Jarek napisał(a):
W Dz 1, 8 nie oddzielił miast Izraela do samego dawnego Izraela a połaczył i wykazał rozlanie na nowy obszar działania Boga.
Tyle, że tego nowego obszaru działania Boga nie nazwał Izraelem. Twierdzenie, że "cały świat jest Izraelem" jest całkowicie bezpodstawne. Nikt w Nowym Testamencie nie nazywa Izraelem ani Rzymu, ani Babilonu, ani Macedonii, ani Achai, ani innych krajów. Paweł chciał wybrać się z podróżą misyjną do Hiszpanii [Rzym. 15:24,28]. Czy Hiszpania była Izraelem? Czy Paweł uważał, że inne kraje są teraz Izraelem? Nic podobnego:
"(...) przez moc znaków i cudów oraz przez moc Ducha Świętego, tak iż, począwszy
od Jerozolimy i okolicznych krajów aż po Ilirię, rozkrzewiłem ewangelię Chrystusową" [Rzym. 15:19]
Jarku, masz talent literacki i dużą zdolność myślenia abstrakcyjnego. To jest niewątpliwa zaleta. Ale Biblia to nie jest księga, którą można interpretować w oderwaniu od jej tekstu. Takie zabiegi są niebezpieczne dla tych, którzy ją tak próbują interpretować. W ten sposób można tworzyć teorie piękne i brzmiące bardzo duchowo, tylko że całkowicie nieprawdziwe.
"(...) weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi." [Dz. Ap. 1:8]
Najpierw Jerozolima, potem Judea, po rozproszeniu Samaria (Filip), a potem cały świat.
Cytuj:
Sam wcześniej napisałes:
"Moim zdaniem Mat. 10:16-23 jest tekstem przekrojowym, mówiącym o uczniach wszystkich czasów"
a teraz sie niewypieraj moją jazdą.
I nie wycofuję się z tego. Chodzi mi o to, że Ewangelia powróci do Izraela w czasach ostatecznych, tak jak z niego wyszła. Nastąpiła dłuższa przerwa w obchodzeniu miast Izraela. Tylko tyle.