www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N maja 19, 2024 4:28 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 605 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 41  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 21, 2007 4:23 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
Alleluja!

Wawelski napisał:
Cytuj:
Coś mi się zdaje, że świadomie lub nie dodajesz coś do Bożej łaski.

To Bóg do Swojej łaski zbawienia dodaje nowonarodzonemu dar wolności(2Kor 3:17 Bw „A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność.”) ,ktorej ten był wcześniej pozbawiony zyjąc pod jarzmem grzechu i mocą Szatana.

W momencie narodzenia na nowo wchodzimy na "droge zbawienia" ,jestesmy zbawieni od mocy grzechu i Szatana i od smierci (nie grozi nam juz unicestwienie) ,ale ze wzgledu na przyszłość na Ziemi ,nie mamy pewności co do nieutracalności zbawienia rozumianego jako wieczność z Bogiem .

Zbawienie trzeba chronić i rozwijać przez lata ,aż do śmierci.
Zostajemy obdarzeni ,z łaski ,darem wolności ,aby stac się w pelni wolnymi od swojej starej natury ,aby stary człowiek w pełni umarł ,a tylko nowy żył-to ma się stać do dnia śmierci [ 2Kor 4:16 ]
Wolność która otrzymaliśmy możemy ,albo wykorzystać zgodnie z wolą Boga ,albo zgodnie ze swoją wola ,albo ,co jest tragedią ,zgodnie z wolą Szatana.
Jeżeli chcemy słuchać woli Boga musimy wykonywać dobre czyny ,które on nam będzie objawiał-wtedy nasza wolnośc jest na Jego słuzbie i wtedy nasz nowy człowiek jest uświecany-uwalniany od wplywów zniszczonej starej natury na naszego nowego ducha .
Jeżeli w chwili zakończenia naszego życia Duch Boga jest z nas zadowolony i mieszka w nas(bo jesteśmy czyści) wtedy jako żywi przechodzimy do wieczności z Chrystusem , a nasze dzieło świadczy za nami.
Jako żywi doczekamy widzialnego przyjścia Pana.
Na sadzie Chrystusowym otrzymamy wtedy nagrode ,ktorej elementem bedzie "władza nad miastami" w 1000 letnim Królestwie Izraela.

Jeżeli nasza wolnośc słuzy głownie nam i przyjemności zycia zagłuszaja w nas Słowo Boga ,ktore jest w nas zasiane przy nowym narodzeniu ,wtedy zasypiamy już za zycia-nie słuchamy głosu Boga ,nasze uczynki stają się martwe ,zasmucamy Ducha Swietego ,probuje on wielokrotnie nas przebudzić ,ale w końcu mu sie to nie udaje i wtedy opuszcza nas i umieramy bez Jego obecności w naszym duchu ,ale jednak ,ponieważ łaska Boga chroniła nas przed wejściem w nasze serce ducha Szatana ,tracimy świadomośc istnienia ,aby Szatan nie mógl nas porwać do szeolu i męczyć cierpieniem.
To jest zaśnięcie.
Człowiek który zasnął zatrzymał sie w stanie niemowlęctwa duchowego-poddał swoją duchową naturę potrzebom ciała , a więc nie uświecil sie ,nie udoskonalił ,umarł w stanie skażonym.
Gdy zostanie wzbudzony ze snu (gdy traba zabrzmi) ,gdy Pan przyjdzie będzie musiał przejśc przez ogien "zniszczenia jego dziela zyciowego" i będzie musiał dojrzec w swoim mieszkaniu w Niebie(o żadnej władzy marzyć nie może!)
Trzeci nowonarodzony nie tylko wykorzystuje swoją wolnośc dla siebie ,ale powierza ją Szatanowi ,w pewnym momencie oddaje serce duchowi szatana ,poprzez dlugotrwale zycie w zlych czynach-niezgodnych z wola Boga(czego ma świadomośc).
Odrzuca on starania Boga o niego i swiadomie wybiera ducha Szatana i wpuszcza go do swojego serca w zamian za nowa moc i wladze w jego "szatanskim krolestwie")
Ten trafi na męki do szeolu ,a pozniej na wiecznośc do jeziora ognia.

Wszyscy trzej nalezeli do Kosciola(spolecznosci zbawionych)- w swoim czasie.

Ten pierwszy wytrwał-zyje w Niebie- i bedzie zaslubiony Panu ,jako Jego Olubienica w Niebie i z Nim wroci na Ziemie ,aby objąć władze na swoimi maistami.
Ten drugi ,zmarnował dar wolności na zaspakajaniu swoich potrzeb ,dzis spi w prochu Ziemi i nie otrzyma laski zaslubin z Panem przed Jego przyjsciem ,ale wpierw ogien oczyszczenia i edukacje.

Ten trzeci wiecznośc oddał Szatanowi.
Tak każdy z nich inaczej wykorzystał dar wielkiej wolnosci dany im jako "wiecznym istotom duchowym".

Dwaj ostatni łaskę zbawienia zmarnowali ,choć Ci co zasnęli ,nie do końca ,jakiś fundament ocalał w ich sercach.

Amen.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 21, 2007 9:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Fundamentalista:
Jeżeli nasza wolnośc słuzy głownie nam i przyjemności zycia zagłuszaja w nas Słowo Boga ,ktore jest w nas zasiane przy nowym narodzeniu ,wtedy zasypiamy już za zycia-nie słuchamy głosu Boga ,nasze uczynki stają się martwe ,zasmucamy Ducha Swietego ,probuje on wielokrotnie nas przebudzić ,ale w końcu mu sie to nie udaje i wtedy opuszcza nas i umieramy bez Jego obecności w naszym duchu ,ale jednak ,ponieważ łaska Boga chroniła nas przed wejściem w nasze serce ducha Szatana ,tracimy świadomośc istnienia ,aby Szatan nie mógl nas porwać do szeolu i męczyć cierpieniem.
To jest zaśnięcie.


Nie bardzo mogę pojąć, jak można nie mieć Ducha Świętego i należeć do Pana. Więcej, zasnąć w Panu. Przedefiniowujesz termin zaśnięcia - śmierci biologicznej - według własnej modły.
Jakim cudem, ktoś kto zasypia w Panu, miałby być narażony na porwanie przez Szatana do szeolu? Skąd bierzesz pomysły na takie interpretacje?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 21, 2007 10:56 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Smok Wawelski napisał(a):
Jarek napisał(a):
lis napisał(a):
Cytuj:
I usłyszałem liczbę popieczętowanych: sto czterdzieści i cztery tysiące jest popieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraelskich

Mowa o synach Izraela, dosłownie.
Nie ma tu mowy o chrześcijanach spoza Izraela.
Jesteś Izraelitą?

Tu nie ma
lecz tu Obj 14 1-5, nie ma mowy o Izraelu według ciała. Chyba że sa dwie rózne grupy określane tą samą ilością?

No nie, Jan zapomniał zrobić przypis specjalnie dla Jarka: "To są ci sami z pieczęcią na czołach, o których pisałem w rozdziale 7. Na pieczęci jest imię Baranka i imię Ojca. Jan". :lol:


Ja twojej nauki Smoku nie pamiętam. A to że są to ci sami z pieczęciami to też tak uważam, jednak w 14 1-5 jest napisane że tych 144 tys, to pierwociny spośród ludzi itd. Tu jest wyjaśnienie kim są owi mężowie, a nie same pieczęcie na czołach i ich nazwanie Izraelem (a dokładnie plemionami Izraela)

I prosiłbym abys powstrzymał się od cynicznych uwag i dokładniejszego czytania czyiś postów.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 24, 2007 8:19 pm 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): Cz mar 24, 2005 10:56 pm
Posty: 212
Post Fundamentalisty został usunięty, ponieważ całkowicie odbiega od tematu wątku. Proszę założyć nowy wątek o "zasypianiu" i tam kierować podobne teksty.

Admin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 24, 2007 9:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Fundamentalista napisał(a):
Dwaj ostatni łaskę zbawienia zmarnowali ,choć Ci co zasnęli ,nie do końca ,jakiś fundament ocalał w ich sercach.

Ot i cała teologia Fundamentalisty. Okazuje się, że są tacy chrześcijanie, którzy "zmarnowali łaskę zbawienia, ale nie do końca" i "jakiś fundament ocalał w ich sercach".

Fundamentem jest Chrystus. Jeśli ktoś wiarę zachowa, to utrzyma zbawienie. Jeśli nie był posłuszny we wszystkim i nie służył tak, jak powinien był służyć, to nagrody nie dostanie. Ale nie ma ludzi w połowie zbawionych, ani takich, którym został jakiś kawałek Chrystusa w sercu. Są zbawieni i niezbawieni. Czyli Oblubienica i reszta. Dlatego wszyscy staniemy przed Trybunałem Chrystusowym - wszyscy zbawieni czyli cała Oblubienica. Ci, którzy nie są Oblubienicą, staną przed innym sądem i zostaną potępieni [Jan 5:24].

Biblia mówi, że każdy, kto umiera w Chrystusie jako zbawiony (czyli "zasypia"), idzie do Pana. Nie ma żadnej nieświadomości duszy po śmierci, a proch ziemi dotyczy spoczynku ciała. Pan Jezus wyraził się o tym konkretnie w Łuk. 16:19-31. Fundamentalisto, powtórzę za Lisem: Nie wiem, skąd bierzesz pomysły dla swoich interpretacji... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 25, 2007 3:34 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
Niestety nie mam kopii tekstu więc nie będę mógł rozpocząć nowego wątku ,zresztą po co :? ?

Wiekszość bywalców tego forum uważa ,że temat zaśnięcia i przebudzenia ich nie dotyczy-tkwią w swojej tradycji doktrynalnej i są zadowoleni ze swojego chrześcijańskiego życia.
Tym szczerze życzę nadejścia koszmarów w ich doczesnym śnie i gwałtownego przebudzenia ,choćby w chwili śmierci ,a nie w chwili przyjścia Pana na Ziemię.
Wycofuję się ,albowiem odbieram taki wyraźny sygnał od zarządców tego forum ,że jestem niechętnie widziany -gdyby było inaczej przed skasowaniem mojego postu admin wcześniej porozumiałby się ze mną.
Jakiś czas pracowałem nad swoim tekstem i nawet ,jeżeli dla kogoś był on bez sensu i nie w temacie ,winien samą pracę uszanować ,choćby przez wcześniejsze wysłanie zapytania do mnie ,czy posiadam kopię.
I nie chodzi tutaj o przymus ,tylko o ochotę.

Ochoty nie ma ,więc adieu- bracia tradycjonaliści.

Alleluja!
Amen.

P.S.
Smok Wawelski napisał:
Cytuj:
Nie wiem, skąd bierzesz pomysły dla swoich interpretacji.

Tylko ze Słowa Bożego Smoku z żadnej tradycji jego odczytywania ,choćby nie wiem jak świętej i logicznej.
A w Lk 16:22 nie ma słowa zaśnięcie ,ale coż tradycja każe Ci je tam widzieć i " co pan panie poradzisz "!? :roll: :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 25, 2007 4:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
fundamentalista napisał(a):
Smok Wawelski napisał:
Cytuj:
Nie wiem, skąd bierzesz pomysły dla swoich interpretacji.

Tylko ze Słowa Bożego Smoku z żadnej tradycji jego odczytywania, choćby nie wiem jak świętej i logicznej. A w Lk 16:22 nie ma słowa zaśnięcie, ale coż tradycja każe Ci je tam widzieć i "co pan panie poradzisz ". :roll:

Fundamentalisto, gdybyś brał swoje pomysły tylko ze Słowa Bożego, to Twoje teorie byłyby spójne i zgodne ze Słowem Bożym. A tymczasem ani nie są spójne (czasem nawet są wewnętrznie sprzeczne), ani zgodne z Pismem. Osobiście uważam, że uprawiasz coś w rodzaju "baśni na motywach". Łuk. 16:19-31 pokazuje, że nie ma czegoś takiego jak nieświadomość duszy po śmierci ciała. I o tym pisałem, a nie o występowaniu słowa "zaśnięcie" w Łuk. 16:22. Nieświadomość duszy po śmierci wziąłeś z... tradycji, którą tak zaciekle zwalczasz.

Moim zdaniem ogólnie robisz dwa błędy:

1. Usiłujesz udowodnić sobie samemu i wszystkim innym, że żyjesz w próżni, odbierając poznanie Słowa Bożego wyłącznie przez osobiste objawienie od Ducha Świętego. Pozwól sobie powiedzieć, że efekty są po prostu marne. Duch Święty nie definiuje na nowo pojęć, które sam zastosował w Biblii i nie przeczy sam sobie.

2. Usiłujesz wykazać, że Pan Jezus zupełnie niepotrzebnie powołuje w Kościele Powszechnym m.in. nauczycieli, a poznanie innych braci jest Ci do niczego niepotrzebne i sam dla siebie będziesz Kościołem - apostołem, prorokiem, nauczycielem i pasterzem. Życzę Ci więcej pokory, bo pycha chodzi przed upadkiem. A pycha może polegać na tym, że poznanie innych nauczycieli powołanych przez Boga i obdarzonych darem nauczania nazywasz "tradycją". "Członków jest wiele, ale ciało jedno. Nie może więc oko powiedzieć ręce: Nie potrzebuję ciebie; albo głowa nogom: Nie potrzebuję was" [I Kor. 12:20-21]. I nie mówię o ludzkich tradycjach, lecz o rzeczywistym poznaniu, na które monopolu nie masz ani Ty, ani ja, ani nikt inny. Bezkrytyczne podchodzenie do nauczania innych jest bardzo poważnym błędem, ale traktowanie własnego poznania jako objawienia od Ducha w przeciwieństwie do poznania innych, które jest "tradycją ludzką" jest równie poważnym błędem. Jeśli będziesz w nim tkwił, zostaniesz skarcony przez Pana dla Twojego własnego dobra. Tyle z mojej strony.

Pozdrawiam Cię w Panu

Wawelski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 25, 2007 8:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Drogi Przyjacielu-Fundamentalisto,
przyznaję rację Smokowi wyrażoną w ostatnim poście do Ciebie.
Zachęcam, nie uciekaj z forum. Co prawda, niektóre Twoje poglądy są wyjątkowo oryginalne, czasami trudne do zaakceptowania. Ale generalnie, w większości dotyczą spraw drugorzędnym, a nie kardynalnych. Nie głosisz innego Jezusa, co poniektórym mniej płodnym, niż Ty, zdarza się na forum.
Admina spróbuje częściowo wytłumaczyć :lol:
Otóż, działał, według mojej opinii, w lekkim stresie, związanym z potyczkami na wątku pacyfistycznym [do czego sam się przyczyniłem, choć muszę wyznać, że specjalnie nie czuje się winnym - taka moja lisia przywara]. Natomiast, trzeba przyznać, że Admin wielokrotnie wykazywał dużą elastycznośc, jeśli chodzi o zakładanie nowych wątków z juz istniejących - i robił to bez zarzutów. W Twoim przypadku, chyba jednak się pospieszył - nie musiał tak bez ostrzeżenia wykasowywać Twojego wpisu. Ale co tam, nie płaczmy z byle powodu, chłopaki wiadomo... Jakoś mu wybaczysz, chyba dasz radę?
:lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 25, 2007 11:31 pm 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): Cz mar 24, 2005 10:56 pm
Posty: 212
Drogi Fundamentalisto,

Wykasowanie Twojego ostatniego postu nie jest przejawem żadnej dyskryminacji ani niechęci ze strony Admina. Wielokrotnie już pisałem, że posty odbiegające od tematu wątków będą usuwane. Dlatego nikt, kto zasadniczo odbiega od tematu nie powienien się skarżyć. Ostatnio dwoję się i troję, żeby robić porządek z całymi seriami dygresji, które odbiegają od tematu. To po pierwsze.

Po drugie, Twój post, który wykasowałem, był - co sam napisałeś - odpowiedzią na czyjeś pytanie zadane na priva. Właściwym kierunkiem odpowiedzi była zatem prywatna wiadomość do osoby, która zadała pytanie prywatnie, a nie forum.

Po trzecie, jeśli masz ochotę pisać na nowy temat, załóż nowy wątek. Niektórzy miewali już do mnie pretensje, że dzieląc wątki zrobiłem to nie po ich myśli. Ale ktoś musi pilnować porządku.

Admin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2007 1:36 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
Juz dawno sie zastanawialem nad sensem mojego pisania na tym forum i "walenia glowa w mur".
Nie chodzi mi o to ,ze ktos ma inne poglady niz moje ,bo to jest naturalne ,ale chodzi o to ,ze staram sie odkrywac Slowo Boga na nowo kazdego dnia i szukam ludzi robiacych podobnie.
Zas tutaj ,prawie zawsze ,spotykam sie ze zwyklymi gotowcami.
Odpowiedzi ,ktore otrzymuje ,sa identyczne z tymi ktore mozna znalezc w wielu ksiazkach chrzescijanskich-sa mi one znane i nie wnosza niczego nowego do mojego zycia.
Nie widze prawie zadnego wysilku duchowego u adwersarzy-a i owszem ,jest obecny pewien wysilek intelektualny.
A poniewaz takiego wysilku duchowego oni nie podejmuja to wydaje im sie ,ze druga strona tez tego nie robi.

Ot i ten ostatni przyklad z adminem .
Wykasowal post(mial prawo) ktory byl owocem kilkutygodniowej modlitwy (nie mowie o moim wysilku grafomanskim :lol: )w taki sam sposob jak wykasowal kilkuzdaniowe posty "kłótników"-dla niego bylo to bez roznicy!
Dla mnie to ewidentny znak potwierdzajacy moje watpliwosci co do dalszego mojego pobytu wsrod was.

Drugi przyklad to protekcjonalna tresc ostatniej wypowiedzi Smoka swiadczaca o jego totalnym lenistwie duchowym i braku jakiegokolwiek wysilku w modlitwie.
Nie wiem po co mi wyjasnia ,ze ludzie opisani w Łuk. 16:19-31 sa zywi i swiadomi ,przeciez umiem czytac-ci nie zasneli !
Ja wierze w swiadomosc zycia po smierci ,ale nie w absolutna swiadomosc wszystkich wierzacych i wszystkich ludzi !
Wierze ,ze czlowiek cielesny ,ktory wypelnil wole Boga i przyjal wszystko z Jego reki (jak Abraham i Lazarz) moze zyc po smierci i nie cierpiec ,choc nie w poblizu Chrystusa ,bo wpierw musi w dniu zmartwychwstania ,stac sie istota duchowa(co stanie sie z Abrahamem i Lazarzem).
Wierze ,ze inni ludzie cielesni o nieczystych sercach po smierci swiadomie cierpia w szeolu i ze dotyczy taka swiadomosc cierpienie takze tych ,ktorzy odpadli od Chrystusa-jedni i drudzy dostaja sie ,az do dnia zmartwychwstania ,pod absolutna wladze diabla,do szeolu .

Wierze wreszcie ,ze ludzie duchowi(narodzeni w Chrystusie ,ktorzy wypelnili wole Boga) ,majacy w momencie smierci Ducha Swietego w swoim sercu ,w nagrode zyja i rozwijaja sie duchowo w Chrystusie ,w Jego obecnosci.
Jednakze takze uwazam ,ze Biblia mowi o stanie zasniecia jako o stanie ratunkowym dla tych ,ktorzy "szli dobrze ,ale nie doszli" ,dla tych "ktorzy czuwali ,ale zasneli i nie obudzili sie".
Ten stan jest głównym problemem ,moim zdaniem ,dla ludzi duchowych ,gdyz oni w dniu widzialnego przyjscia Pana maja objac wladze nad 1000 letnim Krolestwem w swoich dziedzinach.
Stan zasniecia-nie czuwania-na Ziemi pozbawia ich szansy na nagrode w 1000 letnim Krolestwie i nie daje im czastki w Oblubienicy majacej przyjsc ,wraz z Oblubiencem ,na Ziemie.
Stan zasniecie wiaze sie tez z utrata swiadomosci po smierci ,az do czasu zmartwychwstania i nie wykorzystania go na wzrost duchowy u boku Chrystusa ,dlatego tacy beda musieli ten czas "odrobic w Niebie" i nie beda mogli rzadzic w Krolestwie Pana ,a Pan ich tam potrzebuje ,dlatego nalezy walczyc o przebudzenie wsrod wierzach i duchowych na Ziemi ! .
Moze i w porownaniu ze zbawieniem jest to problem drugorzedny ,ale jezeli chodzi o zycie chrzescijanskie juz zbawionych jest to problem pierwszorzedny.
Do dnia dzisiejszego nikt nic orginalnego tutaj ,na ten temat ,nie napisal ,wiec widocznie wszyscy sa przebudzeni!
Ja napisalem jak mnie Bog prowadzil poprzez poszczegolne wersety ,zas innym wystarczyly gotowce .
Znaczy maja za duzo rzeczy wazniejszych na glowie i ja to nawet rozumiem ,wiec ustepuje.

Niech wszystko dalej toczy sie forumowym rytmem ,ale raczej juz beze mnie ,chyba ,ze zauwaze jakies owoce samodzielnej pracy i dostrzegalne pekniecie w chrzescijanskiej tradycji ,ktora sie tutaj hołubi.

Alleluja !
Amen.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2007 2:45 pm 
Drogi fundamentalisto. Skąd ten pomysł że będzie jakieś 1000 letni królowanie Chrystusa. Czemu tylko 1000 lat? Ja myślałem że całą wieczność będzie królował, że już króluje.
z pozdrowieniem

ale nt. średniowiecza to się akurat z tobą zgadzam :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2007 3:18 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
Drogi Frafciu !

Jako fundamentalista wierze ,ze w Slowie Boga jest ukazana historia Ludu Ksiegi(czyli ludzi znajacych Biblie i zyjacych wedlug jej wskazan).
Jest to zarowno historia jednego Ludu-Izraela-a pozniej ,takze historia wielu narodow ,ktore przyjely chrzescijanstwo-niewidzialnego Kosciola(gromadzacego sie w wielu widzialnych kosciolach ,zborach ,wspolnotach).
Wg Biblii czas Ludu Ksiegi dzieli sie na czas Izraela ,czas narodow ,oraz czas 1000 letniego Krolestwa Boga -Krolestwa Izraela- wladajacego ,pod osobista wladza Jezusa ,ktory powroci na Ziemie u kresu czasu narodow ,wladajacego cala Ziemia!
Historia "starej Ziemi" po tym 1000 letnim okresie skonczy sie.

Jezus byl i jest i bedzie Krolem.
Dzis jednak nie ma On na Ziemi Swojego widzialnego Krolestwa-Jego Krolestwo ,niewidzialne ,jest posrod nas.
Jednakaze przyjdzie czas ,ze Jego Krolestwo bedzie widzialne i bedzie zbudowane na Zydach -Jego "cielesnych synach"-i na wybranych chrzescijanach-sposrod narodow nie zydowskich-"duchowych synach".
To Krolestwo bedzie wlasnie trwac 1000 lat na Ziemi.

Sredniowiecza zas tutaj nie widze ,raczej "spoczynek na laurach".

Pzdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2007 3:27 pm 
Dość to skomplikowane fundamentalisto. Ja czytam tę samą Biblię ale jakoś tego co ty - żadną miarą nie znalazłem. Ale mniejsza o to, nie będziemy tu przez 125 stron tego forum udowadniac sobie że tak jest bądź nie jest...chyba że chcesz.

Pytanko: a dlaczego Kościół miałby być tylko niewidzialny? (bo tego nie rozumiem)

Generalnie widzę że w tym wątku tworzycie jakieś niestworzone "kosmiczne" teorie na temat pochwycenia, nie pochwycenia, jakiegoś 1000 letniego królowania, bądź nie królowania. Biblia to nie podręcznik do fizyki. A wy tu w jakąś "nadprzyrodzoną" fizykę się bawicie

z serdecznym uściskiem (braterskim)
frąfciu


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2007 6:43 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
frąfciu napisał(a):
Generalnie widzę że w tym wątku tworzycie jakieś niestworzone "kosmiczne" teorie na temat pochwycenia, nie pochwycenia, jakiegoś 1000 letniego królowania, bądź nie królowania.


Popieram, sam doświadczam tego, że jak Pan otwiera mi oczy na coś czego nie widziałem to zauważam, że jest to bardzo proste. Naprawdę proste! Zresztą, musi być tak, ponieważ wszyscy są powołani do Królestwa Bożego, niepiśmienny i ten po uniwersytetach.

Marka 10,15 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2007 8:22 pm 
Nie mówię że wiedza się nie przydaje, ale Henryk ma rację. To jest dużo prostsze.
Bo tych waszych rozważań o tym pochwyceniu to chyba nawet Einstein by nie zrozumiał...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 605 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 41  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL