Smok Wawelski napisał(a):
nagość duchowa jako obnażenie przed Bogiem grzesznej i wstyd z tym związany jest rzeczywistością, którą można wywieść z innych fragmentów Pisma, np. z I Mojż. 3:10-11 lub Ez. 16:8 lub Obj. 3:18.
oda napisał(a):
A teksty, które dobrałeś, nie łączą się ze sobą pod względem przekazu myślowego.
Smok Wawelski napisał(a):
Odo, czy Ty rozumiesz słowo "lub"? Bądź łaskawa czytać dokładniej to, z czym chcesz polemizować, dobrze?
Drogi Smoku to do czego miały mi służyć teksty, które mi podałeś, co one miały potwierdzać ?
Smok Wawelski napisał(a):
Pokazuję Ci tę błędy od pewnego czasu. Natomiast Ty albo tych błędów nie możesz zobaczyć albo ich nie chcesz zobaczyć. Jakoś nie widzę u Ciebie ochoty do przyjęcia konstruktywnej krytyki. Natomiast widzę, że często nie czytasz dokładnie ani tekstu Pisma, który interpretujesz, ani moich postów, z którymi polemizujesz.
A więc Smoku spróbuję przypomnieć, co mi zarzucałeś w związku z moimi postami o symbolicznym i duchowym znaczeniu nagości w ST:
- zła interpretacja Joba 1:21 - Twoim zdaniem w samym tekście występuje tylko jedno znaczenie :
Smok Wawelski napisał(a):
Kontekst Joba 1:21 mówi o tym, że utracił wszystko, co miał. Nie ma żadnego powodu, żeby odczytywać słowa Joba w tym miejscu w aspekcie duchowym
Ja na swoją obronę podałam uzasadnienie, że moje wnioski wyciągnęłam w oparciu o wcześniej podane teksty Izaj. 32:9-11, Oz 2:5, Oz 2:12, Jr 13:26,
Ty natomiast stwierdziłeś :
Smok Wawelski napisał(a):
problem Twojej interpretacji polegał na tym, że wyciągnęłaś z konkretnego tekstu Joba 1:21 wnioski, które z niego ani z jego kontekstu nie wynikają. Nie mówiłaś o całej Biblii, tylko właśnie o tym fragmencie.
Widzisz, mnie zarzucasz, że wkładam w Twoje usta coś, czego nie powiedziałeś, a tymczasem sam to robisz
Też mogłabym Tobie zarzucić kłamstwo ! Ale to jeszcze nie koniec Twojej listy zarzutów !
- następnie zarzuciłeś mi „jazdę dowolną” w dowolnej interpretacji tekstów. Ja na swoją obronę podałam metodę, którą się posłużyłam przy dochodzeniu do swoich wniosków (Twoje mogą być inne) , jednakże Ty stwierdziłeś
Smok Wawelski napisał(a):
Zasada konstrukcji tematycznej nie polega na zestawieniu ze zobą powyrywanych z kontekstu wersetów, które zawierają wyraz "nagość" przy własnym założeniu, że chodzi o nagość symboliczną.
I dalej wysuwasz pod moim adresem całą listę zarzutów:
Smok Wawelski napisał(a):
To, co piszesz o nagości jako symbolu można uzasadniś, ale nie na podstawie kilku przypadkowo zlepionych ze sobą wersetów, które są częscią fragmentów mówiących o nagości w różnych znaczeniach i stosujących nagość jako obraz różnych prawd. Duch Święty nie tworzy takich przypadkowych konstrukcji, bo jest Duchem prawdy i trzeźwości. Bóg ma nam do powiedzenia wiele rzeczy, lecz nie w sposób chaotyczny i sprzeczny wewnętrznie.
Czyli to co przedstawiam jest chaotyczne, bo oparte na przypadkowych konstrukcjach, a to z kolei dowodzi, że nie mogło powstać z Ducha Bożego, gdyż On jest Duchem prawdy i trzeźwości, a pewnie i porządku, który masz w swojej głowie ! I to wystarczy żeby uznać, co jest białe, a co czarne ?
Z kolei co do symbolu nagości, to według Ciebie można go uzasadnić, ale nie raczyłeś już tego zrobić, no bo to by oznaczało, że mi pomagasz, a to przecież nie jest w Twoim interesie !
I znowu jedyną zastosowaną przez Ciebie metodą w dyskusji jest dyskredytowanie, oczernianie i podważanie tego co piszę. Wmawiasz mi wyrywanie wersetów z kontekstu, dobieranie fragmentów, bez zagłębiania się w treść i ich znaczenie, przyjmowanie z góry określonego założenia, a teksty mają jedynie potwierdzać to założenie ! Aż szkoda, że zarówno swój czas, wysiłek i zdolności, których wartość jest według mnie nieoceniona, poświęcasz dla tak jałowych działań ! Myślę, że jest na to tylko jedno wytłumaczenie – mocno wierzysz i jesteś o tym całkowicie przekonany, że właśnie na takim podważaniu wszystkiego co nie mieści się w Twej normie biblijno-moralnej, polega Twoja misja. Jesteś jej całkowicie oddany i przekonany, że za Twoją gorliwość w tym zakresie czeka Cię obiecana nagroda w Niebie – oby to nie była tylko zła gorliwość !