www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 5:52 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 19, 2009 10:07 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Cytuj:
Kto nadal jest pod zakonem a jednoczesnie pod laska, jest cudzoloznikiem.
Jest różnica między "byciem pod zakonem", a posiadaniem zakonu wypisanego w sercu i wypełnianiem go z pomoca Ducha Św. jako Królewskiego Prawa.
"Bycie pod zakonem" to robienie z [przepisów] zakonu narzędzia do osiągnięcia sprawiedliwości i czystości przed JHWH. Mam nadzieję że dla wierzących TO AKURAT jest łatwe do zidentyfikowania w PIŚMIE.



Przecież gdyby samo w sobie PRAWO=CUDZOŁOSTWO i gdyby rozumieć stwierdzenie z cytaty jako równoznaczne z byciem cudzołożnikiem z powodu posiadania w sercu wypisanego PRAWA i wypełniania go, to Prorocy i cały NT z samym Mesjaszem nawoływali by do ... cudzołóstwa 8) zmieniła się funkcja prawa [Prorocy i NT detalicznie wykładają go prawidłowo w Mesjaszu i obietnice prawa prowadzące do Mesjasza]. Ale nie zostało ono anulowane i/lub zastąpione czymś innym ["kosmicznym"], bo nie musiało. Skoro "nie przeminie" do pewnego czasu to Mesjasz nie jest kłamcą. A nie przemijalność prawa nie polega na tym, że jest ono od stuleci drukowane w BIBLII i sobie tam jest i nie przemija dopóki drukarnie drukują tę księgę.

Chociaż już wiele razy była o tym mowa na forum, to myślę, że akurat nad tym warto się zastanawiać i wyjaśniać sobie dopóki jest wola wierzących Nie-Żydów [chociaż bywa to męczące]. Bo dziś w wielu kościołach odrodzonych wierzących JEST zbudowany mur przed żydami mesjańskimi chcącymi być posłusznymi wiecznym znakom jakie ich obowiązują w prawie [i to nie żydzi go zbudowali].
I nie mam tu osobistego interesu. Mnie to już "nie boli". Dzięki łasce JHWH znaleźliśmy z mężem kościół gdzie wierzący nie mają alergii na wyraz "zakon", rozumieją czym jest prawo i nikt nikomu niczego nie narzuca, nie osądza, nie zabrania [po tym co przeszliśmy w innych miejscach i co obserwują nasi znajomi mesjańscy to dla nas jak cud].
Ale też nie dziwię się żydom mesjańskim, którzy wolą tworzyć swoje własne kongregacje, a nie "być razem w CIELE CHRYSTUSA" skoro każe się im żyć tak, jakby w momencie nawrócenia byli nieobrzezani na ciele. Dla spokoju własnego i zachowania możliwości wierności przed JHWH wolą się schować za tym murem. Wolą żeby ich nie było widać. I ja ich szczerze rozumiem. Sama też nie szukam okazji do kontaktu z tymi wierzącymi, którzy kochają folklor ale mesjańskiemu podadzą świninę i wyłożą mu jego cudzołóstwo i bycie pod zakonem tylko z powodu spraw drugorzędnych, czyli posłuszeństwa zachowywania przez mesjańskiego obrzezki, koszeru, szabatu lub święta].


Luter i Kalwin też się do tego przyczynili. Kalwin np. wraz z nauką o nieutracalności zbawienia rozwinął Luterskie [czy Lutrzańskie?] "zbawienie z łaski" w stronę bezapelacyjnej konieczności anulowania i wyrugowania żyjących po żydowsku żydów mesjańskich; w stronę bezapelacyjnej konieczności anulowania i wyrugowania przestrzegania PRAWA z nauki NT. A ponieważ obaj nie mieli żadnych zwartych zasad interpretacji nauki PISMA, oprócz uniwersalizmu, to musi być dziś tak, że "Izrael jest teraz duchowy" z "całego nawróconego ludu Bożego". Trzeba było czymś pozastępować ten biologiczny [bo w-g nich go nie ma prawa być nawet po nawróceniu] i żydowskie życie apostołów [tu: usprawiedliwioną rzekomą dwulicowością dla zdobycia dusz].

Może warto przejrzeć sobie tych 613 praw i zobaczyć jak Mesjasz i apostołowie je wyjaśnili i ustawili ich praktyczność pod Nowym Przymierzem przez Ducha Świętego. Są do poczytania w necie. Ale częściej obserwuję "nabzdyczenie się", tupanie nóżką, że jest teraz "Nowe Chrystusowe Prawo Wolności" zamiast sprawdzania przyjętych od pokoleń nauk: czy tak się sprawy mają w Piśmie. Czyli "kosmiczny Mesjasz" jest ładniejszy :lol: I nie rozumiem dlaczego?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 19, 2009 11:17 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Jest nadzieja. Widzę, że coraz więcej braci i sióstr pochodzących z pogan budzi się z letargu i zaczyna widzieć, że wielowiekowa indoktrynacja w Kościele, który odciął się na własne życzenie od własnych korzeni, poczyniła spustoszenie w umysłach i sercach. Przyczyniła się również pośrednio (a czasem nawet bezpośrednio) do śmierci milionów Żydów mordowanych w imię fałszywej teologii i oskarżanych o zamordowanie Chrystusa.

Ostatnio miałem przywilej być u braci z kościoła domowego w Świdnicy (pozdrawiam) i dowiedziałem się od brata, który był księdzem, że aż do II Soboru Watykańskiego w mszale katolickim były słowa "Módlmy się o parszywych Żydów". W swoim myśleniu o Żydach nie był lepszy Luter, nazywając ich wieprzami. Jesteśmy ofiarami 1500 lat tradycji, która przeczy Biblii i zbudowała mury, a następnie wyrzuciła Żydów za te mury i kazała im wyrzekać się narodowej tożsamości w imię Ewangelii, czego ne robili ani apostołowie, ani pierwsze pokolenia ich uczniów.

Cieszy mnie to, że coraz więcej braci i sióstr z pogan widzi problem i zmienia myślenie w tej kwestii. Jako dzikie gałązki poganie popadli w pychę i zaczęli wynosić się nad gałęzie naturalne, które wprawdzie zostały wyłamane, ale Bóg chce i ma moc wszczepić je ponownie. "Dopracowano się" również takich metod interpretacji Biblii, które tak naprawę rugują Izrael z planu Bożego zbawienia i zastępują go Kościołem. I jest potężny "strzał w stopę" samego Kościoła.

Widzę powagę sytuacji, choć jestem z pogan. Ale Bóg pozwolił mi zobaczyć coś, czego nie widziałem i poukładał mi rzeczy, które nie chciały się ułożyć, a ja nie byłem świadom powodów. Nie przeginam w żadnym kierunku, bronię pogan przed żydowskimi i adwentystycznymi przegięciami w drugą stronę, odrózniam legallistyczne bycie pod Prawem od posłuszeństwa Prawu, które jest duchowe i zinterpretowane przez Mesjasza, co mam nadzieję widać na forum. Jeśli tylko będzie ktoś miał ochotę, jestem gotów przyjechać, rozmawiać, słuchać i przekonywać. Prosze tylko o informację na priva.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So cze 20, 2009 10:27 am 
Smok Wawelski napisał(a):
Niestety, nauczanie zaczyna się od błędnej definicji przymierza. To nie jest prawda, że przymierze obowiązuje nawet wtedy, gdy jedna ze stron zerwie przymierze.


Smok Wawelski napisał(a):
Gdyby Stare Przymierze istniało mimo, że zostało zerwane przez Izrael, to resztka Izraela byłaby w dwóch przymierzach z Bogiem równocześnie, a to nieprawda.


Ja tak to zrozumialem:

Izrael czesto zrywal przymierze i Bóg czesto karal Izraela za to, pozbawiajac ich wolnosci w ich ziemi, oddajac ich w niewole itd. - jednak wciaz, znów i znów, spowrotem przyjmowal Izraela, gdy ten sie przed Nim ukorzyl. Przymierze Boga z Izraelem, jak i malzenstwo w którym jedno z partnerów cudzolozy, nie jest jednak uniewaznione/anulowane/zniesione przez tymczasowe cudzolóstwo - w sensie takim, ze jesli partner wróci, przymierze nadal obowiazuje.
Dlatego tak rozumiem przymierze (i tak zrozumialem objasnienie przymierza w kazaniu) : "Jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może." (2.Tm.2/13)


Smok Wawelski napisał(a):
Wystarczy zobaczyć Jer. 31:31-34 i zapytać, po co Bóg zapowiedział Nowe Przymierze
Mysle, ze dlatego:
Smok Wawelski napisał(a):
"Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie" [Hebr. 7:7]


Hebr.8/13:
"Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku."


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So cze 20, 2009 12:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
ppajda napisał(a):
Ja tak to zrozumialem:

Izrael czesto zrywal przymierze i Bóg czesto karal Izraela za to, pozbawiajac ich wolnosci w ich ziemi, oddajac ich w niewole itd. - jednak wciaz, znów i znów, spowrotem przyjmowal Izraela, gdy ten sie przed Nim ukorzyl. Przymierze Boga z Izraelem, jak i malzeństwo w którym jedno z partnerów cudzolozy, nie jest jednak uniewaznione/anulowane/zniesione przez tymczasowe cudzolóstwo - w sensie takim, ze jesli partner wróci, przymierze nadal obowiazuje.
Dlatego tak rozumiem przymierze (i tak zrozumialem objasnienie przymierza w kazaniu) : "Jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może." (2.Tm.2/13)

Bóg wzywał Izraela do porzucenia cudzołóstwa przez proroków wielokrotnie. Niestety, Izrael nie przestał cudzołożyć "tymczasowym cudzołóstwem" i wreszcie Bóg dał Izraelowi list rozwodowy. W Księdze Ozeasza czytamy, że Bóg odrzucił Izraela, a jednocześnie zapowiedział, że w przyszłości zmiłuje się nad tym narodem. Będzie to jednak na podstawie innego, nowego przymierza, o czym pisze apostoł Piotr [I Piotra 2:10]. Innego niż to, które Izrael zerwał [Jer. 31:31-34]. Ezechiel pisze, że Izrael i Juda grzeszyły tak samo i tak samo zostaną ukarane [Ez. 23].

II Tym. 2:13 mówi o niewierności "tymczasowym cudzołóstwem" na codzień, a nie o odpadnięciu od Boga w wyniku zatwardziałości serca [Hebr. 6:4; 10:26-31]. Trzeba również pamiętać o tym, że Kościół na razie jest w fazie po zawarciu przymierza (ketuby) i przed zaślubinami, które odbędą się w niebie [Obj. 19:7-8]. Teraz Oblubienica ma wytrwać aż do Pochwycenia i stanąć przed Oblubieńcem jako dziewica czysta [II Kor. 11:1-4]. Dopóki nie ma zaślubin, list rozwodowy może być wystosowany. Wprawdzie istnieje obietnica, że Kościół jako całość nie zostanie przemożony przez bramy piekielne [Mat. 16:18], ale dla każdego z nas (członków) trwanie w wierze i życie w Chrystusie jest warunkiem utrzymania zbawienia i jego sprawowania [Dz. Ap. 14:22; Rzym. 8:13 i inne]. Jeśłi nie wytrwamy w dobroci, zostaniemy odcięci tak samo jak Żydzi [Rzym. 11:20-22]. Dlatego apostołowie napominali i martwili się o adresatów ich listów, a sam Pan Jezus ostrzegał przed wymazaniem z Księgi Żywota [Obj. 3:5].

Po zerwaniu przymierza przez jedną ze stron lub po śmierci jednej ze stron przestaje ono obowiązywać. To jest normalne i cały wątek o kontrakcie jako przeciwieństwie przymierza jest niepotrzebny i moim zdaniem wprowadza słuchaczy w błąd. Aby nauczać o przymierzu, należy znać naturę przymierzy zawieranych w czasach biblijnych. Przykładanie starożytnego przymierza do współczesnego małżeństwa jest błędem i w błąd wprowadza.

ppajda napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Wystarczy zobaczyć Jer. 31:31-34 i zapytać, po co Bóg zapowiedział Nowe Przymierze

Mysle, ze dlatego:

Smok Wawelski napisał(a):
"Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie" [Hebr. 7:7]

Jeremiasz wyraźnie napisał dlaczego będzie potrzebne Nowe Przymierze: Ponieważ pierwsze przymierze zostało zerwane przez ojców [Jer. 31:32]. Dlatego mówiłem, żeby przeczytać Jer. 31:31-34.

Hebr. 8:1-13 mówi, że Nowe Przymierze zostanie ustanowione w oparciu o lepsze obietnice, ponieważ Prawo zostanie zapisane w sercach, lud pozna Pana osobiście, a grzechów im Pan nie wspomni. Dlatego jest ono NIE TAKIE jakie Bóg zawarł z ojcami, i które oni zerwali.

ppajda napisał(a):
"Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku." [Hebr. 8:13]

Dokładnie. Kto mówi? Bóg przez Jeremiasza w Jer. 31:31-34. Czyli w momencie wypowiadania tego proroctwa Bóg uznał Stare Przymierze za przedawnione. Przedawnione znaczy nieobowiązujące. Dokładnie "uznane za zniszczone i dlatego należy je uznać za zniesione, odwołane, uchylone":

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 3822&t=KJV

Natomiast system ofiarniczy istniejący jeszcze w czasie pisania Listu do Hebrajczyków był bliski zaniku i zanikł ostatecznie po zburzeniu świątyni.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 10, 2009 5:00 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 7:19 pm
Posty: 142
Prześledziłem ten wątek, mając chwilkę czasu, bo muszę przyznać, że sprawa bardzo mnie interesuje. Cieszę się, że "dawne" walki słowne ucichły ( mam tu na myśli zamęt jaki siał niejaki "K." rozgrzebując dyskusję i nie odpowiadając na pytania). Potem na jakiś czas sprawa ucichła, by ją ponownie odświeżył ppajda. A ja chciałbym powrócić do meritum i do kwintesencji zadanej w temacie: Ostatnio dosyć mocno patrzyłem na to zagadnienie. Bardzo pomocne było dla mnie studium Listu do Rzymian, gdzie jest ten temat niezwykle mocno "wałowany". Zgadzam się także z linią Smoka, że będąc "pod łaską" jestem wolny od KONSEKWENCJI KARNYCH zakonu, który nie został anulowany! Jednak jest coś co nie do końca daje mi spokój. Mianowicie List do Efezjan 2 rozdział wiersz 15: "ON ZNIÓSŁ ZAKON PRZYKAZAŃ I PRZEPISÓW" Bardzo proszę o komentarz w tej kwestii !!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 11, 2009 9:03 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni, On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń i przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko" [Ef. 2:14-17]

Ef. 2:15 to jest tylko FRAGMENT jednego zdania, które powyżej cytuję w całości. Chodzi o przepisy i przykazania dzielące Żydów i pogan oraz nakazujące traktować pogan jako nieczystych. O ile wiem, takie przepisy były głównie nakazami tradycyjnymi, które tworzyły "mur nieprzyjaźni". Bóg oczyścił pogan poprzez obrzezanie ich serc, co pokazał Piotrowi w wizji. Ten fragment nie oznacza zniesienia Prawa Mojżeszowego oczywiście.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 26, 2009 7:54 am 
Offline

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:10 pm
Posty: 9
Drogi Smoku, nie wiem dokładnie, kto tu ma rację. "K" postawił kilka dobrych pytań. Jeżeli prawo się nie zmienia, jest cały czas takie samo, to proszę wytłumacz mi duchowe znaczenie kilku zapisów tego prawa, bo ja ich bynajmniej nie rozumiem:

1.

Powtórzonego Prawa 13:7 Jeśliby rodzony twój brat albo twój syn, albo twoja córka, albo twoja żona, albo twój przyjaciel, którego miłujesz jak siebie samego, namawiał cię potajemnie, mówiąc: Chodźmy i służmy innym bogom, których nie znałeś ani ty, ani twoi ojcowie,
8 któremuś spośród bogów ludów będących wokół was, zarówno tych bliskich jak i tych odległych od ciebie, od krańca ziemi do krańca ziemi,
9 nie zgodzisz się ani go nie usłuchasz, a twoje oko nie zlituje się nad nim i nie pożałujesz go ani go nie ukryjesz,
10 ale nieodwołalnie zabijesz go. Ty pierwszy podniesiesz przeciw niemu swoją rękę, aby go zabić, a potem cały lud.

Czy więc mogę to uczynić i nie zgrzeszę? Przecież takie jest prawo. A jeżeli duchowo je rozumieć to jak?

2.
Kapłańska 20:10 Mężczyzna, który cudzołoży z żoną swego bliźniego, poniesie śmierć, zarówno cudzołożnik jak i cudzołożnica.

Jak duchowo mam rozumieć to prawo zakonu, skoro mówi mi jasno jak mam postąpić. Dlaczego Jezus tak je zinterpretował? Wytłumacz mi, bo nakazy prawa (zakonu) mówią jasno co trzeba zrobić.

3.
Psalmów 119:113 Ludzi chwiejnych nienawidzę, Ale zakon twój miłuję.

Zauważ, w pslamach Dawid dużo pisze o nienawiści do nieprzyjaciół. A mamy miłować nieprzyjaciół i życzyć im dobrze. Tego w prawie nie było.

4. Oko za oko, ząb za ząb. Teraz prawo jest takie, że mamy odpuszczać sobie wzajemnie.

5. Jeżeli prawo nas dalej obowiązuje, to powinniśmy dalej świętować sabat: Wyjścia 31:15  Sześć dni będzie się pracować, ale w dniu siódmym będzie sabat, dzień całkowitego odpoczynku, poświęcony Panu. Każdy, kto w dniu sabatu wykona jakąkolwiek pracę, poniesie śmierć.

I jeżeli np. będziemy zbierać drewno w ten dzień, możemy otrzymać karę śmierci za to.

Jak więc to duchowo rozumieć, Smoku W?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 26, 2009 11:49 am 
Witaj, Mahcinie. Pozwól, że uprzedzę Smoka i napiszę, jak ja to rozumiem.

1. To jest dość proste. To przykazanie miało chronić Izraelitów przed odstępstwem i ma ono swoje odzwierciedlenie w Nowym Przymierzu w postaci bardzo licznych ostrzeżeń zawartych w nauce apostolskiej przed różnej maści fałszywymi prorokami, nauczycielami, zwodzicielami. W zgromadzeniu, które jest Ciałem Mesjasza mogą się pojawić tacy, którzy będą odwodzić świętych od Jezusa - takich trzeba wykluczyć ze zgromadzenia i się z nimi nie zadawać.

2. Ważna uwaga: Prawo nadane Izraelowi zostało zaprojektowane w ten sposób, aby mogło być stosowane jako prawo państwowe, coś w rodzaju konstytucji. Niektórych jego aspektów nie da się stosować bez istnienia państwa, którego podstawą byłoby to Prawo. Po drugie, Prawo podawało Izraelowi cielesne rozwiązania praktycznych problemów zagrażających społeczności narodowej i/lub państwu. Nauka apostolska mówi, że Prawo oprócz tych zastosowań [państwowych], ma także znaczenie duchowe, które można stosować w społeczności Ciała Mesjasza. I tak, to przykazanie jest też proste: jeśli ktoś cudzołoży należy zastosować to, o czym mówi Jezus w Mat. 18:15-17. Jeśli brat się nie upamięta, trzeba go wykluczyć ze zgromadzenia. W ogóle przy tym warto zauważyć, że wykluczenie ze zgromadzenia w Nowym Przymierzu jest w jakimś stopniu odpowiednikiem kary śmierci w Starym Przymierzu, która była również wykluczeniem ze zgromadzenia - tyle że ostatecznym.

3. W Prawie, w Księdze Liczb [19:17-18] jest napisane:
Nie będziesz chował w sercu swoim nienawiści do brata swego. Będziesz gorliwie upominał bliźniego swego, abyś nie ponosił za niego grzechu. Nie będziesz się mścił i nie będziesz chował urazy do synów twego ludu, lecz będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Jam jest Pan!
Tyle jeśli idzie o nienawiść.

O ile dobrze pamiętam, Dawid w Psalmach opisuje słuszną karę przypadającą bezbożnym i nie widzę w tym nic niestosownego.

4. Oko za oko i ząb za ząb to była rewolucyjna zasada w tamtych czasach. Ludzie mścili się nie współmiernie, tzn. za utracone oko byli skłonni kogoś zabić i to było normalne. JHWH w tej sytuacji nadaje ograniczenie, które należy rozumieć tak: wolno ci wywrzeć zemstę za doznaną szkodę, ale musi być ona współmierna do szkody. Nie ma tu zachęty do zemsty ["za utracone oko, musisz pozbawić winowajcę oka"], ale przyzwolenie, z którego wcale nie trzeba korzystać.

5. Wydaje mi się, że temat szabatu był już rozbierany na części pierwsze wielokrotnie na tym forum, więc radzę po prostu poszukać odpowiednich wątków.

Pozdrawiam


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 27, 2009 9:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Mahcinie, właściwie do wypowiedzi Elendila niewiele mógłbym dodać i całkowicie się z nią zgadzam. Proponuję Ci inne spojrzenie na Prawo Mojżeszowe - mniej "mechaniczne" i przy większym zrozumieniu po co, dla kogo, kiedy i na jaki czas zostało dane, do kogo są skierowane poszczególne przykazania, a także jakie funkcje spełniało pod Starym Przymierzem, a jakie funkcje spełnia pod Nowym Przymierzem. Pan Jezus powiedział, że ani jedna kreska Prawa Mojżeszowego nie przeminie, dopóki istnieje świat, jaki znamy [Mat. 5:17-19]. Apostoł Paweł napisał, że Prawo jest dobre, jeśli się z niego robi właściwy użytek [I Tym. 1:8]. Może spróbuj poczytać moje wpisy w wątkach o Prawie, to przybliży Ci moje rozumienie tematu, a mnie zaoszczędzi miejsca i czasu na powtarzanie tych samych treści po raz kolejny.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 19, 2009 12:34 pm 
Smok Wawelski napisał(a):
"Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni, On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń i przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko" [Ef. 2:14-17]

Ef. 2:15 to jest tylko FRAGMENT jednego zdania, które powyżej cytuję w całości. Chodzi o przepisy i przykazania dzielące Żydów i pogan oraz nakazujące traktować pogan jako nieczystych. O ile wiem, takie przepisy były głównie nakazami tradycyjnymi, które tworzyły "mur nieprzyjaźni". Bóg oczyścił pogan poprzez obrzezanie ich serc, co pokazał Piotrowi w wizji. Ten fragment nie oznacza zniesienia Prawa Mojżeszowego oczywiście.

Smoku, napisales odnosnie fragmentu Ef. 2:14-17, ze opisana tam "przegroda z muru nieprzyjazni" - "przykazan i przepisów" - odnosi sie do nakazów tradycyjnych. Dla mnie osobiscie jest zrozumiale, ze Prawo jako takie nie zostalo zniesione. Pojmuje ten fragment jednak tak, ze przykazania np. odnoszace sie tylko do Zydów nas jako pogan nie obowiazuja i moze dlatego Pawel uzyl tu takich slów. W cytowanym fragmencie jest mowa o "zakonie przykazan i przepisów" - wnioskuje, ze chodzi o zakon Mojzeszowy. Móglbys rozwinac twoje stwierdzenie: "O ile wiem, takie przepisy były głównie nakazami tradycyjnymi"? Czyli ze Pawlowi nie chodzi tu wcale o przepisy zawarte w zakonie Mojzeszowym?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 19, 2009 2:00 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
ppajda napisał(a):
Smoku, napisales odnosnie fragmentu Ef. 2:14-17, ze opisana tam "przegroda z muru nieprzyjazni" - "przykazan i przepisów" - odnosi sie do nakazów tradycyjnych. Dla mnie osobiscie jest zrozumiale, ze Prawo jako takie nie zostalo zniesione. Pojmuje ten fragment jednak tak, ze przykazania np. odnoszace sie tylko do Zydów nas jako pogan nie obowiazuja i moze dlatego Pawel uzyl tu takich slów. W cytowanym fragmencie jest mowa o "zakonie przykazan i przepisów" - wnioskuje, ze chodzi o zakon Mojzeszowy. Móglbys rozwinac twoje stwierdzenie: "O ile wiem, takie przepisy były głównie nakazami tradycyjnymi"? Czyli ze Pawlowi nie chodzi tu wcale o przepisy zawarte w zakonie Mojzeszowym?

Paweł mówi o ty, że Jezus

"zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni, On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim [tę] nieprzyjaźń" [Ef. 2:14-16]

Intencją Boga nigdy nie była nieprzyjaźń między Żydami a poganami. Wręcz przeciwnie, Tora nakazuje miłować bliźniego [III Mojż. 19:18], a sam Dawca Tory objaśnił, że bliźnim jest nawet ten, którym pogardzamy i na odwrót - a przykazanie miłości bliźniego jest jednym z fundamentów nauczania Tory [Łuk. 10:25-37]. Zatem przepisy i przykazania tworzące przegrodę z muru nieprzyjaźni nie pochodziły od Boga. Pogarda wobec pogan, tworząca mur nieprzyjaźni, wywodzi się z ludzkiej tradycji.

Druga sprawa to fakt, że zdaniem Jezusa Prawo Mojżeszowe nie zostało wcale zniesione i będzie trwać aż do przeminięcia nieba i ziemi jakie znamy [Mat. 5:17-19]. Czyli interpretacja Ef. 2:14-17 sugerująca zniesienie Prawa Mojżeszowego jest wprost sprzeczna ze słowami samego Jezusa i nauczanim apostołów, którzy powołują się na Prawo i absolutnie nic nie wiedzieli o tym, że zostało ono zniesione. Ale Tobie nie o to chodzi, jak rozumiem.

Gdyby ktoś mógł przytoczyć przykazania i przepisy Prawa Mojżeszowego nawołujące do wrogości wobec pogan lub tworzące mur nieprzyjaźni między obrzezanymi a nieobrzezanymi, to wtedy można by podyskutować o tym, czy w Ef. 2:14-17 Paweł ma na myśli wolność odrodzonych pogan od przykazań skierowanych wyłącznie do Żydów. Ja sobie takich przykazań nie przypominam (pomijam oczywiście nakazy obłożenia klątwą konkretnych miast i narodów w ramach sądu nad nimi, bo nie o to tutaj chodzi). Natomiast samo określenie "zakon przykazań i przepisów" wcale nie musi oznaczać zawsze Prawa Mojżeszowego. Może oznaczać każdy zestaw przykazań i przepisów traktowany jako prawo. Na przykład rabiniczne.

W Mar. 7:1-23 Jezus mówi o "nauce starszych" [dosłownie: "przekaz starszych], która unieważnia Słowo Boże poprzez dodawanie do Niego tradycji ludzkiej. W wersecie 7 cytuje Izajasza 29:13, który mówi w oryginale o "przykazaniach' [micwot] ludzkich, a LXX tłumaczy to jako "nauczanie nauki przykazań ludzi" - i tak jest w interlinii Mar. 7:7. Czyli przykazania lub nauka może pochodzić od ludzi, a określenie "nomos" [prawo] jest stosowane w różnym znaczeniu [np. "prawo (zakon) grzechu", "prawo (zakon) Ducha" z Rzym. 7:21-25].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sty 01, 2010 9:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
nie chcę tego tematu na nowo rozwijać, ale przeczytałem gdzieś na forum takie zdanie i chciałbym usłyszeć wasze zdanie:

Cytuj:
Zakon obowiązuje chrześcijanina, bo to, czego uczy, jest dobre i słuszne, ale Zakon nie usprawiedliwia chrześcijanina, ani go nie potępia. Zakon wskazuje nam na nasz grzech, ale ratunku od tego grzechu trzeba szukać tylko w Łasce. Zakonu nikt poza Jezusem nie wypełnił doskonale. Tylko Jego sprawiedliwością możemy uzyskać ułaskawienie.

co o tym myślicie ? ja mam wątpliwości tylko do tego zwrotu "obowiązuje chrześcijan"

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 02, 2010 7:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Zakon czyli Prawo jest standardem dobra i zła. Obowiązuje wszystkich ludzi (w tym chrześcijan), ponieważ "grzech jest przestępstwem zakonu (czyli Prawa)" [Jak. 2:10-11; I Jana 3:4]. Zakon wskazuje nam na grzech i definiuje go. Bez prawa nie ma przestępstwa - zdaje się, że autorowi tego cytatu o to chodziło w kwestii obowiązywania zakonu. I z tym się zgadzam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 03, 2010 8:57 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
Zakon czyli Prawo jest standardem dobra i zła. Obowiązuje wszystkich ludzi (w tym chrześcijan), ponieważ "grzech jest przestępstwem zakonu (czyli Prawa)" [Jak. 2:10-11; I Jana 3:4]. Zakon wskazuje nam na grzech i definiuje go. Bez prawa nie ma przestępstwa - zdaje się, że autorowi tego cytatu o to chodziło w kwestii obowiązywania zakonu. I z tym się zgadzam.

ok, wypowiadający należy do BDŚ, nie zgłębiałem się w ich zasadach wiary więc nie wiem czy do końca o to chodzi, ale mi osobiście spodobała się ta wypowiedz, gdyż miałem wrażenie , że ujął w kilku prostych zdaniach cały ten szeroki temat.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 20, 2010 3:21 am 
Offline

Dołączył(a): Cz mar 25, 2010 12:10 pm
Posty: 130
Lokalizacja: Norwegia
Smok Wawelski napisał(a):
Widzę, że jednak nie masz pojęcia, o czym jest List do Galacjan - najwyżej wydaje Ci się, że masz jakieś pojęcie. Ponieważ widzę również, że nie masz pojęcia o Prawie i powtarzasz fałszywe nauczanie na temat jakiegoś "nowego prawa", nie podając kompletnie żadnych podstaw biblijnych takiego stwierdzenia

ja nie chcę nic mówić, niech Słowo Boże mówi samo za siebie:

"Zanim zaś przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa." Galacjan 3.23-26


Smok Wawelski napisał(a):
Przypominam Ci, że na tym forum obowiązuje regulamin. Mówi on, że dyskusje należy prowadzić w oparciu o Słowo Boże. Wypisywanie byle czego, byle tylko napisać, oraz zasłyszanych "mądrości" bez poparcia Biblii to jest strata czasu dla nas wszystkich.

to bardzo ciekawe bo jak na razie nie podałeś ani jednego fragmentu z biblii który popiera to, że muzyka rockowa jest zła, jedynie "mądrości" bez poparcia biblii, więc nie pozostaje mi nic innego jak zadedykować ci słowa z ew. Mateusza 7.2-5

"Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL