www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn cze 03, 2024 8:59 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 26, 2007 2:25 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Herkules napisał(a):
Kto stoi za zbawieniem grzeszników, którzy nieświadomie przyjęli fałszywą wykładnię proroctw biblijnych?

:shock: A gdzie jest napisane, że warunkiem zbawienia grzesznika jest prawidłowa wykładnia proroctw biblijnych? Pan Jezus powiedział, że jedynym koniecznym i wystarczającym warunkiem zbawienia jest nowe narodzenie z Ducha [Jan 3:1-21].

To prawda, że warunkiem zbawienia są trzy etapy nawrócenia: szczera skrucha, wyznanie grzechów i porzucenie ich. Ale z uwagi na dzisiejszą różnorodność wyznań chrześcijańskich, które są podatne na zgubną herezję, przyjęcie prawidłowej wykładni proroctw biblijnych przez każdego, kto weń wierzy, jest konieczne. Bo gdyby - inaczej, to by okazało się, że jakakolwiek wykładnia proroctw biblijnych jest błędna, i że diabeł stoi za nowonarodzeniem grzeszników, które by poprzedziło przyjęcie tej wykładni.

Studium Pisma Świętego (przede wszystkim ewangelii i proroctw apokaliptycznych) i weryfikacja wszystkich wyznań chrześcijańskich utwierdzają wierzącego w przekonaniu, że jest uchroniony przed zwiedzeniem i wypaczeniem. Najlepszym lekarstwem na zwiedzenie i wypaczenie jest zamiłowanie prawdy - Słowa Bożego, zawartego nie tylko ... ale i również w proroctwach biblijnych!

"Ducha nie gaście. Proroctw nie lekceważcie. Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie." (1 List do Tesaloniczan 5:19-21, BW)

"gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę" (Ewangelia Jana 16:13, BW)

"Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym." (2 List Piotra 1:20-21, BW)

"Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane; czas bowiem jest bliski." (Objawienie 1:3, BW)

"I oto przyjdę wkrótce. Błogosławiony, który strzeże słów proroctwa tej księgi." (Objawienie 22:7, BW)

"Nie pieczętuj słów proroctwa tej księgi! Albowiem czas bliski jest." (Objawienie 22:10, BW)


Przyjęcie jakiejkolwiek wykładni proroctw biblijnych przez nowonarodzonego z Ducha człowieka może być błędem, bo na przykład:

Ten, kto jest członkiem katolickiej wspólnoty charyzmatycznej, zwanej Odnową w Duchu Świętym, odrzucił preterystyczną lub futurystyczną wykładnię proroctw jako fałszywą, dlatego diabeł może stać za jego nowonarodzeniem. Ten, kto jest neocharyzmatykiem, odrzucił dominionistyczną wykładnię proroctw jako fałszywą, dlatego diabeł może stać za jego nowonarodzeniem. Ten, kto jest chrześcijaninem ewangelicznym, odrzucił futurystyczną wykładnię proroctw jako fałszywą, dlatego diabeł może stać za jego nowonarodzeniem.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 26, 2007 6:10 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Ten, kto jest członkiem katolickiej wspólnoty charyzmatycznej, zwanej Odnową w Duchu Świętym, odrzucił preterystyczną lub futurystyczną wykładnię proroctw jako fałszywą, dlatego diabeł może stać za jego nowonarodzeniem. Ten, kto jest neocharyzmatykiem, odrzucił dominionistyczną wykładnię proroctw jako fałszywą, dlatego diabeł może stać za jego nowonarodzeniem. Ten, kto jest chrześcijaninem ewangelicznym, odrzucił futurystyczną wykładnię proroctw jako fałszywą, dlatego diabeł może stać za jego nowonarodzeniem.

Herkulesie, nikt nie jest w stanie podrobić nowego narodzenia, bo ono jest, albo go nie ma. I określone owoce albo są, albo ich nie ma. Tak jak biologicznego życia nikt nie jest w stanie podrobić. A gdybyś sam miał umiłowanie prawdy, to nie tkwiłbyś w herezjach adwentystów, które nie mają nic wspólnego z Duchem Prawdy.

Jak Ty się chcesz narodzić na nowo, jeśli gotów jesteś zaprzeczyć Pismu, logice, zdrowemu rozsądkowi, byle tylko trzymać się fałszywej doktryny, którą uważasz za słuszną? Jesteś dokładnie w takiej samej sytuacji jak ci, których podejrzewasz o fałszywe nowe narodzenie. Problem polega na tym, że NIE CHCESZ tego zobaczyć.

"Rzekł im Jezus: Gdybyście byli ślepi, nie mielibyście grzechu, a że teraz mówicie: Widzimy, przeto pozostajecie w grzechu" [Jan 9:41]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 26, 2007 2:02 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Herkulesie, nikt nie jest w stanie podrobić nowego narodzenia, bo ono jest, albo go nie ma.

:shock: Jak nikt nie jest w stanie podrobić nowego narodzenia? Czyim dziełem jest prawdziwe nowonarodzenie? Boga.

Cytuj:
Tak jak biologicznego życia nikt nie jest w stanie podrobić.

Owszem. Cielesne narodzenie człowieka jest jednorazowe, bo przed śmiercią biologiczną i ponownym wcieleniem nie było życia ludzkiego ani po śmierci biologicznej i ponownym wcieleniu nie będzie życia ludzkiego.

Duchowe narodzenie (nowonarodzenie) może być niejednokrotne, bo przed śmiercią duchową (tj. przed upadkiem w grzech) można żyć według Ducha, jak i po śmierci duchowej (tj. po upadku w grzech) nie można żyć według Ducha.

Istnieje imitacja nowonarodzenia człowieka, dokonana przez diabła, który podaje się za prawdziwego Ducha Świętego! Przeczytaj tekst Pisma Świętego, gdzie znajduje się poważne ostrzeżenie przed podrobieniem dzieła Bożego przez diabła:

"Zabiegam bowiem o was z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą, obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością. Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki." (2 List do Koryntian 11:2-4.13-15, BW)

"A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania." (1 list do Koryntian 1:10, BW)


Jedność myśli i zdania jest to duchowa jedność chrześcijan, czyli tych, którzy żyją według samego Ducha i wyznają samą wiarę. Można mówić, że duchowa jedność niepodzielnego Ciała Chrystusowego jest doktrynalną jednością chrześcijan.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 26, 2007 7:23 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Przecież Paweł nie pisze tutaj o żadnej imitacji nowego narodzenia, tylko pisze do ludzi już narodzonych na nowo, żeby nie przyjmowwali innego Jezusa w innym duchu.

Herkulesie, umówmy się, że gdy nauczysz się po prostu CZYTAĆ TO, CO JEST NAPISANE, to wtedy będziemy dyskutować. Bo na razie widzę, że to nie ma sensu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 1:44 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Przecież Paweł nie pisze tutaj o żadnej imitacji nowego narodzenia, tylko pisze do ludzi już narodzonych na nowo, żeby nie przyjmowali innego Jezusa w innym duchu.

Czy przyjęcie Ducha Świętego do siebie przez człowieka oznacza nowonarodzenie z Ducha?

Wiem, że mimowolne przyjęcie ciała ludzkiego (jednorazowa inkarnacja) od macierzyńskiego ciała przez każdą żywą duszę, w jaką Bóg tchnął dech życia. Jest różnica między dechem życia a Duchem Bożym.

Nowe narodzenie polega na tym, że duchowo umarły człowiek przyjmuje do siebie Ducha Świętego, aby prowadził jego życie jako niebiański Przewodnik. To jest duchowa reinkarnacja. Rozpoczyna się ono wzrostem duchowym (uświęceniem). Ale zahamowanie wzrostu duchowego oznacza śmierć duchową (upadek w grzech). Okres przejściowy pomiędzy śmiercią duchową a nowonarodzeniem nazywa się duchową hibernacją.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 9:21 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Okres przejściowy pomiędzy śmiercią duchową a nowonarodzeniem nazywa się duchową hibernacją.

:shock: A któż Cię tego nauczył? I gdzie?

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota" [Jan 5:24]

Widzisz tutaj jakiś "okres przejściowy zwany duchową hibernacją"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 11:30 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Herkules napisał(a):
Okres przejściowy pomiędzy śmiercią duchową a nowonarodzeniem nazywa się duchową hibernacją.

:shock: A któż Cię tego nauczył? I gdzie?

Wiesz, co to jest hibernacja? To nie dosłowne znaczenie. Jest to stan duchowej śmierci człowieka, jak letarg. Czyli życie bez Ducha jako niebiańskiego Przewodnika. To życie jest zagrożone karą śmierci wiecznej, jeśli nie poddaje się duchowemu odrodzeniu.

Cytuj:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota" [Jan 5:24]

Żywot wieczny, jaki ma każdy prawdziwie wierzący człowiek, to życie według Ducha jako warunek niegrzeszenia. Życie wieczne po zmartwychwstaniu lub przemienieniu będzie kontynuacją życia według Ducha.

Śmierć, z jakiej do żywota wiecznego on przeszedł, to śmierć duchowa, czyli życie bez Ducha.

Wystarczy zobaczyć fragment Listu do Rzymian 8:1-17 na temat życia człowieka według Ducha.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 1:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
To znaczy, że nie rozumiesz słowa "hibernacja". Śmierć nie jest letargiem, tylko śmiercią. Śmierć duchowa to jest duchowe odłączenie od Boga. Hibernacja to jest wprowadzenie żyjącego organizmu w taki stan, w którym spowolnione są jego życiowe funkcje, ale organizm nie umiera. Nie istnieje żaden "pośredni stan duchowej hibernacji". Śmierć wieczna, to jest wieczne oddzielenie od Boga. To również nie ma nic wspólnego z hibernacją.

Przejście z duchowej śmierci [duchowego oddzielenia od Boga] do duchowego życia [duchowej relacji z Bogiem] odbywa się bez żadnych stanów przejściowych, o których pisałeś.

hibernacja
1. zmniejszenie się intensywności procesów życiowych u niektórych zwierząt w celu przystosowania się do niekorzystnych warunków zimowych
2. zmniejszenie intensywności procesów życiowych organizmu przez obniżenie temperatury ciała lub zastosowanie środków farmakologicznych
3. stan przytłumienia aktywności

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=hibernacja


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 4:18 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Wiem, że w słownikach nie ma oficjalnej definicji wyrażenia duchowa hibernacja. Tylko pisałem o metaforze.

Hibernacja to potoczna nazwa snu zimowego. Czyli stan pomiędzy zapadnięciem w sen zimowy a obudzeniem się z tego snu.

Czy nie istnieje duchowa hibernacja? Pamiętam, że były adwentysta (przypuszczalnie obecny wyznawca Branhama), użył tego wyrażenia, gdy mówił mi o swoim nowonarodzeniu.

Duchowa hibernacja to stan duchowego "odrętwienia" człowieka, czyli życie bez Ducha.

Smoku, czy wierzysz, że naprawdę istnieje imitacja nowego narodzenia u rzekomych chrześcijan? Na przykład: ktoś, kto usłyszał ewangelię zwiastowaną przez neocharyzmatyków, uwierzył, że Pan go zbawi, i postanowił przeżyć nowe narodzenie. Jeżeli ewangelia nie jest prawdziwa ani jej głosiciele nie są prawdziwymi sługami Boga, to musi istnieć imitacja nowego narodzenia, dokonana przez demonów.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 5:27 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Cytuj:
uwierzył, że Pan go zbawi, i postanowił przeżyć nowe narodzenie

:shock:
Jak można p o s t a n o w ić, że przeżyje się nowe narodzenie? Ktoś, kto narodził się na nowo , wie o tym. Nawet jeśli w zborze, w którym się narodził pojawiają się jakieś herezje, nie zmienia to faktu, że narodził się na nowo. W końcu- diabel chce zwieść wybranych.

Wiem, że są tacy, którzy udają wierzących , wchodzą do zboru...Ale długo nie wytrzymują. Nie można "imitować" nowego narodzenia w Panu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 27, 2007 6:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Czy nie istnieje duchowa hibernacja? Pamiętam, że były adwentysta (przypuszczalnie obecny wyznawca Branhama), użył tego wyrażenia, gdy mówił mi o swoim nowonarodzeniu.

A skąd wiesz, że on jest narodzony na nowo? Przecież sam nie jesteś, więc właściwie nawet nie masa jak sprawdzić, czy macie jedność w Duchu Świętym.

Cytuj:
Duchowa hibernacja to stan duchowego "odrętwienia" człowieka, czyli życie bez Ducha.

Nie istnieje duchowe życie bez Ducha. Bez Ducha jest duchowa śmierć.

"Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest" [Jan 3:6]

Cytuj:
Smoku, czy wierzysz, że naprawdę istnieje imitacja nowego narodzenia u rzekomych chrześcijan? Na przykład: ktoś, kto usłyszał ewangelię zwiastowaną przez neocharyzmatyków, uwierzył, że Pan go zbawi, i postanowił przeżyć nowe narodzenie. Jeżeli ewangelia nie jest prawdziwa ani jej głosiciele nie są prawdziwymi sługami Boga, to musi istnieć imitacja nowego narodzenia, dokonana przez demonów.

Nowe narodzenie albo jest, albo go nie ma. Albo jesteś martwy, albo jesteś żywy. Oczywiście, nieboszczyk może udawać żywego. Istnieją nawet "duchowe salony kosmetyczne", w których duchowe trupy są różnymi zabiegami doprowadzane do takiego stanu, że wyglądają jak żywe - ale one są martwe i życia w sobie nie mają.

Są rzeczy, których nie da się podrobić, Herkulesie. Można próbować, można udawać (na forum było już kilka takich osób), można mieć nawet przekonanie o własnym nowym narodzeniu, ale jeśli w człowieku nie ma autentycznego życia od Boga, to pozostaje martwy. Z ostu nie można zbierać fig, ani winogron z cierni [Mat. 7:16]. A z obfitości serca mówią usta [Łuk. 6:45]. Dlatego nawet na forum czasem można się zorientować, czy ktoś jest narodzony na nowo, czy nie i większość odrodzonych potrafi "namierzyć" udawaczy. Tutaj też tak było i to kilka razy. Udawacze najczęściej się oburzają i atakują, że ktoś próbuje "zadekretować" ich nowe narodzenie, albo "autorytarnie przypisać" nowe narodzenie. A rzecz polega na duchowym odbiorze. Niekoniecznie doskonałym, ale najczęściej wystarczającym.

Różni ludzie głoszą Ewangelię z różnych pobudek. Jeśli Ewangelia nie jest prawdziwa, to jest fałszywa i nie można podrobić jej działania. Neocharyzmatyków i innych odrodzonych ludzi nie można wrzucać do jednego worka, bo wielu z nich głosi prawdziwą Ewangelię, tylko nauczają błędnie w różnych kwestiach nie mających pierwszorzędnej wagi. Adwentyści również nauczają fałszywie w różnych kwestiach, ale Ewangelizacja niezbawionych to nie jest to samo, co nauczanie zbawionych. Dlatego szczerzy ludzie poszukujący Boga nawracają się autentycznie nie dlatego, że Ewangelię ogłosił im członek takiej czy innej denominacji, tylko dlatego, że została ogłoszona prawdziwa Ewangelia. Bo to Ewangelia jest mocą ku zbawieniu każdego, kto wierzy [Rzym. 1:16], a nie lepsza czy gorsza doktryna dotycząca czegoś innego niż fundament zbawienia lub lepsza czy gorsza denominacja.

Dobre nauczanie Słowa wśród ludzi odrodzonych prowadzi do ich wzrostu. Złe nauczanie potrafi doprowadzić do utraty zbawienia na skutek złego życia, ponieważ nauczanie przekłada się na życie. Dobre nauczanie może (choć nie musi) przełożyć się na dobre owoce życia. Złe nauczanie musi przełożyć się na złe owoce i nie może przełożyć się na dobre owoce życia. Myślisz kategoriami sekty, a takie myślenie zostało przez Jezusa potępione:

"A Jan odpowiadając, rzekł: Mistrzu, widzieliśmy takiego, który w twoim imieniu wygania demony i zabranialiśmy mu, ponieważ nie chodzi z nami. Wtedy Jezus rzekł do niego: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami" [Łuk. 9:49-50]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 28, 2007 2:37 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Herkules napisał(a):
Czy nie istnieje duchowa hibernacja? Pamiętam, że były adwentysta (przypuszczalnie obecny wyznawca Branhama), użył tego wyrażenia, gdy mówił mi o swoim nowonarodzeniu.

A skąd wiesz, że on jest narodzony na nowo?

Tak z nim rozmawiałem na innym forum, ale zapomniałem, o czym dokładnie on mi opowiedział, a teraz już przypominam, gdy jeszcze raz tam czytałem. I nieważne, bo chyba się pomyliłem. A co do jedności Ducha, niestety taka jest różnica doktrynalna.

Cytuj:
Cytuj:
Duchowa hibernacja to stan duchowego "odrętwienia" człowieka, czyli życie bez Ducha.

Nie istnieje duchowe życie bez Ducha. Bez Ducha jest duchowa śmierć.

Duchowe życie to życie według Ducha. Istnieje życie bez Ducha, bo upadamy, czyli duchowo umieramy, ale nadal żyjemy biologicznie.

Cytuj:
Cytuj:
Smoku, czy wierzysz, że naprawdę istnieje imitacja nowego narodzenia u rzekomych chrześcijan?

Są rzeczy, których nie da się podrobić, Herkulesie. Można próbować, można udawać (na forum było już kilka takich osób), można mieć nawet przekonanie o własnym nowym narodzeniu, ale jeśli w człowieku nie ma autentycznego życia od Boga, to pozostaje martwy.

Jeśli Ewangelia nie jest prawdziwa, to jest fałszywa i nie można podrobić jej działania. Neocharyzmatyków i innych odrodzonych ludzi nie można wrzucać do jednego worka, bo wielu z nich głosi prawdziwą Ewangelię, tylko nauczają błędnie w różnych kwestiach nie mających pierwszorzędnej wagi.

Nie rozumiem, jak nie można podrobić nowego narodzenia, skoro różnice doktrynalne dzielą chrześcijan? Czym jest dla Ciebie nowonarodzenie? Czy można postawić znak równości pomiędzy nowonarodzeniem a nawróceniem? Czy prawdziwe nowonarodzenie jest czystym dziełem Boga?

Przyznaję, że ja podważam autentyczność nowonarodzenia u różnych chrześcijan podatnych na zgubną herezję.

Jeżeli ktokolwiek osobiście doświadczył cudownego "nowonarodzenia" dzięki temu, że usłyszał fałszywą ewangelię, to już padł ofiarą zwiedzenia, ponieważ Bóg wie o tym, co on myślał w momencie nawrócenia, jeśli nie wyznał Mu swoich grzechów (np. błędów doktrynalnych), których jeszcze sobie nie uświadomił lub które po cichu usprawiedliwiał.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 28, 2007 3:27 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Grazyna napisał(a):
Nawet jeśli w zborze, w którym się narodził pojawiają się jakieś herezje, nie zmienia to faktu, że narodził się na nowo. W końcu diabeł chce zwieść wybranych.

Grażynko, skoro wierzący doświadczyli nowonarodzenia z Ducha dzięki temu, że usłyszeli ewangelię zwiastowaną przez fałszywych nauczycieli, to czy diabeł, który podaje się za Boga, już zwodzi ich przez samych nauczycieli? To oni (fałszywi nauczyciele) jako nowonarodzeni zostali powołani do głoszenia fałszywej ewangelii wszystkim ludziom.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 28, 2007 7:04 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 04, 2007 6:31 pm
Posty: 13
Drogi Herkulesie poza Bogiem, nie ma zadnego nowego narodzenia, bo nowe narodzenie jest tylko z Ducha i z Prawdy, Bóg to czyni sam w sposób suwerenny.

Czy małzonkowie, którzy zradzaja swoje dzieci, moga powiedzieć, ze dzieci sąsiadów, to są przez nich i ich zrodzone, ale podrobione dzieci?? Nie!!
Bóg zradza ciebie na nowo, kiedy słyszysz ewangelię o Jezusie Chrystusie, czasami wystarczy kilka zdań, taki krótki czas, w którym działa z mocą Duch Święty, a ty w wierze przyjmujesz Słowo.
Wtedy poznajesz Boga, objawionego w Jezusie Chrystusie i wiesz, ze to jest ON, masz pewność, bo to Duch Święty ciebie ogarnął.
A w tym momencie nie musisz znać nauczania całej Biblii. Wielki jest nasz Pan i wszystkim tym, którzy sa spragnieni Boga Żywego daje się poznać, wszak powiedział szukajcie mnie, a dam wam się znaleźć :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 28, 2007 1:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Nie rozumiem, jak nie można podrobić nowego narodzenia, skoro różnice doktrynalne dzielą chrześcijan?

Nie można, ponieważ w momencie nowego narodzenia człowiek rodzi się z Boga i nikt nie może tego podrobić:

"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]

Jeśli się ktoś nie narodził z Boga, to nie jest nowym stworzeniem, nie posiada Ducha Świętego i nie wyda owocu Ducha, choćby zjadł tysiąc kotletów i wszystkie mięśnie natężył (jak powiada bajkowy klasyk).

Herkules napisał(a):
Czym jest dla Ciebie nowonarodzenie?

Nowe narodzenie jest aktem dokonywanym przez Boga w odpowiedzi na autentyczne nawrócenie człowieka (czyli na upamiętanie, odwrócenie się od grzechu i zwrócenie się ku Bogu).

Herkules napisał(a):
Czy można postawić znak równości pomiędzy nowonarodzeniem a nawróceniem?

Nie.

Herkules napisał(a):
Czy prawdziwe nowonarodzenie jest czystym dziełem Boga?

Tak.

Herkules napisał(a):
Przyznaję, że ja podważam autentyczność nowonarodzenia u różnych chrześcijan podatnych na zgubną herezję.

No, to źle robisz.

Herkules napisał(a):
Jeżeli ktokolwiek osobiście doświadczył cudownego "nowonarodzenia" dzięki temu, że usłyszał fałszywą ewangelię, to już padł ofiarą zwiedzenia, ponieważ Bóg wie o tym, co on myślał w momencie nawrócenia, jeśli nie wyznał Mu swoich grzechów (np. błędów doktrynalnych), których jeszcze sobie nie uświadomił lub które po cichu usprawiedliwiał.

Herkulesie, nie można wytworzyć sztucznego życia biologicznego i nie można wytworzyć sztucznego życia duchowego [nowego narodzenia]. Człowiek, który się na nowo nie narodził, jest duchowo martwy i pozostaje w swoich grzechach [Ef. 2:1-3]. Bóg zna serce człowieka i wie, kto jest szczery w momencie nawrócenia. Zobacz, co jest warunkiem narodzenia z Boga:

"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]

Warunkiem uzyskania prawa do statusu dziecka Bożego jest:

1. Przyjąć Jezusa
2. Uwierzyć w Jego imię [JHWH zbawiciel]

Wtedy człowiek rodzi się z Boga, czyli z Ducha Świętego [por. Jan 3:1-21]

Nie ma tutaj mowy o poprawności doktrynalnej jako warunku koniecznym do zbawienia. Owszem, usprawiedliwienie z łaski przez wiarę jest już pewną doktryną, ale dopiero po swoim nowym narodzeniu człowiek powinien zacząć poznawać kolejne doktryny. Ty podchodzisz do tej sprawy "od tyłu" i stąd zamieszanie, jakie jest w Twoim sercu i umyśle, które widać również w Twoich postach. Nowe narodzenie nie jest tożsame ze zmianą poglądów doktrynalnych we wszystkich dziedzinach. Ono jest następstwem autentycznego upamiętania i autentycznej wiary w autentycznego Jezusa.

Dlatego nie zwlekaj i upamiętaj się, zwracając się do Jezusa w wierze i przyjmując zbawienie. Do tego nie musisz znać całej Biblii, a bez Ducha Świetego (którego nie otrzymasz bez nowego narodzenia) i tak jej nie poznasz we właściwy sposób.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL