www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz mar 28, 2024 8:30 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: języki
PostNapisane: So cze 17, 2017 8:21 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Wydaje mi się, że w kwestii mojego zrozumienia mówienia obcymi językami napisałem chyba wszystko. Jeśli coś jest niezrozumiałego albo pojawią się jakieś merytoryczne pytania, postaram się udzielić odpowiedzi jak wierzę.

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: języki
PostNapisane: So cze 17, 2017 3:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 15, 2016 4:30 pm
Posty: 449
Przebudzony75 napisał(a):
ppajda napisał(a):
To zapytam, dlaczego zaprzestałeś, zamiast modlić się o dar wykładania ich, co radziłby Ci apostoł Paweł w takiej sytuacji: "Dlatego ten, kto mówi językami, niechaj się modli o dar wykładania ich" (1.Kor. 14:13). Paweł nie pisze: "Dlatego ten, kto mówi językami, niechaj przestanie się na nich modlić, skoro nie ma daru wykładania ich". Mówiłeś językami? Zatem nie powinieneś przestać z tym, a zamiast tego modlić się o dar wykładania ich. A jeśli modliłeś się o dar wykładania, a zaprzestałeś się modlić o to, to zapytam, dlaczego.


Zaprzestałem, gdyż według Słowa Bożego nie można używać daru mówienia obcymi językami do budowania samego siebie. A zatem modlenie się o ich wykład jest bezpodstawny i niebiblijny. co innego, gdybym miał coś do przekazania komuś innemu. Wówczas jest jak najbardziej zasadne i konieczne wręcz, aby był jakiś tłumacz, który przetłumaczy to, co mam do przekazania.

No ale to przeczy wprost temu, co pisze Paweł. "Dlatego ten, kto mówi językami, niechaj się modli o dar wykładania ich" (1.Kor. 14:13), a nie zamiast tego przestaje nimi mówić.

Przebudzony75 napisał(a):
Wydaje mi się, że w kwestii mojego zrozumienia mówienia obcymi językami napisałem chyba wszystko. Jeśli coś jest niezrozumiałego albo pojawią się jakieś merytoryczne pytania, postaram się udzielić odpowiedzi jak wierzę.

Napisałeś, jak wierzysz. W porządku, jednak przyjmij do wiadomości, że jak dotąd nie wyjaśniłeś tak naprawdę, jak inaczej niż dosłownie rozumieć następujące fragmenty Pisma przemawiające za modlitwą językami sam na sam przed Bogiem:

"Bo kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga [...]" (1.Kor. 14:2)

"A pragnąłbym, żebyście wy wszyscy mówili językami [...]" (1.Kor. 14:5)
[Mimo, że nie "wszyscy mówią językami", które będą w zgromadzeniu miały wykład (1.Kor. 12:30), Paweł chce, żeby "wszyscy mówili językami".]

"Dlatego ten, kto mówi językami, niechaj się modli o dar wykładania ich." (1.Kor. 14:13)

"Dziękuję Bogu, że ja o wiele więcej językami mówię, niż wy wszyscy; wszakże w zborze wolę powiedzieć pięć słów zrozumiałych, aby i innych pouczyć, niż dziesięć tysięcy słów językiem niezrozumiałym." (1.Kor. 14:18-19)

"a jeśliby nie było nikogo, kto by wykładał, niech milczą w zborze, niech mówią samym sobie i Bogu." (1.Kor. 14:28)

ppajda napisał(a):
Jedno pytanie z ciekawości, jeśli zechcesz odpowiedzieć: spotkałeś się z taką wykładnią, jaką przedstawiasz, w jakiejś (może twojej?) społeczności, lub "u kogoś" (np. jakiegoś nauczyciela Słowa), czy też wpierw samemu przez studiowanie Pisma tak to zrozumiałeś?

Wprawdzie nie zaspokoiłeś mojej ciekawości odnośnie powyższej kwestii i też nie jesteś zobowiązany do tego. Jednak mocno bym się zdziwił, jeśli napisał byś, że sam doszedłeś w modlitwie i studium Słowa do takich wniosków (nie twierdzę, że tak nie było, ale piszę tylko, że by mnie to mocno zdziwiło). A jeśli doszedłeś do tego sam, to najprawdopodobniej doszedłeś do tego metodami interpretacji podanymi przez kogoś, kto w tej kwestii myśli tak, jak Ty teraz. Z głębokiego przekonania chcę napisać Ci, że poglądy, które teraz w tej kwestii wyznajesz nie są wykładnią, do której przyznaje się Pan i zachęcić Cię, żebyś odkopał dar Boży, który całkiem niepotrzebnie zakopałeś.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: języki
PostNapisane: So cze 17, 2017 7:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt sie 28, 2009 9:17 pm
Posty: 118
Lokalizacja: Polska środkowo-wschodnia
Mama Muminka napisał(a):
Nieraz, kiedy modliłam się na językach (a nie modlę się jakoś często), doświadczałam, że innym językiem uwielbiam Boga, a jakoś mi się zmienia, kiedy np. walczę o kogoś, czy o coś. I nie mam na to wpływu. Kiedyś się przysłuchiwałam temu i stwierdziłam, że ten język używany do walki o ludzi był taki ostrzejszy w brzmieniu, jakby twardszy. Wiem, że to Duch mi to poddaje, więc jak miałby mnie sam ten fakt nie budować?


Witam !
Zgadza się . Języki mają różną funkcję, jeśli chodzi o treść i sposób przekazu .

Można na językach "głosić wielkie dzieła Boże" :
Dz 2:11 bw "zarówno Żydzi jak prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich, jak w naszych językach głoszą wielkie dzieła Boże."
(Tak na marginesie nie był to dar do głoszenia ewangelii innym narodom, jak twierdzą cesacjoniści, bo obecni pielgrzymi zapytali "cóż to może znaczyć -i dopiero
wtedy Piotr zwiastował ewangelię nie używając bynajmniej daru języków. Po drugie nie wszyscy z obecnych -jak sądzę- słyszał własny język, zareagowali jak na
bełkot ludzi pijanych.

Mowa na językach może być modlitwą wstawienniczą -Duch wstawia się za nami (ale przez nas też za innymi).
Rz 8:26 bw "Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych
westchnieniach".

Mowa na językach jako wygłaszanie w mocy Ducha rzeczy tajemnych- dla Boga (kierunek do Boga) :
1Kor 14:2 bw "Bo kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga; nikt go bowiem nie rozumie, a on w mocy Ducha rzeczy tajemne wygłasza."

Mówienie na językach w zgromadzeniu i do zgromadzenia- wraz z tłumaczeniem ( kierunek od Ducha do wierzących) ma cechy proroctwa i ma " wartość" równą darowi proroctwa
1Kor 14:5 bw "... bo większy jest ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami, chyba żeby je wykładał, aby zbór był zbudowany."

Mowa na językach jako wysławianie i dziękowanie Bogu :
1Kor 14:16 bw "Bo jeżeli wysławiasz Boga w duchu...."
1Kor 14:17 bw "Ty wprawdzie pięknie dziękujesz, ale drugi się nie buduje."

Śpiewanie na językach
1Kor 14:15 bw "Cóż tedy? Będę się modlił duchem, będę się modlił i rozumem; będę śpiewał duchem, będę też śpiewał i rozumem."
Można tu dołączyć mówienie wierszy na językach.

Języki pomocne w walce duchowej- czyli jakby gromienie demonów, walka z nimi. Co prawda Biblia tego bezpośrednio nie wyszczególnia .
To co piszesz MM stosują zapewne inni (ja np też tak mam.)


Można też wyróżnić różne korzyść z daru języków dla ludzi :

Dar ten jest tym szczególnym darem, który służy ku zbudowaniu samego posiadającego dar(chyba, że jest wykładnia).
1Kor 14:4 bw "Kto językami mówi, siebie tylko buduje;..."

Może służyć- wraz z tłumaczeniem- do zbudowania zgromadzenia
Kor 14:12 bw "Tak i wy, ponieważ usilnie zabiegacie o dary Ducha, starajcie się obfitować w te, które służą ku zbudowaniu zboru."Dlatego ten, kto mówi językami,
niechaj się modli o dar wykładania ich."
Jeśli by była ta tylko funkcja daru języków, to mogłaby w zupełności być zastąpiona przez dar prorokowania, gdyż w istocie byłaby praktycznie tym samym co
proroctwo.

Jest znakiem od Boga dla niewierzących
1Kor 14:21 bw "W zakonie napisano: Przez ludzi obcego języka i przez usta obcych mówić będę do ludu tego, ale i tak mnie nie usłuchają, mówi Pan.Przeto mówienie
językami, to znak nie dla wierzących, ale dla niewierzących, a proroctwo nie dla niewierzących a dla wierzących."
Funkcja ta wyraźnie została pokazana w dniu Pięćdziesiątnicy. Czego nie należało robić w zborze - mówić głośno językami, to sprawił Duch wobec tłumu niewierzących
Żydow.

Jest świadectwem chrztu w Duchu dla wierzących:
Dz 10:45 bw "I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że i na pogan został wylany dar Ducha Świętego; słyszeli ich bowiem, jak mówili
językami i wielbili Boga.

Od siebie dodam, że niedawno byłem na małej społeczności, na której prowadzący powiedział (wyszedł od ŚJ), że ktoś tam zajmował się darami języków tzn. badał je i nie znalazł żadnego podobieństwa do języków współczesnych i że to"lipa" .No cóż pomijam , jakim to poliglotą trzeba być, żeby zrobić wiarygodne badania (zapewne udział wielu lingwistów). Poza tym wiele języków "wymarło" wiele jest dialektów (np. podobno w samych Włoszech ok. 1,5 tys - dane z jednej ze stron int.), wiele dialektów jest tak lokalnych, że używa go jedna miejscowość a nawet słyszałem o pojedynczych ludziach.
Mam brata , dość długo czekającego na chrzest w Duchu , na dodatek znającego kilka języków,który opowiadał, że rozpoznawał niektóre języki i wyłapywał poszczególne zdania. Odwiedza wiele zborów ze względu na swoją pracę i słyszał ciekawe inne świadectwa o rozpoznawaniu języków.
Przyznam się, że nie mam czasu przeczytać wątku bo zapewne wiele z tych rzeczy było opisanych. Jednakże może ktoś skorzysta (lub poprawi). :idea:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: języki
PostNapisane: So cze 17, 2017 8:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 2:20 pm
Posty: 344
Cichy, piękne zestawienie. Bracie, dziękuję za te fragmenty; to mnie jakoś zbudowało i odświeżyło. Spojrzałam właśnie na Twój post i samo Słowo mówi w wystarczający sposób, to co mówi.

ppajda napisał(a):
A jeśli doszedłeś do tego sam, to najprawdopodobniej doszedłeś do tego metodami interpretacji podanymi przez kogoś, kto w tej kwestii myśli tak, jak Ty teraz.
Oj, te metody! Wiecie, mnie one przypominają strajk włoski, czyli tak drobiazgowe, wręcz aptekarskie stosowanie zasad i przepisów, że całość jest skutecznie zablokowana i firma nie działa. Czyli zasady i metody stają się celem samym w sobie - niejako podmiotem działania - zamiast pełnić rolę służebną wobec nadrzędnego celu. Nieraz ludzie tak samo postępują wobec Słowa Bożego, przez co ono staje się zakładnikiem metod i sposobów interpretacji. Nie chodzi o to, że metody są zawsze zbędne - wręcz przeciwnie, musi istnieć jakiś porządek i logika - ale poddane Duchowi Świętemu.

Ciekawe, że prości ludzie często rozumieją właściwie prawdy Pisma, a metod żadnych nie stosują. Po prostu czytają, co jest napisane (nawet porównując podobne fragmenty).

Co do języków, to w mojej pierwszej społeczności były one na porządku dziennym. Część to były języki zrozumiałe - o dziwo. Była osoba, która modliła się po łacinie (zasuwał jak mały samochód, a tego nie da się nauczyć, bo to wymarły język i nikt nim tak swobodnie nie mówi na co dzień); kilka osób modliło się po angielsku (w tym chłopak, który ledwo umiał się wysławiać poprawnie po polsku); kilka osób mówiło językami po francusku. Moja znajoma siostra modliła się po japońsku, co wyszło przy okazji zgromadzenia na konferencji za granicą, kiedy pewna Amerykanka, znająca japoński, odwróciła się do niej i powiedziała jej: "czy wiesz, że pięknie modlisz się po japońsku?" Siostra nie wiedziała (ja również nie, bo jej nie słyszałam, skupiając się na własnej modlitwie).

_________________
"(...) Siebie samego czystym zachowaj" [1 Tm 5,22]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL