www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 6:00 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 12:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kogut napisał(a):
Smok napisał(a):
Zastanawiam się, co przyjdzie komukolwiek z najdokładniejszej nawet znajomości imienia Bożego, jeśli nie narodzi się na nowo z Ducha Świętego...

Jak to co przyjdzie? Przyjdzie to samo czego spodziewali się żydzi przed przyjściem Jezusa. Nie byli narodzeni z ducha ale wzywali imienia JHWH i spodziewali się nie tyle pójścia do nieba co życia wiecznego na ziemi, czego dowodzią ich wypowiedzi w tym temacie. Spodziewam się tego samego. Nowe narodzenia upoważnia do pójścia do nieba. To prawada, że to wyjątkowy przywilej ale... gdyby nie grzech Adama, nigdy nie byłoby potrzebne aby ktoś z ludzi szedł do nieba. Po prostu wszyscy by tu zostali i zyli wiecznie. Mówimy o jednym zbawieniu ale o dwuch nadziejach.

Nowe narodzenie to nie jest wyjątkowy przywilej, Kogucie. To jest warunek konieczny i wystarczający do zbawienia i oglądania Królestwa Bożego.

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego" [Jan 3:3]

Nie istnieją żadne "dwie nadzieje". Jesy jedna:

"Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest. I każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty" [I Jana 3:2-3]

A kto ma prawo nazywać się dzieckiem Bożym?

"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]

Wzywanie imienia i wiara w imię to nie jest okultystyczne wymawianie określonych dźwięków i wiara w moc tych dźwięków (lub zapisanych liter). Imię jest w Biblii ściśle związane z naturą lub misją danej osoby. Dlatego wiara w imię Jezus oznacza wiarę w JHWH, który zbawia (bo Jeszua właśnie to oznacza) [Rzym. 10:13], a wezwanie JHWH to położenie ufności w JHWH, który zbawia, czyli w Jezusie [Joel 2:32].

Dzieckiem Bożym może sie stać tylko ten, kto przyjmie Jezusa jako JHWH, który zbawia i narodzi się na nowo z Boga, co jest równoznaczne z nowym narodzeniem z Ducha. Nie ma innej nadziei. Jeśli ktoś głosił Ci inna nadzieję, to po prostu Cię oszukał, albo sam nie wiedział, co mówi.

Objawienie jest progresywne, tzn. Nowy Testament jest rozwinięciem objawienia zawartego w Starym Testamencie. To, na co czekali Żydzi, rozumieli w niepełny sposób, choć wiedzieli o zmartwychwstaniu [Dan. 12:2 i inne] i o krainie żyjących [Ps. 27:13 i inne] poprzez dostępne im wtedy objawienie. My mamy całe objawienie i odpowiadamy za postępowanie na podstawie tego, co mamy. Nie jesteś starotestamentowym Żydem, Kogucie. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 2:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 10:19 pm
Posty: 96
Itur...
Cytuj:
Nie zalapales... Czy Pawel powiedzial: "Pierwej niz Abraham byl, JAM JEST"?? Widzisz pierwsza czesc zdania, czy tylko to, co chcesz widziec? Na klopoty ze wzrokiem to ja juz nic nie poradze...

Nie. Ty nie załapałaś. Może dlatego, że ci się 'nieeee, chceeee'(cyt.). Pomyśl nad pierwszą częścią omawianej wypowiedzi Jezusa a także kontekst. Jezus w rozmowie z żydami zaznacza, że Abraham ujżał dzień Jezusa i się uradował. Żydzi pytają: "Jak to pięćdziesięciu lat nie masz a Abrahama widziałeś?" Po prostu nie mieści im się w głowie, że mógłby tak długo żyć (to jakieś 1700 lat różnicy!!!). Więc Jezus nie przedstawia się tak ni z gruszki ni pietruszki tylko stwierdza:"Pierwej niż Abraham był ja jestem". I tyle, jeśli ktoś(np. itur, bo lis jakoś wymownie milczy-pewnie nie chodzi na salę król. i nie w temacie...) chce zrobić z czasownika imię i analogię do zwrotu Jestem ktory Jestem nie wie co mówi. Kiedy Jezus zaczyna: 'Pierwej niż...' sugeruje słuchaczom czynnik czasu i logiczne, że dalsza część wypowiedzi do tegoż nawiązuje. Inaczej to zdanie byłoby bez sensu. Bo cóż znaczyłoby to wtrącenie: Pierwej niż Abraham był... Może Ty masz taką logikę i wyrwawszy słowo układasz sobie jakąś mozaikę, jednak ja mam inną. Jeszcze raz powtórzę co napisałem wcześniej w postach. Dla słuchającego żyda Jezus powiedział (załóżmy, że po grecku) EGO EIMI. Kiedy żyd czytał LXX z historią przy krzaku, to tam Bóg powiedział: EGO EIMI HO ON(Ho On-Istniejący w sensie tytułu). Przy czym ta druga część zwrotu była wyjątkowa. Jeśli Jezus powiedział to po aramejsku czy hebrajsku zasada jest taka sama. Jezus przez słuchaczy nie mógł być odebrany jako ten ktory przedstawił się Jestem ktory Jestem, gdyż nie użył takiego samego zwrotu. Więc... iturko... albo nie naciągaj... albo niech ci się 'chceee'... a jak nie 'chceeee' to daj naprawdę spokój. Widzę, że jednak kobieca ciekawość (a może przekora :lol: ) cię determinuje... :wink:
PS. I jak, lisie? Tera lepiej...? :wink:


Ostatnio edytowano Pn lis 20, 2006 2:39 pm przez Kogut, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 2:34 pm 
Offline

Dołączył(a): So paź 14, 2006 10:29 pm
Posty: 114
Nauczanie Organizacji Świadków Jehowy jest herezją w odniesieniu do istoty i natury Boga. Juz ten podstawowy fakt sprawia, że nie warto podejmować wysiłku wgłębiania się w nauki tej denominacji. To, co jest w niej biblijnym nauczaniem, można z powodzeniem znaleźć w nauczaniu innych wyznań. Nie trzeba przytym zadawać sobie dodatkowego trudu szukania ziarna w korcu piasku.

Głównym wyznacznikiem akceptowania zespołu doktryn zaprezentowanych przez Ch. T. Russella i jego następców miało być posługiwanie się przez jego zwolenników określeniem "świadkowie Jehowy". W celu odróżnienia się od innych wspólnot, nawet o wspólnym rodowodzie, zaczęto podkreślać wyjątkowy charakter grupy, która przywróciła rzekomo właściwe imię Boże. Nauczanie ŚJ (nie mylić z ŚJ) tak bardzo akcentuje tej kwestię, że polscy wyznawcy, z trudem zauważają, że przyjęta w języku polskim forma Jahwe, jest tym samym, co np. anglojęzyczne Jehowa. Ale jakoś nie słychać o "świadkach Jahwe". Wynika to z silnego przywiązania do własnej tożsamości (w skali globalnej) i podkreślania znaku "rozpoznawczego" (imię Jehowa), który wyodrębnia tę denominację spośród innych.

Nauczanie Organizacji ŚJ fałszywie przedstawia kwestię imienia, co zostało już wykazane w poprzednim poście:

Cytuj:
Wzywanie imienia i wiara w imię to nie jest okultystyczne wymawianie określonych dźwięków i wiara w moc tych dźwięków (lub zapisanych liter). Imię jest w Biblii ściśle związane z naturą lub misją danej osoby. Dlatego wiara w imię Jezus oznacza wiarę w JHWH, który zbawia (bo Jeszua właśnie to oznacza) [Rzym. 10:13], a wezwanie JHWH to położenie ufności w JHWH, który zbawia, czyli w Jezusie [Joel 2:32].


Można dodać, że imię w Biblii oznacza w istocie osobę. Poznać imię, to poznać osobę, która je nosi. Dlatego Chrystus mógł powiedzieć "Ojcze, objawiłem imię Twoje".
Nowy Testament używa wyrażenia "chrzest w imię", które oznacza przyłączenie, formę zależności. Paweł pyta odbiorców swego listu w Koryncie, którzy chcieli posłużyć się jego imieniem: "czy w imię Pawła zostaliście ochrzczeni?" i dalej "dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem oprócz Kryspa i Gajusa". W innym miejscu zaś przywołuje doświadczenie ludu Izraela, mówiąc o "chrzcie w Mojżesza". Ani w pierwszym, ani w drugim przypadku nie ma mowy o dosłownym znaczeniu chrztu w jakimś imieniu. Jest natomiast mowa o łączności z osobą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 2:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Kogut, nagadales sie, a i tak nic nie wyjasniles. Bardzo to pokretne, a ze oparte na jehowickiej biblii, wiec i tak do niczego nie dojdziemy.
Ale ja tu jeszcze wroce... :lol: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 4:42 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 10:19 pm
Posty: 96
Cytuj:
wiec i tak do niczego nie dojdziemy.
Tak. Myślę, że tak. Żeby gdzieś dojść musielibyśmy się razem umówić. Po prostu nie ma w tobie dobrej woli. Wolisz prowokować niż konstruktywnie rozmawiać, naśmiewać niż budować, burzyć niż coś proponować.
Cytuj:
Ale ja tu jeszcze wroce...

Ale to groźnie zabrzmiało... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 5:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
To sie moze umow z kims innym, bo mnie z Toba nie po drodze :lol:
Jestes wyuczonym sJ, wyszkolili Cie w Waszej teologii niezle i myslisz, ze ja bede stawala z Toba w zawody?? Z gory wiadomo, ze polegne i wcale nie wstydze sie do tego przyznac. Nie wciagniesz mnie wiec na glebokie wody jehowickich nauk. I mozesz sobie o mnie myslec, co chcesz, co mi tam...
A jak mnie cos zainspiruje, to i tak sie odezwe :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 20, 2006 5:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Kogut: Tak. Myślę, że tak. Żeby gdzieś dojść musielibyśmy się razem umówić. Po prostu nie ma w tobie dobrej woli. Wolisz prowokować niż konstruktywnie rozmawiać, naśmiewać niż budować, burzyć niż coś proponować.


Przestań skomleć, odnieś się do tego, co pisali rzeczowo Smok i Marius.
Imię Jezus oznacza JHWH, który zbawia. Wierzymy w Jezusa, który jest Bogiem zbawiającym, jedną z osób JHWH. Nie wierzymy, że Jezus jest stworzonym aniołem. Nie oddajemy czci aniołom, choćby był archaniołem Michałem - kapito?
Wielbimy Syna, jak Ojca, taką samą czcią.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 3:25 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 10:19 pm
Posty: 96
Cytuj:
Przestań skomleć,

Nigdy nie słyszałem skomlającego koguta. Lisa natomiast tak... :lol:
Cytuj:
odnieś się do tego, co pisali rzeczowo Smok i Marius

Więc...
Cytuj:
Nauczanie Organizacji Świadków Jehowy jest herezją w odniesieniu do istoty i natury Boga. Juz ten podstawowy fakt sprawia, że nie warto podejmować wysiłku wgłębiania się w nauki tej denominacji

Lisie, marius nie zamierza się wgłębiać, nie wrabiaj go w dyskusję bez sensu...
Natomiast Smok:
Cytuj:
Nowe narodzenie to nie jest wyjątkowy przywilej, Kogucie. To jest warunek konieczny i wystarczający do zbawienia i oglądania Królestwa Bożego

Tylko co powiesz Abrahamowi, ktory ani zrodzony z ducha a wyglądający Królestwa? "Oczekiwał bowiem miasta mającego rzeczywiste fundamenty, którego budowniczym i twórcą jest Bóg" (Hebr.11:10). Więc czy tylko zrodzeni z ducha mogą być zbawieni?
Cytuj:
Nie istnieją żadne "dwie nadzieje". Jest jedna.

Pod tym względem wolę posłuchać Jezusa, niz Ciebie, bo... chyba starasz się o 'wyłączność'. Przeczytaj Mat.5:3 - 'posiądą królestwo niebios' a dwa wersety dalej: 'odziedziczą ziemię'. Nie uwierze, ze niebo i ziemia jest tym samym :wink:
Cytuj:
A kto ma prawo nazywać się dzieckiem Bożym?
Oczywiście, że tylko ten, którego Bóg uzna za takiego. Więc czy tylko zrodzonych z ducha? "...i on stanie się dla mnie synem, a ja dla niego ojcem...' powiedziano o niezrodzonym z ducha Salomonie w 1 Kron.22:10. Czu Adam był zrodzony? Nic mi o tym nie wiadomo a jednak nazwano go 'synem Bożym' (Łuk.3:38). Nie tylko zrodzeni z ducha są przez Boga nazywani dziećmi Bozymi. Głębiej pomysleć nad Rzym.8:19-21 to dojdziesz do wniosku, że 'stworzenie' (nie synowie Bozy) wypatrują tychże aby też takimi się stać na podstwawie nadziei. Jakąż to nadzieję może mieć 'stworzenie' skoro nie jest ani synem Bożym ani zrodzonym z ducha? A jednak może mieć nadzieję... i ja właśnie taką mam.
Cytuj:
wiara w imię to nie jest okultystyczne wymawianie określonych dźwięków
Pewnie, że tak. Dla mnie imię JHWH to nie zaklęcie. Dla ŚJ też nie.
Cytuj:
wezwanie JHWH to położenie ufności w JHWH, który zbawia, czyli w Jezusie
To masło maślane. Jak pierwsza część zdania jest poprawna tak druga już nie. Biblia konsekwentnie określa Jezusa jako 'drogę do Ojca', 'pośrednika', 'kapłana', tego, który 'objawia' Ojca itp. Więc dla mnie nie: 'Czyli w Jezusie' tylko PRZEZ Jezusa.
Cytuj:
Dzieckiem Bożym może sie stać tylko ten, kto przyjmie Jezusa jako JHWH, który zbawia i narodzi się na nowo z Boga, co jest równoznaczne z nowym narodzeniem z Ducha. Innej nadziei nie ma.
Zabrzmiało to jakbyś miał monopol na to, kto może być dzieckiem Bożym. Pozwól że mam inne zdanie. Dostrzegam, że różnica między nami w tej dyskusji polega na ty, że mamy inny punkt widzenia na, właśnie 'zrodzenie z ducha' i celowość tego zrodzenia. Odpowiedz Smoku na pytanie: Czy dziś byłbyś zrodzony z ducha gdyby Adam nie zgrzeszył? Gdzie byś żył i jaką nadzieję byś miał? Wiem, że to 'gdybanie' ale wnioski są dość proste, ktorych nie warto zaciemniać jakąkolwiek teorią...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 4:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Kogut napisał(a):
Przeczytaj Mat.5:3 - 'posiądą królestwo niebios' a dwa wersety dalej: 'odziedziczą ziemię'. Nie uwierze, ze niebo i ziemia jest tym samym :wink:


A sam przeczytales te blogoslawienstwa do konca? Dlaczego podzial ludzi ma byc tylko na 2 rodzaje - tych, ktorzy odziedzicza ziemie i tych, ktorzy posiada krolestwo?? A werset 8? Ci, ktorzy sa czystego serca beda ogladac Boga... No to ubodzy nie beda ogladac Boga, chociaz wejda do nieba?? Pokoj czyniacy beda nazwani synami Boga... A ubodzy i czystego serca juz nie?? To, co piszesz to naginanie Slowa Bozego do nauki sJ.
A w ogole werset 12 wyraznie pokazuje, gdzie te wszystkie nagrody, o ktorych mowi Jezus, beda dostepne dla ludzi - w niebie! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 5:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kogut napisał(a):
Natomiast Smok:
Cytuj:
Nowe narodzenie to nie jest wyjątkowy przywilej, Kogucie. To jest warunek konieczny i wystarczający do zbawienia i oglądania Królestwa Bożego

Tylko co powiesz Abrahamowi, ktory ani zrodzony z ducha a wyglądający Królestwa? "Oczekiwał bowiem miasta mającego rzeczywiste fundamenty, którego budowniczym i twórcą jest Bóg" (Hebr. 11:10). Więc czy tylko zrodzeni z ducha mogą być zbawieni?

Kogucie, po pierwsze, nie jesteś Abrahamem i nie żyjesz w czasach Starego Testamentu. Więc myśl o bardziej o sobie i o własnym nowym narodzeniu, nie zasłaniając się Abrahamem. Po drugie, Abraham został usprawiedliwiony z wiary [I Mojż. 15:6; Rzym. 4:3; Gal. 3:6] i tak jak wszyscy zbawieni Starego Testamentu jest przyjacielem Oblubieńca [Jan 2:39]. Dawid miał pewność zbawienia [Ps. 49:16; 116:9] i świadomość posiadania Ducha Świętego [Ps. 51:13]. Przed przyjściem Jezusa ludzie bywali zbawieni przez wiarę, choć Duch Święty nie był jeszcze wylany tak jak teraz, ponieważ Jezus nie był jeszcze uwielbiony [Jan 7:39]. Jezus powiedział wyraźnie, że bez nowego narodzenia nikt nie będzie oglądał Królestwa Bożego. To znaczy, że nie ma takiej możliwości, żebyś bez narodzenia na nowo stał się dzieckiem Bożym i został zbawiony. Słowa Jezusa powinny Ci wystarczyć.

Kogut napisał(a):
Smok napisał(a):
Nie istnieją żadne "dwie nadzieje". Jest jedna.

Pod tym względem wolę posłuchać Jezusa, niz Ciebie, bo... chyba starasz się o 'wyłączność'. Przeczytaj Mat.5:3 - 'posiądą królestwo niebios' a dwa wersety dalej: 'odziedziczą ziemię'. Nie uwierze, ze niebo i ziemia jest tym samym

A czy Ty wiesz, że Żydzi nazywali Erę Mesjańską Królestwem Niebios, a z NT wiemy, że będzie ona trwała 1000 lat na ziemi? Królestwo Niebios ma pochodzić z niebios, a Król - Mesjasz przyjdzie w uwielbionym ciele, by w nim rządzić wraz ze zmartwychwstałym Kościołem. Królestwo Niebios ma swój wymiar duchowy, do którego wchodzą wyłącznie narodzeni na nowo z ducha, a gdy przyjdzie ono na ziemię (przyjdź Królestwo Twoje), narodzeni na nowo będą w nim w nowych (uwielbionych) ciałach.

Kogut napisał(a):
Smok napisał(a):
A kto ma prawo nazywać się dzieckiem Bożym?

Oczywiście, że tylko ten, którego Bóg uzna za takiego. Więc czy tylko zrodzonych z ducha? "... i on stanie się dla mnie synem, a ja dla niego ojcem...' powiedziano o niezrodzonym z ducha Salomonie w 1 Kron. 22:10. Czu Adam był zrodzony? Nic mi o tym nie wiadomo a jednak nazwano go 'synem Bożym' (Łuk.3:38 ). Nie tylko zrodzeni z ducha są przez Boga nazywani dziećmi Bozymi. Głębiej pomysleć nad Rzym.8:19-21 to dojdziesz do wniosku, że 'stworzenie' (nie synowie Bozy) wypatrują tychże aby też takimi się stać na podstwawie nadziei. Jakąż to nadzieję może mieć 'stworzenie' skoro nie jest ani synem Bożym ani zrodzonym z ducha? A jednak może mieć nadzieję... i ja właśnie taką mam.

Przykro mi, ale Twoja nadzieja jest fałszywa. Różne istoty są w Biblii nazwane synami Bozymi - nawet aniołowie i nawet szatan [Job 1:6; 2:1]. "Synowie Boży" to jest dosyć pojemny termin i nie zawsze dotyczy on zbawienia. Zbawiony jest ten, kto jest dzieckiem Bożym (i w tym sensie synem Bożym) i współdziedzicem obietnic wraz z Chrystusem. Jedynie zrodzeni z Boga mają prawo nazywac się dziećmi Bożymi:

"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]

"Napisałem wam, dzieci, gdyż znacie Ojca" [I Jana 2:14]

"Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy. Dlatego świat nas nie zna, że jego nie poznał. Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest" [I Jana 3:1-2]

"Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego" [I Jana 3:10]

"Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie" [I Jana 4:4]

Tylko dzieci Boże mają prawo zwracać się do Boga "Ojcze nasz". Żeby stać sie dzieckiem Bożym, trzeba się na nowo narodzić. Tylko wtedy syn Boży i dziecko Boże to to samo. Synowie Boży, którzy nie są jednocześnie dziećmi Bożymi, mogą być niezbawionymi ludżmi, aniołami Bożymi, aniołami upadłymi, królami, ale nie ma to związku z ich zbawieniem, o ile się nie narodzą z Boga.

Kogut napisał(a):
Cytuj:
wezwanie JHWH to położenie ufności w JHWH, który zbawia, czyli w Jezusie
To masło maślane. Jak pierwsza część zdania jest poprawna tak druga już nie. Biblia konsekwentnie określa Jezusa jako 'drogę do Ojca', 'pośrednika', 'kapłana', tego, który 'objawia' Ojca itp. Więc dla mnie nie: 'Czyli w Jezusie' tylko PRZEZ Jezusa.

Wiem, że nie chcesz przyjąć tego do wiadomości, ale Jeszua to jest właśnie JHWH, który zbawia. Przeczytaj sobie w jakimś tłumaczeniu biorącym pod uwagę Tetragram następujące fragmenty: Ps. 110:5-7; Oz. 1:7; Zach. 2:12-15; 12:10 (por. Jan 19:37); 14:5 i Iz. 48:12-16. I dobrze się zastanów, zanim zaczniesz kombinować, jakby tutaj ominąć proste znaczenie prostego tekstu.

Kogut napisał(a):
Cytuj:
Dzieckiem Bożym może sie stać tylko ten, kto przyjmie Jezusa jako JHWH, który zbawia i narodzi się na nowo z Boga, co jest równoznaczne z nowym narodzeniem z Ducha. Innej nadziei nie ma.
Zabrzmiało to jakbyś miał monopol na to, kto może być dzieckiem Bożym. Pozwól że mam inne zdanie. Dostrzegam, że różnica między nami w tej dyskusji polega na ty, że mamy inny punkt widzenia na, właśnie 'zrodzenie z ducha' i celowość tego zrodzenia.

Kogucie, to Duch Święty ma monopol na to, kto może być dzieckiem Bożym. Zrodzenie z Boga daje prawo do nazywania siebie dzieckiem Bożym [Jan 1:12-13]. Zrodzenie z Ducha daje prawo do oglądania Królestwa Bożego [Jan 3:3]. Listy apostolskie nie pozostawiają żadnej wątpliwości:

"Po tym poznajemy, że w nim mieszkamy, a On w nas, że z Ducha swojego nam udzielił" [I Jana 4:13]

Możesz kombinować na lewo i prawo, ale prawda jest taka, że musisz się na nowo narodzić z Ducha Świętego, żeby uzyskać zbawienie. Innej drogi nie ma.

"Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić" [Jan 3:6-7]

Cytuj:
Odpowiedz Smoku na pytanie: Czy dziś byłbyś zrodzony z ducha gdyby Adam nie zgrzeszył? Gdzie byś żył i jaką nadzieję byś miał? Wiem, że to 'gdybanie' ale wnioski są dość proste, ktorych nie warto zaciemniać jakąkolwiek teorią...

Gdyby Adam nie zgrzeszył, to ja nie potrzebowałbym żadnej nadziei i żyłbym na nieskażonej Ziemi. Ale Adam zgrzeszył i wszystko zostało skażone, dlatego każdy z nas i wszelkie stworzenie potrzebuje wyzwolenia z niewoli skażenia [Rzym. 8:20-21]. Dlatego to, co skażone, musi oblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w to, co nieśmiertelne [I Kor. 15:53]. Stąd konieczność nowego narodzenia z Ducha i zmartwychwstania ciał, a potem stworzenia nowego, nieskażonego nieba i nowej, nieskażonej Ziemi, na której sam Bóg zamieszka ze swoim ludem [Obj. 21:3-5].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 7:54 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Kogucie,napisałeś-
Cytuj:
Mogę inaczej określać Boga rownież. Pewnie, że jest Sprawiedliwy, Mądry itd. są to jednak tylko określenia a nie imię. Postudiuj coś na temat istoty imienia, a zauważysz, że imię ma nasować to, co określano różnymi cechami. Przymiotniki są stosowane powszechnie i tak np. Sprawiedliwy to nie tylko atrybut Boga. Mówiło się kiedyś o sprawiedliwym Salomonie... mądry byl także, Natomiast w imieniu JHWH są zawarte te wszystkie cechu w nawiązaniu do tej jednej osoby. Mysle, że nie zaciemniłem.

-i nie zaciemniłeś,tylko mniej więcej,ale swoimi słowami,powtórzyłeś to,co ja pisałem wcześniej.Po co?
Co ty z tym bezdechem :shock: To znaczy,że piszący ''Jehowa'' bez ''h'' na końcu też mają bezdech???Bezdech w pisowni. :shock:
Z analizy imion hebrajskich wcale nie wynika to,że imię Boże powinno brzmieć Jehowa.Wiele z nich zaczyna się lub kończy na ''Jah'' czy ''Jeh'',więc upieranie się przy którejkolwiek z tych form,jako jedynie słusznej (a tak czynią ŚJ) jest niepoważne.
A co do traktowania imienia Jehowa,jak magicznej formółki,to wybacz,ale ŚJ są w tym mistrzami.

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 8:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Odnosnie dzieci Bozych... Przeciez sJ uwazaja, ze ta nazwa przysluguje tylko 144 tys. wybrancow, ktorzy beda w niebie, a reszta to ci, ktorzy zostana na ziemi. Jesli wiec Kogut zalicza siebie do tej drugiej kategorii, to mu nie zalezy w sumie czy jest nazywany dzieckiem Bozym, czy nie... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 9:57 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Katolicy mają hierarchię i owieczki, to śJ mają swoją hierarchię i drugie owieczki.

Tako rzecze ciało kierownicze, z ciałem kierowniczym sprzeczać się nie uchodzi, ani wątpić w jakość pokarmu słusznego na każdy czas. Bo to grzech straszny, wielki i poważny. Niewybaczalny. Nie podoba się, to fora ze dwora. Mamy ponad 6 milionów członków, tak pokorne, wyszkolone na prawych miernikach i najlepszej literaturze wysokonakładowej stado - mylić się nie może. Myli się i błądzi wszetecznica, a wiadomo, wszetecznica jest poza organizacją Bożą. Tylko w organizacji jest zbawienie i ratunek. A kto temu nie wierzy jest głupi i wybiera śmierć. My mamy służbę polową i zakaz transfuzji krwi. A wy, co macie, czarne owce, wilki przebierane, lisy farbowane? Nic nie macie, nawet kolorowej literatury nie macie. U nas, jak starszy czyta pytanie na lekcji, każde dziecko zna odpowiedź - wszystko jest napisane, wystarczy wyklepać na pamieć. A wy, co, biedaki? Żrecie się o każdy werset, i ile wszetecznych kościołów chrześcijańskich, tyle interpretacji. Nie to, co u nas. Z każdym dniem, świeci jaśniejsze światło naszemu ciału kierowniczemu. I z tym światłem do was przychodzimy, a wy niewdzięcznicy zamykacie nam drzwi przed nosem. Nie chcecie naszych darmowych studiów biblijnych: 'czego wymaga od nas Bóg', 'czy wierzyć w trójcę' i szereg innych. Trudno, wasza strata, nasz zysk. Pana Jezusa też prześladowali, a wy zamykając nam drzwi, prześladujecie nas również. Skończycie wszyscy w jeziorze ognia i siarki, bezbożnicy i szydercy.

pytanie:
'Jak można obecnie rozpoznać widzialna organizację Jehowy?
odpowiedź:
'Naprawdę wychwala ona Jehowę jako jedynego prawdziwego Boga oraz wysławia jego imię [Mat 4:10; Jan 17:3]'

Tak, tak, wszetecznicy - wspaniała książeczka naszej jedynozbawczej orgnizacji - 'Prowadzenie rozmów na podstawie Pism' - nie kłamie. Tam jest sama prawda i tylko prawda, bo inaczej nie może być.

'czy Jezus Chrystus rzeczywiście jest Bogiem?'
'czy z Jana 1:1 nie wynika, że Jezus jest Bogiem?'
'czy okrzyk Tomasza według Jana 20:28 nie świadczy o tym, że Jezus naprawdę jest Bogiem?'
'czy oddawanie czci Jezusowi nie dowodzi, że On jest Bogiem?'

Może wam się zdaje, że znacie odpowiedzi na takie pytania, bo czytacie Biblię. Owszem, zdaje się wam. Każdy ŚJ zna prawdziwą, jedynie słuszną, odpowiedź, bo mamy naszą cudowną książeczkę. Otwórz nam drzwi, a my zapoznamy cię z prawdą organizacji, masz to jak w banku.

lisek - druga owca.
:lol: :lol: :lol:

ps. nie oplujcie monitorków, bałwochwalcy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 10:17 pm 
Offline

Dołączył(a): So paź 14, 2006 10:29 pm
Posty: 114
Masz u mnie duży plus za nienaganny w formie i błyskotliwy bon ton. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 21, 2006 10:22 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt lis 21, 2006 10:11 pm
Posty: 3
Lokalizacja: z Glatz
Chyba mnie zatkało... Ja o Świadkach Jehowy wiem niewiele... Opieram sie raczej na plotkach wiec sie nie wypowiem... Wiem tez że znam jedna dziewczyne która jest świadkiem Jehowy i jest cudownym człowiekiem, ale to chyba nie jest istotne... Moje słowa to napewno nie jest rozważanie teologiczne... Wybaczcie...

_________________
Podchodze do życia jako racjonalista, ale chce rozmawiac...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL