lach napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
.... Otóż Paweł naucza w całym fragmencie o ZMARTWYCHWSTANIU CIAŁ. Kilka wersetów dalej Paweł pisze: "Ale powie ktoś: Jak bywają wzbudzeni umarli? I w jakim ciele przychodzą?" [I Kor. 15:35]. Cały czas Paweł konsekwentnie mówi o umarłych biologicznie i zmartwychwstaniu ciał.
Sorry, ale naciągnąłeś treść. Mowa jest o 'umarłych, którzy przychodzą w ciele', a nie 'ciałach przychodzących jako...'.
Pismo naucza o znartwychwstaniu umarłych, a nie ciał. Nazywa je zmartwychw
zbudzeniem, co odnosi nas do snu. Śmierć jest przedstawiana przez Pismo jako sen. Budzi się oczywiście śpiącą duszę, wewnętrznego nagiego człowieka o którym pisał Paweł. Czeka on na powrót Pana, który go wezwie z powrotem do świata. Jest to podobne do snu pacjenta "czekajacego" w narkozie na koniec operacji.
"Zmartwychwstanie ciał" jest ogólnie przyjętym terminem określającym zmartwychwstanie umarłych w nowych, nieskażonych ciałach. Natomiast dusza nie śpi, tylko czeka na zmartwychwstanie albo w hadesie (jeśli jest potępiona) albo w niebie u Pana (jeśli jest zbawiona). Określenie "sen" wiąże się z gotowością do powstania w nowym ciele i brakiem aktywności śpiącego, co jest podobne do snu. Żywi zasypiają, dlatego ożywieni w Chrystusie zasypiają w Chrystusie.
Cytuj:
Oczywiscie zgodze się z tym, że uspawiedliwia nas tylko wiara przyjeta sercem, ale zbawia ... wyznawanie tej wiary, a nie posiadanie jej w sercu! A jednym ze sposobów jej wyznania jest ochrzeczenie sie w imię Jezusa jako Pana. A jest to równoznaczne z ochrfzeczeniem się w jego śmierci i pójście na krzyż razem znim, aby i ożyć razem z nim. To sens mojej wiary i mojego chrztu.
"(...) wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego.
Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie" [Rzym. 8:9-10]
Mam wrażenie, że mylisz zanurzenie w Chrystusa z chrztem wodnym. W Rzym. 6 jest trochę gry słów i nie zawsze "zanurzenie" (w Chrystusa czy w śmierć) jest tożsame z chrztem wodnym, co sugeruje przekład BW. Taką tezę potwierdzałby fragment Kol. 2:11-12, który mówi o pogrzebaniu w chrzcie człowieka o obrzezanym sercu, wyzutego już z grzesznego ciała. A pogrzeb następuje zazwyczaj po śmierci. Grzebanie żywcem nie jest praktyką chrześcijańską. Natomiast nasz duch jest żywy przez usprawiedliwienie, ponieważ Chrystus jest w nas.
"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili" [Ef. 2:8-10]
Jeśli chodzi o wyznawanie wiary poprzez uczynki w celu zbawienia, to obawiam się, że mylisz posiadanie zbawienia ze sprawowaniem posiadanego zbawienia:
"Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie" [Flp. 2:12-13]
Lach napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Pewną wskazówką może być (choć nie musi) użycie określenia "umarli" zamiast "zasnęli", a także "oni", zamiast "bracia". To może (choć nie musi) wskazywać, że osoby praktykujące chrzest za zmarłych mocno wierzą w zmartwychwstanie ciał, ale nie należą do Ciała Chrystusowego. Na przykład niektórzy heretycy. I rzeczywiście, okazuje się, że np. marcjonici praktykowali chrzest za umarłych.
Rozumiem Twoją koncepcję, tylko nie pasuje mi obraz apostoła Jezusa
powołującego się na zwyczaje i wiarę fałszywych apostołów antychrysta. Coś tu mi śmierdzi
Paweł wcale nie zaleca tego, o czym wspomina. A poza tym, jako apostoł Jezusa powołuje się również na pogańskich poetów. To Ci też śmierdzi?
"Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych [greckich] poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy" [Dz. Ap. 17:28]
"Jeden z nich, ich własny wieszcz powiedział: Kreteńczycy zawsze łgarze, wstrętne bydlęta, brzuchy leniwe" [Tyt. 1:12]