. Tak wiec chodzi tu o przebaczenie, a nie o samo słyszenie radości i wesela.
Podobnie jest w przytoczonym wersecie 1 Pt 3:21. Piotr kontynuując motyw wody z poprzedniego wersetu, posługuje się metonimią skutku i mówi o chrzcie mając na myśli wiarę, której skutkiem jest chrzest, gdyż chrzest w całym Nowym Testamencie jest rezultatem wiary.
Zatem to nie chrzest zbawia, ale jest on efektem zbawiającej wiary. Pociągając to dalej można powiedzieć, ze chrzest jest świadectwem zbawienia, ale nie jest zbawczy.
Choć używanie figur stylistycznych w Biblii może wydać nam się czymś dziwnym, to jednak były one czymś obecnym w tekstach pisanych tamtej epoki.
Z drugiej strony również i dziś często posługujemy się metonimią. Powiedzenie:
"Pałac Namiestnikowski odmawia wszelkich komentarzy" jest przykładem zwykłej metonimii, którą odczytujemy intuicyjnie jako brak reakcji po stronie prezydenta i/lub jego środowiska, a nie brak reakcji samego pałacu jako budynku.
To takie luźne refleksje