www.ulicaprosta.net

Dla niektórych różne rzeczy wynikają z Biblii - nawet to, że Jezus nie jest Bogiem. Ale to jest żaden argument. Przebóstwienie z Biblii po prostu nie wynika, ponieważ propozycja przebóstwienia pochodzi od szatana i została złożona po raz pierwszy w Ogrodzie Eden. "Będziecie jak Bóg".

W ten sposób to nawet wielu powie o tych dogmatach, w które ty wierzysz, i tak w koło macieju.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"

W ten sposób pewnie nie powie, bo musieliby otworzyć Biblię zamiast opowiadać bajki o jakichś "przebóstwieniach" albo innych cudach-niewidach. Weź Biblię do ręki i pokaż mi to "przebóstwienie", bo ja go w Biblii nie widzę. Z wersetów, które zostały w tym wątku, ani jeden nie mówi o "przebóstwieniu", co już wykazywałem. Do ich wyjaśnienia nie jest potrzebna żadna koncepcja "przebóstwienia" - wystarczą te koncepcje, które już w Słowie Bożym są podane w innych miejscach. Słyszałeś o "brzytwie Ockhama"?

Człowiek nie ma i nie będzie miał immanentnej czyli sobie właściwej boskości, ponieważ jest i zawsze będzie tylko człowiekiem. Dlatego Bóg zamieszka w Nowym Jeruzalem wśród ludzi, a nie wśród "małych bogów". I to będzie stan ostateczny, rozciągający się na całą wieczność. O tym też już mówiliśmy.

Wróciłem na chwilę do tekstu linkowanego przez Qustera i mamy tam takie "kwiatki", że po prostu głowa boli. Oto diabelskie słowa z Edenu ubrane w prawosławną teologię i "potwierdzone" typowym dla szatana wyrwaniem Słowa Bożego z kontekstu:

"Człowiek ma zatem stać się "jak Bóg". Osiągając "podobieństwo Boże", człowiek staje się "drugim bogiem", "bogiem przez łaskę": "Ja rzekłem: jesteście bogami i wszyscy - synami Najwyższego" (Ps 82,6)"

A teraz coś z zakresu "prawosławnego new age":

"W teologii prawosławnej łaska Boża nie jest niczym innym jak Boską energią niestworzoną, mocą, poprzez którą Bóg udziela człowiekowi pomocy, życia i swojej świętości"

A na koniec prawosławny panteizm połączony z new age:

"W pierwszej kolejności do uczestniczenia w energiach Bożych jest powołany człowiek. Tylko poprzez uczestnictwo w Boskich energiach człowiek może zdobyć podobieństwo Boże. Ponadto zadaniem człowieka jest doprowadzenie do zjednoczenia wszystkich stworzeń w Bogu"

I jeszcze prawosławny szamanizm ze stanami osiągalnymi w religiach Wschodu:

"W 1351 roku Synod Konstantynopolitański uznał naukę Grzegorza Palamasa o niestworzonych energiach Boskich za "najautentyczniejszy wyraz wiary prawosławnej". Odtąd na Górze Athos bardzo dynamicznie zaczął rozwijać się ruch hezychastów, którzy uważali, że poprzez nieustanną modlitwę (1 Tes 5,17) praktykowaną na pustkowiu gwarantującym duchowy odpoczynek i spokój (`ησυχια), można osiągnąć stan przebóstwienia, którego przejawem jest widzenie światła niestworzonego"

Jeżeli ktokolwiek chce maczać palce w prawosławiu, to ja go ostrzegam. Robi to na własne życzenie i niech pamięta, że był ostrzegany.

A wracając do pytanie, to technicznie rzecz ujmując, słowo hebrajskie 'elohim' jest homonimem tak jak polskie słowo zamek (może być do drzwi albo budynkiem) lub Odra (rzeka) i odra (choroba).
A zatem nie jest to jedno słowo ale wiele słów pisanych i wymawianych identycznie. Z tego też powodu tłumaczenie "Jesteście bogami" nie jest najlepsze, choć nie twierdzę, że umiałbym przetłumaczyć lepiej. To tylko tłumaczenie, ktore wymaga wyjaśnienia.

A zatem ludzie nie zostali nazwani bogami, ale sędziami. Ale zostali nazwani elohim, w znaczeniu sędziowie. W Biblii mamy bardzo dużo zestawień slów identycznie lub podobnie brzmiących. To jeden z wielu przykładów.

Inny przykład to Adam i adama - Adam człowiek wzięty z adama - ziemi, gleby. Rdzen ten sam. I dalej krew człowieka to dam, czyli odcięte "A". W ten sposób czytając Biblię można glębiej ją zrozumieć i utrwalić sobie przekaz.

Na takiej samej zasadzie Jezus używa takiego zestawienia słów, ale nie po to aby pokazać, że jest tylko sędzią (elohim), ale skoro Biblia nazywa ludzi elohim (w znaczeniu sędziowie) to Jemu tym barzdiej należy się to imię Elohim jako Synowi Najwyższego. Przy tej okazji po raz kolejny nieszczerzy słuchacze Jezusa pozbawieni są argumentu i w zasadzie nie wiedzą co dokładnie ma na myśli Jezus, a Jego uczniowie jeśli nawet nie rozumieją w chwili kiedy Jezus wygłasza te słowa, to przecież Duch Święty im to potem objawi.