www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 7:49 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2005 3:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kubek napisał(a):
jest to calkiem niezly fragment do tego typu rozwazan. problem polega na tym ze ani ja tobie ani ty mnie nie jestesmy wstanie niczego dowiesc z prostego powodu, ani ja ani ty nie jestesmy obiektywni w naszy czytaniu Biblii. obaj mamy niepodwazalne "prawdy" czy tez "uprzedzenia" ktore stawiaja wszystko co czytamy w odpowiednim swietle.


Widzisz, ja niczego w tym miejscu nie muszę dowodzić. Czytam tekst i nie wychodzę poza tekst. Uważam, że to jest podejście obiektywne. Nie wyciągam wniosków wykraczających poza tekst. I nie usiłuję "upiec swojej pieczeni" przy okazji omawianego wersetu. Ty chyba próbujesz "strzelić nie nabiwszy". To wszystko.

Cytuj:
oczywiscie ze teza ktora stawiam nie ma zwiazku z omawianym tekstem, nawet przez moment nie probowalem ci tego wmowic. jednak styl tej wypowiedzi Pawla oraz uzyta argumentacja wskazuja (wedlug mnie) na istnienie i akceptacje tego typu praktyk.


Moim zdaniem tekst nie daje podstawy do takich wniosków. Tam, gdzie Biblia milczy, my milczymy. To jest zdrowa zasada. Przyznaję, że nie wiem do końca o co chodzi, ale przynajmniej na mojej niewiedzy nie buduję żadnych daleko idących domysłów, które miałyby dowieść czegoś, co bardzo chciałbym dowieść. :D

Cytuj:
to nie bol. ja nie proboje "ratowac" swoich pogladow. to tylko proba siegniecia do retoryki "protestanckiej"


No, to najwidoczniej była mocno nieudana próba. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2005 4:17 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
Smok Wawelski napisał(a):
Widzisz, ja niczego w tym miejscu nie muszę dowodzić. Czytam tekst i nie wychodzę poza tekst. Uważam, że to jest podejście obiektywne. Nie wyciągam wniosków wykraczających poza tekst. I nie usiłuję "upiec swojej pieczeni" przy okazji omawianego wersetu. Ty chyba próbujesz "strzelić nie nabiwszy". To wszystko.

kiedy teks wyraznie odsyla nas poza tekst to obiektywizm kaze nam sprawdzic czy istnieja inne swiadectwa dotyczace danej praktyki. to byblyb obiektywizm. powiedzenie "ja nie wychodze poza tekst" to pasywna obrona wlasnego pogladu, easy way out.

Cytuj:
Tam, gdzie Biblia milczy, my milczymy. To jest zdrowa zasada. Przyznaję, że nie wiem do końca o co chodzi, ale przynajmniej na mojej niewiedzy nie buduję żadnych daleko idących domysłów, które miałyby dowieść czegoś, co bardzo chciałbym dowieść. :D


tylko ze w tym przypadku Biblia nie milczy ale wskazuje na pewien fakt. warto byloby pojsc tym tropem.

Cytuj:
No, to najwidoczniej była mocno nieudana próba. :)

nie tyle niudana co bezcelowa :cry:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2005 7:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kubek napisał(a):
iedy teks wyraznie odsyla nas poza tekst to obiektywizm kaze nam sprawdzic czy istnieja inne swiadectwa dotyczace danej praktyki. to byblyb obiektywizm. powiedzenie "ja nie wychodze poza tekst" to pasywna obrona wlasnego pogladu, easy way out.


OK. Szukamy tekstów paralelnych. W takim razie gdzie jeszcze Biblia mówi o tej praktyce? Pytam o Biblię, bo chcę świadectwa Ducha Świętego na ten temat. Świadectwa niepewnego pochodzenia mnie nie interesują.

Cytuj:
tylko ze w tym przypadku Biblia nie milczy ale wskazuje na pewien fakt. warto byloby pojsc tym tropem.


Obawiam się, że Ty chcesz pojść tym tropem... wychodząc poza Biblię. Ja tam nie idę. Wielu już poszło i zabłądziło. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 28, 2005 9:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
O widzę ze jednak podyskutowaliscie na ten temat.
Dopiero teraz spostrzeglam, ze ten post jest tutaj przerzucony.

Smoku sie napocił, ale i tak dalej nie wiem i chyba nie bede wiedziec o co chodzi.
Z calej wypowiedzi Smoku kluczowe jest to stwierdzenie :
" Przyznaję, że nie wiem do końca o co chodzi, "
Ja tez nie wiem.

A moze kluczem do zrozumienia tego, sa tu jakies praktyki Żydów.... :roll:

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2005 2:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
sylka napisał(a):
Smoku sie napocił, ale i tak dalej nie wiem i chyba nie bede wiedziec o co chodzi. Z calej wypowiedzi Smoku kluczowe jest to stwierdzenie: " Przyznaję, że nie wiem do końca o co chodzi, "
Ja tez nie wiem.


Znaczenie wersetu (podkreślenie wiary pewnych ludzi w zmartwychwstanie) to jedna sprawa, a znaczenie samej praktyki chrztu za zmarłych, to sprawa druga. Znaczenie wersetu omówiliśmy chyba wyczerpująco, natomiast tak naprawdę nikt ze znanych mi osób czy komentatorów nie wie, co tak naprawdę oznaczał chrzest za zmarłych.

Cytuj:
A moze kluczem do zrozumienia tego, sa tu jakies praktyki Żydów.... :roll:


Żydowscy komentatorzy Nowego Testamentu też nie wiedzą, co to było. :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2005 2:28 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
w ksiegach deuterokanonicznych (Machabejska) istnieje podobny przypadek, skladanie ofiary przeblagalnej za grzechy zmarlych. moze jest tu jakis zwiazek. trudno powiedziec. nawet katoliccy komentatorzy rozkladaja rece. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2005 9:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kubek napisał(a):
w ksiegach deuterokanonicznych (Machabejska) istnieje podobny przypadek, skladanie ofiary przeblagalnej za grzechy zmarlych. moze jest tu jakis zwiazek. trudno powiedziec. nawet katoliccy komentatorzy rozkladaja rece. :lol:


Księgi Machabejskie właśnie dlatego zostały wciśnięte do kanonu (jako "deuterokanoniczne"), że zawierają wzmianki o niebiblijnych praktykach, takich jak składanie ofiar czy modlitwa za zmarłych. Nigdzie indziej w ST nie ma takich rzeczy, więc trzeba było coś zrobić, żeby je uwiarygodnić. A przecież Biblia mówi, że dla zmarłych nic się już nie da zrobić [Przyp. Sal. 11:7; Hebr. 9:27]. Więc nie ma co sugerować jakichś "szemranych" powiązań teologicznych na podstawie milczenia i niejasności tekstu. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 10:01 am 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
ksiegi deuterokanoniczne sa wielokrotnie cytowane przez autorow Nowgo Testamentu. sa waznym zrodlem wiedzy dotyczacym historii, wiray i zwyczajow Izraela.
odniesienia do ksiag Machabejskich:
1 Tim. 6:15 - Paul's description of God as Sovereign and King of kings is from 2 Macc. 12:15; 13:4.
Heb 11:35 - Paul teaches about the martyrdom of the mother and her sons described in 2 Macc. 7:1-42.
James 2:23 - it was reckoned to him as righteousness follows 1 Macc. 2:52 - it was reckoned to him as righteousness.
Rev. 19:11 - the description of the Lord on a white horse in the heavens follows 2 Macc. 3:25; 11:8
Rev. 19:16 - description of our Lord as King of kings is taken from 2 Macc. 13:4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 10:15 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kubek napisał(a):
ksiegi deuterokanoniczne sa wielokrotnie cytowane przez autorow Nowgo Testamentu. sa waznym zrodlem wiedzy dotyczacym historii, wiray i zwyczajow Izraela.


Bardzo ładnie to ująłeś. Podkreśliłem to, co jest istotą problemu. Księgi deuterokanoniczne są ważnym źródłem wiedzy o różnych sprawach, natomiast nie są natchnione przez Boga. I dlatego nie mogą stanowić podstawy ustanawiania żadnych doktryn. A jeśli chodzi o cytowanie ich przez autorów NT, to np. apostoł Paweł cytuje również pogańskich poetów greckich [Dz. Ap. 17:28; Tyt. 1:12], a w księdze Joba i Ewangeliach są cytowane słowa samego szatana. Co oczywiście nie oznacza, że pogańscy poeci albo szatan mówili pod natchnieniem Ducha. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 10:27 am 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
nie twierdze ze te ksiegi maja stanowic podstawe jakiejkolwiek doktryny. wracam tylko do tezy postawionej wczesniej, ze w izraelu a potem w pierwotnym kosciele istnialo wiele praktyk nie do konca "biblijnych" a mimo to powszechnych i akceptowanych.

Jak dobrze wiesz wspolczesny kanon (katolicki) zostal ustalony o wiele wczesniej niz jakakolwiek doktryna podwazana przez reformacje.

Sobor w Rzymie (382) ustalil liste ksiag, taka sama decyzje podjal sobor w Kartaginie (sobor lokalnych biskupow w 397)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 12:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kubek napisał(a):
nie twierdze ze te ksiegi maja stanowic podstawe jakiejkolwiek doktryny. wracam tylko do tezy postawionej wczesniej, ze w izraelu a potem w pierwotnym kosciele istnialo wiele praktyk nie do konca "biblijnych" a mimo to powszechnych i akceptowanych.


"Powszechność" chrztu za zmarłych wcale nie wynika z tekstu I Kor. 15:29 - wiemy tylko, że byli tacy, którzy to robilii. "Akceptowalność" tych praktyk jest wnioskiem wysnutym z milczenia Pawła na ten temat i nie popartym żadnym innym tekstem, dlatego nie ma biblijnego umocowania.

kubek napisał(a):
Jak dobrze wiesz wspolczesny kanon (katolicki) zostal ustalony o wiele wczesniej niz jakakolwiek doktryna podwazana przez reformacje.


O ile wiem, księgi deuterokanoniczne zostały oficjalnie wprowadzone do kanonu katolickiego (potwierdzone dogmatycznie) dopiero podczas Soboru Trydenckiego. Natomiast wczesny Kościół posługiwał się kanonem hebrajskim, potwierdzonym przez Jezusa i znanym od wieków w Izraelu.

Cytuj:
Sobor w Rzymie (382) ustalil liste ksiag, taka sama decyzje podjal sobor w Kartaginie (sobor lokalnych biskupow w 397)


Sobór nie może ustalać, co jest natchnione przez Boga, a co nie. Słowo Boże trwa na wieki i nie zmienia się - żaden sobór nie może zmienić jego treści, dodając cokolwiek lub ujmując z zestawu ksiąg. Zwłaszcza, że treść ST była znana na długo przed powstaniem Kościoła.

Lista ksiąg ST była znana z całą pewnością od początku historii Kościoła i pierwszy znany spis ksiąg pochodzi od Melitona z Sardes, który sporządził go ok. roku 170. Oczywiście, nie ma tam ani jednej księgi "deuterokanonicznej". Hieronim tłumacząc Wulgatę nie włączył ich do kanonu i stwierdził, że "Kościół czyta je ze względu na przykład życia i naukę obyczajów", ale "nie stosuje ich do ustalania żadnej doktryny".

Interesujący i szczegółowy artykuł na ten temat:

http://www.biblelight.net/hebrew-canon.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 1:28 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
Smok Wawelski napisał(a):

O ile wiem, księgi deuterokanoniczne zostały oficjalnie wprowadzone do kanonu katolickiego (potwierdzone dogmatycznie) dopiero podczas Soboru Trydenckiego. Natomiast wczesny Kościół posługiwał się kanonem hebrajskim, potwierdzonym przez Jezusa i znanym od wieków w Izraelu.

jak pisalem wczesniej Kosciol od zawsze uzywal kanonu Alexandryjskiego, sobor z XVIw byl odpowiedzia na zmiany dokonane w kanonie przez Lutra.

The Apostles commissioned by Jesus,[5] however, used the Septuagint (the Old Testament in Greek which contained the Alexandrian canon) most of the time and must have accepted the Alexandrian canon. For example, 86 percent of Old Testament quotes in the Greek New Testament come directly from the Septuagint, not to mention numerous linguistic references. Acts 7 provides an interesting piece of evidence that justifies the Apostolic use of the Septuagint. In Acts 7:14 St. Stephen says that Jacob came to Joseph with 75 people. The Masoretic Hebrew version of Genesis 46:27 says “70,” while the Septuagint’s says “75,” the number Stephen used. Following the Apostles' example, Stephen clearly used the Septuagint.[6] (We also know from other ancient Christian documents, like the Didache[7] and Pope St. Clement’s Letter to the Corinthians, that the apostles’ successors not only used the Septuagint, but quote from all of the books in the Alexandrian canon as the authoritative word of God.)

Cytuj:
Sobór nie może ustalać, co jest natchnione przez Boga, a co nie. Słowo Boże trwa na wieki i nie zmienia się - żaden sobór nie może zmienić jego treści, dodając cokolwiek lub ujmując z zestawu ksiąg. Zwłaszcza, że treść ST była znana na długo przed powstaniem Kościoła.

czepiasz sie slowek. Sobor potwierdzil raczej niz ustalil.
Dobrze wiesz ze nie istnial jeden kanon pism hebrajskich. Jednym kanonem poslugiwali sie Zydzi w palestynie a innym Zydzi w Diasporze (np. hellenisci) kosciol rozwijal sie glownie na terena helenistycznych wiec nic dziwnego ze uzywano tam kanonu Alexandryjskiego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 2:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Fakt, że autorzy NT cytowali LXX nie dowodzi, że Kościół od zawsze używał kanonu alexandryjskiego. Z tego, co wiem, w NT nie znajduje się ani jeden cytat zaczerpnięty z apokryfów. A z tą odpowiedzią na zmiany Lutra to jest zwykła katolicka propaganda. Równie propagandowym chwytem jest twierdzenie, że wczesny Kościół przejął kanon od Żydów z disapory. Jak przeczytasz poniżej, od początku wiedzę o kanonie Kościół czerpał ze źródła oryginalnego (Jerozolima). Podałem Ci fakty potwierdzające stosowanie przez wczesny Kościół kanonu hebrajskiego. Dopiero w IV wieku zaczęto odwoływać się do tzw. kanonu aleksandryjskiego i na jego podstawie ustalać zestaw ksiąg. Tyle, że Żydów (według ciała) już w Kościele praktycznie nie było, a to im Bóg powierzył swoje Słowo [Rzym. 3:1-2]. Działo się to już po niesławnym Soborze Nicejskim (325), kiedy rozpoczęła się era budowania Kościoła rzymsko-katolickiego (mariaż tronu z ołtarzem).

kubek napisał(a):
Dobrze wiesz ze nie istnial jeden kanon pism hebrajskich. Jednym kanonem poslugiwali sie Zydzi w palestynie a innym Zydzi w Diasporze (np. hellenisci) kosciol rozwijal sie glownie na terena helenistycznych wiec nic dziwnego ze uzywano tam kanonu Alexandryjskiego.


Przeczytaj artykuł o kanonie, który Ci poprzednio podałem:

http://www.biblelight.net/hebrew-canon.htm

i nie obniżaj merytorycznego poziomu dyskusji. Wklejam jeszcze fragment artykułu z Ulicy Prostej ("Kult maryjny jednak biblijny?"):

Ze źródeł polskojęzycznych można zacytować ciekawy fragment Historii Kościelnej Euzebiusza z Cezarei, podający spis ksiąg Kanonu Starego Testamentu, podany przez Orygenesa [186-253 r.n.e] - jednego z tzw. "przednicejskich" Ojców Kościoła. Dla ułatwienia podajemy w nawiasach kwadratowych nazwy ksiąg w protestanckim przekładzie Biblii Warszawskiej i katolickim Biblii Tysiąclecia.

"Przy objaśnianiu pierwszego Psalmu Origenes daje wykaz ksiąg świętych Starego Testamentu, tak pisząc dosłownie: 'Trzeba wiedzieć, że ksiąg Starego Testamentu według tradycji żydowskiej istnieje 22, tyle właśnie, ile wynosi liczba liter hebrajskich.' Potem dodaje: 'Otóż te 22 księgi według Żydów są następujące: Ta, którą nazywamy Genesis, a Żydzi od pierwszego księgi słowa Bresith, t.zn. 'Na początku' [I Mojżeszowa; Księga Rodzaju]; 'Exodos - Ouellesmoth czyli 'Te są imiona' [II Mojżeszowa; Księga Wyjścia]; Lewitikon - Ouikra: 'I zawołał' [III Mojżeszowa; Księga Kapłańska]; Numeri - Ammesphekodeim [IV Księga Mojżeszowa; Księga Liczb]; Deuteronomion - Elleaddebareim: 'Te są słowa' [V Mojżeszowa; Księga Powtórzonego Prawa]; Jezus, syn Nawego - Josuebennoun [Księga Jozuego]; Sędziowie, Rut [Księga Sędziów, Księga Rut], u nich zaś w jednej księdze Sophteim; I i II Księga Królewska, u nich zaś jedna, Samuela [I i II Księga Samuela]: 'Powołany od Boga', III i IV Księga Królewska w jednej Ouammelch Dawid [I i II Księga Królewska], to znaczy: 'Królestwo Dawidowe'; I i II Paralipomenon w jednej: Dabrejamein [I i II Księga Kronik], co znaczy: 'Księgi Dni'; I i II Ezdrasza w jednej Ezra [Księga Nehemiasza, Księga Ezdrasza], to znaczy: 'Pomocnik'; Księga Psalmów - Spharthelleim [Księga Psalmów]; Przysłowia Salomonowe - Meloth [Księga Przypowieści Salomona; Księga Przysłów Salomona]; Ekklezjastes - Coelth [Księga Kaznodziei Salomona; Księga Eklezjastesa]; Pieśń nad Pieśniami (a nie jak niektórzy utrzymują Pieśni nad Pieśniami) - Sirassireim [Pieśń nad Pieśniami]; Izajasz - Jessija [Księga Izajasza]; Jeremiasz z Trenami i Listem w jednej księdze [Księga Jeremiasza, Treny (Lamentacje)]; Daniel - Daniel [Księga Daniela]; Ezechjel - Jezekiel [Księga Ezechiela]; Job [Księga Joba; Księga Hioba]; Ester - Esther [Księga Estery]". Oprócz tego księga tzw. "12 Proroków mniejszych" w jednej księdze, którą Euzebiusz przez nieuwagę opuścił, co znajdujemy w przypisie tłumacza. [2]

Drugi zestaw ksiąg kanonicznych Starego Testamentu uznanych przez Wczesny Kościół za natchnione podaje Meliton, biskup Sardes [zm. ok. 190 r. n.e.]. Oto kolejny cytat z Historii Kościelnej:

"W przedmowie zaś do swych Wypisów daje ten sam autor katalog powszechnie uznanych pism Starego Testamentu [podkreślenie moje], który tutaj podać uważałem za rzecz niezbędną. Oto jego słowa:

'Meliton, Onezymowi, Bratu, pozdrowienie.

Ponieważ często wyrażałeś życzenie, powodowany gorliwością dla Słowa Bożego, że pragniesz mieć wypisy z Zakonu i Proroków o Zbawicielu i całej wierze naszej, i że chcesz znać dokładnie liczbę i porządek ksiąg Starego Testamentu, postarałem się o to, by to zrobić. Znam Twoją gorliwość dla wiary i Twoją żądzę wiedzy, i wiem, że z miłości do Boga wśród walki o zbawienie wieczne, te sprawy nad wszystkie inne przekładasz. Otóż byłem na Wschodzie i dostałem się do miejsca, gdzie się to wszystko głosiło i działo; tam poznałem dokładnie księgi Starego Testamentu, a ich zestawienie Tobie posyłam: Oto ich tytuły: Mojżesza ksiąg pięcioro: Genesis, Exodus, Numeri, Leviticus, Deuteronomium; Jezus Nawego, Sędziowie, Rut, cztery Księgi Królewskie [czyli dwie Samuelowe i dwie Królewskie - przyp. aut.], dwie Księgi Paralipomenów [I i II Księga Kronik], Psalmy Dawidowe, Przysłowia Salomonowe albo Księgi Mądrości, Ekklezjastes, Pieśń nad Pieśniami, Job, księgi prorocze Izajasza, Jeremiasza, Dwunastu Proroków w jednej księdze, Daniel, Ezechjel, Ezdrasz [Ezdrasz i Nehemiasz]. Z tych ksiąg sporządziłem wypisy, które na sześć ksiąg podzieliłem" [3]

Powyższy spis jest mniej szczegółowy od tego, który podał Orygenes, ale jedno jest pewne: za czasów Melitona, czyli mniej więcej w drugiej połowie II wieku, kanon hebrajski był powszechnie uznany w Kościele. W żadnym z podanych wyżej spisów nie ma ani jednej księgi uznanej przez kościół rzymsko-katolicki w ramach kanonu aleksandryjskiego. W spisie Orygenesa znajdują się dokładnie wszystkie księgi kanonu hebrajskiego w liczbie 39.

Jeszcze jedna ciekawostka dotycząca tak zwanych pism deutero-kanonicznych. Otóż sam Józef Flawiusz, historyk żydowski, tak się wyraża na temat kanonu:

"Niema u nas jakiejś niezmiernej liczby ksiąg, któreby się z sobą nie zgadzały albo stały w sprzeczności. Jest ich tylko 22, a zawierają dzieje wszystkich wieków i słusznie uchodzą za boskie. Pięć z nich pochodzi od Mojżesza, a obejmują prawa i dzieje ludzkości od początku aż do śmierci Mojżeszowej i ogarniają czas około trzech tysięcy lat. Od śmierci zaś Mojżesza aż do zgonu Artakserksesa, następcy Kserksesa na tronie perskim, prorocy, którzy przyszli po Mojżeszu, opisali historję swych czasów w 13 księgach. Pozostałe cztery księgi zawierają hymny ku czci [B]ożej i rady życiowe dla ludzi. Od Artakserksesa aż do naszych czasów zostało wprawdzie wszystko spisane, nie jest to jednakowoż tak wiarogodne jak pisma poprzednie [podkr. moje], bo nie przechowała się dokładna proroków sukcesja" [4]

Artakserkses panował na przełomie V i IV wieku p.n.e., natomiast Józef Flawiusz pisał te słowa w I w n.e. Wniosek? Pisma deutero-kanoniczne powstałe w okresie IV w p.n.e. - I w. n.e. Nie były uważane za natchnione przez samych Żydów. Potwierdzenie tej tezy znajdujemy w Talmudzie:

"Wraz ze śmiercią Aggeusza, Zachariasza i Malachiasza, proroków mniejszych, Duch Święty przestał działać w Izraelu" [Tos. Sotah 13,2: baraita w Bab. Joma 9b, Bab. Sota 48b i Bab. Sanhedrin 11a] [5]

"Aż do tej pory [czasy Aleksandra Wielkiego] prorocy prorokowali w Duchu Świętym; od tego czasu nadstawcie uszu i słuchajcie mędrców" [Seder Olam Rabba 30] [5]

"Ewangelie i księgi heretyków [chrześcijan] nie czynią rąk nieczystymi; Księgi Ben Siry [syna Syracha] i wszelkie inne księgi napisane od jego czasów nie są kanoniczne" [Tosefta Yadaim 3,5] [5]

(Więcej szczegółów na temat kanonu Pism Starego Testamentu znajduje się w 3 rozdziale "Przewodnika apologetycznego" Josha McDowella, wydanego przez oficynę "Vocatio". Serdecznie polecam tę pozycję!)

Księgi Syna Syracha to np. Księga Mądrości, czyli Eklezjastyk [dokładnie: Słowa Jezusa, syna Syracha], znajdująca się w kanonie katolickim.

Co z tego wynika? Przeczytajmy fragment wstępu do I Księgi Machabejskiej w Biblii Tysiąclecia:

"Pierwsza Księga Machabejska jest księgą historyczną. Napisał ją nieznany, ale dobry historyk, naoczny świadek niektórych walk Machabeuszów, którzy dopuścili go do archiwum z państwowymi dokumentami. Krótko przed śmiercią Szymona, pomiędzy r. 135 a 130 przed Chr., spisał on dzieje 40 lat (175-135) walk Matatiasza i trzech jego synów z wojskami państwa Seleucydów"

Krótko mówiąc, Księgi Machabejskie powstały w II w p.n.e., czyli w okresie, gdy według rabinów Duch Święty odszedł od Izraela, a zdaniem Józefa Flawiusza nie zachowała się sukcesja autentycznych proroków. Ojcowie Kościoła posługiwali się kanonem hebrajskim, a nie aleksandryjskim. Wniosek: Księgi Machabejskie nie są natchnione i jako takie nie znalazły się [wraz z innymi księgami deutero-kanonicznymi] w kanonie hebrajskim uznanym powszechnie przez Wczesny Kościół.

"Hieronim (340-420 po. Chr.), wielki uczony i tłumacz łacińskiej Wulgaty, nie włączył Apokryfów [czyli ksiąg deuterokanonicznych - red.] do kanonu. Hieronim mówił, że Kościół czyta je 'ze względu na przykład życia i naukę obyczajów', jednakże 'nie stosuje ich do ustalania żadnej doktryny'. Spierał się w tej sprawie z Augustynem. Z początku Hieronim nie chciał nawet tłumaczyć ksiąg apokryficznych na łacinę, ale potem przełożył kilka z nich. Po jego śmierci księgi apokryficzne dołączono do jego łacińskiej Wulgaty z wersji starołacińskiej." [5]

Autorzy wstępu do Biblii Tysiąclecia (wyd. III poprawione, 1987) mają wprawdzie na tyle przyzwoitości, by nie nazywać ich kanonicznymi, lecz mimo to usiłują sugerować, jakoby były one ważną podstawą do ustalania doktryn [których nie można było ustalić w oparciu o kanoniczne, czyli natchnione księgi biblijne]:

"Na wartość 1 Mch zwrócił uwagę Józef Flawiusz, który korzystał z niej pełną dłonią [autorzy celowo przemilczają fakt, iż tenże Józef Flawiusz odmawia natchnienia i kanoniczności tej księdze - przyp. autora]. Żydzi palestyńscy jednak księgi tej nie przyjęli do swojego kanonu ksiąg świętych. Za natchnioną natomiast uznali ją Żydzi aleksandryjscy, a za nimi Kościół. Kiedyś Luter żałował, że odrzuciwszy wtórnokanoniczne księgi biblijne nie zrobił wyjątku dla 1 Mch, a spośród dzisiejszych Żydów wielu chciałoby uznać 1 Mch za świętą".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 3:40 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
to ze istnieja poszczegolne listy swiadczace na rzecz kanonu Palestynskiego nie swiadczy o wierze Kosciola (jako calosci) w tamtych czasach.
jesli popatrzysz na dokumenty soborowe (lokalne i powszechne, rzym i kartagina) z pierwszych wiekow znajdziesz tam liste ksiag wchodzacych w sklad Biblii (kanon alexandryjski). to wlasnie sobory wyrazaly wiare calego kosciola.

nie rob sobie jaj mowiac ze to tylko katolicka propaganda.

tak czy inczej uwazam ze fakt powszechnego cytowania septuaginty przez nowotestamoentowych autorow jest dowodem na powszechne uzycie septuaginty we wczesnym kosciele.

jesli chodzi o Judaistyczne dysputy co do tego ktory kanon jest swiety to
nie maja one zadnego znaczenia. to wewnetrzne spory miedzy roznymi frakcjami judaizmu.
nie mozemy stawiac synodu Rabinow na rowni z synodem biskupow Kosciola.

to jeszcze jedna wklejka jak zwykle w jezyku A:
Notice too that the Lord and His Apostles observed the Jewish feast of Hanukkah (cf. John 10:22-36). But the divine establishment of this key feast day is recorded only in the deuterocanonical books of 1 and 2 Maccabees. It is nowhere discussed in any other book of the Old Testament. In light of this, consider the importance of Christ's words on the occasion of this feast: "Is it not written in your Law, ÔI have said you are gods'? If he called them Ôgods,' to whom the word of God came - and the Scripture cannot be broken - what about the One Whom the Father set apart as His very own and sent into the world?" Jesus, standing near the Temple during the feast of Hanukkah, speaks of His being "set apart," just as Judas Maccabeus "set apart" (ie. consecrated) the Temple in 1 Maccabees 4:36-59 and 2 Maccabees 10:1-8. In other words, our Lord made a connection that was unmistakable to His Jewish hearers by treating the Feast of Hanukkah and the account of it in the books of the Maccabees as an image or type of His own consecration by the Father. That is, He treats the Feast of Hanukkah from the so-called "apocryphal" books of 1 and 2 Maccabees exactly as He treats accounts of the manna (John 6:32-33; Exodus 16:4), the Bronze Serpent (John 3:14; Numbers 21:4-9), and Jacob's Ladder (John 1:51; Genesis 28:12) - as inspired, prophetic, scriptural images of Himself. We see this pattern throughout the New Testament. There is no distinction made by Christ or the Apostles between the deuterocanonical books and the rest of the Old Testament.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 4:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
kubek napisał(a):
to ze istnieja poszczegolne listy swiadczace na rzecz kanonu Palestynskiego nie swiadczy o wierze Kosciola (jako calosci) w tamtych czasach. jesli popatrzysz na dokumenty soborowe (lokalne i powszechne, rzym i kartagina) z pierwszych wiekow znajdziesz tam liste ksiag wchodzacych w sklad Biblii (kanon alexandryjski). to wlasnie sobory wyrazaly wiare calego kosciola.


Nie czytasz mnie dokładnie. Listy soborowe i synodalne powstały w czasach, gdy Kościół przechodził okres przeobrażenia w instytucję rzymsko-katolicką (Sobór Nicejski i potem). Kanon ST był znany w Izraelu na długo przed powstaniem Kościoła i obowiązywał w czasach apostolskich, a potem z pewnością jeszcze do połowy III wieku (Orygenes podaje listę ksiąg kanonicznych zgodnych z kanonem hebrajskim).

Cytuj:
tak czy inczej uwazam ze fakt powszechnego cytowania septuaginty przez nowotestamoentowych autorow jest dowodem na powszechne uzycie septuaginty we wczesnym kosciele.


Masz prawo tak uważać, oczywiście. Tyle, że to niczego nie zmienia. Zestaw ksiąg kanonicznych to jedno, a korzystanie z ich greckiego przekładu, to coś innego.

Cytuj:
jesli chodzi o Judaistyczne dysputy co do tego ktory kanon jest swiety to nie maja one zadnego znaczenia. to wewnetrzne spory miedzy roznymi frakcjami judaizmu.


Mylisz się. To ma podstawowe znaczenie, bo to Żydom zostały powierzone Pisma i to oni ich strzegli. Kościół przejął od nich kanon w sposób naturalny, bo pierwsi chrześcijanie byli Żydami. Jezus osobiście potwierdził kanon hebrajski (jerozolimski) podając jego trójpodział według porządku kanonu hebrajskiego (Prawo, Prorocy i Pisma) a nie według LXX (Prawo, Pisma i Prorocy) [Łuk. 24:44] i zakres ksiąg dokładnie według porządku tego kanonu (I Mojż - II Kronik) a nie według porządku ksiąg LXX [Mat. 23:29-36; Łuk. 11:51-52]

Cytuj:
nie mozemy stawiac synodu Rabinow na rowni z synodem biskupow Kosciola.


Pokazałem Ci już, że chrześcijanie pierwszych wieków (np. biskup Meliton z Sardes czy Orygenes) udawali się do Jerozolimy, żeby stamtąd czerpać wiedzę o zestawie ksiąg ST. To Żydzi jako pierwsi rozpoznali kanon ST, a biskupi Kościoła podczas soborów w IV wieku potrafili ogłaszać i potwierdzać obrzydliwe antysemickie dekrety podsunięte np. przez Konstantyna w 325 r., więc dlaczego mieliby być wiarygodni w sprawach kanonu Pism?

Jeden cytat z artykułu, który mi podałeś:

"Historians place the fixed canon for both the Alexandrian and Palestinian translations at the end of the second century. Bishop Melito of Sardis recorded the first known list of the Septuagint canon in 170 AD. The Septuagint canon contained 45/46 books (Lamentation was once considered a part of Jeremiah); the Palestinian canon contained 39 books."

Teraz porównaj ten tekst z dokładnym spisem ksiąg podanych przez Melitona, który podaje Euzebiusz z Cezarei (podałem w poprzednim poście). Policz księgi podane przez Melitona w "Historii Kościelnej" i zobacz, czy jest ich 45/46. Ja naliczyłem 37 (brakuje Trenów i Ks. Estery - wbrew temu, co pisze katolicki apologeta, Treny i Estera mogły być policzone razem z którąś z pozostałych tzw. ksiąg Hamesz Megilot (Pieśń nad Pieśniami, Rut, Eklezjastyk). Czy naprawdę Meliton podał kanon Septuaginty? Ktoś tu chyba kłamie... :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL