Smok Wawelski napisał(a):
Świątynia duchowa. Oczywiście. Wprawdzie w tekście nie ma mowy o żadnej świątyni duchowej i jest wyraźnie napisane, że fundament pod budowę świątyni już był położony zanim zostało wypowiedziane to proroctwo, ale dla Ciebie tekst nie ma znaczenia, podobnie jak kontekst rozdziału 8. Dlatego dyskusja z Tobą na temat tego, co jest napisane, nie ma sensu. Tekst Biblii jest Ci najwyraźniej potrzebny tylko po to, żeby podeprzeć własne teorie, a to, co do nich nie pasuje, jest po prostu "duchowe".
Dyskutować oczywiście nie musisz. Nie ma takiego obowiązku, zresztą ja też tego nie wymagam. Śmiem jednak przypomnieć, że tym razem to Ty się wtrąciłeś, gdy ja napisałem do Henryka, więc pretensje możesz mieć tylko do siebie.
Skoro jednak po części skomentowałeś moją wypowiedź odnośnie fragmentu Księgi Zachariasza 8:9-15 to wypadałoby z mojej strony coś wyjaśnić. To, że interpretacja tegoż tekstu jest duchowa wynika z faktu, że apostoł Paweł, gdy skomentował pewne przykazanie z Zakonu Mojżeszowego mówiące o młócącym wole, to podkreślił, że nie napisano tego ze względu na woły, ale ze względu na ewangelistów zwiastujących Dobrą Nowinę (1 Koryntian 9:9,10). Czyli nie zinterpretował tego przepisu dosłownie, lecz odniósł je do ludzi Kościoła, co wskazuje, że pewne teksty ST należy interpretować w sposób duchowy; bo jeśli taki sposób interpretacji zastosowano do Zakonu Mojżeszowego, to o ileż bardziej należy tę metodę zastosować do proroctw (por. 1 Piotra 1:12).
Fundamentem świątyni z proroctwa Zachariasza jest Słowo Boże-Chrystus przekazane w formie wiedzy i proroctw przez apostołów i proroków w okresie "dziecięcym" Kościoła, a spisane w księgach NT (1 Koryntian 3:10.11; 13:9-11; Efezjan 2:19-22; 2 Piotra 3:2). Natomiast świątynią Bożą jest Kościół, jako społeczność wierzących (1 Koryntian 3:16,17; 6:19; 2 Koryntian 6:16; Efezjan 2:19-22). W tym proroctwie nie chodzi o to, że przed wypowiedzeniem czy też spisaniem tegoż proroctwa fundament domu Bożego był już założony, ale jest tu mowa o tym, iż fundament został założony przed poprawnym zinterpretowaniem proroctwa i jego ogłoszeniu. Słowo "słuchać", które występuje w wersecie 9, w symbolice biblijnej oznacza "rozumieć", np. wyrażenie "kto ma uszy, niechaj słucha", które wielokrotnie padło z ust Chrystusa" tłumaczy się jako "kto ma rozum, niech rozumie". Dalej te proroctwo w wersecie 10 mówi, że każda próba odbudowy świątyni, która miała miejsce przed objaśnieniem owego proroctwa z góry skazana była na porażkę. W dziejach Kościoła różnej maści reformatorzy próbowali przywrócić czystą naukę biblijną, nawet częściowo im się to udawało, aby w ten sposób ludzie wierzący byli jednością w duchu i myśli. Jednak rzeczywistość okazała się zgoła inna, i zamiast prawdziwego zjednoczenia, dzisiejszy Kościół, zwłaszcza Protestantyzm, dla którego jedynym źródłem wiary jest Pismo Święte, podzielony jest na szereg ugrupowań i sekt, różniących się między sobą nie tylko w drugorzędnych zasadach wiary. Przyczyną zaistniałej sytuacji jest niestety podleganie Kościoła pod Zakon Mojżeszowy, co też zostało przepowiedziane w Księdze Daniela 7:25, gdzie jest mowa o tym, iż lud Boży będzie wydany w moc Zakonu przez 3,5 czasu. Następnie w kolejnych wersetach od 11 do 15 została tzw. resztce złożona obietnica błogosławieństwa Bożego. Dlatego też osobiście wierzę, że ta resztka ludu Bożego będzie gromadzona w naszych czasach. Swoje przekonanie opieram na tym, iż wiara jest pewnością tego, czego się należy spodziewać, a spodziewam się odrodzenia duchowego Kościoła, oraz jest przeświadczeniem o tym, czego jeszcze nie widać, a przecież takiego rodzaju odnowionego Kościoła - zjednoczonego i zwycięskiego jeszcze nie sposób dostrzec (Hebrajczyków 11:1). Tak, jak w przypowieści o ziarnie gorczycznym, które początkowo jest najmniejsze z ziaren i jest niezauważalne. Ma to przede wszystkim związek z obietnicą daną Abrahamowi przez Boga, iż jego potomstwo dostąpi spełnienia tej obietnicy (1 Mojżeszowa 15:5,6; Rzymian 4:6-12; Galacjan 3:7-9). I tak, jak Abraham czekał cierpliwe na wypełnienie złożonej obietnicy, tak i wierzący jego śladem mają oczekiwać, więc i ja oczekuję takiego błogosławieństwa dla Kościoła. Będzie to odrodzenie duchowe ludu Bożego przepowiedziane w Mateusza 19:28, a w Objawieniu 20:4,5 nazwane pierwszym zmartwychwstaniem. Także innym razem, gdy Jezus wracał z góry na której został przemieniony zapowiedział, iż przyjdzie Eliasz i wszystko naprawi (Mateusza 17:11; Marka 9:12). Zapowiedzianym Eliaszem nie jest prorok o tym samym imieniu, który żył w Izraelu w IX wieku przed Chr. lecz jest to duch proroctwa spoczywający na ludziach zrodzonych z Ducha i żyjących czasach ostatecznych, podobnie jak Jan Chrzciciel działał w duchu Eliaszowym (Malachiasza 3:23,24; Objawienie 19:10).
Natomiast jeżeli chodzi o kwestię, gdzie jest prawda, mianowicie czy odbudowana zostanie ziemska świątynia czy też duchowa, to już oczywiście czas pokaże.
Ziemski człowiek myśli o rzeczach ziemskich, człowiek duchowy - o duchowych.