www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 8:41 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: RE
PostNapisane: N sty 11, 2009 4:52 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Uważam, ze macie z mezem racje.
Dzisiejsze znaczenie tego wyrazu oznacza zgnilizne.
Czyli dana rzecz, zwierze moze nalezec do tego samego gatunku, rodzaju rzeczy, ale ze wzgledu na niezdatnosc moze zostac odrzucona.
Dzisiaj jest nawet stosowany w nauce:
,,Wskaźnik saprobowości określa poziom zanieczyszczenia wód martwą materią organiczną lub produktami jej gnilnego rozkładu.

Termin saprobowość pochodzi od greckiego słowa "sapros", czyli gnilny. Jego definicję po raz pierwszy podali Prag (1966) oraz Caspers i Karbe (1966); była ona oparta o przemiany mikrobiologiczne zachodzące w zanieczyszczonych wodach."
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Wskaźnik_saprobowości.html

Coś, co bylo wybrane, okazalo sie w koncu niezdatne.
Ryba w stanie rozkladu ma bardzo nieprzyjemny widok i latwo ja odroznic od zywej.
Wyglada prawie jak zywa, a prawie robi wielka roznicę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 11, 2009 11:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Saprobowość jest zatem tym wyższa, im większe jest zanieczyszczenie wody.
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Wskaźnik_saprobowości.html
Mam nadzieję, ze dla tych RYB z Mt 13:37-38 nie miało to mieć znaczenia. Chociaż...jeżeli przestały przepływać przez [nie] "wody żywe", to czy to był powód w przypadku omawianych RYB?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: re
PostNapisane: N sty 11, 2009 11:44 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Mnie kojarzy sie to z fragmentem z Objawienia.Dotyczy on moze calego zboru, ale mysle ze do kazdego wierzacego z osobna, tez mozna odniesc.


Obj 3.1-7 :
1) A do anioła zboru w Sardes napisz: To mówi Ten, który ma siedem duchów Bożych i siedem gwiazd: Znam uczynki twoje: Masz imię, że żyjesz, a jesteś umarły. (2) Bądź czujny i utwierdź, co jeszcze pozostało, a co bliskie jest śmierci; nie stwierdziłem bowiem, że uczynki twoje są doskonałe przed moim Bogiem. (3) Pamiętaj więc, czego się nauczyłeś i co usłyszałeś, i strzeż tego, i upamiętaj się. Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jak złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę. (4) Lecz masz w Sardes kilka osób, które nie skalały swoich szat, więc chodzić będą ze mną w szatach białych, dlatego że są godni. (5) Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe, i nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami. (6) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sty 24, 2011 2:04 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Nie chciałam zakładać nowego wątku, dlatego postanowiłam umieścić swoje pytanie tutaj, bo wydawało mi się, że jest w temacie. To pytanie mi się przypomniało w związku z tematem slangu chrześcijańskiego, ale myślę, że ma szersze zastosowanie. Tyle tytułem wstępu.

A konkretnie - pytanie dotyczy wersetu, który mnie zawsze zastanawiał, i chyba nie przesadzę jeśli powiem, przerażał. A oto i on:

Mat.12:36 - 'A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. '

Głównie zastanawia mnie dzień sądu. To 'krino' czy 'bema'? Oczywiście interesuje mnie to w kotekście tego, czy człowiek zbawiony, który stanie przed sądem 'bema' będzie musiał się wstydzić z tego powowdu?

A dodatkowo, czym są 'nieużyteczne słowa'. Słowa przychodzą tak łatwo. Zwłaszcza te nieużyteczne. W ciągu dnia mam wrażenie, że wypowiadam ich tak wiele. O co chodzi?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sty 24, 2011 3:18 pm 
Mt 12:31-37
Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi nie będzie odpuszczone. A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym. Zasadźcie drzewo dobre, to i owoc będzie dobry, albo zasadźcie drzewo złe, to i owoc będzie zły; albowiem z owocu poznaje się drzewo. Plemiona żmijowe! Jakże możecie mówić dobrze, będąc złymi? Albowiem z obfitości serca mówią usta. Dobry człowiek wydobywa z dobrego skarbca dobre rzeczy, a zły człowiek wydobywa ze swego skarbca złe rzeczy. A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.

Jezus w tym fragmencie zwraca się do faryzeuszy, którzy mówili, że wygania On demony za sprawą Belzebuba. Stąd Jezus uświadamia ich, z jakimi konsekwencjami spotyka się bluźnienie (blasphemia = spotwarzanie, pomawianie, oszczerstwo, złe mówienie o) Duchowi Świętemu, za sprawą którego Jezus czynił cuda. Jezus mówi "kto by rzekł słowo przeciwko..." - chodzi o to, że faryzeusze zamiast swoimi słowami popierać Ducha Świętego działającego przez Jezusa, sprzeciwiali się Mu i obmawiali. Taki był owoc faryzeuszy. A więc Jezus mówi, że są oni źli, bo gdyby byli dobrzy, to jak dobre drzewa rodziliby dobry owoc warg albo dobywaliby ze skarbca dobre rzeczy. Podkreśla na końcu wagę ich słów - są nieużyteczne:

- Original: ἀργός
- Transliteration: argos
- Definition:
    1. free from labour, at leisure
    2. lazy, shunning the labour which one ought to perform
- Origin: from G1 (as a negative particle) and G2041
- Part(s) of speech: Adjective

Powinny przyczyniać się do służby Jezusa, powinny składać świadectwo o Duchu Świętym i Królestwie Bożym, ale zamiast tego sprzeciwiły się im i - jak myślę - podburzyły innych przeciw Jezusowi, rozpraszały [w. 30]. Z takich słów ludzie zdadzą sprawę [gr. logos] w dniu sądu. Sąd tutaj to krisis:

- Original: κρίσις
- Transliteration: Krisis
- Definition:
    1. a separating, sundering, separation
    a. a trial, contest
    2. selection
    3. judgment
    a. opinion or decision given concerning anything
    1. esp. concerning justice and injustice, right or wrong
    b. sentence of condemnation, damnatory judgment, condemnation and punishment
    4. the college of judges (a tribunal of seven men in the several cities of Palestine; as distinguished from the Sanhedrin, which had its seat at Jerusalem)
    5. right, justice
- Origin: perhaps a primitive word
- Part(s) of speech: Noun Feminine

Słowa człowieka usprawiedliwiają i potępiają go, por.:
Łk 12:8-12
Powiadam wam: Każdy, kto mnie wyzna przed ludźmi, tego i Syn Człowieczy wyzna przed aniołami Bożymi. Kto zaś zaprze się mnie przed ludźmi, tego i Ja się zaprę przed aniołami Bożymi. Każdemu, kto powie słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone; lecz kto by bluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, temu nie będzie odpuszczone. A gdy was wodzić będą do synagog i do urzędów, i do władz, nie troszczcie się, jak się bronić i co mówić będziecie. Duch Święty bowiem pouczy was w tej właśnie godzinie, co trzeba mówić.

Rz 10:6-11
A usprawiedliwienie, które jest z wiary, tak mówi: Nie mów w sercu swym: Kto wstąpi do nieba? To znaczy, aby Chrystusa sprowadzić na dół; Albo: Kto zstąpi do otchłani? To znaczy, aby Chrystusa wywieść z martwych w górę. Ale co powiada Pismo? Blisko ciebie jest słowo, w ustach twoich i w sercu twoim; to znaczy, słowo wiary, które głosimy. Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony.

Człowiek zbawiony jest... zbawiony :) Choć myślę, że pokazanie nam na sądzie Bema naszych bezsensownych słów będzie niewątpliwie dobrym pouczeniem, to nie przypominam sobie, ze tak było gdzieś napisane, a z tego fragmentu to chyba nie wynika.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sty 24, 2011 4:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Dziękuję Elendilu,

To faktycznie wiele wyjaśnia. Zauważyłam, że czasem wyciągam wersety z wiekszego :oops: fragmentu i daję im większe znaczenie niż to określone najbliższym kontekstem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sty 24, 2011 4:40 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
zielona napisał(a):
Głównie zastanawia mnie dzień sądu. To 'krino' czy 'bema'? Oczywiście interesuje mnie to w kotekście tego, czy człowiek zbawiony, który stanie przed sądem 'bema' będzie musiał się wstydzić z tego powodu?

Można powiedzieć tak: dla zbawionych będzie to "bema", a dla niezbawionych "krino". Z tym, że przed Trybunałem Chrystusowym staniemy jako zbawieni, bo człowiek zbawiony jest... zbawiony. Zbawieni powinni żyć w świętości i pobożności, a to oznacza również pilnowanie swego języka:

"Jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna" [Jak. 1:26]

"Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który i całe ciało może utrzymać na wodzy. A jeśli koniom wkładamy w pyski wędzidła, aby nam były posłuszne, to kierujemy całym ich ciałem. Także i okręty, chociaż są tak wielkie i gwałtownymi wichrami pędzone, kierowane bywają maleńkim sterem tam, dokąd chce wola sternika. Tak samo i język jest małym członkiem, lecz pyszni się z wielkich rzeczy. Jakże wielki las zapala mały ogień! I język jest ogniem; język jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości; kala on całe ciało i rozpala bieg życia, sam będąc rozpalony przez piekło. Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. Nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże; z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak, bracia moi, być nie powinno. Czy źródło wydaje z tego samego otworu wodę słodką i gorzką? Czy drzewo figowe, bracia moi, może rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Tak też słony zdrój nie może wydać słodkiej wody" [Jak. 3:2-12]

To wszystko dotyczy zbawionych ludzi. Krew Jezusa chroni nas przed wiecznym potępieniem, lecz przed Trybunałem odbierzemy zapłatę za uczynki dokonane w ciele - dobre czy złe [II Kor. 5:10]. Rozumiem, że każdy grzech, którego nie wyznaliśmy przed Bogiem, zostanie ujawniony.

"Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym [bema tou theou]. Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga. Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu" [Rzym. 14:10-12]

"Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach" [Łuk. 12:3]

zielona napisał(a):
A dodatkowo, czym są 'nieużyteczne słowa'. Słowa przychodzą tak łatwo. Zwłaszcza te nieużyteczne. W ciągu dnia mam wrażenie, że wypowiadam ich tak wiele. O co chodzi?

Niestety, dzisiaj nie docenia się wagi słów. Dlatego, że wypowiadamy ich zbyt wiele, po prostu ulegają dewaluacji. Myślę, że przeczytanie pod tym kątem Księgi Przypowieści Salomona mogłoby wiele wyjaśnić. Nieużyteczne słowa nic nie wnoszą, niczego nie zmieniają, nie niosą ze sobą żadnej realnej wartości. Są wypowiadane tylko po to, by coś powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt sty 25, 2011 10:43 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Dziękuję Smoku za odpowiedź. I tak zastanawia mnie w kontekście tego, co napisałeś, czy zwykłe rozmowy(takie np. jak minął dzień, komentujące obecną sytuację polityczną, wydarzenia sportowe, itp.) też można pod to podciągnąć? Przecież one też praktycznie niewiele wnoszą. No może z wyjątkiem pierwszego przykładu, który przyczynia się do umacniania więzi między ludźmi. Czy takie rozmowy można pociągnąć pod pusta i pospolitą mowę?

1Ti 6:20
Tymoteuszu! Strzeż tego, co ci powierzono, unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń, błędnej, rzekomej nauki, 2Ti 2:16
A pospolitej, pustej mowy unikaj, bo ci, którzy się nią posługują, będą się pogrążali w coraz większą bezbożność,

Chcociaż tym razem sprawdziłam już kontekst :mrgreen: i wydaje mi się , że wskazuje raczej na niewłaściwe nauki. Jęśli się mylę uprzejmie proszę o korektę :wink:

I jeszcze jedno. Piszesz wyżej(odpowiadając Poszukiwaczowi), że temat dwóch sądów był już wcześniej omawiany. Próbowałam poszukać w tematach i nie mogę nic znaleźć. Czy możesz mnie(lub ktoś inny) skierować do odpowiedniego wątku? Czy znaję tam odpowiedzi na następujące pytania:

1. Kiedy w czasie jest umieszczony Trybunał Chrystusowy? Czy zaraz po śmierci zbawionego(jest zamieszanie co do tego w wielu kościołach), czy dopiero po zmartwychwstaniu/pochwyceniu?
2. Sąd Ostateczny, jak sama nazwa wskazuje, na pewno nie ma miejsca po śmierci nienawróconego grzesznika. Ale znów jak chronologicznie powinno się go umiejscowić?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt sty 25, 2011 10:58 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Sorry, jeszcze raz przejrzałam dokładnie ten wątek i znalazłam odpowiedzi na wyżej postawione pytania :oops: :oops: . Mimo to w dalszym ciągu proszę o temat wątku, gdzie znajdę więcej informacji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt sty 25, 2011 6:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
zielona napisał(a):
Piszesz wyżej (odpowiadając Poszukiwaczowi), że temat dwóch sądów był już wcześniej omawiany. Próbowałam poszukać w tematach i nie mogę nic znaleźć. Czy możesz mnie (lub ktoś inny) skierować do odpowiedniego wątku?

Mówiłem o Sądzie Ostatecznym, a nie o dwóch sądach. O ile pamiętam, ten temat omawialiśmy w wątku o piekle:

viewtopic.php?f=2&t=15

Nie było innych wątków o Trubunale Chrystusowym ani o dwóch sądach, więc jeśli masz jakieś pytania lub komentarze w tej sprawie, które nie powtarzałyby się z tym, co już poruszaliśmy tutaj, to śmiało. Dziękuję, że zechciałaś przejrzeć wątek, co oszczędziło nam czasu i energii.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 8:08 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Dzięki Smoku,

Może jestem 'namolna' , ale wiesz jak to jest na początku :lol: Tak długo zwlekałam z przyłączeniem się do Was, że teraz nie mogę przestać Was męczyć pytaniami. Myślę, że z czasem mi przejdzie, ale póki co...

Wiesz tak o tych dwóch sądach to sobie myślę, że wartoby było napisać o tym artykuł(albo dodać ten wątek do jakiegoś już isniejącego), aby uporządkować temat. A może jest już ten temat poruszony w innym artkule, a ja nie doczytałam? W kościołach jest naprawdę ogromne zamieszanie w tej kwestii. Z tego, co się zdążyłam zorientować, to większość wierzących myśli(sugerując się Jana5:24), że przeszli ze śmierci do żywota i nie staną na żadnym sądzie. Pewnie wynika to z braku solidnego nauczania, bo nie każdy wierzący sprawdza, znaczenie słów użytych w oryginale.

Podobnie ma się rzecz z dwoma zmartwychwstaniami, no ale mam nadzieję , że o tym doczytam w wątku o piekle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 8:10 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Smoku,

Masz mnie już tak dość, że nie odpowiedziałeś na temat pustej mowy :?: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 10:44 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Zielona, przepraszam, rzeczywiście o czymś zapomniałem. Zatem wracam do tematu.

zielona napisał(a):
I tak zastanawia mnie w kontekście tego, co napisałeś, czy zwykłe rozmowy(takie np. jak minął dzień, komentujące obecną sytuację polityczną, wydarzenia sportowe, itp.) też można pod to podciągnąć? Przecież one też praktycznie niewiele wnoszą. No może z wyjątkiem pierwszego przykładu, który przyczynia się do umacniania więzi między ludźmi. Czy takie rozmowy można pociągnąć pod pusta i pospolitą mowę?

1Ti 6:20
Tymoteuszu! Strzeż tego, co ci powierzono, unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń, błędnej, rzekomej nauki,

Najlepiej zawsze doczytać do końca myśl, którą się cytuje do przecinka. :D

"Tymoteuszu! Strzeż tego, co ci powierzono, unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń, błędnej, rzekomej nauki, do której niejeden przystał i od wiary odpadł. Łaska niech będzie z wami. Amen" [I Tym. 6:20-21]

Tutaj wyraźnie widać, że chodzi o nauczanie powierzone Tymoteuszowi przez Pawła i unikanie nie tylko błędnej nauki, ale również dosłownie "bezbożnej rozmowy o sprawach nieużytecznych", czyli inaczej "bezbożnego pustosłowia". Podobnie jest w II Tym. 2:16, gdzie kontekst wskazuje nie tylko na nauczanie, ale również na zachowanie siebie czystym od takich rzeczy, by być naczyniem czystym zdatnym do celów zaszczytnych [II Tym. 2:14-23]. Dlatego Paweł poucza Tymoteusza:

"A głupich i niedorzecznych rozmów unikaj, wiedząc, że wywołują spory" [II Tym. 2:23]

Dosłownie chodzi o tzw. "głupie pytania" i rozmowy nie prowadzące do niczego, a wywołujące niuepotrzebne spory. Celowali w tym głównie Żydzi, którzy chcieli być nauczycielami Prawa Mojżeszowego, podczas gdy sami nie rozumieli, o czym mówią (podobnie jak wielu chrześcijan dzisiaj chce być nauczycielami Biblii). Potrafili się kłócić o jedno słowo i popadać w próżną gadaninę, baśnie i niekończące się rodowody [I Tym. 1:3-7].

Ważne jest nie tylko O CZYM się rozmawia, ale również JAK się rozmawia. Nie jestem zwolennikiem objęcia zakazem wszystkich tematów "niechrześcijańskich" - chodzi o to, żeby nie uprawiać bezbożnego pustosłowia, a nie o to, żeby zamknąć się w wieży z kości słoniowej i nie mieć z otoczeniem żadnych wspólnych tematów. Paweł na przykład całkiem nieźle znał się na sporcie [I Kor. 9:24-25; II Tym. 2:5], znał literaturę pogańską i nie wstydził się ją cytować [Dz. Ap. 17:28; Tyt. 1:12]. Niektórzy współcześni chrześcijanie chcą być bardziej święci od niego, więc odrzucają "wszystko, co świeckie". Nie tędy droga moim zdaniem. Ale to jest temat na inny wątek.

zielona napisał(a):
Może jestem 'namolna' , ale wiesz jak to jest na początku. Tak długo zwlekałam z przyłączeniem się do Was, że teraz nie mogę przestać Was męczyć pytaniami. Myślę, że z czasem mi przejdzie, ale póki co...

Spokojnie. Widzę, że starasz się nie powtarzać pytań zadanych już wcześniej, a Twoje pytania bynajmniej nie są głupie. Więc warto odpowiadać. :D

zielona napisał(a):
Wiesz tak o tych dwóch sądach to sobie myślę, że wartoby było napisać o tym artykuł (albo dodać ten wątek do jakiegoś już isniejącego), aby uporządkować temat. A może jest już ten temat poruszony w innym artkule, a ja nie doczytałam? W kościołach jest naprawdę ogromne zamieszanie w tej kwestii. Z tego, co się zdążyłam zorientować, to większość wierzących myśli (sugerując się Jana 5:24), że przeszli ze śmierci do żywota i nie staną na żadnym sądzie. Pewnie wynika to z braku solidnego nauczania, bo nie każdy wierzący sprawdza, znaczenie słów użytych w oryginale.

Apologeci i nauczyciele w USA mają rozbudowane tego typu strony, ponieważ wierzący czytający i doceniający ich pracę rozumieją, że młócącemu wołu pyska zawiązywać nie należy. Dlatego wspierają finansowo autorów i ci mają czas, żeby pisac artykuły. W Polsce jest taki zwyczaj, że wszyscy chętnie czytają to, co jest udostępniane za darmo, ale zdecydowana większość nie pomyśli nawet o tym, żeby wesprzeć taką prace choć drobną kwotą (na UP było już kilka wezwań od różnych użytkowników, ale skutek jest prawie zerowy, z nielicznymi i chwalebnymi wyjątkami) - a gdybym udostępniał wejście na stronę za drobną nawet opłatą, to podniósłby się pewnie krzyk, że "sprzedaję Ewangelię" (choć nie byłaby to prawda). Ale skoro jest jak jest, to rodzinę utrzytmać trzeba i nie mam czasu na pisanie dłuższych artykułów, bo musiałbym "ugrzęznąć" w temacie na jakiś czas. Dlatego wybrałem nauczanie w "krótkich formach" na forum, co chyba jest wyjściem najlepszym dla wszystkich.

Zgadzam się, że zamieszanie jest ogromne - głównie w kościołach charyzmatycznych, gdzie praktycznie nie ma systematycznego wykładu Słowa. Jan 5:24 mówi o tym, że zbawieni nie staną na Sądzie Ostatecznym. Biblię czytamy od początku do końca, a nie odwrotnie. Słuchacze Jezusa wiedzieli ze Starego Testamentu, że będzie taki sąd [Dan. 12:2], więc Pan Jezus do tego nawiązał. Objawienie o Pochwyceniu Kościoła i Trybunale Chrystusowym apostoł Paweł miał otrzymać w przyszłości i napisać w Listach. Dlatego pisze tam, że objawia tajemnicę [I Kor. 15:51-52].

Jeśli chodzi o zmartwychwstanie zbawionych (tzw. "pierwsze zmartwychwstanie") i potępionych (tzw. "drugie zmartwychwstanie") to będzie ono przebiegało w kilku fazach i określonej kolejności, czyli porządku jak pisze Paweł [I Kor. 15:22-24].

Na temat zmartychwstania zbawionych nie mamy wprawdzie artykułu, ale jest nauczanie w mp3 dostępne na stronie w dziale "Eschatologia - Kościół":

http://www.ulicaprosta.lap.pl/nowastron ... czania+MP3


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 3:05 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Dzięki smoku,

Sprawa pustej mowy chyba rozwiązana.
Smok Wawelski napisał(a):
chodzi o to, żeby nie uprawiać bezbożnego pustosłowia, a nie o to, żeby zamknąć się w wieży z kości słoniowej i nie mieć z otoczeniem żadnych wspólnych tematów. Paweł na przykład całkiem nieźle znał się na sporcie [I Kor. 9:24-25; II Tym. 2:5], znał literaturę pogańską i nie wstydził się ją cytować [Dz. Ap. 17:28; Tyt. 1:12]. Niektórzy współcześni chrześcijanie chcą być bardziej święci od niego, więc odrzucają "wszystko, co świeckie". Nie tędy droga moim zdaniem. Ale to jest temat na inny wątek.


Dzięki. Sport i pogańska litratura to świetne przykłady.Wręcz genialne :idea: Muszę je sobie zapamiętać 8) - tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś (ze zboru) znów próbował strzelać amunicją 'pustej i próżnej mowy'.

Smok Wawelski napisał(a):
Apologeci i nauczyciele w USA mają rozbudowane tego typu strony, ponieważ wierzący czytający i doceniający ich pracę rozumieją, że młócącemu wołu pyska zawiązywać nie należy. Dlatego wspierają finansowo autorów i ci mają czas, żeby pisac artykuły. W Polsce jest taki zwyczaj, że wszyscy chętnie czytają to, co jest udostępniane za darmo, ale zdecydowana większość nie pomyśli nawet o tym, żeby wesprzeć taką prace choć drobną kwotą (na UP było już kilka wezwań od różnych użytkowników, ale skutek jest prawie zerowy, z nielicznymi i chwalebnymi wyjątkami) - a gdybym udostępniał wejście na stronę za drobną nawet opłatą, to podniósłby się pewnie krzyk, że "sprzedaję Ewangelię" (choć nie byłaby to prawda). Ale skoro jest jak jest, to rodzinę utrzytmać trzeba i nie mam czasu na pisanie dłuższych artykułów, bo musiałbym "ugrzęznąć" w temacie na jakiś czas. Dlatego wybrałem nauczanie w "krótkich formach" na forum, co chyba jest wyjściem najlepszym dla wszystkich.


Rozumiem. Nie było tematu.

Teraz jestem na etapie czytania wątku 'Piekło'. Bardzo ciekawy. Faktycznie dużo na temat zmartwychwstania ogólnie. Jestem na piątej stronie, a jest 35 :roll: Trochę czasu mi zajmie dojście do końca. Będziecie mieli trochę spokoju. :wink:

A co do poleconych kazań, już je wszystkie kiedyś przesłuchałam. Ale wyglada na to, że muszę do nich wrócić. Jeszcze więcej czasu i spokoju :wink:

Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia za jakiś czas

Zielona


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lut 28, 2011 11:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 21, 2006 4:09 am
Posty: 37
Lokalizacja: Trochę tu, trochę tam, na razie Chorzów.
Ogólnie bema odnosi się do wierzących, a krisis do niewierzących.
Ale są wyjątki.

(1Pt 4:17) (...)Jest bowiem wyznaczony czas, by sąd(to krima) się zaczął od domu Bożego. Jeżeli więc zaczyna się najpierw od nas, to jakiż będzie koniec tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie Bożej?

I zagadka.
Na czym siedział Piłat?

_________________
,Dzięki niemu każdy, kto wierzy, zostaje uznany za niewinnego.'
Dz 13,39 zgadnij jaki przekład :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL