www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 9:38 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 5:16 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
Smok Wawelski napisał(a):
Nie czytasz mnie dokładnie. Listy soborowe i synodalne powstały w czasach, gdy Kościół przechodził okres przeobrażenia w instytucję rzymsko-katolicką (Sobór Nicejski i potem). Kanon ST był znany w Izraelu na długo przed powstaniem Kościoła i obowiązywał w czasach apostolskich, a potem z pewnością jeszcze do połowy III wieku (Orygenes podaje listę ksiąg kanonicznych zgodnych z kanonem hebrajskim).


nie istniaj jeden kanon dla zydow. istnialy inne kanony przyjmowane przes Saduceuszy inne przez Faryzeuszy a jeszcze inny dla zydow w diasporze. Nie isntialo zadne cialo wewnatrz judaizmu (do 90AD) ktore stwierdzaloby ktory kanon byl sluszny.

Cytuj:
Mylisz się. To ma podstawowe znaczenie, bo to Żydom zostały powierzone Pisma i to oni ich strzegli.

w momencie powstania kosciola autorytet zostal przekazany apostolom a odebrany Zydom. odtad apostolowie decydowali co jest z Boga a co nie. Dysputy o ktorych mowiles w swoim poscie sa AD wiece nie maja znaczenia.

Cytuj:
Jezus osobiście potwierdził kanon hebrajski (jerozolimski) podając jego trójpodział według porządku kanonu hebrajskiego (Prawo, Prorocy i Pisma) a nie według LXX (Prawo, Pisma i Prorocy) [Łuk. 24:44] i zakres ksiąg dokładnie według porządku tego kanonu (I Mojż - II Kronik) a nie według porządku ksiąg LXX [Mat. 23:29-36; Łuk. 11:51-52]


a potem poszedl swietowac Hanukah o ktorym to swiecie mowia tylko 1 i 2 Machabejskie.

Jezus nigdzie nie wypowiada sie na temat kanonu, nigdzie nie napomina Saduceuszy za to ze uznaja tylko pieciaksiag a odrzucaja prorokow.
Do faryzeuszy cytuje kanon Hebrajski do saduceuszy Mojrzeszy a do Hellenistow kanon Alexandryjski.

Cytuj:
Pokazałem Ci już, że chrześcijanie pierwszych wieków (np. biskup Meliton z Sardes czy Orygenes) udawali się do Jerozolimy, żeby stamtąd czerpać wiedzę o zestawie ksiąg ST. To Żydzi jako pierwsi rozpoznali kanon ST

ktory kanon?

Cytuj:
Teraz porównaj ten tekst z dokładnym spisem ksiąg podanych przez Melitona, który podaje Euzebiusz z Cezarei (podałem w poprzednim poście). Policz księgi podane przez Melitona w "Historii Kościelnej" i zobacz, czy jest ich 45/46. Ja naliczyłem 37 (brakuje Trenów i Ks. Estery - wbrew temu, co pisze katolicki apologeta, Treny i Estera mogły być policzone razem z którąś z pozostałych tzw. ksiąg Hamesz Megilot (Pieśń nad Pieśniami, Rut, Eklezjastyk). Czy naprawdę Meliton podał kanon Septuaginty? Ktoś tu chyba kłamie... :?

to prawda ze w tym artukule jest blad. cholerni katolicy. :oops:

dobry przyklad traktowania pism deuterokanonicznych jako wazne zrodlo objawienia w pierwszym kosciele podal Poszukiwacz w innym watku.

dobra, ide do domu bo sie zasiedzialem w robocie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 5:24 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
No dobra rozumiem że rozmowa będzie kontunuowana w wątku o pismie, zatem luknijmy tam..

P.S Kubku czy mógłbyś tam wkleić swój post tak jak to zrobił Smok?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 28, 2005 5:39 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Namęczyliście się niesamowicie a i tak nikt nie popchnął sprawy do przodu.
Do mnie najbardziej przemawia następujące wyjaśnienie.
Ci,którzy chrzcili się za zmarłych próbowali dopełnić tylko swoiście pojmowanej sprawiedliwości wobec osób,które nawróciły się,ale nie zdążyły przed śmiercią ochrzcić się.Np.nawróceni współwięźniowie chrześcijan,którzy potem zostawali straceni.Chrzczący się za nich czynili to,czego tamci nie mogli z wiadomych względów dokonać sami a co na pewno by uczynili,będąc wolnymi lub dysponując czasem.
Nie mieści mi się w głowie,by ta praktyka dotyczyła chrzczenia się za ludzi,którzy nigdy nie słyszeli ewangelii,tak jak to czynią mormoni.Takie postawienie sprawy czyni z samego chrztu czynnik zupełnie wystarczający do zbawienia i umniejsza a nawet unieważnia konieczność osobistego nawrócenia się do Pana.
Wiem,że na takie wyjaśnienie sprawy nie mam najmniejszych literalnych dowodów,ale jest to najbardziej prawdopodobne ze wszystkich wyjaśnień jakie słyszałem na ten temat.

_________________
adam


Ostatnio edytowano Śr cze 06, 2007 4:36 pm przez Adam, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 28, 2005 7:12 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Dzieki Adam.Słyszałam na ten temat mnóstwo powaznie brzmiących wywodów teologicznych ale nareszcie przemówiło do mnie to co napisałes. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 23, 2005 3:13 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Był czas że podziekowałem Bogu, że będac martwy za zycia, ozyłem dzieki nadziei w Chrystusie.


Słowa Pawła odczytuję tak:
Jesli Chrystus nie został wzbudzony to głosiłbym Chrystusa, którego Bóg nie wzbudził, a moja nadzieja fałszywa, gdyz pokładałbym jedynie nadzieję w obecnym życiu, tak tez bym conajwyżej działał dla własnych obecnych korzyści i byłbym chociazby z tej strony pożałowania godny.
Na cóż miałbym się chrzcić, na cóż narażac, na co stawiać czoła trudom głoszenia jesli umarli nie bywają wzbudzeni.


Umarłymi w tym kontekscie nie sa dla mnie ludzie którzy zasnęli w Panu, ani którzy umarli nie słysząc ewangelii, ale ci, którzy są daleko od Boga i do których słowo zostało posłane. Dlatego chlubą Pawła wzbudzonych w Chrystusie za którą codziennie umierał, byli bracia, do których pisał te słowa: "tak ja codziennie umieram, bracia, jak jest prawdą, że wy jesteście chlubą naszą, którą mam w Chrystusie Jezusie, Panu naszym"

Gdyby nie ci którzy dali się ochrzcić i nie głosiliby Chrystusa, słowo nie dotarło by do mnie. Dlatego postawię retoryczne pytanie: Czy przyjmując i chrzcząc się w Imieniu Chrystusa przyjmujemy Go wyłącznie dla siebie i dla własnego zbawienia?
Skoro jednak umieramy dla świata, to i wzbudzani jestesmy z martwych do głoszenia, ku nadzieji żywej i nieprzemijającej.


Pozdrawiam

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 21, 2006 5:28 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 21, 2006 4:09 am
Posty: 37
Lokalizacja: Trochę tu, trochę tam, na razie Chorzów.
A ja się spotkałem z interpretacyją: "dają się chrzcić, aby być umarłymi". Tak interpretuje pewna religia, której wyznawcy chodzą po domach z takimi kolorowymi gazetkami z wieżyczką na okładce :wink: . Interpretacja, moim zdaniem pasuje do komtextu, ale, czy jest właściwa, to ja nie wiem. :?

_________________
,Dzięki niemu każdy, kto wierzy, zostaje uznany za niewinnego.'
Dz 13,39 zgadnij jaki przekład :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 7:32 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 10:09 pm
Posty: 28
Smok Wawelski napisał(a):
Werset 29 jest jednym z argumentów na słuszność nadziei zmartwychwstania. W tym wersecie Paweł pisze o pewnych ludziach, którzy dają się chrzcić za umarłych i nie wydaje opinii o słuszności lub niesłuszności tego postępowania, bo nie o to mu chodzi. Nie pisze "my", ani nie zaleca takiej praktyki. Po prostu stwierdza fakt, że ktoś chrzci się za umarłych. W ten sposób mówi nie o słuszności praktyki, tylko o przekonaniu osób stosujących tę praktykę, co do prawdziwości nadziei zmartwychwstania. Musieli być bardzo mocno przekonani o prawdziwości nauki o zmartwychwstaniu, skoro dawali się chrzcić za umarłych. Czyli jednym z argumentów Pawła jest powszechność wiary w zmartwychwstanie i moc tej wiary - szczególnie u tych, którzy dają się chrzcić za umarłych wierząc w ich zmartwychwstanie. I tyle.


Jak dla mnie to z całym szacunkiem ale wywinąłeś kota ogonem. Jeśli praktyka chrztu za umarłego był praktykowana, to należałoby się spytać, czy chrześcijanie mieli ją naśladować. Ja twierdzę, że gdyby istniała to była sprzeczna z nauką Jezusa, więc byłaby wypaczeniem.... a jeśli istniała byłą wypaczeniem, to powoływanie się na nią jest porównywalne go powoływania się na sensowność jakiejkolwiek herezji, nie sądzisz?

Musze przyznać, że taki tok rozumowania wydaje mi się niezwykle pokrętny. Czy nie ma sensownych godnych praktyk żydowskich, czy chrześcijańskich, które uzasadniały by wiarę w zmartwychwstanie?! A może pominąłeś prostą możliwość, która wprowadza wreszcie harmonię sensu argumentów Pawła? Chodzi o tłumaczenie. Porównaj je:

Cytuj:
1Kor 15:29 Bg „Bo inaczej cóż uczynią ci, którzy się chrzczą nad umarłymi, jeźliż zgoła umarli nie bywają wzbudzeni? przeczże się chrzczą nad umarłymi?”
--------------------------------------------------------------------------------
1Kor 15:29 Br „Bo inaczej czegoż dokonają ci, co przyjmują chrzest za zmarłych? Jeżeli umarli w ogóle nie zmartwychwstają, to czemuż za nich chrzest przyjmują?”
--------------------------------------------------------------------------------
1Kor 15:29 BT „Bo inaczej czegoż dokonają ci, co przyjmują chrzest za zmarłych? Jeżeli umarli w ogóle nie zmartwychwstają, to czemuż za nich chrzest przyjmują?”
--------------------------------------------------------------------------------
1Kor 15:29 Bw „Cóż tedy uczynią ci, którzy się dają chrzcić za umarłych? Jeżeli umarli w ogóle nie bywają wzbudzeni, to po cóż się dają chrzcić za nich?”
--------------------------------------------------------------------------------
1Kor 15:29 Bb „Bo inaczej cóż uczynią ci, którzy się za umarłe krzczą? Jeśliże koniecznie umarli wzbudzeni nie bywają, przeczże za umarłe krzczeni bywają?”
--------------------------------------------------------------------------------
1Kor 15:29 Bp „W przeciwnym razie cóż osiągną ci, którzy przyjmują chrzest za zmarłych? Jeżeli zmarli nie zmartwychwstają, to po co przyjmować za nich chrzest?”
--------------------------------------------------------------------------------
1Kor 15:29 NS „W przeciwnym razie cóż uczynią ci, którzy dają się ochrzcić, aby być umarłymi? Jeżeli umarli wcale nie mają być wskrzeszeni, to dlaczego również ci dają się ochrzcić, aby być takimi?”


Jak widać słowo z jakiego jest to tłumaczone może mieć kilka znaczeń w języku polskim: za kogoś, w celu stania się kimś, nad kimś. A zatem, czy dobrze to przetłumaczyliśmy?.... ponadto pozostaje kwestia, jak Paweł rozumie słowo "umarłych". O co mu chodzi, czy ma ono jakieś szczególne zastosowanie? Zobaczmy!
Cytuj:
Rz 4:17 NS "tak jak napisano: "Ustanowiłem cię ojcem wielu narodów"). Było to przed obliczem tego, w którego wierzył: Boga, który ożywia umarłych i który nazywa rzeczy nie istniejące, jak gdyby istniały."

Rz 4:19 NS "I chociaż nie osłabł w wierze, brał pod uwagę swoje ciało już obumarłe, gdyż miał około stu lat" a także martwotę łona Sary."

Rz 6:2 NS "Przenigdy! Skoro umarliśmy względem grzechu, to jakże mamy dalej w nim żyć?"

Rz 6:7 NS "Bo kto umarł, został uwolniony od swego grzechu."

Rz 6:8 NS "Ponadto jeśli umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że będziemy też z nim żyli."

Rz 6:10 NS "bo śmiercią, którą umarł, umarł dla grzechu raz po wszystkie czasy, ale życiem, którym żyje, żyje dla Boga."

Rz 6:11 NS "Podobnie też wy: uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, ale żyjących dla Boga przez Chrystusa Jezusa."

Rz 6:13 NS "Ani nie oddawajcie grzechowi waszych Członków jako oręża nieprawości, lecz oddajcie siebie Bogu jako żywi spośród umarłych, a wasze członki Bogu jako oręż prawości."


Ja widzę, ze Paweł często poruszał temat śmierci. Twierdził często, że mamy umrzeć, ale nie cieleśnie, tylko duchowo. Mamy umrzeć dla grzechu oddając swoje ciała na służbę Bogu. Jest to analogiczna sytuacja do nazywania przez Boga rzeczy, które nie istnieją. My jesteśmy tymi nie istniejącymi Synami, których Bóg nazwał. Jak powiedział Bóg rzekł aby stała się w ciemności światłość i stała się - my jesteśmy światłością Bożą.

A kiedy rozpoczyna się to zastępowanie naszej ciemności światłością Bożą? Dzieje się to poprzez wypełnianie nas słowem Boga. Gdy słowo to zaczyna promieniować z nas zaczynamy świecić światu, zaczynamy wzywać imienia Jahwe napełniając się Panem Jezusem! I właśnie dzięki zanurzeniu w Jezusa możemy doświadczać łaski Bożej. Wyrazem tego poświęcenia, tym pierwszym słowem Boga, pierwszym krokiem ciemności jest uwierzenie w Jezusa i chrzest, jako wyraz wiary. Dlatego, kto się chrzci zanurza się w śmierć Mesjasza i jego mękę. Kto stał się chrześcijaninem będzie musiał cierpieć i umrzeć, jak Jezus (choć nie odkupieńczo ale ofiarnie), będzie musiał dopełnić cierpień Mesjasza.

Chrzest jest więc w istocie poświeceniem swego starego życia, swojej ciemności, jest śmiercią dla tego, co było i rozpoczęciem emanowania światłem Boga. Kto się chrzci w imię Jezusa, chrzci się w umarłych (staje się jednym z umarłych dla ciemności grzechu), a nie za umarłych (jakoby czynił to w miejsce dosłownie innej osoby)! Według mnie okazało się, że w sumie nie lubiani przeze mnie ŚJ mają w tym temacie do zaoferowania wyjaśnienie najbardziej mi pasujące (dlatego użyłem ich przekładu w rozważaniach).

_________________
Rz 3:4 "... niech Bóg będzie prawdziwy, a wszelki człowiek kłamcą, jako napisano ..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 8:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Zabawne. Wykpiłeś komentarz Smoka. Zresztą wcale nie kontrowersyjny.
Tylko dlatego, że nie dopuszczasz tłumaczenia dosłownego: 'chrzcić za umarłych'. Jakie masz argumenty lingwistyczne, że tłumaczenie ŚJ jest poprawne? [chrzcić, aby być umarłymi] Myślę, że żadnych nie masz.

Po prostu nie znamy praktyki chrztu za umarłych, o której wspomniał Paweł. I jak słusznie zauważył Smok, Paweł wcale jej nie zaleca, ani w tym liście, ani w innych. Prawdopodobnie wspomniał o niej, bo była znana adresatom listu. I jako taka świadczyła o wierze w zmartwychwstanie. Nic ponad to. Nie ma potrzeby mędrkować i dopisywać naciąganą ideologię, do tego popartą równie naciąganym tłumaczeniem jehowitów.

ps. Mam prośbę, nie cytuj w białym okienku fragmentów Biblii.
Białe okienko służy do oddzielenia wcześniejszych wypowiedzi od własnych w bieżącym poście.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 8:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lach napisał(a):
Jak dla mnie to z całym szacunkiem ale wywinąłeś kota ogonem. Jeśli praktyka chrztu za umarłego był praktykowana, to należałoby się spytać, czy chrześcijanie mieli ją naśladować. Ja twierdzę, że gdyby istniała to była sprzeczna z nauką Jezusa, więc byłaby wypaczeniem.... a jeśli istniała byłą wypaczeniem, to powoływanie się na nią jest porównywalne go powoływania się na sensowność jakiejkolwiek herezji, nie sądzisz?

Nie, nie sądzę. :) Widzisz, nie zawsze fakty, na które powołuja się autorzy Biblii, są oceniane w tekście, który się na nie powołuje. Paweł powołał się na pewien fakt wskazujący na to, że pewni ludzie tak bardzo wierzyli w zmartwychwstanie, że aż dawali się chrzcić za umałych. Kropka.

Jeśli chodzi o przekłady, to jednak najlepiej poruszać się jak najbliżej oryginału. W oryginale mamy "hyper auton" "za nich" (za martwych) lub "ze względu na nich" jest najsensowniejszym z możliwych przekładów.

http://www.studylight.org/isb/bible.cgi ... orm+Search

Cytuj:
Kto się chrzci w imię Jezusa, chrzci się w umarłych (staje się jednym z umarłych dla ciemności grzechu), a nie za umarłych (jakoby czynił to w miejsce dosłownie innej osoby)!

Można by rozważać taką możliwość, gdyby "hyper auton" mogło choć w przybliżeniu oznaczać "zanurzanie się w umarłych". Ale żadne znaczenie słowa "hyper" nie daje takiej możliwości:

hyper: in behalf of, for the sake of, over, beyond, more than, more, beyond, over.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 14, 2007 3:32 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
To co pisze lach o umarłych podając ten SJ przekład za satysfakcjonujący
1Kor 15:29 NS „W przeciwnym razie cóż uczynią ci, którzy dają się ochrzcić, aby być umarłymi? Jeżeli umarli wcale nie mają być wskrzeszeni, to dlaczego również ci dają się ochrzcić, aby być takimi?”
dobrze koresponduje z tym co pisałem o pierwszym powstaniu
Apokalipsa 20,5 A nie ożyli inni ze zmarłych (umarłych), aż tysiąc lat się skończyło. To jest pierwsze zmartwychwstanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 14, 2007 9:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 10:09 pm
Posty: 28
Smok Wawelski napisał(a):
Widzisz, nie zawsze fakty, na które powołuja się autorzy Biblii, są oceniane w tekście, który się na nie powołuje. Paweł powołał się na pewien fakt wskazujący na to, że pewni ludzie tak bardzo wierzyli w zmartwychwstanie, że aż dawali się chrzcić za umałych.

Masz 100% racji co do nie wartościowania, bo .... Pismo nie powołuje się na praktyki niechlubne. :lol:
Cytuj:
Kropka.
:roll: :lol:

Cytuj:
hyper: in behalf of, for the sake of, over, beyond, more than, more, beyond, over.

Dzięki za ten wyczerpujący zakres tłumaczeń. Widzę jednak, że popiera on moje wnioski. :D Przetłumaczę, jak rozumiem:
    in behalf of - z powodu czegoś/kogoś
    for the sake of - na rzecz czegoś/kogoś
    over - nad
    beyond - poza
    more than - wiecej niż
    more - bardziej

GUT? :lol:
No to wyglada na to, że se na skróty poszedłeś Smoku Wawelski. :D Według mnie to widać wachlarz możliwych tłumaczeń a nie jedno możliwe. I myślę, że Jehowi mogli tu trafić trochę lepiej niż inni. Wprawdzie nie podoba mi się ich przekład, ale muszę przyznać, że naciąłem sie już nieraz myśląc, że przemycają jakąś swoją herezję, a okazało się, że jako jedyni lub prawie jedyni przetłumaczyli tekst uczciwie. Może i tu im się udało? :roll: :D

_________________
Rz 3:4 "... niech Bóg będzie prawdziwy, a wszelki człowiek kłamcą, jako napisano ..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 14, 2007 11:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lach napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Widzisz, nie zawsze fakty, na które powołuja się autorzy Biblii, są oceniane w tekście, który się na nie powołuje. Paweł powołał się na pewien fakt wskazujący na to, że pewni ludzie tak bardzo wierzyli w zmartwychwstanie, że aż dawali się chrzcić za umałych.

Masz 100% racji co do nie wartościowania, bo .... Pismo nie powołuje się na praktyki niechlubne. :lol:

Owszem, powołuje się w takim sensie, że o nich wspomina, nie wartościując ich w tym momencie.

Cytuj:
Według mnie to widać wachlarz możliwych tłumaczeń a nie jedno możliwe. I myślę, że Jehowi mogli tu trafić trochę lepiej niż inni. Wprawdzie nie podoba mi się ich przekład, ale muszę przyznać, że naciąłem sie już nieraz myśląc, że przemycają jakąś swoją herezję, a okazało się, że jako jedyni lub prawie jedyni przetłumaczyli tekst uczciwie. Może i tu im się udało? :roll: :D

Watpię. Ja tam kompletnie nie widzę możliwości przekładu "chrzest w umarłych". Ani "chrzest, aby stać się umarłym". A Ty widzisz? :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N kwi 15, 2007 1:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Watpię. Ja tam kompletnie nie widzę możliwości przekładu "chrzest w umarłych". Ani "chrzest, aby stać się umarłym". A Ty widzisz?

Przetłumaczył sobie i udaje, że widzi.
Szkoda, że to, co przetłumaczył, ni w ząb nie pasuje do tego, czym się tak zachwycił ["okazało się, że jako jedyni lub prawie jedyni przetłumaczyli tekst uczciwie"]
:lol:
Uczciwe tłumaczenie i uczciwe odczytanie tekstu. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn kwi 16, 2007 10:59 am 
Offline

Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 10:19 pm
Posty: 96
Smok
Cytuj:
Ja tam kompletnie nie widzę możliwości przekładu "chrzest w umarłych". Ani "chrzest, aby stać się umarłym". A Ty widzisz?

Wiadomo, że pewnych rzeczy się nie 'widzi' gdyż powiedzieli lub napisali to ŚJ. Wielu tu z obecnych woli dorobić sobie teorię, że chrzczono się za tych, którzy nie zostali przed śmiercią ochrzczeni. Takie wnioski są dość zabawne, podobnie jak: 'inni nie ożyli aż się skończyło tysiąc lat...' więc zmartwychwstanie będzie po 1000-leciu! :lol: Albo gdy mowa o tym, ze Kain był od złego to... widocznie Diabeł zapłodnił Ewę (tłumaczenie pewnego Zielonoświątkowca :lol: ) albo, gdy czytamy o 'przemienieniu' to ktoś zakłada, że na ziemi będziemy żyć w innych ciałach itd. itd. Takie odczytywanie tekstu tylko mnozy niestworzone teorię. Najciekawsze jest to, że ktoś coś wymysli a podem argumentuje wersetem: 'u Boga wszystko jest mozliwe'. Czyli wszystko, co człowiek sobie wymyśli (?).

A jesli chodzi o słówko HYPER to ŚJ wcale nie są tacy oryginalni i jedyni jak zauważył lach. W tłumaczeniach zwrotów aby uchwycić ich sens znaczenie ma nie tylko jedno, interesujące nas słowo, ale też cała konstrukcja zdania, np. słów towarzyszących temu istotnemu. I tak Jacob Elsner zebrał cytaty ilustrujące, jak różni pisarze greccy stosowali wyraz HYPER z dopełniaczem w znaczeniu celowym, czyli wyrózniający zamiar, i wskazał, że konstrukcja występująca w 1 Kor.15:29 ma właśnie taki sens.
W języku polskim mamy podobne problemy np. ze słowkiem ZA. Na balu przebierańców ktoś przebrał się 'ZA umarłego' - i wcale to nie sugeruje, że zrobił to za kogoś, kto nie żył. Inaczej brzmi, gdy powiemy: 'pomodlilem się ZA zmarłgo' też nie sugerująć, że zrobiłem coś za niego bo on już nie mógł, tylko w jego intencji. Zupełnie inaczej odczytasz: 'ZA zmarłym leżały kwiaty i wieńce...' co w ogóle nie ma się tu nijak do tematu. Wskazuję tylko na to, że tłumaczenia HYPER zawierają pewien zakres i nawet tłumacząc na 'za umarłych' może nieść w sobie myśl nie oczynności za kogoś tylko być jako ktoś, jak przykład o przebieranym ,za umarłego'. Jesli istnieje pewna dowolność tłumaczenia to wolę przyjąć takie, ktore nie wymaga potem dorabiania jakiejś teorii, jak praktyka chrzczenia się za zmarłych, podczas, gdy Biblia o tym milczy. Chyba powinno być odwrotnie, gdyby była udokumentowana taka praktyka, rzutowałoby to pewnie na odczytanie tego tekstu tak, jak czyta Smok czy lis. Ale odwrotnie? Najpierw tekst a potem wymyślanie teori?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn kwi 16, 2007 1:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kogut napisał(a):
Wiadomo, że pewnych rzeczy się nie 'widzi' gdyż powiedzieli lub napisali to ŚJ.

Jeśli o mnie chodzi, to nie ma znaczenia, kto dopatruje się w tym tekście "chrztu w umarłych". Taki przekład po prostu nie wynika z tekstu.

Cytuj:
Wielu tu z obecnych woli dorobić sobie teorię, że chrzczono się za tych, którzy nie zostali przed śmiercią ochrzczeni.

My nie wiemy, o co chodziło w tej praktyce. Natomiast Paweł napisał, że istniała i że ktoś ją praktykował, a praktyki miały związek z głęboką wiarą w zmartwychwstanie. Przy czym Paweł ich nie zaleca, a jedynie o nich wspomina. Tyle wiemy z tekstu. Reszta to spekulacje.

Cytuj:
Takie wnioski są dość zabawne, podobnie jak: 'inni nie ożyli aż się skończyło tysiąc lat...' więc zmartwychwstanie będzie po 1000-leciu! :lol:

Owszem, "inni" zmartwychwstaną po 1000-leciu, co jest napisane wprost. Jak widzę, pewne interpretacje są nie do przyjęcia dlatego, że... nie uznają ich ŚJ. Czyli można odwrócić zarzut postawiony na wstępie. :D

Cytuj:
Albo gdy mowa o tym, ze Kain był od złego to... widocznie Diabeł zapłodnił Ewę (tłumaczenie pewnego Zielonoświątkowca :lol: ) albo, gdy czytamy o 'przemienieniu' to ktoś zakłada, że na ziemi będziemy żyć w innych ciałach itd. itd. Takie odczytywanie tekstu tylko mnozy niestworzone teorię.

Jeśli Kościół przyjdzie wraz z Panem Jezusem na ziemię [Obj. 19:11-21; Zach. 14:5; Judy 14. I Tes. 3:13, to raczej w ciałach zmartwychwstałych, prawda? Poza tym, Królestwo Boże na ziemi odziedziczą ludzie nazwani owcami pod sądzie nad narodami [Mat. 25:31-34]. Oni będą wtedy w ciałach śmiertelnych. Władzę nad poganami będzie sprawował Mesjasz w ciele uwielbionym wraz ze świętymi w ciałach uwielbionych [Obj. 2:25-27]. Abraham musi odziedziczyć ziemię obiecaną mu przez Boga [I Mojż. 13:14-15], a przecież za życia w śmiertelnym ciele jej nie odziedziczył. Do 1000-letniego Królestwa wejdą wszyscy zbawieni ST i NT równocześnie:

"A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas" [Hebr. 11:39-40]

W Królestwie Bożym zasiądą za stołem Abraham, Izaak i Jakub wraz z innymi zbawionymi [Mat. 8:11]. A będzie to na górze Syjon [Iz. 25:6-12].

Cytuj:
Najciekawsze jest to, że ktoś coś wymysli a podem argumentuje wersetem: 'u Boga wszystko jest mozliwe'. Czyli wszystko, co człowiek sobie wymyśli (?).

Przypominam, że zmartwychwstanie jest możliwe tylko u Boga i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Wierzymy Pismu w tej sprawie. Dlaczego mamy nie wierzyć Pismu w innych sprawach, jeśli wynikają z tekstu Pisma?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL