poszukiwacz prawdy napisał(a):
Mówi o tym psalm 110.
Wyraźnie z niego wynika że Jahwe usiądzie po prawicy swego Syna co znaczy że Syn będzie rządził wraz z Kościołem i będą Bogami (elohim).
No właśnie, tu jest sedno problemu. Czy uczestnictwo w boskiej naturzę jest tożsame z byciem Bogiem?
Jak dla mnie to są dwie różne sprawy! Osobiście uważam, że był jest i będzie zawsze tylko jeden Bóg!
Jeden jest bowiem Bóg i jeden też pośrednik między nim a ludźmi, człowiek, Jezus Chrystus! Tenżę Chrystus został wzięty do nieba i siedzi po prawicy Ojca. Co oczywiście wyklucza tożsamość z Bogiem! I choć Jezus jest Synem Bożym, ma też Boską naturę, dana jest mu wszelka moc i chwała, to jednak świadectwo Nowego Testamentu nie pozostawia mnie w niepewnośći co do zależności jaka jest pomiędzy Ojcem a Synem! Podobna relacja ma też być z Kościołem!
Ma umrzeć jak umierają ludzie, zmartwychwstać, zostać pochwyconym do nieba, uwielbionym, zamieszkać z Chrystusem, który przygotowuje im mieszkanie, zyskać nieśmiertelność stać się Synami Bożymi jakimi jest Jezus i aniołowie i rządzić z Jezusem jako Oblubienica. Wladza Kościoła ma rozpościerać się również nad aniołami (przynajmniej tymi, którzy podlegają sądowi). Co oczywiście nie oznacza , że KOściół stanie się Jedynym Bogiem albo że będzie Jego częścią! Takie rozumowanie prowadzi do absurdów i do panteonu grecko rzymskich bogów!
Mysle że zgodzisz się ze mną co do tego. A jesli tak to po co mieszać do tego czwórcę? No chyba że masz inne zdanie.