www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 7:34 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 2:38 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Bea, On chciał, żeby prawo Mojżeszowe jej nie ukarało, czy tak?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 2:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
K. napisał(a):
Bea, On chciał, żeby prawo Mojżeszowe jej nie ukarało, czy tak?


Nie znam myśli Pana, nie wiem co pisał na piasku. Ty je znasz?
Uratował jej życie, nie złamał Prawa, spowodował że oskarżyciele nie rzucili kamienia-jednym zdaniem.
Takie są fakty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 2:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Smok Wawelski:
Cytuj:
A gdzie jest napisane, że zostaliśmy zwolnieni od przestrzegania przykazań? Bo ja czytam u apostołów, że przestrzeganie przykazań jest dowodem miłości do Boga [I Jana 5:3] a nieprzestrzeganie przykazań nazywają bezprawiem czyli przestępstwem zakonu [I Jana 3:4]. I sami cytują wiele przykazań pochodzących z Prawa Mojżeszowego, nakazując ich przestrzeganie. Tak czy nie?

Bardzo ciekawe. Prawo Mojżeszowe nie jest środkiem zbawczym, ale musimy go przestrzegać, jako dowód miłości do Boga. Czyli mamy zabijać za grzech zabójstwa, nierządu, homoseksualizmu w dowód miłości do Boga.

Szczególnie interesujące jest, co będzie, jeśli nie będziemy posłuszni przykazaniom Mojżeszowym? Co na to Bóg? Zbawi nas?

K., Ty chyba "udajesz Greka", jak to się mówi. Tłumaczę Ci jak komu dobremu o interpretacji Prawa według Drogi Pańskiej, a Ty dalej swoje. Mówię o tym, że Prawo nie pełni już funkcji kodeksu karnego w państwie teokratycznym, a Ty dalej swoje. Nie musimy zabijać, ponieważ Prawo nie stanowi już kodeksu karnego w teokratycznym Państwie Izraela. Natomiast zabójstwo, nierząd i homoseksualizm są grzechem czyli przestępstwem Prawa, które jest standardem dobra i zła. Nalezy tylko robić z niego właściwy użytek, jak napisał Paweł do Tymoteusza:

"Wiemy zaś, że zakon jest dobry, jeżeli ktoś robi z niego właściwy użytek" [I Tym. 1:8]

Nadal czekam na Twoje odpowiedzi na moje 6 pytań zadanych wcześniej:

1. W Rzym. 3:31 Paweł mówi, że nie obalamy zakonu [Prawa] przez wiarę, lecz Prawo właściwie ustawiamy. Czy mówi o zakonie [Prawie] Mojżeszowym, czy o jakimś innym?
2. W Dz. Ap. 24:14 Paweł pisze, że wierzy we szystko, co jest napisane w zakonie [Prawie] i u proroków. Czy mówi o zakonie [Prawie] Mojżeszowym, czy o jakimś innym?
3. W Rzym. 7:12 Paweł pisze, że zakon [Prawo] jest święty i przykazanie jest święte, sprawiedliwe i dobre. Czy mówi o zakonie [Prawie] Mojżeszowym, czy o jakimś innym?
4. W Dz. Ap. 21:17-29 Paweł na prośbę starszych kościoła w Jerozolimie publicznie w świątyni potwierdza, że przestrzega Prawa. Jakiego zakonu [Prawa]? Mojżeszowego, czy jakiegoś innego?
5. Jezus mówi, że nie przyszedł obalać zakonu [Prawa] i że ani jedna kreska zakonu [Prawa] nie przeminie, dopóki nie przeminie niebo i ziemia. O jakim zakonie [Prawie] mówił? O Mojżeszowym, czy o jakimś innym?
6. Prorok Jeremiasz zapowiada [Jer. 31:31-34], że w Nowym Przymierzu Bóg wypisze zakon [Prawo] [dosł. Torę] w sercach swego ludu. O jakim zakonie [Prawie] mówił? Mojżeszowym, czy jakimś innym?

Nie uciekaj w boczne uliczki, tylko odpowiedz. Notoryczne unikanie odpowiedzi jest równoznaczne z łamaniem regulaminu forum.


Ostatnio edytowano So lut 21, 2009 2:50 pm przez Smok Wawelski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 2:49 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Bea, czy naprawdę masz wątpliwości, że Jezus chciał wyrwać tę kobietę spod kary prawa Mojżeszowego? A gdyby nie chciał, czy zostałaby uratowana?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 2:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
K. napisał(a):
Bea, czy naprawdę masz wątpliwości, że Jezus chciał wyrwać tę kobietę spod kary prawa Mojżeszowego? A gdyby nie chciał, czy zostałaby uratowana?


Ja mam wątpliwości ? :shock: Nie wkaładaj mi w usta czegoś czego nie powiedziałam
Ja mówię o konkretnej sytuacji, faktach.
Sądzisz że przypadkiem siedział sobie Pan w tym konkretnym miejscu i czasie?
Powtórzę:
Był tam, uratował ją bez łamania Prawa, oskarżyciele po jednym Jego zdaniu wycofali się.
Nie znam myśli Pana.
Ty je znasz?
Mówie o faktach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 2:58 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:
Cytuj:
K., Ty chyba "udajesz Greka", jak to się mówi. Tłumaczę Ci jak komu dobremu o interpretacji Prawa według Drogi Pańskiej, a Ty dalej swoje. Mówię o tym, że Prawo nie pełni już funkcji kodeksu karnego w państwie teokratycznym, a Ty dalej swoje. Nie musimy zabijać, ponieważ Prawo nie stanowi już kodeksu karnego w teokratycznym Państwie Izraela. Natomiast zabójstwo, nierząd i homoseksualizm są grzechem czyli przestępstwem Prawa, które jest standardem dobra i zła.


Czy jak chrześcijanin nie przestrzega przykazań Mojżeszowych (chyba że któreś nakazał spełniać Chrystus), to ma grzech?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:02 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Bea, rozumiem. Nie wiesz, czy Jezus chciał tę kobietę uratować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
K. napisał(a):
Bea, rozumiem. Nie wiesz, czy Jezus chciał tę kobietę uratować.


Wiesz co ja myślę?!
Co Pan myśli też wiesz?

Ja mówię o fakcie - Pan uratował kobietę nie łamiąc Prawa.

Ty spekulujesz i kombinujesz jak tu obejść to niewygodne w twojej argumentacji wydarzenie i FAKTY.

Pytam:

Czy Pan uratował te kobietę nie łamiąc Prawa?
Wiesz co Pan pisał na piasku?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:16 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Bea, mnie wystarczy to, że Ty nie wiesz, czy Pan chciał uratować tę kobietę przed karą nakazaną przez prawo Mojżeszowe. Dalsza dyskusja tego faktu nie zmaże, jest zbędna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Smok Wawelski:
Cytuj:
K., Ty chyba "udajesz Greka", jak to się mówi. Tłumaczę Ci jak komu dobremu o interpretacji Prawa według Drogi Pańskiej, a Ty dalej swoje. Mówię o tym, że Prawo nie pełni już funkcji kodeksu karnego w państwie teokratycznym, a Ty dalej swoje. Nie musimy zabijać, ponieważ Prawo nie stanowi już kodeksu karnego w teokratycznym Państwie Izraela. Natomiast zabójstwo, nierząd i homoseksualizm są grzechem czyli przestępstwem Prawa, które jest standardem dobra i zła.

Czy jak chrześcijanin nie przestrzega przykazań Mojżeszowych (chyba że któreś nakazał spełniać Chrystus), to ma grzech?

Chrystus nie podał żadnej nowej listy przykazań, które zastąpiłyby Prawo Mojżeszowe. Grzech jest przestępstwem zakonu i tak piszą apostołowie. Nie wszystkie przykazania Prawa są skierowane do wszystkich i nigdy nie były. Jezus nigdy nie mówił o kazirodztwie - czy w związku z tym uważasz, że to przykazania dotyczące odsłaniania nagości bliskich są już nieaktualne i wolno Ci popełniać kazirodztwo? Prawo jest standardem dobra i zła, a przekroczenie przykazań skierowanych do nas jest grzechem. Gdybyś miał z tym problem, to nie próbuj usuwać standardu, tylko pokutuj - problemu nieprawości nie usuwa się poprzez usuwanie standardu Prawa, bo jeśli się go usunie to po pierwsze wszystko wolno, a po drugie nie ma punktu odniesienia dla sądu.

Nadal czekam na odpowiedzi na moje pytania.


Ostatnio edytowano So lut 21, 2009 3:29 pm przez Smok Wawelski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
K. napisał(a):
Bea, mnie wystarczy to, że Ty nie wiesz, czy Pan chciał uratować tę kobietę przed karą nakazaną przez prawo Mojżeszowe. Dalsza dyskusja tego faktu nie zmaże, jest zbędna.


K, sciemniacz z ciebie :roll:

Ja mówię o konkretnym wydarzeniu o którym wspomniałeś ty. Miało bronic twojej tezy zdaje sie.

Wnioiski sa z niego takie:
Pan ratuje kobietę nie łamiąc Prawa.

Takie są FAKTY!

Nie wiem jakie Pan ma myśli.
Sugerujesz, że ty wiesz co myślał Jezus 2000 lat temu w tej konkretnej sytuacji?

Odpowiedz na proste pytanie oparte na faktach:
Czy Pan uratował tę kobietę nie łamiąc Prawa?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:42 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:
Cytuj:
Chrystus nie podał żadnej nowej listy przykazań, które nie miałyby związku z Prawem Mojżeszowym.


Naprawdę? Chrystus uczy, żeby miłować nieprzyjaciół i nie oddawać złem za zło. Gdzie w prawie Mojżeszowym jest przykazanie, żeby miłować nieprzyjaciół i nie tylko nie żądać zadośćuczynienia, ale nadstawiać im policzek?

Smok Wawelski:
Cytuj:
Grzech jest przestępstwem zakonu i tak piszą apostołowie. Nie wszystkie przykazania Prawa są skierowane do wszystkich i nigdy nie były. Jezus nigdy nie mówił o kazirodztwie - czy w związku z tym uważasz, że to przykazania dotyczące odsłaniania nagości bliskich są już nieaktualne i wolno Ci popełniać kazirodztwo? Prawo jest standardem dobra i zła, a przekroczenie przykazań skierowanych do nas jest grzechem. Gdybyś miał z tym problem, to nie próbuj usuwać standardu, tylko pokutuj - problemu nieprawości nie usuwa się poprzez usuwanie standardu Prawa, bo jeśli się go usunie to po pierwsze wszystko wolno, a po drugie nie ma punktu odniesienia dla sądu.


Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem powyższe słowa, więc proszę o potwierdzenie (tak lub nie). Czy jak chrześcijanin nie przestrzega przykazań Mojżeszowych (chyba że zawarte są w nauczaniu Chrystusa), to ma grzech?[/quote]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
Odnośnie J 8:3

Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego:"
(4) Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. (5) W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? (6) Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć

Nastąpiło złamanie Prawa Mojżeszowego:
Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica. (Kapł. 20:10)

poza tym Izrael znajdował sie pod prawem rzymskim:

J 18:31
(31) Piłat więc rzekł do nich: Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa. Odpowiedzieli mu Żydzi: Nam nie wolno nikogo zabić.

i jeszcze:

Ez 18: 30-32
30) Dlatego, domu Izraela, będę was sądził, każdego według jego postępowania - wyrocznia Pana Boga. Nawróćcie się! Odstąpcie od wszystkich waszych grzechów, aby wam już więcej nie były sposobnością do przewiny. (31) Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy, któreście popełniali przeciwko Mnie, i utwórzcie sobie nowe serce i nowego ducha. Dlaczego mielibyście umrzeć, domu Izraela? (32) Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci - wyrocznia Pana Boga. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie.

Jezys mówi do kobiety:
Idź, a od tej chwili już nie grzesz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 3:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Smok Wawelski:
Cytuj:
Chrystus nie podał żadnej nowej listy przykazań, które nie miałyby związku z Prawem Mojżeszowym.

Naprawdę? Chrystus uczy, żeby miłować nieprzyjaciół i nie oddawać złem za zło. Gdzie w prawie Mojżeszowym jest przykazanie, żeby miłować nieprzyjaciół i nie tylko nie żądać zadośćuczynienia, ale nadstawiać im policzek?

Jest przykazanie o miłości bliźnich czyli wszystkich jak siebie samego. Reszta jest interpretacją Prawa przez Mesjasza pogłębiającą przykazanie Tory.

K. napisał(a):
Smok Wawelski:
Cytuj:
Grzech jest przestępstwem zakonu i tak piszą apostołowie. Nie wszystkie przykazania Prawa są skierowane do wszystkich i nigdy nie były. Jezus nigdy nie mówił o kazirodztwie - czy w związku z tym uważasz, że to przykazania dotyczące odsłaniania nagości bliskich są już nieaktualne i wolno Ci popełniać kazirodztwo? Prawo jest standardem dobra i zła, a przekroczenie przykazań skierowanych do nas jest grzechem. Gdybyś miał z tym problem, to nie próbuj usuwać standardu, tylko pokutuj - problemu nieprawości nie usuwa się poprzez usuwanie standardu Prawa, bo jeśli się go usunie to po pierwsze wszystko wolno, a po drugie nie ma punktu odniesienia dla sądu.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem powyższe słowa, więc proszę o potwierdzenie (tak lub nie). Czy jak chrześcijanin nie przestrzega przykazań Mojżeszowych (chyba że zawarte są w nauczaniu Chrystusa), to ma grzech?

Najpierw podaj DEFINICJĘ GRZECHU. Biblijną. Nie wiem, o co pytasz, dopóki nie powiesz, co to jest grzech. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 21, 2009 4:44 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski, odpowiadając na pytanie „Gdzie w prawie Mojżeszowym jest przykazanie, żeby miłować nieprzyjaciół”:
Cytuj:
Jest przykazanie o miłości bliźnich czyli wszystkich jak siebie samego.

Bliźnich. W prawie Mojżeszowym należało miłować bliźnich, ale nieprzyjaciół karać. Bliźni stawał się nieprzyjacielem, gdy np. zgrzeszył zabójstwem. Prawo nie przewidywało łaski dla zabójców z premedytacją („nie ulitujesz się nad nim”, Pwt. 19:13). Czyli w prawie ST dla bliźnich była miłość, ale gdy bliźni stawał się nieprzyjacielem, obowiązywała zasada „oko za oko”. Towarzyszyła temu nienawiść. Dlatego Jezus mówi: „Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego” (Mat. 5:43).

Słowem: nie ma w prawie Mojżeszowym przykazania o miłowaniu nieprzyjaciół. U Mojżesza nie ma, jest natomiast u Chrystusa: „A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mat. 5:44). Tak oto Chrystus podał całkiem nowe przykazanie, które z prawem Mojżeszowym ma wspólnego tylko tyle, że jest jego odwrotnością.

Nie muszę robić uniku, mogę śmiało stwierdzić, że kto z premedytacją przestępuje to przykazanie Chrystusa, ten popełnia grzech. Kto natomiast przestępuje przykazanie Mojżesza w kwestii karania śmiercią, ten grzechu nie ma.

Smok Wawelski:
Cytuj:
Najpierw podaj DEFINICJĘ GRZECHU. Biblijną. Nie wiem, o co pytasz, dopóki nie powiesz, co to jest grzech.

Nie mam czasu na retoryczne zabawy w kotka i myszkę. Proszę o odpowiedź tak lub nie: Czy jak chrześcijanin nie przestrzega przykazań Mojżeszowych (tych spoza nauczania Chrystusa), to ma grzech?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL