www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 4:02 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 9:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Witam

Chciałbym poruszyć pewien temat dotyczący przynależności do określonego kościoła. Bardzo chciałbym poznać Waszą opinię na ten temat i podzielić się pewnymi spostrzeżeniami.
Otóż „rozglądając” się wokoło zauważyłem, iż otaczają mnie najprzeróżniejsze społeczności chrześcijańskie. Jedne z nich są tzw. ”jedno zbawienne” inne natomiast nie.
Zauważyłem jednak też pewną wspólną cechę w tych społecznościach (wyjąwszy oczywiście wiarę w Boga i Jego syna Jezusa Chrystusa) a mianowicie sam moment powstania.
Z wszystkich mi znanych chrześcijańskich społeczności występuje człowiek, który sprzeciwiając się nominalnemu chrześcijaństwu wyłącza się i nadaje tor nowej społeczności. Za każdym razem jest ten sam schemat. Pozyskuje zwolenników, wygłasza różne przemówienia, spisuje swoje zrozumienie Pisma Świętego etc,.etc. Co następuje potem? Śledząc dalsze losy tejże nowo powstałej społeczności następuje niejedno kroć pewna przemiana. Otóż chrześcijanie przynależący do danej „religii” zaczynają przedkładać książki, spisane myśli, ewentualne objawienia czy też proroctwa wypowiedziane przez te osoby a czasami też i danych braci czy też siostry nad samego Chrystusa i Biblię.
Nie chcę negować czy dani bracia i siostry w tamtym czasie byli z Ducha Świętego czy też nie (osobiście uważam, że każdy, kto uwierzy w Chrystusa, wyzna, że On jest jego Panem oraz będzie Go naśladował musi być z Boga. O czym zresztą w samej Biblii możemy wiele razy o tym zapewnia), ale czy nie jest tak, że Ci wszyscy, których Bóg powołał i dał i dary Ducha Świętego nie szukali własnej chwały, lecz kierowali swoje myśli na Boga i Biblię a późniejsi ich naśladowcy nieco się zapędzili i poszli nie w tym kierunku, co trzeba? Czy nie jest tak, że naszym Panem powinien być Chrystus a jedyną słuszną księgą Pismo Święte? I czy w końcu nie jest tak, że to chyba raczej do niczego nie prowadzi takie w zaparte trzymanie się „swego proroka” i zamienianie go zamiast Boga najwyższego i Jezusa Chrystusa?
Odpowiedzcie mi proszę na moje pytania.
Rozważając ten temat, chciałbym abyście mieli na uwadze fragment z 1 listu do Kor. 1:10-17.

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 9:47 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Dobrze myślisz.

I podobnie myśli wielu ludzi w różnych kościołach.
Pozostają w swoich społecznościach, żeby nie robić dodatkowego
bałaganu przez tworzenie kolejnego ugrupowania, ale mają świadomość
ograniczeń i wad swoich "kościołów".

Takie "zesztywnienie" nastąpiło np. w kościołach protestanckich - chcąc uniknąć fanatyzmu, a często i z braku poznania "ojcowie" tacy jak Luter, Kalwin i Zwingli zatrzymali korektę rzymskich błędów w pół drogi, a ich duchowi spadkobiercy zamiast dokończyć dzieła i poprawić wszystko uznali ich poznanie za ostateczne i postanowili trzymać się tego bez żadnych zmian.

Z drugiej strony dobrze mieć określone wyznanie wiary, dogmatykę, ponieważ natura nie znosi próżni i przy ich braku i tak jakieś poglądy ludzie będą mieli, tyle, że często heretyckie.

Pozdr.

P.[/img]

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 9:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Zdaję sobie sprawę, iż nie można żyć, prowdzić zdroweg życia duchowego bez przynależności do społeczności chrześcijańskiej... O tym mówi samo Pismo Święte. O tym podpowiada mi Duch Boży. Nie wyobrażam sobie życia bez spotykania się z innymi braćmi. Zastanawia mnie kwestia taka, dlaczego wielu z nas, będących wezwanych do służby dla Boga, ochrzczonych w Duchu Świętym i chodzącym w Nim, daliśmy uśpić nieco naszą czujność i trwamy w przekonaniu, że przynależność konkretnie do tej społeczności, w której jesteśmy gwarantuje nam zbawienie?

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 10:13 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Przebudzony75 napisał(a):
Zastanawia mnie kwestia taka, dlaczego wielu z nas, będących wezwanych do służby dla Boga, ochrzczonych w Duchu Świętym i chodzącym w Nim, daliśmy uśpić nieco naszą czujność i trwamy w przekonaniu, że przynależność konkretnie do tej społeczności, w której jesteśmy gwarantuje nam zbawienie?


Hmmm. Chyba wśród znanych mi chrześcijan nie jest to często spotykane myślenie. Raczej uważają, że do zbawienia potrzebna jest wiara w Chrystusa i odpowiadające tej wierze życie.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 10:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
A co powiesz o religjach tzw. jednowyznaniowych?

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 10:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Jednozbawiennych miałem na myśli :oops:

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 12, 2006 10:39 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Przebudzony75 napisał(a):
Jednozbawiennych miałem na myśli :oops:


To wymaga dokładniejszego wyjaśniena. Chrześcijaństwo jest taką religią - wyznajemy, że Jezus Chrystus jest jedyną drogą do Boga.

Problemy się pojawiają, gdy zaczynamy mówić "ja jestem i nie ma żadnej innej", twierdząc, że inni ludzie nie mogą żyć z Bogiem "bo nie chodzą z nami".

Jest wiele zwiedzionych dusz, które mniemają, że to o ich "wyznaniu" mówi Nowy Testament, gdy mówi o Kościele, a zatem przynależność do ich grupy jest warunkiem zbawienia. To jest oczywisty błąd.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 19, 2006 7:12 am 
Offline

Dołączył(a): Wt lip 18, 2006 8:00 am
Posty: 52
Przebudzony, to ile jest Kosciołow prawdziwych????????????

ja od zawsze , na podstawie Biblii myslałem ze jeden.. a Ty piszesz

Cytuj:
Zastanawia mnie kwestia taka, dlaczego wielu z nas, będących wezwanych do służby dla Boga, ochrzczonych w Duchu Świętym i chodzącym w Nim, daliśmy uśpić nieco naszą czujność i trwamy w przekonaniu, że przynależność konkretnie do tej społeczności, w której jesteśmy gwarantuje nam zbawienie


czy Kościól nie daje zbawienia?
czy Ciało Chrystusa nie daje zbawienia?
czy trwanie w prawdziwym Kosciele Boga nie daje zbawienia?

a rozumiesz Ty zbawienie?

to nie tylko jakis tam moment, jakies nagłe natchnienie, to jest początek dopiero

zbawienie to posłuszenstwo Bogu i Panu Jezusowi Chrystusowi-a to jak kcesz osiągnąc jak nie w prawdziwym Kosciele??

takich odstepczych popierających wojny, wyznających bluźniące Bogu doktryny są miliony

czy Ty uwazasz ze wszyscy beda zbawieni w takich organizacjach bo cO?

bo wierza w Jezusa i w jego krew?

Jezus zyje w Kosciele

,,Szawle, Szawle, czemu mnie przesladujesz"??

Jezus utozsamia sie z Kosciołem

i w Nim nas zbawia, w swym Królestwie, w swiątyni Boga, a nie w jakichs burdlach, co mówią ze są kosciołami chrzescijanskimi, a zaprzeczają podstawowym naukom Biblii !!!

_________________
http://www.bible.ca/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 19, 2006 12:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt lip 18, 2006 1:43 pm
Posty: 40
Lokalizacja: Farncombe UK
Drogi, zainteresowany jestem swoim zbawieniem wiec moze podasz mi nazwe tego jedynego Kosciola? ;)


Jesli zas chodzi ci o lud Bozy, a nie o konkretna denominacje, to dlaczego tak potepiasz tych, ktorzy widza ten lud nawet w tych "burdlach"? Czy twoje widzenie zgadza sie z tym jakie mial nasz Pan mowiac do konkretnego zboru: "masz tez w Sardes kilka osob, ktore nie skalaly swoich szat, wiec chodzic beda ze mna w szatach bialych, dlatego, ze sa godni" Ap 3:4 Czyz Pawel z natchnienia Bozego nie nazywa tego "burdlu" w Koryncie "Zborem Bozym"? A przeciez tam zaprzeczali nawet zmartwychwstaniu...

_________________
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 19, 2006 12:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt lip 18, 2006 8:00 am
Posty: 52
1) w Koryncie PARE OSÓB MIAŁO WĄTPLIWOSCI CO DO ZMARTWYCHWSTANIA, lecz po naganie Pawła widocznie miec przestały na co wskazuje 2 Kor

2) w rózne grzechy nawet cały Kosciół mioze popadac, ale nie trwac w nich, bo jak w nich trwa, to Jezus ,,rusza swieczniki z ich połozenia" Duch Jezusa nie bedzie w burdlu dla nierzadnic

3) a ty jestes w jakiejs WSPOLNOCIE CHRZESCIJANSKIEJ??

4) sardes...moze przytocz cały list co?

nazwa Koscioła-Kościól (zgromadzenie wierżacych)

_________________
http://www.bible.ca/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 19, 2006 1:01 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt lip 18, 2006 1:43 pm
Posty: 40
Lokalizacja: Farncombe UK
Na szczescie juz nie jestem w zadnej. Mam nadzieje, ze zaliczam sie do do Jego Ciala a moja ojczyzna jest w gorze. Niestety tu na ziemi znalazlem tylko walke o wladze i pieniadze.... mase Diotrefesow, Demasow i Aleksandrow kotlarzy, niech Pan odda im wedlug ich uczynkow!

_________________
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 25, 2006 2:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Na dzień dobry chciałbym spostować pewną rzecz:
Ja w swoich wypowiedziach nic nie stwierdzałem tylko pytałem o zdanie innych uczestników forum.

Jeżeli miałbym się jednak wypowiedzieć to oto jak brzmi moje stanowisko w tej sprawie:

Nie uważam, że przynależność do konkretnego wyznania chrześcijańskiego nie jest konieczna. Uważam, iż kościołem są wszystkie wyznania chrześcijańskie i wśród tych kościołów, Pan nasz Jezus Chrystus ma swoich wiernych wybranych. Wierzę w to że każdy kto wyznaje wiarę w Chrystusa i uznaje Jego przewodnictwo jest częścią kościoła. Albowiem to nie organizacje ani budynki są kościołem lecz my sami. Tak więc każdy kto narodził się z ducha tworzy kościół.
I do takiego kościoła należy deklarować przynależność. I taki właśnie kościół podoba się Bogu. Bo Bóg nie mieszka w świątyniach rękami zbudowanymi lecz w Nas samych. On w swoim Duchu Świętym zamieszkał w nas jeśliśmy Go tylko o to prosili.
Bóg jest duchem i takich też szuka sobie czcicieli, którzy będą mu służyć w duchu.

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 25, 2006 7:22 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Witaj. Przebudzony75

Problem który poruszasz, jest własnie powodem gdzie nie moge sie z jednej strony jakos odnaleźć w danej społeczności, choć z drugiej w każdym widze wierzącego. Każdy, to oczywiście, taka osoba która wyznaje Jezusa Chrystusa jako Syna Bożego. Jednak czasem dochodze do wniosku, że społeczności budowane sa wyłacznie na byciu w grupie i na swoim uznanym nauczaniu i autorytetcie, a w tym na swoich przewodnikach, choc pewnie także z innych kosciołów. Początkowe założenia oczywiście mogą byc inne, lecz z czasem jednak zaczyna wyrastac nie to co trzeba. Tak jak przy pierwszym kroku często nie widzi się dobrze nastepnych, i dopiero po przejsciu zbyt wielu może się okazać że to nie to.

Gdy spotykam się z kimś z innego kościoła kto przede wszystkim wiąze się ze swoim kosciołem, to jak dotąd mocniej lub słabiej, ale... daje mi odczuć i jest dawany mi znak, ze stoje po niewłasciwej stronie i nie zawsze z uwagi że coś mówię, ale tez jak czynię. Ot jakby przez wszystkie atrybuty własciwego zycia wierzącego jest wskazywane aby wykazać mi grzech, czy łagodnie mówiąć: zasmucanie Jezusa.

Jednak pocieszające jest to że wiele osób wierzacych widzi to co poruszyłeś. Uważam że to co się dzieje jest spowodowane przez Ducha Świętego.

Kiedys miałem zamiar odnaleźć podobnie myslących do mnie, i gdyby nic to nie dało, to może zacząłbym sam budować społeczność, tym samym pewnie doprowadzając do jeszcze wiekszego rozproszenia jaki jest obecnie, choc to kropla w morzu. (to "może zaczałbym", oznacza jedynie że miałem czasem takie mysli)
To co mnie zawsze powstrzymywało od takiego postępowania i niestety dalszego bycia jakby z boku, było własnie to że kościół Boga cały czas jest.

To uwierzenie z Ducha Świętego, o którym piszesz jako obecnośc kogoś w Ciele Chrystusa, rozumiem w dwójnasób.
Pierwsze rozumienie dotyczy jedynie Izraela czyli tych którzy maja udział w pierwszym zmartwychwstaniu.
A drugie rozumienie rozciaga sie na niezliczoną rzeszę ludzi, którzy wyprali swoje szaty we Krwi Baranka.

Wśród tych drugich widzę ludzi, którzy wyłacznie uwierzyli, że Jezus Chrystus jest Synem Boga i to niekoniecznie z cała mocą za zycia doczesnego, a jedynie chociazby uznali że jest sprawiedliwym, tak jak złoczyńca na krzyzu. I z tej całej nizliczonej rzeszy wierzących, Pan powołuje tych którzy zaliczeni sa do pierwszej grupy.

Od dłuższego czasu zastanawia mnie to samo i prosze Pana o wyjasnienie jak zyć, co robic, na co czasem wskazywać i brać samemu pod uwagę. Wczoraj, otworzyłem na dziejach, tak, bez specjalnego ukierunkowania na coś i czytam wypowiedż Piotra (1, 16):
"Męzowie bracia! Musiało się wypełnic pismo, w którym Duch Święty przepowiedział prze usta Dawida o Judaszu, który stał sie przywódca tych, co pojmali Jezusa"

"Uderzły" mnie te słowa, gdyz od lat widzę jak strażnicy tego wszystkiego co nauczał Pan, a po Jego odejściu objawia Duch Święty, stali się jedynie strażnikami broniącymi dostepu maluczkim do Pana. Tak o to wypełnia sie dla mnie pismo że Judasz stał się przywódcą tych co pojmali Jezusa.

Pewnie sie spotkam ze słowami, że naciągam i przesadzam albo wyrywam z kontekstu. Jednak przez "pojmanie Jezusa", rozumiem przywłaszczanie sobie Jego dla swojego kościoła. Dlatego też jak napisałem wcześniej, iż uważam, że co raz więcej osób widzi to co napisałeś:

"Wierzę w to że każdy kto wyznaje wiarę w Chrystusa i uznaje Jego przewodnictwo jest częścią kościoła. Albowiem to nie organizacje ani budynki są kościołem lecz my sami. Tak więc każdy kto narodził się z ducha tworzy kościół. "

I dlatego też przyjmuję że to "widzenie" czy uważanie, jest z Ducha Świętego, którego nie mozna zamknąć wyłącznie dla siebie, ale jest dany dla zbawienia ludzi jak tez dla umacniania tych którzy już uwierzyli.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 28, 2006 11:02 am 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 5:41 am
Posty: 71
Lokalizacja: Białystok
przebudzony 75 napisał:
Cytuj:
Uważam, iż kościołem są wszystkie wyznania chrześcijańskie i wśród tych kościołów, Pan nasz Jezus Chrystus ma swoich wiernych wybranych


Tak. Jest tak jednak że daną społecność chrześcijańską tworzą PRAWIE WYŁĄCZNIE ludzie nie narodzeni z Ducha, cieleśni, zmysłowi, nie miłujący tego co prawdziwe, gdzie na każdym kroku widzimy bałwochwalstwo i żądzę pieniądza. Myślę o Kościołach nominalnych, gdzie prawidłowy rozwój duchowy chrześcijanina jest b.utrudniony, lub niemożliwy. Wówczas z takiego "kościoła" Jezus wyprowadza swoich uczniów, lub tych których na nowo powołuje. Tak było ze mną :) .

Cytuj:
Tak więc każdy kto narodził się z ducha tworzy kościół.


Zgoda. :)

Cytuj:
Bóg jest duchem i takich też szuka sobie czcicieli, którzy będą mu służyć w duchu.


Gdzie jest Duch tam jest też prawda i wolność (2 kor. 3:17). To ONA jest kluczem do PRAWDZIWEGO Kościoła. Gdyby o niej w przeszłości pamiętano, pewnie dzisiaj kościół niebyłby tak podzielony :cry:

_________________
Pozdrawiam Pokojem Bożym


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 29, 2006 9:33 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Dzięki za podzielenie się myślą JARKU. Twoja wypowiedź mnie zbudował.
Cieszę się że mogę rozmawiać z takimi braćmi jak Ty.

Z Tobą Ilyadzie się też zgadzam w 100% w tej materii. I wiesz, że rozmowy z Tobą są wielce budujące i wnoszące w moje życie duchowe tak wiele dobrego.

I tak chcę powiedzieć, że w ogóle się cieszę z tych wszystkich, którzy szczerze i z radością szukają Boga i Jezusa Chrystusa. Dzięki Wam mogę się budować w wierze i poznaniu.

AMEN

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL