www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 11:25 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lut 06, 2014 7:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
Chyba jeszcze tego tematu nie było (przynajmniej nie znalazłem)...

W Liście do Hebrajczyków 6:1-2 czytamy:
"Dlatego pominąwszy początki nauki o Chrystusie, zwróćmy się ku rzeczom wyższym, nie powracając ponownie do podstaw nauki o odwróceniu się od martwych uczynków i o wierze w Boga, nauki o obmywaniach, o wkładaniu rąk, o zmartwychwstaniu i o sądzie wiecznym."

Z kontekstu wynika, że jest to jedna z nauk "podstawowych"... i tu pojawia się problem, bo w Nowym Testamencie są tylko 4 wersety na ten temat:
1. Dzieje Apostolskie 8:18
2. 1. Tymoteusza 4:14
3. 2. Tymoteusza 1:6
4. Hebrajczyków 6:2

Pierwsze 3 fragmenty są raczej relacją, opisem zaistniałej sytuacji powoływania kogoś do służby niż konkretnym nauczaniem, więc nie są dla nas dobrym źródłem doktryny.

Poruszyłem ten temat, bo często słyszy się różne "ciekawe" nauczania o nakładaniu rąk, ale ich twórcy nie za bardzo mogą je poprzeć nauczaniem Biblijnym. Wiele z nich opiera się tylko na doświadczeniu. Np. kiedyś słyszałem, że nie powinno się pozwalać, by o kogoś modliła się z włożeniem rąk osoba, która jest niestała w wierze, bo może to zaszkodzić tej osobie, o którą się modli.

Zastanawiam się, czy nie ma w Starym Testamencie jakiejś nauki, która byłaby zapowiedzią "nauki o wkładaniu rąk", co pomogłoby nam zrozumieć, o co w tym chodzi.

Co o tym myślicie?

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz lut 06, 2014 8:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Dwuczęściowy wykład na ten temat jest na Ulicy Prostej:

http://www.ulicaprosta.net/new/multimed ... staw-wiary

Gdybyś potrzebował jakiegoś rozwinięcia w ramach dyskusji, daj znać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lut 10, 2014 11:05 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
Dziękuję. Posłuchałem i nie mam już pytań.

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt paź 20, 2015 1:06 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 10, 2012 5:48 pm
Posty: 8
Hej, właśnie rozważam ten temat ostatnio, przesłuchałem ten wykład i mam parę pytań i spostrzeżeń jeszcze :)

Co do fragmentu z V Moj 34,9, to wydaje mi się, że ono się odnosi bezpośrednio do innej sytuacji niż z IV Moj 11,16-26, bo do IV Moj 27,18-23 (w sumie właśnie sobie przesłuchuję jeszcze raz ten wykład i widzę, że ten fragment został nawet wspomniany ale jakoś jakby przeoczony przez pomyłkę, bo chodzi o rozdział 27, a nie o werset 27 :p [6min 25sek])

Teraz mam pytanie do fragmentu z Dz 13,3 - jak to rozumieć, że kto dokładnie nałożył na nich ręce - prorocy, starsi, apostołowie czy wszyscy, którzy się modlili i pościli?

I jeszcze kolejne pytanie, do fragmentu z IV Moj 8,5-22 - Lewici są wyłączeni (na służbę) spośród synów izraelskich i zaraz synowie izraelscy nakładają na nich ręce (cały zbór?) - czy w myśl tego fragmentu, może być normalną praktyka, gdy wszyscy nakładają na wszystkich ręce albo chociaż na osoby, które mają się oddać jakiejś służbie?

Zastanawia mnie jeszcze w związku z tym temat błogosławieństwa: I Moj 48,14 - Izrael błogosławi Efraima i Manassesa nakładając na nich ręce; Mk 10,16 - Jezus błogosławi dzieci, kładąc na nie ręce. Czyli błogosławieństwo przez nałożenie rąk - jak się patrzeć na różne sytuacje z życia wzięte? Np w Kościele Katolickim przed ślubem jest praktykowane błogosławieństwo ojca przez nałożenie rąk - czy takie coś może może przynieść jakieś negatywne skutki, gdy np ojciec jest osobą niewierzącą - czy ma to w ogóle jakikolwiek wpływ na rzeczywistość, jest to dobre czy złe? Albo gdy się nakłada ręce na osoby niewierzące lub innego wyznania... W sumie słyszałem jedno świadectwo, że pewna wierząca położyła rękę na muzułmankę podczas modlitwy, gdy ona chyba spała i potem miała jakieś problemy duchowe, które wiązała bezpośrednio z nałożeniem ręki, więc ogólnie chyba lepiej się powstrzymać przed tym ale może ktoś też ma jakieś doświadczenia z tym związane??

Jeszcze tak na koniec chciałem się podzielić filmikiem ku przestrodze przed niewłaściwym nakładaniem rąk.
https://www.youtube.com/watch?v=iKOXfBnbPso


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt paź 20, 2015 2:03 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kocham Jezusa napisał(a):
Co do fragmentu z V Moj 34,9, to wydaje mi się, że ono się odnosi bezpośrednio do innej sytuacji niż z IV Moj 11,16-26, bo do IV Moj 27,18-23 (w sumie właśnie sobie przesłuchuję jeszcze raz ten wykład i widzę, że ten fragment został nawet wspomniany ale jakoś jakby przeoczony przez pomyłkę, bo chodzi o rozdział 27, a nie o werset 27 :p [6min 25sek])
Jeden fragment mówi o tym, co zostało zrobione, a drugi o tym, jak zostało zrobione - czyli V Mojż. 34:9 i IV Mojż. 27:18-23 mówią o tym, jak Mojżesz ustanowił Jozuego wodzem w sensie procedury. IV Mojż. 11:16-26 mówi o ustanowieniu starszych, ale nie mówi o procedurze wkładania rąk. Natomiast sytuacja i cel są analogiczne. Chodzi o ustanowienie.

Cytuj:
Teraz mam pytanie do fragmentu z Dz 13,3 - jak to rozumieć, że kto dokładnie nałożył na nich ręce - prorocy, starsi, apostołowie czy wszyscy, którzy się modlili i pościli?
Przeczytaj kontekst od wersetu 1:

"W Antiochii, w tamtejszym zborze, byli prorokami i nauczycielami: Barnaba i Symeon, zwany Niger, i Lucjusz Cyrenejczyk, i Manaen, który się wychowywał razem z Herodem tetrarchą, i Saul. A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem. Wtedy, po odprawieniu postów i modlitwy, nałożyli na nich ręce i wyprawili ich" [Dz. Ap. 13:1-3]

Z tekstu wynika, że ci sami, którzy odprawiali służbę Pańską i pościli, nałożyli ręce na Barnabę i Saula. Czyli ręce nakładali dokładnie Symeon, Lucjusz i Manaen.

Cytuj:
I jeszcze kolejne pytanie, do fragmentu z IV Moj 8,5-22 - Lewici są wyłączeni (na służbę) spośród synów izraelskich i zaraz synowie izraelscy nakładają na nich ręce (cały zbór?) - czy w myśl tego fragmentu, może być normalną praktyka, gdy wszyscy nakładają na wszystkich ręce albo chociaż na osoby, które mają się oddać jakiejś służbie?
Tutaj wszyscy synowie włożyli ręce, ponieważ Lewici byli przez całe zgromadzenie "delegowani" do konkretnej służby spełnianej za tych, którzy wkładali na nich ręce [patrz IV Mojż. 8:19]. Czyli sytuacja była bardzo konkretna, wyjątkowa i nie przekłada się na dzisiejszą modę wkładania rąk przez wszystkich na wszystkich w kościołach.

Cytuj:
Zastanawia mnie jeszcze w związku z tym temat błogosławieństwa: I Moj 48,14 - Izrael błogosławi Efraima i Manassesa nakładając na nich ręce; Mk 10,16 - Jezus błogosławi dzieci, kładąc na nie ręce. Czyli błogosławieństwo przez nałożenie rąk - jak się patrzeć na różne sytuacje z życia wzięte? Np w Kościele Katolickim przed ślubem jest praktykowane błogosławieństwo ojca przez nałożenie rąk - czy takie coś może może przynieść jakieś negatywne skutki, gdy np ojciec jest osobą niewierzącą - czy ma to w ogóle jakikolwiek wpływ na rzeczywistość, jest to dobre czy złe? Albo gdy się nakłada ręce na osoby niewierzące lub innego wyznania... W sumie słyszałem jedno świadectwo, że pewna wierząca położyła rękę na muzułmankę podczas modlitwy, gdy ona chyba spała i potem miała jakieś problemy duchowe, które wiązała bezpośrednio z nałożeniem ręki, więc ogólnie chyba lepiej się powstrzymać przed tym ale może ktoś też ma jakieś doświadczenia z tym związane??
W kontekście wierzących i odrodzonych ludzi, którzy chodzą w czystości przed Panem takie gesty jak włożenie rąk przez ojca lub męża wynikają z ich autorytetu danego przez Boga nad dziećmi i nad żoną. Takie gesty są nie tylko wskazane, ale również przynoszą dobre skutki.

W przypadku osób niewierzących mówimy o pewnej tradycji - dlatego w kk jest praktykowane (choć coraz rzadziej) błogosławieństwo przez nałożenie rąk. Można powiedzieć, że ludzie nie bardzo wiedzą, co w ten sposób czynią, bo przecież ten autorytet ojca rodziny w praktyce jest najczęściej kompletnie ignorowany zarówno przez żonę jak i przez dzieci. Ale myślę, że Bóg spogląda na to łaskawie, bo przecież to się dzieje według Jego projektu. Ja bym się nie wzdrygał przed czymś takim, chyba że w sytuacjach, o których poniżej. Może taki niewierzący ojciec się zastanowi, dlaczego właściwie robi coś, w co nie wierzy? I skąd ma ten autorytet, z którego właśnie chce skorzystać przez włożenie rąk?

Gorzej, jeśli ojciec jest opętany albo umoczony w jakieś duchowe praktyki niosące za sobą duchowe konsekwencje. Z praktyki wiadomo, że przekazywanie mocy przez wkładanie rąk istnieje również w świecie demonicznym. Jeśli ktoś wkłada na kogoś ręce w geście modlitwy i ma to duchowe znaczenie, to należy zdecydowanie odradzać i uważać, kto na nas ręce wkłada. Również w kościołach należy wystrzegać się wkładania rąk przez wszystkich na wszystkich i przez osoby nieznane i niesprawdzone - nawet jeśli zostały zaproszone do gościnnej usługi, ale nie znamy ich świadectwa ani osobiście, ani od sprawdzonych braci, którzy sami świadectwo wydają i chodzą w prawdzie [III Jana 12].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt paź 20, 2015 5:36 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 10, 2012 5:48 pm
Posty: 8
Czyli jak rozumiem, kwestia nakładania rąk, dotyczy tylko osób, które mają pewien autorytet wobec innych ze względu na służbę, funkcję w Kościele lub w rodzinie, lub też mają np dar uzdrawiania, rozeznania duchów itd czy też może to dotyczyć także osób zaufanych, np jacyś bracia i siostry, co do których wiem, że żyją z Bogiem i są dobrym świadectwem, też mogą nakładać ręce, aby np błogosławić mnie lub innych w modlitwie? Czy wtedy ich nałożenie rąk nie ma większego znaczenia?

Jeszcze mnie zastanawia wyciągnięcie ręki ale nie nałożenie - np Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, aby się rozstąpiło lub złączyło (II Moj 14,21.27) - był to jakiś gest, po którym coś się stało i teraz też na różnych filmikach można zauważyć, że wystarczy wyciągnąć lub machnąć ręką, żeby coś się działo, pytanie jednak jaka jest różnica i czy to jest bezpieczniejsze itd bo np komuś można odmówić nałożenie na siebie ręki ale i tak ta osoba może ją wyciągnąć w naszą stronę... ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt paź 20, 2015 6:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Kocham Jezusa napisał(a):
Czyli jak rozumiem, kwestia nakładania rąk, dotyczy tylko osób, które mają pewien autorytet wobec innych ze względu na służbę, funkcję w Kościele lub w rodzinie, lub też mają np dar uzdrawiania, rozeznania duchów itd czy też może to dotyczyć także osób zaufanych, np jacyś bracia i siostry, co do których wiem, że żyją z Bogiem i są dobrym świadectwem, też mogą nakładać ręce, aby np błogosławić mnie lub innych w modlitwie? Czy wtedy ich nałożenie rąk nie ma większego znaczenia?
Pytanie jest długie i o ile dobrze rozumiem, po literkach itd zaczyna się odrębna myśl. :)

Na część pierwszą należy odpowiedzieć twierdząco, jeśli cel włożenia lub inaczej nałożenia rąk jest jasny i zgodny ze znaczeniem gestu. Część druga dotyczy gestu, który nie jest związany z pozycją autorytetu posiadanego w społeczności czy rodzinie, ale myślę że można przyjąć działanie w imieniu Jezusa i w Jego autorytecie, jeśli taką osobę Pan pobudzi do nałożenia rąk. Myślę, że taki gest byłby zgodny z kierunkiem nauczania Pisma, choć nie mam na to dowodów "z litery" w sensie "wersetu na dowód" (proof text).

Cytuj:
Jeszcze mnie zastanawia wyciągnięcie ręki ale nie nałożenie - np Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, aby się rozstąpiło lub złączyło (II Moj 14,21.27) - był to jakiś gest, po którym coś się stało i teraz też na różnych filmikach można zauważyć, że wystarczy wyciągnąć lub machnąć ręką, żeby coś się działo, pytanie jednak jaka jest różnica i czy to jest bezpieczniejsze itd bo np komuś można odmówić nałożenie na siebie ręki ale i tak ta osoba może ją wyciągnąć w naszą stronę... ?
Mojżesz to zrobił dlatego, że Pan mu kazał [II Mojż. 14:16], a nie dlatego, że wykonał jakiś gest magiczny według własnego widzimisię. Jeśli komuś odmawiasz włożenia na Ciebie rąk, to nie przyjmujesz jego autorytetu i/lub nie jesteś przekonany, że robi to rzeczywiście w imieniu Pana. Jeśli nie przyjmujesz tego w sercu i robisz to szczerze, to wyciągnięcie ręki przez niego Ci nie zaszkodzi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr paź 21, 2015 1:43 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 13, 2015 6:34 pm
Posty: 22
czy nakładanie rąk może zaszkodzić nakładającemu?Np.na człowieka autystycznego?Gdy się prosi o modlitwę o niego i w zborze wierzący modli się o kogoś takiego z nałożeniem rąk?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr paź 21, 2015 4:23 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ang napisał(a):
czy nakładanie rąk może zaszkodzić nakładającemu? Np.na człowieka autystycznego? Gdy się prosi o modlitwę o niego i w zborze wierzący modli się o kogoś takiego z nałożeniem rąk?
Jeśli ktoś nakłada ręce np. podczas modlitwy o uzdrowienie po zwiastowaniu Słowa Bożego, to osoba nakładająca ręce powinna być odrodzona oczywiście [Mar. 16:15-20]. Co nie zawsze jest takie oczywiste w praktyce wielu kościołów. Bo rozumiem, że chodzi o modlitwę o uzdrowienie z autyzmu jako choroby w tym przypadku. Moim zdaniem w takim przypadku nie powinno być problemu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt paź 23, 2015 8:14 am 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 13, 2015 6:34 pm
Posty: 22
Uspokoiłam się.Dzięki!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL