www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 9:17 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn cze 18, 2012 5:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
W niniejszym wątku pragnąłbym postawić następujące pytanie. Co o tym sądzicie? Czy Waszym zdaniem słuszny był pogląd świętego Augustyna, że Bóg stworzył świat ex nihilo czyli z niczego? Co na ten temat mówi właściwie Biblia? Czy w tej kwestii pogląd Augustyna jest biblijny czy też nie? Wiadomo, że większość współczesnych wierzących ludzi opierających swoją wiarę na Biblii twierdzi, że Bóg stworzył świat z niczego. Ale czy ich pogląd został ukształtowany rzeczywiście na Biblii, czy też nieświadomie wyznają filozoficzną koncepcję świętego Augustyna?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn cze 18, 2012 5:22 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 31, 2010 10:03 am
Posty: 268
Cytuj:
Zdanie z 2 Księgi Machabejskiej: Proszę cię, synu, spojrzyj na niebo i na ziemię, a mając na oku wszystko, co jest na nich, zwróć uwagę na to, że z niczego stworzył je Bóg i że ród ludzki powstał w ten sam sposób jest jedynym i bardzo późnym tekstem starotestamentalnym, mówiącym o stworzeniu z niczego


zalezy, jak na to patrzec.Jesli przyjmiesz zalozenie, ze w Biblii jest cale i pelne objawienie, a Biblia jest tylko 39 i 27 ksiag ST i NT, to trudno cos podobnego akceptowac. Jesli zas przyjmiesz orzeczenia synodow w Hipponie i Kartaginie (bliskie chronologicznie Augustynowi), to nie masz zadnego problemu z tekstem 2 Mach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn cze 18, 2012 7:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Ciekawy komentarz. A co na to inni? To już wiemy, że Augustyn nie wymyślił tej idei "Creatio ex nihilo", gdyż Księgi Machabejskie powstały wcześniej. Teraz jednak należy postawić pytanie czy są one zgodne z hebrajskim Tanachem i Pismami Greckimi NT. W tej kwestii oczywiście, gdyż nie powinniśmy wyłamywać się z wątku. Dlaczego tak w ogóle stawiam sprawę? Ponieważ Machabejskie Księgi nie zostały uznane przez Żydów za "kalające ręce" (w języku żydowskim Księga która powoduje rytualną nieczystość rąk jest kanoniczna - Podaję to za Alanem Untermanem "Żydzi, wiara i życie" str. 57, który cytuje Misznę.) Jezus też ich nie wymienia ani apostołowie. Pan Jezus wyraźnie uznaje autorytet Tanachu, wtedy jeszcze w takiej formie zwanej dziś Chumasz (wersja drukowana Pięcioksięgu) plus Prorocy i Pisma nie istniał - w formie jednej książki, ale te wszystkie Księgi cieszyły się już niepodważalnym autorytetem. W szczególności Prawo, Prorocy i Psalmy (Łk 24:44), trzeba jednak pamiętać, że np. Księga Daniela, którą Jezus też uznaje nie zaliczana jest w kanonie hebrajskim ani do Prawa ani do Proroków tylko do Pism. Więc Jezus w Łk 24:44 mówiąc Psalmy ma na myśli wszystkie hebrajskie Księgi zaliczane do części Pism, od Psalmów się one bowiem zaczynają. Więc Pisma są tutaj synonimem Psalmów w tym znaczeniu. Nie znaczy to oczywiście, że autorów Pism nie uznawano za proroków (na przykład Daniel był prorokiem, Król Dawid był prorokiem).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 19, 2012 5:32 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
No to mamy dwie koncepce : świat powstał z niczego i świat powstał z czegoś.
Skutkiem obu tych koncepcji jest to samo stwierdzenie - świat istnieje, a my na nim.
Czy przypadkiem stawianie takiego pytania to nie jest filozofowanie ? Bo co uzyskamy potwierdzając jedną z tych koncepcji ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 19, 2012 7:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
jest jeszcze trzecia koncepcja - materia jest wieczna bo jest Bogiem (duch swiata i inne takie ) ;)

Zawsze mi się wydawalo, że kreacja ex nihilo to właśnie koncepcja stricte żydowska - dla Greków to malo istotny problem i o ile pamietam to stary poczciwy Arystoteles et consortes nie mieli problemów z istnieniem materii "od zawsze" a szukali jedynie "pierwszego poruszyciela" który popchnął cały ten bałagan i tak się już kręci...

Pozdrawiam

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 19, 2012 7:47 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Syn Marnotrawny napisał(a):
jest jeszcze trzecia koncepcja - materia jest wieczna bo jest Bogiem (duch swiata i inne takie ) ;)

Zawsze mi się wydawalo, że kreacja ex nihilo to właśnie koncepcja stricte żydowska - dla Greków to malo istotny problem i o ile pamietam to stary poczciwy Arystoteles et consortes nie mieli problemów z istnieniem materii "od zawsze" a szukali jedynie "pierwszego poruszyciela" który popchnął cały ten bałagan i tak się już kręci...

Pozdrawiam

Na tym forum twoją koncepcję pomijamy - nie będę pisał z jakiego powodu, bo ten powód i tobie jest znany 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 19, 2012 8:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
wujcio napisał(a):
No to mamy dwie koncepce : świat powstał z niczego i świat powstał z czegoś.
Skutkiem obu tych koncepcji jest to samo stwierdzenie - świat istnieje, a my na nim.
Czy przypadkiem stawianie takiego pytania to nie jest filozofowanie ? Bo co uzyskamy potwierdzając jedną z tych koncepcji ?


Filozofowanie byłoby wtedy gdybyśmy szukali własnych odpowiedzi, ale nas interesuje co mówi na ten temat Biblia. Uzyskamy lepsze zrozumienie i dowiemy się jak się rzeczy mają (Dz 17:11). Nikt nam nie będzie wciskał swoich filozofii. Co innego gdybym pytał o rzeczy o których Biblia nie mówi. Zresztą skoro już mowa o filozofowaniu, to według niektórych filozofów wcale nie jest takie pewne czy świat naprawdę istnieje. Żeby było ciekawiej, rozważał taką kwestię pewien chrześcijański filozof i doszedł do wniosku, że świat nie istnieje. Filozofowanie więc sięga dalej niż to sobie wyobrażasz. Zostawmy jednak filozofowanie. Wiemy z Biblii, że świat istnieje dlatego, że stworzył go Bóg na początku.
בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים אֵת הַשָּׁמַיִם וְאֵת הָאָרֶץ
(Rdz 1:1) Jeżeli Biblia odpowiada na moje pytanie, to znaczy, że wolą Bożą jest abyśmy tę odpowiedź znali, bo to co napisano, napisano dla naszego pouczenia i pożytku. (Rz 15:4, 2 Tm 3:16)


Ostatnio edytowano Wt cze 19, 2012 9:25 pm przez Talmid, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 19, 2012 9:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Syn Marnotrawny napisał(a):
jest jeszcze trzecia koncepcja - materia jest wieczna bo jest Bogiem (duch swiata i inne takie ) ;)

Zawsze mi się wydawalo, że kreacja ex nihilo to właśnie koncepcja stricte żydowska - dla Greków to malo istotny problem i o ile pamietam to stary poczciwy Arystoteles et consortes nie mieli problemów z istnieniem materii "od zawsze" a szukali jedynie "pierwszego poruszyciela" który popchnął cały ten bałagan i tak się już kręci...

Pozdrawiam


Jak już ja i inni zaznaczyli, nie interesuje nas filozofia na tym forum, ale Biblia. Ale skoro już poruszyłeś kwestię tego co jest żydowskie, to Ci tylko krótko powiem, że kreacja ex nihilo nie jest stricte żydowska. Gdybyś napisał o koncepcji "cimcum" albo... Ale o tym nie będę pisał, bo to jest filozofia. :) Nawet Spinoza to inaczej pojmował. Ale co mówi Biblia?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 20, 2012 11:19 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"Wiarą rozumiemy, iż świat jest sprawiony słowem Bożem, tak iż rzeczy, które widzimy, nie stały się z rzeczy widzialnych, ale z niczego" [Hebr. 11:3 BG]
"Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych" [Hebr. 11:3 BT]
"Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk" [Hebr. 11:3 BW]
"Przez ufanie rozumiemy, że wszechświat został stworzony przez wypowiedziane słowo Boga, tak że to, co widzimy, nie powstało ze świata zjawisk" [Hebr. 11:3 Nowy Testament w przekładzie żydowskim]


Ponieważ objawienie jest progresywne, jakiekolwiek wątpliwości związane z objawieniem wcześniejszym należy rozpatrywać w świetle objawienia późniejszego, które jest bardziej kompletne. Żydowscy adresaci Listu do Hebrajczyków otrzymali prosta informację - przez ufanie rozumiemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, a to co widzimy, nie powstało z rzeczy widzialnych, ale z niczego. Żydowski autor przekładu Nowego Testamentu też nie ma z tym problemu. Ale tak to już jest: Nie ma ufania, to nie ma zrozumienia. Zresztą, źródła podają, że koncepcja stworzenia ex nihilo jak najbardziej jest żydowska.

Źródła żydowskie na temat stworzenia ex nihilo:

"Whatever may be the nature of the traditions in Genesis (see Cosmogony), and however strong may be the presumption that they suggest the existence of an original substance which was reshaped in accordance with the Deity's purposes (see Dragon; Darkness), it is clear that the Prophets and many of the Psalms accept without reservation the doctrine of creation from nothing by the will of a supermundane personal God (Ps. xxxiii. 6-9, cii. 26, cxxi. 2; Jer. x. 12; Isa. xlii. 5, xlv. 7-9): "By the word of the Lord were the heavens made; and all the host of them by the breath of his mouth." To such a degree has this found acceptance as the doctrine of the Synagogue that God has come to be desinated as "He who spake and the world sprang into existence" (see Baruk She-Amar and 'Er. 13b; Meg. 13b; Sanh. 19a, 105a; Ḥid. 31a; Ḥul. 63b, 84b; Sifre to Num. § 84; Gen. R. 34b; Ex. R. xxv.; Shab. 139a; Midrash Mishle, 10c). God is "the author of creation," ("bereshit" having become the technical term for "creation"; Gen. R. xvi.; Ber. 54a, 58a; Ḥag. 12a, 18a; Ḥul. 83a; Ecclus. [Sirach] xv. 14)."

http://www.jewishencyclopedia.com/artic ... 0-creation

"BR 1.9, Th-Alb:8 A philosopher said to R. Gamiliel: Your God was a great craftsman, but he found himself good materials which assisted him: Tohu wa-Bohu, and darkness, and wind, and water, and the primeval deep. Said R. Gamiliel to him: May the wind be blown out of that man! Each material is referred to as created. Tohu wa-Bohu: "I make peace and create evil"; darkness: "I form the light and create darkness"; water: "Praise him, ye heaven of heavens, and ye waters" -- why? -- "For he commanded, and they were created"; wind: "For, lo, He that formeth the mountains, and created the wind"; the primeval deep: "When there were no depths, I was brought forth".

http://tektonics.org/af/exnihilo.html

"The book [Sefer Jecira] contains an excerpt which is held to be one of the earliest literal references to creation out of nothing in Jewish writings. God is said to have “formed reality from chaos (tohu), made that what is not to be (as’ah eyno yeshno), carved huge pillars out of inconceivable air”. The words used here are very close to yesh me-ayin, which is the usual Hebrew expression for ‘out of nothing’."

http://users.abo.fi/htoyryla/creart6.pdf

"The Holy One, blessed be He, created everything out of complete nothingness. There is no other word in the Holy Language for bringing existence out of non-existence than bara. And there is nothing under the sun or above it to generate a beginning out of nothingness. He alone brought into being, out of complete and absolute nothingness, a very fine substance which is not corporeal but has power to become, to assume form, to proceed from potentiality into actuality, the first matter which the Greeks call hyle. After creating hyle He did not create anything, but formed and made, because from hyle he makes everything, by giving it forms and arranging them" [Rambam, Komentarz do Tory].

http://users.abo.fi/htoyryla/creart6.pdf

"Although belief in creation out of nothing has, at least after Talmudic times, been dominant, there is no such thing as the normative Jewish doctrine. Halakha obliges one to believe in the existence of a Creator, and one can argue that this implies belief in actuality of the act of creation as well. Much room is then, however, left to the character of creation, whether it be ex nihilo, ex Deo or ex materia prima, to name the most prominent theories. Whereas Maimonides considered that pre-existent matter is unacceptable because it would mean that God is not all-powerful, Gersonides did not have this difficulty. The ideas of of continuous creation and the existence of multiple, successive worlds have also been taught, especially within the Kabbalah. Jehudah Halevi states that it is not against the Torah to believe either in creation out of a hylic matter, or in a succession of created worlds. Maimonides does not include belief in creation as one of his famous Thirteen Principles of Faith, though some others do in their attempts to formulate Jewish dogma."

http://users.abo.fi/htoyryla/creart6.pdf

Omówienie tematu:

http://tektonics.org/af/exnihilo.html
http://www.earlychurch.org.uk/article_e ... copan.html

Dziękuję za uwagę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 20, 2012 6:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Drogi Smoku, cieszy mnie, że tak obszernie odniosłeś się do tej kwestii. No właściwie Twoja wypowiedź jest krótka, ale sporo cytatów i odnośników. Wyobraź sobie, że poczytałem to co przytaczasz i zajrzałem też na strony.
Ciekawi mnie na początek do kogo adresujesz niniejsze słowa: "Ale tak to już jest: Nie ma ufania, to nie ma zrozumienia." Chyba nie do mnie, bo ja swojego poglądu póki co jeszcze nie wyraziłem. Na razie pytam co myślą o tym inni. :?:
Ja tylko zaznaczyłem, że stworzenie ex nihilo nie jest stricte żydowskie. Ty twierdzisz, że jest i podajesz źródła i teksty, które po dokładnym przeanalizowaniu przeczą temu co twierdzisz. Poza tym obawiam się, że wymknęło Ci się znaczenie słowa "stricte". Jeden z tekstów, który podajesz wyraźnie mówi, że kwestia stworzenia ex nihilo nie znalazła się w 13 podstawowych zasadach judaizmu. Jak myślisz dlaczego? Odpowiedź jest w tekstach, które przytoczyłeś. Ale przede wszystkim musisz się zdecydować. Czy dyskutujemy o filozofii na tym forum czy nie? Bo Twoja wypowiedź a raczej cytaty głównie jej dotyczą - filozofii żydowskiej. Ja chętnie podyskutuję, bo kocham filozofię żydowską nawet kiedy się z nią nie zgadzam.
Poza tym co Ty właściwie rozumiesz przez to progresywne objawienie? Przecież na temat stworzenia to akurat najwięcej jest w pierwszym rozdziale Biblii.
Na koniec mam pytanie, jak rozumiesz tę wypowiedź:
"i ziemia, która z wody i przez wodę zaistniała na słowo Boże," (2 Pio 3:5)
καὶ γῆ ἐξ ὕδατος καὶ δι’ ὕδατος συνεστῶσα τῷ τοῦ θεοῦ λόγῳ,

Postanowiłem jeszcze dopisać parę słów, żebyś mi nie zarzucił, że zaprzeczam oczywistym słowom. Ja uważnie przeczytałem co podajesz. Poniższy cytat powinien Ci jednak coś wyjaśnić:
"Reasumując dalej możemy przyjąć, że początek stworzenia był jesz meajin tylko z naszego, jako bytów w tym świecie, punktu widzenia. Prawdą jest, że Bóg stworzył ajin z jesz - "nic z czegoś", gdyż jest On prawdziwym i niezbędnym Bytem, podczas gdy wszystkie byty stworzone istnieją warunkowo. Byt stworzeń, porównany z Jego niezbędnym istnieniem, jest nieistnieniem. Wszystko to ukształtował, aby okazać Swoją Opatrzność i Miłosierdzie wobec stworzonych bytów, bezgranicznie niższych od Niego samego." (Malbim w oparciu o Zohar i r. Chajim Wital) a ja cytowałem z Pierwszej Księgi Mojżeszowej wydanej przez Pardes Lauder. Dlatego - to już moje słowa - kiedy Żyd mówi, że coś zostało stworzone z niczego, to znaczy, że to nic mogło być czymś choć zarazem niczym było w porównaniu z Bytem Koniecznym.
Dlatego wspomniałem o cimcum. Według filozofii żydowskiej najpierw istniało nie zróżnicowane światło. Ein Sof. Bóg aby stworzyć świat wycofał się, ograniczył siebie. Powołał tak do istnienia sferyczną nicość. Przestrzeń dla wszystkich konceptualnych światów. Tora nazywa nicość skałą a sferyczną nicość szczeliną w skale. Konkludując Smoku, jeżeli chcesz ze mną dyskutować o filozofii żydowskiej, to chętnie podejmę temat. Ale wydaje mi się, że na tym forum skupmy się na Biblii i na prostym jej zrozumieniu bez wchodzenia w takie rzeczy. Ja te sprawy znam nie z książek ale od osób reprezentujących oficjalny judaizm, od tych najważniejszych. Mam nadzieję, że rozumiesz co do Ciebie piszę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 20, 2012 7:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Myślę, że osoby redagujące Encyklopedię Żydowską można uznać za wystarczająco kompetentne, żeby je cytować jako wiarygodne źródło. Rambama również. Pokazałem, że Twoje twierdzenie, jakoby koncepcja stworzenia ex nihilo nie była stricte żydowska, po prostu jest nieprawdziwe. Nie bardzo mnie interesują Twoje osobiste znajomości wśród "osób reprezentujących oficjalny judaizm. Tych najważniejszych". :D Nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Podobnie jak Twoje twierdzenia, że to, co jest napisane gdziekolwiek (czy w Biblii, czy w źródłach) oznacza coś przeciwnego niż jest napisane, ponieważ... Ty tak uważasz.

Jeśli chodzi o progresję objawienia, to polecam książki żydowskich autorów mesjanistycznych, szczególnie Dana Grubera. Ich listę zalinkowałem. Objawienie po prostu się rozwija na przestrzeni Słowa Bożego - dlatego nowsze jest pełniejsze od starszego.

Co do II Piotra 3:5 - oczywiście, że ziemia zaistniała na słowo Boże. Z kontekstu wynikałoby, że z wody i przez wodę, czyli zebrały się wody spod nieba na jedno miejsce i ukazał się suchy ląd. Na słowo Boże. Tenże ląd został później zalany wodą, przez co ówczesny świat zginął [II Piotra 3:6]. W tym fragmencie najwyraźniej mowa o lądzie, a nie o planecie.

Kiedy odrodzony Żyd pisze w natchnieniu Ducha, że "światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk" [Hebr. 11:3], to mnie to wystarczy. Nawet, jeśli nie należy do "osób reprezentujących oficjalny judaizm. Tych najważniejszych".

To tyle z mojej strony w temacie.

P.S.
Cytuj:
Ciekawi mnie na początek do kogo adresujesz niniejsze słowa: "Ale tak to już jest: Nie ma ufania, to nie ma zrozumienia."
Hebr. 11:3 dedykuję wszystkim nieodrodzonych ludziom, którzy próbują ludzkim intelektem ogarnąć Boże objawienie. To zdanie również.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 20, 2012 9:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Smok Wawelski napisał(a):
Myślę, że osoby redagujące Encyklopedię Żydowską można uznać za wystarczająco kompetentne, żeby je cytować jako wiarygodne źródło. Rambama również. Pokazałem, że Twoje twierdzenie, jakoby koncepcja stworzenia ex nihilo nie była stricte żydowska, po prostu jest nieprawdziwe. Nie bardzo mnie interesują Twoje osobiste znajomości wśród "osób reprezentujących oficjalny judaizm. Tych najważniejszych". :D Nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Podobnie jak Twoje twierdzenia, że to, co jest napisane gdziekolwiek (czy w Biblii, czy w źródłach) oznacza coś przeciwnego niż jest napisane, ponieważ... Ty tak uważasz.

Ja nie podważam Encyklopedii Żydowskiej w odniesieniu do tego co pisze o myśli żydowskiej, tylko Twoje jej rozumienie. Przez osoby te najważniejsze mam na myśli również autorów encyklopedii na które się powołujesz. Wprawdzie samo dzieło jest już stare, ale wersja internetowa wymagała przecież edycji. Nie twierdzę też, że wszystkich znam, ale w sprawie myśli żydowskiej jakoś bardziej wierzę rabinowi wykształconemu w religii żydowskiej niż Tobie. A co Ty czytałeś Rambama i w jakim języku, że Ty go tłumaczysz?


Jeśli chodzi o progresję objawienia, to polecam książki żydowskich autorów mesjanistycznych, szczególnie Dana Grubera. Ich listę zalinkowałem. Objawienie po prostu się rozwija na przestrzeni Słowa Bożego - dlatego nowsze jest pełniejsze od starszego.

To w końcu opierasz się na Biblii czy na książkach? Mateusz 13:52 nieco inaczej to ujmuje.


Co do II Piotra 3:5 - oczywiście, że ziemia zaistniała na słowo Boże. Z kontekstu wynikałoby, że z wody i przez wodę, czyli zebrały się wody spod nieba na jedno miejsce i ukazał się suchy ląd. Na słowo Boże. Tenże ląd został później zalany wodą, przez co ówczesny świat zginął [II Piotra 3:6]. W tym fragmencie najwyraźniej mowa o lądzie, a nie o planecie.

Tu masz rację, bo erec rzeczywiście odnosi się do ziemi w znaczeniu lądu albo do kraju Izraela. Tylko, że ten fragment mówi, że ten ląd wyłonił się z tej wody a nie z niczego. A ta woda już była kiedy Bóg rozpoczynał stwarzanie. Chyba, że twierdzisz, że Bóg stworzył na początku chaos akwaryczny.


Kiedy odrodzony Żyd pisze w natchnieniu Ducha, że "światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk" [Hebr. 11:3], to mnie to wystarczy. Nawet, jeśli nie należy do "osób reprezentujących oficjalny judaizm. Tych najważniejszych".

Tylko, że w tekstach, które podałeś ten tekst jest wprawdzie wymieniany, ale jednocześnie jest tam powiedziane, że on nie mówi wprost o tym o czym Ty teraz próbujesz powiedzieć. Powinieneś zatem staranniej dobierać cytaty i źródła. Poza tym zauważ, że Hbr 11:3 przeczy Tobie. Twierdzisz, że świat powstał z niczego a tymczasem Hbr 11:3 mówi to co widzialne powstało z tego co niewidzialne. A nie z niczego. To zaś co jest niewidzialne to nie znaczy, że jest niczym. Bakterie są niewidzialne gołym okiem. Suchy ląd był niewidzialny dopóki na słowo Boże się nie ukazał z pod wody. Ale on tam był.


To tyle z mojej strony w temacie.

P.S.
Cytuj:
Ciekawi mnie na początek do kogo adresujesz niniejsze słowa: "Ale tak to już jest: Nie ma ufania, to nie ma zrozumienia."
Hebr. 11:3 dedykuję wszystkim nieodrodzonych ludziom, którzy próbują ludzkim intelektem ogarnąć Boże objawienie. To zdanie również.


Czyli pisząc to w tym wątku konkretnie do kogo je adresowałeś? Bo ja, jak dotąd mojego poglądu w tej kwestii jeszcze nie przedstawiłem. Ja tylko wspólnie z innymi analizuję podane teksty.
Na koniec zauważ, że apostołowie nie podważali autorytetów żydowskich Dz 23:5 i nawet składali ofiary w świątyni, czyli powierzali je kapłanom, bo w świątyni to kapłani składali ofiary (Dz 21 rozdział na przykład). Judaizm mesjański, że się tak wyrażę współegzystował z judaizmem tradycyjnym w ramach tej samej świątyni do której apostołowie regularnie chodzili na modlitwy na szachrit i na minchę - jak wiesz to był czas składania ofiar. Mogę to pokazać w Dziejach Apostolskich. Dzieje Apostolskie wyraźnie mówią kto i gdzie najlepiej wykłada Mojżesza (Dz 15:21) i my wiemy, że pierwsi uczniowie Pańscy tam właśnie chodzili słuchać wykładni Mojżesza - czyli Słowa Bożego. A Ciebie obchodzą tylko mesjaniczni Żydzi. Ja cenię mesjanicznych Żydów, ale nie lekceważyłbym tych ortodoksyjnych na Twoim miejscu - bo to oni napisali tę encyklopedię, na którą się powołujesz. Chyba, że to nie jest żydowska encyklopedia sensu stricto. Ale Ciebie nie obchodzi jak rozumie Żyd Żyda, bo Twoim zdaniem goj filosemita lepiej Żyda zrozumie. Dopóki mówimy o Biblii to porozumienie jest duchowe, ale kiedy zaczynamy porywać się na filozofię i to w dodatku na filozofię żydowską, to tutaj już potrzebne jest coś innego. Wykształcenie. I jeszcze coś co przychodzi razem z mlekiem matki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 21, 2012 8:01 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Talmid napisał(a):
Nawet Spinoza to inaczej pojmował. Ale co mówi Biblia?

Jeno Spinoza choć Żyd został przez Żydów wyklęty i odsądzony od czci i wiary :) o czym na pewno wiesz Ty... Ty... Ty Filozofie ;) :mrgreen:

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 21, 2012 12:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Tak, ja wiem, że Spinoza został uznany za umarłego. Ale Spinoza, w dużym stopniu był uczniem Majmonidesa, tylko w pewnych sprawach posunął się dalej. Uczniem Majmonidesa w tym sensie, że studiował go mocno. Poza tym Żydzi dzisiaj chętnie przyznają się do Spinozy, gdyż jego myślenie było żydowskie. Chodzi o to, że ten człowiek odrzucił religię. Pobożny sposób życia. W żydostwie nigdy nie zabraniano samodzielnie myśleć, o ile nie prowadziło to do bezbożności. A poza tym zauważ, że napisałem "nawet Spinoza" przez co jednak chciałem coś wyrazić.
Ale to Ty... Ty... filozofie to chyba żartem piszesz, bo tak się trochę nieprzyjemnie poczułem. Ja naprawdę mam uczucia. Może i mnie odbieracie źle, ale ja się czuję w Waszym gronie osaczony i osamotniony.


Ostatnio edytowano Cz cze 21, 2012 1:18 pm przez Talmid, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 21, 2012 12:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Ja mam do Ciebie jeszcze Smoku takie jedno pytanie. Ono jest na pograniczu Biblii i filozofii. Odpowiesz jeżeli będziesz chciał. Mówisz o tym, że Bóg stworzył wszystko z niczego i podpierasz to rozmaitymi argumentami i cytatami. Ale mnie interesuje, nie tylko w kontekście filozofii żydowskiej, jak Ty to naprawdę rozumiesz. Już wyjaśniam o co mi chodzi.

Na pewno zgodzisz się z tym, że Bóg Jest i nie ma początku ani końca. A co z Ain Sof - z nicością. Czy Twoim zdaniem to samo można powiedzieć o nicości, czy o niczym? Czy Twoim zdaniem Bóg na początku był wszystkim, czy też dzielił "wszystkość" z nicością? Skąd wzięła się nicość. Czy istniała i istnieje tak samo długo jak Bóg czy też została przez Boga w określonym celu stworzona? Ponieważ pytam Ciebie o kwestie wychodzące poza Biblię (i właśnie o tym cały czas próbuję Wam powiedzieć, że o tym Biblia nie mówi), nie będę polemizował z Twoją odpowiedzią. Jestem po prostu ciekawy jak to rozumiesz, choć odnoszę wrażenie, oby mylne, że Ty tej kwestii w ogóle nie rozważałeś. Gdybyś był bowiem ją rozważał, nie obstawał byś przy tej nicości tak zdecydowanie. A teraz dalej. Jeżeli uważasz, ze Bóg stworzył nicość, to z czego ją stworzył? Czy z nicości? I tak dalej. Konkludując, czy nicość jest z Boga czy istnieje od początku niezależnie od niego. Bo jeżeli Bóg jest wszystkim, to gdzie miejsce dla nicości? Wybacz mi to filozofowanie, ale to jest właśnie próbka żydowskiej filozofii. Skoro ją tak dobrze rozumiesz to mi odpowiedz. Oczywiście, poczytaj co na ten temat mówi encyklopedia. Pozdrawiam i z góry dziękuję za wykład.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL