www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 12:01 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 398 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona

Czy mamy przestrzegać dziesięciu przykazań Bożych
tak 73%  73%  [ 19 ]
nie 27%  27%  [ 7 ]
nie wiem 0%  0%  [ 0 ]
Liczba głosów : 26
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 29, 2006 8:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wit napisał(a):
Zastanawia mnie jednak czy także apostoł Paweł wierzył w skuteczność przepisów ziemskiego przybytku, skoro poddał się oczyszczeniu (Dzieje 21:26). Wątpię, aby to zrobił tylko ze strachu przed Żydami, to nie w jego stylu.

Przeczytaj I Kor. 9:19-21, to zobaczysz jakie były motywacje Pawła. Z pewnością nie bał się Żydów, natomiast poddanie się oczyszczeniu jemu niczego nie ujmowało, a on sam rozumiał, co to znaczy, że Prawo zostało wypełnione w Mesjaszu, który nie przyszedł znieść Prawa [Mat. 5:17-19].

wit napisał(a):
Smok napisał(a):
]Przymierze wchodzi w życie z chwilą przypieczętowania ofiarą [Hebr. 9:16-18]. Ofiara ta została złożona na Golgocie. Apostoł Paweł i jego współpracownikami byli sługami Nowego Przymierza jeszcze zanim została zburzona świątynia [II Kor. 3:6]. Stare Przymierze zostało zerwane przez Izrael jeszcze za czasów proroków, a Bóg dał Izraelowi list rozwodowy [Jer. 3:8; 31:32]. Twoje przekonanie jest po prostu błędne.

Gdyby tak było jak piszesz, to dlaczego jeszcze wierzący muszą umierać?

Bo rodzimy się w ciałach skażonych i w takich umieramy. Dopiero zmartwychwstanie będzie dołączeniem nowego ciała do nowego stworzenia, które ma razie mieszka w starym ciele.

wit napisał(a):
Nie jest prawdą, jakobym odczytywał Biblię tylko w sposób symboliczny. Przede wszystkim czytam literalnie, jednak wiele fragmentów ma głębsze znaczenie, i głównie w dyskusjach staram się nawiązać do konkretnego tekstu.

Literalne odczytanie tekstu jest podstawowym elementem interpretacji Pism. Oczywiście, że wiele fragmentów ma głębsze znaczenie, ale nie od tego należy zaczynać.

wit napisał(a):
Dajmy na przykład taki fragment z 1 Koryntian 12:3:

"Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym."

Nie każdy kto wypowie słowa "Jezus jest Panem" musi mieć od razy Ducha Świętego. W tym przypadku nasuwa się myśl, że tekst może mieć ukryte znaczenie. Dlatego też mam pytanie do Ciebie Najpoczciwszy Smoku, czy mógłbyś napisać w jakich sytuacjach ludzie wypowiadają "Niech Jezus będzie przeklęty!"

Znowu kontekst, czyli trzeba przeczytać werset 1 i 2, które są wstępem do wersetu 3. Czyli czytać po kolei. Koryntianie dawniej byli nieświadomi rzeczy i nazywali panami różne nieme bałwany, którym oddawali cześć i którym służyli, bo ich tam prowadzono. Teraz porzucili służbę u demonów (rzekomych bogów) i służą Jezusowi, który jest ich Panem. Jezus jest prawdziwym Panem tylko w stosunku do tych, którzy otrzymali Ducha Świętego. Dlatego z jednej strony nikt, kto posiada Ducha Świętego, nie będzie przeklinał Jezusa, a z drugiej strony każdy, kto wyznaje Jezusa jako swojego Pana, może to zrobić jedynie w Duchu Świętym.

Mówimy o prawdziwym wyznawaniu prawdziwego Pana, tak jak kiedyś Koryntianie wyznawali innych panów, którym służyli. Nie chodzi o to, czy ktoś jest w stanie wypowiedzieć zdanie "Jezus jest [jakimś] Panem", tylko "Jezus jest [prawdziwym] Panem". Biorąc pod uwagę kontekst, chodzi o sytuację, w której wypowiadający takie zdanie jest "świadomy rzeczy", o czym mówi werset 1.

Różni ludzie przeklinają Jezusa, ale nie ci, którzy mają Ducha Bożego. O ile wiem, imię Jezusa jest traktowane jako przekleństwo w wielu krękach ortodoksyjnych Żydów. Opętani robili to w mojej obecności, więc sam słyszałem. To są sytuacje, jakie przychodzą mi do głowy od razu. Nie jestem pewien, czy dokładnie o to Ci chodzi...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 29, 2006 11:22 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
Smok Wawelski napisał(a):
Bo rodzimy się w ciałach skażonych i w takich umieramy. Dopiero zmartwychwstanie będzie dołączeniem nowego ciała do nowego stworzenia, które ma razie mieszka w starym ciele.


Ciało śmiertelne jest najmniejszym problemem. Raczej chodzi tu o małą wiarę lub jej zupełny brak (por. Hebrajczyków 4:2,3).


Cytuj:
Znowu kontekst, czyli trzeba przeczytać werset 1 i 2, które są wstępem do wersetu 3. Czyli czytać po kolei. Koryntianie dawniej byli nieświadomi rzeczy i nazywali panami różne nieme bałwany, którym oddawali cześć i którym służyli, bo ich tam prowadzono. Teraz porzucili służbę u demonów (rzekomych bogów) i służą Jezusowi, który jest ich Panem. Jezus jest prawdziwym Panem tylko w stosunku do tych, którzy otrzymali Ducha Świętego. Dlatego z jednej strony nikt, kto posiada Ducha Świętego, nie będzie przeklinał Jezusa, a z drugiej strony każdy, kto wyznaje Jezusa jako swojego Pana, może to zrobić jedynie w Duchu Świętym.

Mówimy o prawdziwym wyznawaniu prawdziwego Pana, tak jak kiedyś Koryntianie wyznawali innych panów, którym służyli. Nie chodzi o to, czy ktoś jest w stanie wypowiedzieć zdanie "Jezus jest [jakimś] Panem", tylko "Jezus jest [prawdziwym] Panem". Biorąc pod uwagę kontekst, chodzi o sytuację, w której wypowiadający takie zdanie jest "świadomy rzeczy", o czym mówi werset 1.

Różni ludzie przeklinają Jezusa, ale nie ci, którzy mają Ducha Bożego. O ile wiem, imię Jezusa jest traktowane jako przekleństwo w wielu krękach ortodoksyjnych Żydów. Opętani robili to w mojej obecności, więc sam słyszałem. To są sytuacje, jakie przychodzą mi do głowy od razu. Nie jestem pewien, czy dokładnie o to Ci chodzi...


Nie chodzi tutaj o zwykłe przeklinanie Jezusa. Z Listu do Galacjan 3:13 wynika, że Jezus został przeklęty na drzewie krzyża, a więc zdanie "Niech Jezus będzie przeklęty" można sparafrazować następująco - "Niech Jezus umrze na drzewie." Innymi słowy jest to głoszenie czy też zwiastowanie śmierci Jezusa. Takiej czynności dopuszczają się te osoby, które spożywają chleb i wino (Wieczerzę Pańską). Dlatego też apostoł Paweł w 1 Koryntian 11:28,29 nawołuje, aby każdy doświadczał siebie samego, czy rozróżnia ciało Pańskie, co by się nie okazało, że nieświadomie składa ofiary demonom (1 Koryntian 10:14-21; 12:2).

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 30, 2006 12:07 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wit napisał(a):
Ciało śmiertelne jest najmniejszym problemem. Raczej chodzi tu o małą wiarę lub jej zupełny brak (por. Hebrajczyków 4:2,3).

W takim razie Twoje pytanie "Dlaczego jeszcze wierzący muszą umierać?" zostało nieprecyzyjnie sformułowane. I nie wiem, jaki ono ma związek z momentem wejścia w życie Nowego Przymierza.

Cytuj:
Nie chodzi tutaj o zwykłe przeklinanie Jezusa. Z Listu do Galacjan 3:13 wynika, że Jezus został przeklęty na drzewie krzyża, a więc zdanie "Niech Jezus będzie przeklęty" można sparafrazować następująco - "Niech Jezus umrze na drzewie." Innymi słowy jest to głoszenie czy też zwiastowanie śmierci Jezusa. Takiej czynności dopuszczają się te osoby, które spożywają chleb i wino (Wieczerzę Pańską). Dlatego też apostoł Paweł w 1 Koryntian 11:28,29 nawołuje, aby każdy doświadczał siebie samego, czy rozróżnia ciało Pańskie, co by się nie okazało, że nieświadomie składa ofiary demonom (1 Koryntian 10:14-21; 12:2).

Dziwne wnioski wyciągasz. Tak jakbyś lewą ręką sięgał do prawej kieszeni. Spożywając Wieczerzę Pańską wszyscy uczniowie Pana zwiastuja Jego śmierć, aż przyjdzie [I Kor. 11:26] i nie ma to nic wspólnego ani z przeklinaniem Jezusa, ani z głoszeniem Ewangelii w tym momencie. Jezus już nie może umrzeć na drzewie po raz drugi, więc głoszenie czegoś takiego byłoby nonsensem. Zwiastowanie Jego śmierci to jest przypominanie o ofierze Golgoty przy każdym spożywaniu Wieczerzy na pamiątkę Pana.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 30, 2006 12:17 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
Smok Wawelski napisał(a):
W takim razie Twoje pytanie "Dlaczego jeszcze wierzący muszą umierać?" zostało nieprecyzyjnie sformułowane. I nie wiem, jaki ono ma związek z momentem wejścia w życie Nowego Przymierza.


No dobra, może inaczej zapytam. Czy istotą Nowego Przymierza jest przekonanie o tym, że wierzący muszą nadal umierać, i dopiero w bliższej lub dalszej przyszłości Bóg ich wskrzesi z martwych?

Cytuj:
Dziwne wnioski wyciągasz. Tak jakbyś lewą ręką sięgał do prawej kieszeni. Spożywając Wieczerzę Pańską wszyscy uczniowie Pana zwiastuja Jego śmierć, aż przyjdzie [I Kor. 11:26] i nie ma to nic wspólnego ani z przeklinaniem Jezusa, ani z głoszeniem Ewangelii w tym momencie. Jezus już nie może umrzeć na drzewie po raz drugi, więc głoszenie czegoś takiego byłoby nonsensem. Zwiastowanie Jego śmierci to jest przypominanie o ofierze Golgoty przy każdym spożywaniu Wieczerzy na pamiątkę Pana.


Zależy dla kogo dziwne wnioski. Gdyby się rozważyło dokładnie to co napisał Paweł, nie byłoby w tym nic dziwnego. Nie mam zamiaru 'jeść i pić własnego sądu'.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 30, 2006 1:54 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
No dobra, może inaczej zapytam. Czy istotą Nowego Przymierza jest przekonanie o tym, że wierzący muszą nadal umierać, i dopiero w bliższej lub dalszej przyszłości Bóg ich wskrzesi z martwych?

Przeciez nie to jest sensem nowego przymierza, że swiat dalej jest taki jaki jaki jest, ale że kto wierzy w Syna ten sie nie zawiedzie. Jest pokrzepieniem w tych trudnych czasach, światłem w ciemności, czy wyzwoleniem z kamieniołomów ;)

Zależy dla kogo dziwne wnioski. Gdyby się rozważyło dokładnie to co napisał Paweł, nie byłoby w tym nic dziwnego. Nie mam zamiaru 'jeść i pić własnego sądu'.

Jesli duchowo jak piszesz mozesz to i tak pijesz Wicie i znów wiekszą wage przykładasz do formalności. :?:


Opinie forumowiczów nie mają prawie żadnego wpływu na wyznawane przeze mnie poglądy, żadne nagonki nie istnieją, i niepotrzebnie się o mnie martwisz (jestem trochę tym faktem zakoczony).

nie bedziesz zaskoczony (ani troche) jesli poznanie z Miłości Bożej wyrosnie.

Hej )))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 30, 2006 4:45 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
Jarek napisał(a):
Przeciez nie to jest sensem nowego przymierza, że swiat dalej jest taki jaki jaki jest, ale że kto wierzy w Syna ten sie nie zawiedzie. Jest pokrzepieniem w tych trudnych czasach, światłem w ciemności, czy wyzwoleniem z kamieniołomów ;)


To też. Jednak Nowe Przymierze to przede wszystkim łaska. Zastanawiam się wtedy do kogo apostoł Paweł skierował tak znamienne słowa z 2 Koryntian 6:1,2:

"A jako współpracownicy napominamy was, abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali; mówi bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię, A w dniu zbawienia pomogłem ci; Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia."

Podobnych wypowiedzi w listach apostolskich jest bardzo dużo. Tylko my tego nie widzimy (może nie chcemy?).
Cytuj:
Jesli duchowo jak piszesz mozesz to i tak pijesz Wicie i znów wiekszą wage przykładasz do formalności. :?:


Niby dlaczego formalność?

Pozdrawiam.


Ostatnio edytowano So gru 30, 2006 8:16 pm przez wit, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 30, 2006 7:25 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
wit napisał(a):
Jarek napisał(a):
Przeciez nie to jest sensem nowego przymierza, że swiat dalej jest taki jaki jaki jest, ale że kto wierzy w Syna ten sie nie zawiedzie. Jest pokrzepieniem w tych trudnych czasach, światłem w ciemności, czy wyzwoleniem z kamieniołomów ;)


To też. Jednak Nowe Przymierze to przede wszystkim łaska. Zastanawiam się wtedy do kogo apostoł Paweł skierował tak znamienne słowa z 2 ;) Koryntian 6:1,2:

"A jako współpracownicy napominamy was, abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali; mówi bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię, A w dniu zbawienia pomogłem ci; Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia."

Podobnych wypowiedzi w listach apostolskich jest bardzo dużo. Tylko my tego nie widzimy (może nie chcemy?).


spożywanie wieczerzy "czuję" że pisałeś w tym samym sensie jak ten obecny fragment, a poprzedni nie mówi aby nie spozywać wieczerzy wogóle ale aby spożywać ją godnie, tak jak przystoi Chrystusowemu, i tak samo i w tym fragmencie Paweł napomina o tym samym czyli: (2 Kor 6, 3-10)
Tu nadaremnie rozumiem po wierzchu, jak przyjęcie czegoś a nastepnie wrzuceniu do szafy, albo jak z zakopanym talentem.

więc może, i chyba jednak... widzimy... Wicie? ; )


wit napisał(a):
Jarek napisał(a):
Jesli duchowo jak piszesz mozesz to i tak pijesz Wicie i znów wiekszą wage przykładasz do formalności. :?:


Niby dlaczego formalność?

Pozdrawiam.


Aaaa... tak, zamiast słowa "cielesnosci" użyłem "formalności". Gdyż znów przywiązujesz wiekszą wage do tego co w ciele niz w duchu, tak samo jak w przypadku zburzenia światyni w Jerozolimie. Przynajmniej tak rozumiem to co piszesz i jak piszesz.

)))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 30, 2006 9:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Jezus jest Panem - stoi w opozycji do wyznania - niech Jezus będzie przeklęty.

A cóż Wit [teolog] wykoncypował?
Przecież to proste, jak drut.
1. Bierzemy konkordancję i szukamy słowa 'przeklęty'.
2. Natrafiamy na szereg wystąpień w Biblii.
3. Wyciągamy te, w którym 'przeklęty, co zawisł na drzewie'.
3. Sklejamy do kupy i w wyciągamy niepodwazalny wniosek:

Cytat za Witem:
"Niech Jezus będzie przeklęty" można sparafrazować następująco - "Niech Jezus umrze na drzewie." Innymi słowy jest to głoszenie czy też zwiastowanie śmierci Jezusa. Takiej czynności dopuszczają się te osoby, które spożywają chleb i wino (Wieczerzę Pańską).



A co pisał Paweł:
"Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym"

Innymi słowy, Wit [teolog] przyniósł nowe światło:
spożywający wieczerzę Pańską nie mogą przemawiać w Duchu Świętym, bo ogłaszają Jezusa przeklętym.


------------------------------------
Kochanieńki, brawo!
Już myslałem, że w tym wątku przeszedłeś siebie, ale Ty nie ustajesz w pobijaniu kolejnych rekordów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 1:04 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
A co to jest konkordacja?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 2:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
wit napisał(a):
A co to jest konkordacja?

:shock:
Ja też nie wiem, co to jest 'konkordacja'?
Mój słownik milczy, a Ty masz jakiś?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 2:44 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
eh Lisie, Lisie. umiesz z piachu bat kręcić.

Chodziło o

Cytuj:
1. Bierzemy konkordancję i szukamy słowa 'przeklęty'.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 2:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Jarek: Chodziło o...


Aha.
Ty jak coś wyłuszczysz, to klękajcie narody.
:lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 3:52 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Eee tam... mnie :lol: , ciebie pytaja, to wyłuszcz konkordancję i sie nie ociagaj.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 6:19 pm 
Aaa,to Lis taki konkordancyjny mądrala.Nic prostszego jak wziąźć konkordancję i się wymądrzać.Nie o to chodzi i nie to jest ta mądrość która z góry przychodzi.Gdy się tu czyta wiele dyskusji to można odnieść wrażenie że chrześcijaństwo to jakieś kuriozum z tajnikami,zagadkami i labiryntami w których tylko nieliczni wybrańcy jacyś się orientują i stojąc na stanowisku wiedzących i widzacych innych pouczają albo sobie ich dowolnie ośmieszają bo im wolno, bo oni ujrzeli i są mędrcami olśnionymi.Nie takie jest chrześcijaństwo i...wszystko wie ten,który wczoraj się na nowo narodził o ile ufa Panu i trwa w łasce szukając ciągle społeczności ze swym Panem.O wiele prostsze jest chrzescijaństwo niż chcą nam to czasem ukazać niektórzy bracia.Nie ma niczego złego w poznaniu o ile jest to poznanie na drodze pokornego słuchania Pana.Takie poznanie przynosi błogosławieństwo,inne...no nie wiem.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 31, 2006 6:57 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Nowy: Gdy się tu czyta wiele dyskusji to można odnieść wrażenie że chrześcijaństwo to jakieś kuriozum z tajnikami,zagadkami i labiryntami


Nowy, nawet się z Tobą zgodzę w powyższym.
Tak a propos, jak spodobała się Tobie zagadka Wita o wieczerzy Pańskiej i przeklinaniu Jezusa przez tych, którzy w niej uczestniczą? Odkryj mi swe tajemne i nieodgadnione myśli na temat.
:lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 398 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL