www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 3:11 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 4:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Smok Wawelski napisał(a):
Talmid napisał(a):
SW napisał(a):
Zatem krótka odpowiedź brzmi: Kolejność taka, jak podałeś, a duchy zgromadzą narody do walki przeciw Izraelowi. Wtedy Mesjasz zstąpi na ratunek wraz ze wszystkimi świętymi.
Ja rozmiem podobnie. I dlatego uważam, że Iz 66,17 mówi o poganach. Oni zginą dlatego, że wyruszą na wojnę przeciwko Izraelowi, a nie dlatego, że jedzą nieczyste. Kontekst.
Żydzi grzeszą jedząc nieczyste. Tekst mówi, dlaczego zginą. Bo grzeszą. Tekst nie mówi, że zginą, bo wystąpią do walki. Najpierw czytamy tekst. Kontekstu nie czytamy ZAMIAST tekstu.


Ach ci Żydzi. Tacy chłopcy do bicia jednym słowem. Wierzący w Jezusa poganie robią co chcą a Żydzi czy to wierzący czy nie wierzący za wszystko oberwą. Tylko, że cała Księga Izajasza jest to księga mesjańska (tzw. piąta ewangelia). Mówi o Słudze Pańskim (por. np. 53 rozdział). Mówi też o tym, że to poganie będą obchodzić żydowskie (chodzi o Torę a nie o zwyczaje) praktyki: Iż. 56,3-7. Zwracam uwagę, że Iż 56 jest najpierw potem 66 rozdział.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 4:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Poganom, do których Paweł pisze te słowa, wolno jeść wszystko, pod warunkiem, że nie będą gorszyć Żydów spożywaniem czegokolwiek uduszonego. Taka idea stoi za rozwiązaniem tzw. soboru jerozolimskiego.

Dobrze, że wspomniałeś o „Soborze jerozolimskim”  Śmieję się ze słowa sobór, ale tak się przyjęło mówić. Czy nie wydaje Ci się Smoku dziwne, że aż tyle tu przepisów dotyczących jedzenia? Na cztery przepisy aż trzy dotyczą pokarmów. A tylko jedno związków pozamałżeńskich, nierządu mówiąc krótko. Przypatrzmy im się dokładniej:
„Ale raczej pisać do nich, aby się wstrzymywali od splugawienia bałwanów i od wszeteczeństwa, i od rzeczy dławionych, i ode krwi.” (Dz. 15,20)
Chociaż ja proponuję taki przekład: „aby powstrzymali się od ofiar nieczystych składanych bogom, od nierządu, od pokarmów ze zwierząt uduszonych i krwi” (Poznań 1994, zespół pod redakcją Ks. Michała Patera ST i ks. Mariana Wolniewicza NT, Księgarnia św. Wojciecha – to taka czterotomowa Biblia.
Żaden przekład nie jest doskonały, ale pragnę zwrócić na coś uwagę.
1. Ofiary składane bożkom – dlaczego apostoł Paweł wydaje się nie stosować do tego przepisu? 1Kor 10,14-33. Skoro pozwala jeść to co sprzedają w jatkach a przedtem było złożone w ofierze bogom? Chodzi o korynckie jatki. Przypominam, że w Grecji bogom składano w ofierze zwierzęta czyste „A kapłan Zeusa, który miał świątynię przed miastem, przewiódł przed bramę woły i przyniósł wieńce, i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę.” (Dz 14,13). Przecież to ze strony Pawła wygląda na niesubordynację. Paweł pisze przecież, żeby nie jeść tylko wtedy jeśli ktoś powie, że to było złożone w ofierze – nie jedzcie przez wzgląd na tego, który was ostrzegł itd. Dalej pisze, że czyjeś sumienie nie może wyrokować o mojej wolności. Tymczasem dekret Ducha Świętego i Apostołów jest jednoznaczny. Odpowiedź jest prosta. Paweł dobrze tłumaczy o wolności i świadomości prawdziwego Boga i o zgorszeniu słabszych braci. Z zasadniczo chodzi o to, że dekret mówi aby nie jeść nieczystego mięsa składanego w ofierze bałwanom. Wiadomo, że w tych czasach każde mięso w jatkach pochodziło z ofiar. Wszystko było komuś składane w ofierze. Człowiek wierzący musiałby się zagłodzić. A więc chodzi o to aby nie jeść nieczystego mięsa składanego w ofierze. Porównaj znaczenie słowa greckiego jakie tu występuje: ἀλίσγημα, ατος, τό (alisgéma) - Definition: pollution, perhaps a polluted thing (especially of food) TO samo greckie słowo występuje w odniesieniu do ofiar złożonych Adonaj (Malachiasz 1,7.12 – Septuaginta). A hebrajskie słowo tu z kolei padające (u Malachiasza) to (גָּאַל)gaal i ono jest również stosowane np. u Nehemiasza 7,64 gdzie oznacza nieczystych ludzi nie mogących pełnić kapłaństwa. To jest jedyne wyjaśnienie pozornej sprzeczności między dekretem jerozolimskim a nauką Pawła do Koryntian.
2. Nierząd i spożywanie krwi pomijam, ale zwróć uwagę na przepis o tym co uduszone. Piszesz, że w jatkach korynckich nie sprzedawano koszernej żywności. To zależy co przez to rozumiemy. Obecnie w naszym kraju trwa dyskusja o rytualnym uboju zwierząt. Przez rytualny ubój rozumie się, że zwierząt nie należy ogłuszać ale zażynać. Chodzi o upust krwi (Żydzi i Muzułmanie mają taki wymóg). To jest kasz rut biblijny. Ale z punktu widzenia talmudycznego to oczywiście Atki korynckie nie były koszerne. Ale nas interesuje Biblia a nie Talmud, jak słusznie Koriel zauważył. Gdyby w Koryncie sprzedawano uduszone, tj. nie rytualnie ubite zwierzęta, wówczas mielibyśmy drugie wykroczenie Pawła przeciwko dekretowi jerozolimskiemu. Ale Koryntianie swoim bogom składali zwierzęta prawidłowo zabite. A teraz powiedz mi, jaki jest sens dbać o rytualny obój zwierząt skoro są nieczyste? Odpowiedź jest prosta i oczywista, dla kogoś kto najpierw przeczytał Stary Testament i jest odpowiednio przygotowany o czytania Nowego ze zrozumieniem . Bo dla Żyda uduszona a nie zarżnięta wołowina jest tak samo nieczysta jak koszernie zabita świnia. Czy sugerujesz, że Apostołowie w Jerozolimie aż tak się wygłupili, że stworzyli przepis o koszernych świniach? (rytualnie zabite tak aby krew uszła)


A jak rozumiesz werset następny:
Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach».? Po co ta uwaga? Czy nie po to aby poganie mogli sobie poczytać a dosłownie posłuchać Starego Testamentu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 4:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Talmid napisał(a):
Ja wprawdzie nie jem mięsa, ale Biblia pozwala jeść mięso prawidłowo zabite - żeby krew uszła. Ponieważ wokoło mnie ludzie zabijają zwierzęta w sposób niedozwolony, wolę tego nie jeść.

Uważam, że się zapędzasz za daleko. Biblia pozwala poganom jeść w jatkach wszystko, co się podaje, bez pytania o cokolwiek [I Kor. 10:23-33]. Bo Pańska jest ziemia i wszystko, co ją napełnia. W korynckich jatkach nie sprzedawano koszernej żywności.

Patrz wyżej. Tam to wyjaśniłem. Tymczasem rzeczywiście Pańska jest ziemia, a nie bożków. Dlatego cokolwiek bożkom było złożone w ofierze, o ile jest czyste, można jeść o nic nie pytając dla spokoju sumienia. Ale jeśli ktoś będzie miał wątpliwośći to ze względu na niego należy tego nie jeść. Bo to jest czyste. Bo Koryntianie nie ofiarowali swoim idolom wieprzowiny. Co innego gdyby ten list napisano do Polaków. Nie przypadkiem apostoł Paweł tak często używa następującego zwrotu: najpierw Żyda, potem Greka (Rzymian 1,16). Bo Grek to nie zwykły goj. Greków Żydzi traktowali ze zdecydowanie większą estymą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 4:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Tak jak to czynił Daniel. Więc Paweł nauce demonów przeciwstawia dietę żydowską.

Nie wiem, gdzie to jest w tym tekście. Pokaż, bo nie widzę.


„Daniel powziął postanowienie, by się nie kalać potrawami królewskimi…” Daniela 1,8)
I dalej: „niech nam dają jarzynydo jedzenia i wodę do picia.” (werset 12). O Pawle już napisałem, jeśli tego nie widzisz, to trudno.

Paweł pisząc do pogan nie narzuca im kaszrutu - byłoby to sprzeczne z "linią" przyjętą przez Ducha Świętego i apostołów. Dlatego jeśli jesteś Żydem, to nie będę jadł przy Tobie wieprzowiny. Ale Ty nie zmuszaj mnie w żaden sposób, żebym żył po żydowsku, bo to nie jest ani potrzebne, ani zgodne z nauką apostolską.



Ja nikogo do niczego nie zmuszam, bo nie mam przede wszystkim takiej władzy. Co innego Piotr, do którego tu czynisz aluzję. On był apostołem i do niego taka uwaga miałaby sens. Poza tym ja należę do ludzi bardzo tolerancyjnych. To co piszę, to po to aby wytłumaczyć moje postępowanie, a nie aby narzucać cokolwiek komu innemu.

I uwaga zdrowotna, tutaj cytat sobie darowałem a poniżej odpowiedź.

Co do aspektu zdrowotnego. Mogę Cię zapewnić, że w momencie gdy zauważę lub zauważy to prowadzący mnie od 20 lat lekarz, w moim organizmie jakieś niepokojące objawy wynikające z niewłaściwego odżywiania, zrewiduję moją dietę. Tymczasem czuję się lepiej nie jedząc mięsa. Obiektywnie zaś lekarze wypowiadają się w tej kwestii bardzo ostrożnie. Są choroby w czasie których wprost doradza się odstawienie mięsa. Bywa i odwrotnie. Każdy też z nas ma nieco inaczej reagujący organizm, który też potrzebuje innej diety. W każdym razie polskie rzeźnie oferują mięso pochodzące z uboju niezgodnego z Dziejami Apostolskimi 15,20. Zwierzęta nie są zarzynane, ale ogłuszane i krew nie odchodzi tak jak powinna. To nie korynckie jatki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 5:23 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Żydzi grzeszą jedząc nieczyste. Tekst mówi, dlaczego zginą. Bo grzeszą. Tekst nie mówi, że zginą, bo wystąpią do walki. Najpierw czytamy tekst. Kontekstu nie czytamy ZAMIAST tekstu.
Ach ci Żydzi. Tacy chłopcy do bicia jednym słowem. Wierzący w Jezusa poganie robią co chcą a Żydzi czy to wierzący czy nie wierzący za wszystko oberwą. Tylko, że cała Księga Izajasza jest to księga mesjańska (tzw. piąta ewangelia). Mówi o Słudze Pańskim (por. np. 53 rozdział). Mówi też o tym, że to poganie będą obchodzić żydowskie (chodzi o Torę a nie o zwyczaje) praktyki: Iż. 56,3-7. Zwracam uwagę, że Iż 56 jest najpierw potem 66 rozdział.
Napisałem, że nie należy czytać kontekstu ZAMIAST tekstu. A w tekście jest napisane o ludziach, którzy grzeszą, jedząc nieczyste. Jedzenie nieczystego jest grzechem wyłącznie dla Żydów. To, co się będzie działo w Erze Mesjańskiej, jest osobną sprawą. Tutaj się Żydów nie bije i ja pierwszy występuję w ich obronie. Krótko mówiąc, Twoja powyższa wypowiedź jest po prostu nie na temat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 5:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
Ofiary składane bożkom – dlaczego apostoł Paweł wydaje się nie stosować do tego przepisu? 1Kor 10,14-33. Skoro pozwala jeść to co sprzedają w jatkach a przedtem było złożone w ofierze bogom? Chodzi o korynckie jatki. Przypominam, że w Grecji bogom składano w ofierze zwierzęta czyste „A kapłan Zeusa, który miał świątynię przed miastem, przewiódł przed bramę woły i przyniósł wieńce, i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę.” (Dz 14,13). Przecież to ze strony Pawła wygląda na niesubordynację. Paweł pisze przecież, żeby nie jeść tylko wtedy jeśli ktoś powie, że to było złożone w ofierze – nie jedzcie przez wzgląd na tego, który was ostrzegł itd. Dalej pisze, że czyjeś sumienie nie może wyrokować o mojej wolności. Tymczasem dekret Ducha Świętego i Apostołów jest jednoznaczny. Odpowiedź jest prosta. Paweł dobrze tłumaczy o wolności i świadomości prawdziwego Boga i o zgorszeniu słabszych braci. Z zasadniczo chodzi o to, że dekret mówi aby nie jeść nieczystego mięsa składanego w ofierze bałwanom. Wiadomo, że w tych czasach każde mięso w jatkach pochodziło z ofiar. Wszystko było komuś składane w ofierze. Człowiek wierzący musiałby się zagłodzić. A więc chodzi o to aby nie jeść nieczystego mięsa składanego w ofierze. Porównaj znaczenie słowa greckiego jakie tu występuje: ἀλίσγημα, ατος, τό (alisgéma) - Definition: pollution, perhaps a polluted thing (especially of food) TO samo greckie słowo występuje w odniesieniu do ofiar złożonych Adonaj (Malachiasz 1,7.12 – Septuaginta). A hebrajskie słowo tu z kolei padające (u Malachiasza) to (גָּאַל)gaal i ono jest również stosowane np. u Nehemiasza 7,64 gdzie oznacza nieczystych ludzi nie mogących pełnić kapłaństwa. To jest jedyne wyjaśnienie pozornej sprzeczności między dekretem jerozolimskim a nauką Pawła do Koryntian.
Niestety, dodajesz do Pisma to, czego w nim nie ma. Paweł nie pisze o "nieczystym", tylko o ofiarowanym bożkom. Dekret też nie mówi o "nieczystym", tylko o składanym w ofierze bałwanom. Na podstawie własnych założeń wpisanych do Pisma wyciągasz błędne wnioski. I trudno się dziwić. Twoje wyjaśnienie pozornej sprzeczności jest błędne, ponieważ jest oparte na czymś, co sam wpisałeś do tekstu Biblii.

Talmid napisał(a):
A jak rozumiesz werset następny:
Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach».? Po co ta uwaga? Czy nie po to aby poganie mogli sobie poczytać a dosłownie posłuchać Starego Testamentu?
Uwaga jest właśnie po to, że intencją dekretu było nie gorszenie Żydów czterema zachowaniami, które oni uważali za najbardziej gorszące. Dlatego właśnie Paweł w I Kor. 10:23-33 pozwala wierzącym z pogan na jedzenie wszystkiego, o ile nie gorszą tym współbraci:

"Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie? A jeśli ja z dziękczynieniem coś spożywam, dlaczego mają mi złorzeczyć za to, za co ja dziękuję? A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą. Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu, jak i ja staram się pod każdym względem podobać się wszystkim, nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni" [I Kor. 10:23-33]

Dekret jerozolimski był dany ze względu na określoną sytuację podaną w Dz. Ap. 15:29. W innych okolicznościach poganie mogli jeść wszystko, co się im podało, pod warunkiem, że dla spokoju sumienia braci, których mogliby zgorszyć, nie pytają, czy jest to mięso złożone w ofierze bałwanom. Jeśli ktoś powie, że jest, to należy odmówić spożycia ze względu na sumienie kogoś, kogo mogłoby to zgorszyć. Paweł nie pisze, że Koryntianie mogą jeść wszystko, co jest czyste, tylko wszystko, co im podadzą. Kropka i nie dopisujemy nic do tekstu Biblii. Zgoda?

Pozorna sprzeczność między dekretem "soboru" a nauczaniem Pawła jest rozwiązywalna bez dodawania czegokolwiek do Pisma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 22, 2013 6:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
SW napisał(a):
Talmid napisał(a):
Tak jak to czynił Daniel. Więc Paweł nauce demonów przeciwstawia dietę żydowską.
Nie wiem, gdzie to jest w tym tekście. Pokaż, bo nie widzę.
„Daniel powziął postanowienie, by się nie kalać potrawami królewskimi…” Daniela 1,8)
I dalej: „niech nam dają jarzyny do jedzenia i wodę do picia.” (werset 12). O Pawle już napisałem, jeśli tego nie widzisz, to trudno
Talmidzie, ja pytałem, GDZIE TO JEST W TEKŚCIE PAWŁA, a nie u Daniela. Pokaż mi, gdzie Paweł mówi o diecie żydowskiej w I Tym. 4:1-5. Na razie nic nie pokazałeś w tej sprawie. Moim zdaniem kolejny raz dodałeś do Pisma coś, czego w Nim nie ma.

O ile przytoczony przez Ciebie fragment Księgi Daniela mówi o Żydach zachowujących dietę żydowską wśród pogan, to Paweł pisze do Tymoteusza, który działał wśród pogan - i dlatego następny werset po I Tym. 4:1-5 mówi:

"Gdy tego będziesz braci nauczał, będziesz dobrym sługą Chrystusa Jezusa, wykarmionym na słowach wiary i dobrej nauki, za którą poszedłeś" [I Tym. 4:6]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 12:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Zanim ustosunkuję się do innych Twoich wypowiedzi, chcę zapytać o coś aby upewnić się, czy na pewno dobrze zrozumiałem. Czy uważasz, że tzw. dekret jerozolimski jest/był obowiązujący tylko loklanie (tam gdzie przebywali wierzący w Jezusa Żydzi, ewentualnie potencjalni przyszli wierzący) i czasowo (do czasu kiedy problem przestanie być palący)? Chyba tak napisałeś, ale nie zaszkodzi się upewnić. :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 1:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
Zanim ustosunkuję się do innych Twoich wypowiedzi, chcę zapytać o coś aby upewnić się, czy na pewno dobrze zrozumiałem. Czy uważasz, że tzw. dekret jerozolimski jest/był obowiązujący tylko loklanie (tam gdzie przebywali wierzący w Jezusa Żydzi, ewentualnie potencjalni przyszli wierzący) i czasowo (do czasu kiedy problem przestanie być palący)? Chyba tak napisałeś, ale nie zaszkodzi się upewnić. :-)
Owszem. Dekret miał zapobiegać wkładaniu na wierzących pogan całego kompletu przepisów danych Żydom [Dz. Ap. 15:10] i z drugiej strony ewentualnemu zgorszeniu, jakie poganie mogli szerzyć wśród Żydów z powodów wymienionych w dekrecie.

"Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi. Mojżesz bowiem od dawien dawna ma po miastach takich, którzy go opowiadają, gdyż czyta się go w synagogach w każdy sabat" [Dz. Ap. 15:19-21]

Dlatego w listach Pawłowych skierowanych do pogan nie ma ani słowa o tym, że obowiązuje ich spożywanie wyłącznie pokarmów czystych czyli "dieta żydowska". Inne warunki, inny czas.

Nie zmuszaj pogan, żeby żyli po żydowsku. Piotr zrobił tylko gest w tym kierunku, i juz słusznie został skarcony przez Pawła [Gal. 2:11-14].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 10:49 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Smok Wawelski napisał(a):
Napisałem, że nie należy czytać kontekstu ZAMIAST tekstu. A w tekście jest napisane o ludziach, którzy grzeszą, jedząc nieczyste. Jedzenie nieczystego jest grzechem wyłącznie dla Żydów. To, co się będzie działo w Erze Mesjańskiej, jest osobną sprawą. Tutaj się Żydów nie bije i ja pierwszy występuję w ich obronie. Krótko mówiąc, Twoja powyższa wypowiedź jest po prostu nie na temat.



Skoro mamy czytać tekst a nie kontekst, to skąd wiesz, że jest tutaj mowa o Żydach? Pokazałem inne fragmenty tej samej długiej wypowiedzi Jeszajahu aby uzmysłowić Ci, że Bóg błogosławi także ludzi z narodów (gojim – to słowo w Biblii nie ma pejoratywnego znaczenia) za przestrzeganie przepisów Tory. A skąd Ty to na pewno wiesz, że tutaj jest mowa o Erze Mesjańskiej? Nie dodawaj do Biblii. Albo mówimy o tekście albo o tym co rozumiemy. Skoro mi zarzucasz, że ja dodaję do Biblii swoje zrozumienie i czytam je zamiast tekstu, to gdzie tutaj czytasz o Erze Mesjańskiej? Niestety dodajesz do Pisma to czego w nim nie ma.

2 Błogosławiony człowiek, który tak czyni,
i syn człowieczy, który się stosuje do tego:
czuwając, by nie pogwałcić szabatu,
i pilnując swej ręki, by się nie dopuściła żadnego zła.
3 2 Niechże cudzoziemiec, który się przyłączył do Pana, nie mówi tak: "Z pewnością Pan wykluczy mnie ze swego ludu". Rzezaniec także niechaj nie mówi: "Oto ja jestem uschłym drzewem" – dalej nie cytuję, ale przecież tekst jest znany. (Iż 56,2-3 i polecam dalej).
To się dzieje w chwili wygłaszania proroctwa a nie w erze mesjańskiej. Bo Prawo Boże jest cały czas aktualne niezależnie od ery i każdy cudzoziemiec, który pragnie go przestrzegać ma obietnicę otrzymania imienia wieczystego i niezniszczalnego.


Uwaga jest właśnie po to, że intencją dekretu było nie gorszenie Żydów czterema zachowaniami, które oni uważali za najbardziej gorszące. Dlatego właśnie Paweł w I Kor. 10:23-33 pozwala wierzącym z pogan na jedzenie wszystkiego, o ile nie gorszą tym współbraci.


No w zasadzie tak. Pobożnych Żydów zawsze gorszyło uprawianie nierządu (seks pozamałżeński szeroko rozumiany – mówi o tym Tora i nierząd sakralny związany z bałwochwalstwem) i nic się nie zmieniło. Apostoł Paweł pozwala na jedzenie wszystkiego co sprzedają w jatkach w Koryncie, a nie w Polsce, Chinach czy Rosji. Nie dodawaj do Biblii tego czego nie ma. To jest List do Koryntian.

Dekret jerozolimski był dany ze względu na określoną sytuację podaną w Dz. Ap. 15:29. W innych okolicznościach poganie mogli jeść wszystko, co się im podało, pod warunkiem, że dla spokoju sumienia braci, których mogliby zgorszyć, nie pytają, czy jest to mięso złożone w ofierze bałwanom. Jeśli ktoś powie, że jest, to należy odmówić spożycia ze względu na sumienie kogoś, kogo mogłoby to zgorszyć. Paweł nie pisze, że Koryntianie mogą jeść wszystko, co jest czyste, tylko wszystko, co im podadzą. Kropka i nie dopisujemy nic do tekstu Biblii. Zgoda?

Pozorna sprzeczność między dekretem "soboru" a nauczaniem Pawła jest rozwiązywalna bez dodawania czegokolwiek do Pisma.


Muszę Ci przyznać, że należysz do odważnych ludzi, czyli takich, którzy nie boją się nawet Boga. Skoro uważasz, że nawet rozporządzenia Ducha Świętego i Apostołów Cię nie dotyczą, to cóż mamy rozmawiać o przepisach tzw. Starego Testamentu. Otóż Synagoga była jedynym wówczas miejscem, gdzie gojim (używam tego słowa w sensie pozytywnym, gdyż słowo poganie brzmi obraźliwie) mogli studiować Torę, gdzie regularnie czytano Parsze (dzisiaj też w zborach chrześcijańskich czytanie parszy nie jest w zwyczaju). Czy to nie Ty pisałeś, że najpierw trzeba dobrze poznać Stary Testament? A gdzie ci ludzie mieli go poznać? W tamtych czasach nie było księgarni (chanujot sfarim). Myśl Jakuba jest taka, że na początek niech gojim nauczą się przestrzegać podstaw, a reszty dowiedzą się w synagodze.

objaśniali ludowi Prawo, podczas gdy lud pozostawał na miejscu1: 8 Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. (Nehemiasza 8,7b-8)


Nie po to aby być zbawionymi, bo zbawienie jest z łaski, ale po to aby budować swoją wiarę, aby znaleźć prawdziwą rozkosz w przestrzeganiu całej Tory (polecam Psalm 119).
Zauważ, że nawet Korneliusz, do którego wezwany jest Piotr, takie ma świadectwo:
pobożny i "bojący się Boga"1 wraz z całym swym domem. Dawał on wielkie jałmużny ludowi i zawsze modlił się do Boga. 3 Około dziewiątej godziny2 dnia ujrzał wyraźnie w widzeniu anioła Pańskiego, (Dzieje 10,2-3)

- był pobożny bo praktykował cedakę (jałmużnę – jeden z fundamentów judaizmu – potem Paweł też zbierać będzie pieniądze na ubogich w Jerozolimie) i modlił się do Boga. A kiedy miał widzenie? W czasie modlitwy? A kiedy się modlił? Około dziewiątej godziny dnia, czyli w czasie składania ofiar co i apostołowie mieli w zwyczaju (Dz 3,1)

Na koniec taka rada. Jeżeli masz problem z pokonaniem żądzy jedzenia nieczystego, pomódl się do Pana a On Cię uwolni od Twojej słabości. Nadal też powtarzam, że dla mnie osoba, która je nieczyste mięso nadal jest bratem lub siostrą w Chrystusie, daleki też jestem od tego aby kogokolwiek osądzać. Jednak nauczanie innych, że przykazania Boże są nieważne to już jazda na krawędzi i to bez trzymanki - bądź ostrożny i nie zapędzaj się za daleko.

12 Tu się okazuje wytrwałość świętych,
tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa. (Apokalipsa 14:12)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 1:03 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmidzie, dopóki nie zaczniesz odpowiadać na zadane pytania, co jest sprzeczne z regulaminem tego forum, nie mamy o czym rozmawiać. Bo na razie widzę, że nie odpowiadasz na moją argumentację, tylko piszesz sobie "obok" niej i jak to się mówi "sobie a muzom".

Mieszanie kontekstów nigdy nie wychodziło nikomu na dobre. Dlatego nie mieszaj fragmentów dotyczących współczesnych czasów proroka Izajasza z fragmentami dotyczącymi Ery Mesjańskiej. Jeśli chcesz narzucać poganom dietę żydowską, to wiedz, że występujesz przeciwko prawdzie Ewangelii, sugerując poganom, że mają żyć po żydowsku.

Przykazania Boże należy dobrze rozumieć i wiedzieć, które przykazania kogo obowiązują oraz w jakim czasie. Dlatego bądź ostrożny, nie zapędzaj się za daleko i nie próbuj obłudnie nakładać na pogan ciężarów, twierdząc równocześnie, że tego nie robisz i nikogo "nie osądzasz". To jest delikatna manipulacja ludzkim sumieniem i ja to widzę. Módl, się, a Pan odpuści Ci grzech wchodzenia w Jego kompetencje.

"A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia" [I Kor. 10:27]

Rozumiesz słowa "wszystko, co wam podadzą niewierni, jedzcie"? Czy nadal chcesz dopisywać do Pisma zakazy sprzeczne z Ewangelią? Nadal nie pokazałeś, w którym miejscu I Tym. 3:1-4 Paweł mówi o diecie żydowskiej. Przeczytaj jeszcze raz regulamin forum i następnym razem nie rozpisuj się, zanim nie odpowiesz konkretnie na to, co napisałem. Nie udawaj dyskusji, zastępując ją własnymi "wykładami" i radami, tylko prowadź ją zgodnie z tutejszymi zasadami.

I jeszcze jedna uwaga:

Talmid napisał(a):
Prawo Boże jest cały czas aktualne niezależnie od ery i każdy cudzoziemiec, który pragnie go przestrzegać ma obietnicę otrzymania imienia wieczystego i niezniszczalnego.
Prawo Boże jest aktualne w obszarach przeznaczonych dla konkretnych grup i konkretnych urzędów. Dlatego Duch Święty i apostołowie z konkretnych powodów nie kazali przestrzegać wszystkich przepisów Prawa odrodzonym poganom. Gdyby całe Prawo stosowało się do pogan, nie zostałoby ograniczone do "rzeczy niezbędnych" i to "niezbędnych" ze względu na Żydów, a nie ze względu na obowiązek żydowskiej diety dla pogan. NIE MA wśród tych czterech zaleceń nawet nakazu przestrzegania diety żydowskiej. Zatem jeśli któryś z nas występuje przeciwko Duchowi Świętemu i apostołom, to Ty, a nie ja.

Cudzoziemcy i trzebieńcy, o których mówi Izajasz w 56:1-6, mieli przestrzegać starego przymierza, bo o nim i o nich jest tam napisane do współczesnych prorokowi. Dlatego trzebieńcy byli wyłączeni z ludu. Dzisiaj mamy nowe przymierze, a poganie i trzebieńcy zostają w nie włączeni przez wiarę bez konieczności przestrzegania przykazań skierowanych specyficznie do Żydów według ciała.

Jesteś w całkowitym błędzie, Talmidzie.

"Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym. Bo kto w tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom. Dążmy więc do tego, co służy ku pokojowi i ku wzajemnemu zbudowaniu. Dla pokarmu nie niszcz dzieła Bożego" [Rzym. 14:17-20]

Twoje twierdzenie:

"Jeżeli masz problem z pokonaniem żądzy jedzenia nieczystego, pomódl się do Pana a On Cię uwolni od Twojej słabości. Nadal też powtarzam, że dla mnie osoba, która je nieczyste mięso nadal jest bratem lub siostrą w Chrystusie, daleki też jestem od tego aby kogokolwiek osądzać. Jednak nauczanie innych, że przykazania Boże są nieważne to już jazda na krawędzi i to bez trzymanki - bądź ostrożny i nie zapędzaj się za daleko"

jest obłudne, fałszywe i niebezpieczne.

Obłudne, ponieważ z jednej strony zarzucasz grzech "żądzy jedzenie nieczystego" i unieważniania przykazań Bożych tym, którzy czują się wolni w kwestii pokarmów, a z drugiej strony twierdzisz, że ich nie osądzasz. Czyli osądzasz, ale nie osądzasz - sugerujesz, że poganie powinni żyć po żydowsku, co jest zaprzeczeniem Ewangelii - dlatego jest fałszywe. A niebezpieczne dlatego, że ktoś z pogan mógłby się poczuć związany w sumieniu przez Twoje "nauczanie".

Poza tym, nie zmieniłem zdania i nadal nie uważam Ciebie za "brata w Chrystusie". Być może jesteś jednym z "fałszywych braci, którzy weszli, by szpiegować naszą wolność". O takich Paweł napisał:

"Ale nawet Tytusa, który był ze mną, chociaż był Grekiem, nie zmuszono do obrzezania, nie bacząc na fałszywych braci, którzy po kryjomu zostali wprowadzeni i potajemnie weszli, aby wyszpiegować naszą wolność, którą mamy w Chrystusie, żeby nas podbić w niewolę, a którym ani na chwilę nie ustąpiliśmy, ani się nie poddaliśmy, aby prawda ewangelii u was się utrzymała" [Gal. 2:3-5]

Jeśli nie rozumiesz wolności w Chrystusie i głosisz, że Królestwo Boże to pokarm i napój, to głosisz fałszywą ewangelię. Jeśli twierdzisz jednocześnie, że tego nie robisz i "nie osądzasz", to kłamiesz i postępujesz obłudnie tak samo, jak to zrobili Piotr i Barnaba w Antiochii:

"Ale gdy spostrzegłem, że nie postępują zgodnie z prawdą ewangelii, powiedziałem do Kefasa wobec wszystkich: Jeśli ty, będąc Żydem, po pogańsku żyjesz, a nie po żydowsku, czemuż zmuszasz pogan żyć po żydowsku?" [Gal. 2:14]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sie 02, 2013 8:01 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Talmidzie, dopóki nie zaczniesz odpowiadać na zadane pytania, co jest sprzeczne z regulaminem tego forum, nie mamy o czym rozmawiać. Bo na razie widzę, że nie odpowiadasz na moją argumentację, tylko piszesz sobie "obok" niej i jak to się mówi "sobie a muzom".

Mieszanie kontekstów nigdy nie wychodziło nikomu na dobre. Dlatego nie mieszaj fragmentów dotyczących współczesnych czasów proroka Izajasza z fragmentami dotyczącymi Ery Mesjańskiej. Jeśli chcesz narzucać poganom dietę żydowską, to wiedz, że występujesz przeciwko prawdzie Ewangelii, sugerując poganom, że mają żyć po żydowsku.



Nie wiem dlaczego zarzucasz mi obłudę i manipulację. Ja szczerze uważam wierzących, którzy jedzą nieczyste mięso za braci, siostry, które w tej kwestii nie mają poznania, ale w wielu innych mogą być o wiele lepiej zorientowani ode mnie. Czy samo posiadanie odmiennego poglądu jest grzechem lub obłudą? Smoku, nie rób problemu tam gdzie go nie ma. [color=#FF0000]Królestwo Boże to nie sprawa tego co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym
(Rz 14,17 - cytuję z pamięci). A Ty dlatego tylko, że przedstawiam swój pogląd i nie narzucam przecież nikomu, to jest forum biblijne gdzie dyskutuje się o różnych sprawach wynikających z Biblii, czy to znaczy, że samo przedstawienie poglądu Twoim zdaniem jest od razu maniplacją? Jakim prawem mnie osądzasz i nazywasz fałszywym bratem - to Ty sobie kilka razy przeczytaj Rzymian 14,17, bo to Ty mnie odsądzasz. Obiektywnie to sobie poczytaj co napisałeś.

A teraz na jakie Twoje argumenty nie odpowiedziałem? Ja mogę podać też takie, które kompletnie ignorujesz w tym wątku. Ja odpowiadam, jeżeli źle to pokaż co jest źle.

Co do Izajasza. Powtarzam pytanie, skąd wiesz, które wersety dotyczą Ery Mesjańskiej a które nie i w ogóle, że dotyczą Ery Mesjańskiej? To jest Twoje zrozumienie, ale w tekście tego nie ma. Nie dodawaj do tekstu. Ja Ci powiem taką rzecz. Izajasz przez wielu teologów jest nazywany Piątą Ewangelią. Dlaczego? To chyba oczywiste. Żaden prorok tyle nie napisał o Mesjaszu co Izajasz. I właśnie ten sam Izajasz mówi o szczególnym błogosławieństwie wypływającym dla gojim z przestrzegania szabatu i innych praw znajdujących się w Torze. Jeżeli tego nie widzisz, to masz problem.


Ostatnio edytowano Pt sie 02, 2013 8:19 am przez Talmid, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sie 02, 2013 8:16 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Przykazania Boże należy dobrze rozumieć i wiedzieć, które przykazania kogo obowiązują oraz w jakim czasie. Dlatego bądź ostrożny, nie zapędzaj się za daleko i nie próbuj obłudnie nakładać na pogan ciężarów, twierdząc równocześnie, że tego nie robisz i nikogo "nie osądzasz". To jest delikatna manipulacja ludzkim sumieniem i ja to widzę. Módl, się, a Pan odpuści Ci grzech wchodzenia w Jego kompetencje.

Wiem, są różne tzw. przykazania. Są micwot, miszpatim, hukkot i wiele innych drobiazgowych mających swoje hebrajskie nazwy. Mogę je wymienić, jeśli masz życzenie. Szczegółowo je omawia też Talmud. Ja nie chodzę do kościołów tylko do synagogi więc się trochę w przykazaniach orientuję.
Na przykład o Abrahamie mówi Adonaj, że przestrzegał: micwotaj, hukkotaj, wetorataj - przykazań, praw i pouczeń. Tak roboczo bym to przetłumaczył. Każdy jednak z tych terminów ma bardzo rozbudowane znaczenie i zastosowanie. A przecież Abraham to ojciec wiary dla gojim. Popatrz, a on tyle rzeczy przestrzegał. To nie żył samą tylko wiarą? To są konkretne terminy: micwa, tora (nie chodzi o nazwę 5 ksiąg tutaj) i hukka.
Są przykazania dla kapłanów, dla konkretnych pokoleń, dla właścicieli zwierząt, winnic i ziemi uprawnej. Są przykazania dotyczące prowadzenia wojny. Rozumiem, że nie można wszystkich przykazań włożyć do jednego worka. Są przykazania dotyczące świąt i składania ofiar. Ofiara ofierze nie równa. Ola to co innego a hata to co innego. Naprawdę myślisz, że tego nie rozumiem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sie 02, 2013 8:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
"A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia" [I Kor. 10:27]

Rozumiesz słowa "wszystko, co wam podadzą niewierni, jedzcie"? Czy nadal chcesz dopisywać do Pisma zakazy sprzeczne z Ewangelią? Nadal nie pokazałeś, w którym miejscu I Tym. 3:1-4 Paweł mówi o diecie żydowskiej. Przeczytaj jeszcze raz regulamin forum i następnym razem nie rozpisuj się, zanim nie odpowiesz konkretnie na to, co napisałem. Nie udawaj dyskusji, zastępując ją własnymi "wykładami" i radami, tylko prowadź ją zgodnie z tutejszymi zasadami.


Rozumiem te słowa inaczej niż Ty. Czy jeśli Ci niewierni podadzą swoje wymiociny, to będziesz je jadł? Odpowiedz szczerze, czy wszystko co Ci niewierni podadzą do jedzenia na pewno będziesz jadł? Jeździłeś trochę po świecie? Czy wiesz, że niektóre ryby jeśli źle się przyrządzi mogą być Twoim ostatnim pokarmem w życiu? Czy wszystko znaczy naprawdę wszystko? Czy na pewno nie liczy się KONTEKST? Nigdy będąc za granicą (Azja na przykład) nie zatrułeś się niczym? Czy nie jadłeś wszystkiego? Szczerze. Będąc w egzotycznym kraju zjesz wszystko co Ci podadzą? Odpowiedz sobie SZCZERZE. A co do wymiocin to nie żart. Teraz młodzi ludzie tak się zabawiają. Jedzą własne wymiociny. Oglądałem szokujący program. Bo to są niewierni, rozumiesz to słowo? Kontekst - Koryntianie, korynckie jatki, nie Chiny, nie Tajlandia, nie Afryka. Nie przyjęcie i młodych ludzi, którzy się bardzo nudzą i popijają wino mieszane z nasieniem męskim.
A co byś zrobił gdyby na kolację zaprosili Cię ludożercy?
Pewnej nauczycielce uczniowie kiedyś podali coś do picia. W czasie zielonej szkoły. W autobusie bardzo potem śmierdziało a kobieta musiała zmienić pracę. Więc ja wszystkiego nie jem. I nawet wszystkiego nie piję. Kiedy mnie niewierni częstują alkoholem, też odmawiam. Ty rób jak uważasz, ja Twojej wolności szpiegować nie zamierzam. Przekonany bowiem jestem, że masz więcej rozsądku niż to wynika z tej pohopnej wypowiedzi.

W 1 Tym 3,1-4 jest napisane o pokarmach które stworzył Bóg do jedzenia dla wierzących i tych, którzy poznali prawdę. Nie wszystko co jedzą niewierzący to jedzą wierzący, bo w Biblii Hebajskiej pokazane jest wielokrotnie, że wierzący nigdy nie odżhywiali się w ten sam sposób jak niewierzący. Zawsze była różnica. Noemu Bóg pozwolił jeść mięso, przedtem jadano owoce i warzywa, płody roli. Ale Noe znał podział na czyste i nieczyste zwierzęta. Tylko czyste ofiarował Adonaj. A gdybyś znał przepisy dotyczące ofiar wiedziałbyś, że ci co ofiarowali Bogu pokarmy, ofiarowai z tego co jedli, a nie z tego co nie jedli. Doszło do tego, że Tobie, nauczycielowi na tym forum muszę tłumaczyć takie podstawowe rzeczy z Biblii. I Ty podkreślasz, że najpierw trzeba czytać Stary Testament. To jak Ty go człowieku przeczytałeś? Do góry nogami może? Co Ci mogę więcej pokazać. Pokaż mi w Biblii wierzących jedzących nieczyste. Jeden przykład. Przyszedł sobie wierzący do domu i wsuwał schabowego z wieprzowiny i to się Bogu podobało.


Ostatnio edytowano Pt sie 02, 2013 9:48 am przez Talmid, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sie 02, 2013 8:53 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Poza tym, nie zmieniłem zdania i nadal nie uważam Ciebie za "brata w Chrystusie". Być może jesteś jednym z "fałszywych braci, którzy weszli, by szpiegować naszą wolność". O takich Paweł napisał:

"Ale nawet Tytusa, który był ze mną, chociaż był Grekiem, nie zmuszono do obrzezania, nie bacząc na fałszywych braci, którzy po kryjomu zostali wprowadzeni i potajemnie weszli, aby wyszpiegować naszą wolność, którą mamy w Chrystusie, żeby nas podbić w niewolę, a którym ani na chwilę nie ustąpiliśmy, ani się nie poddaliśmy, aby prawda ewangelii u was się utrzymała" [Gal. 2:3-5]

Jeśli nie rozumiesz wolności w Chrystusie i głosisz, że Królestwo Boże to pokarm i napój, to głosisz fałszywą ewangelię. Jeśli twierdzisz jednocześnie, że tego nie robisz i "nie osądzasz", to kłamiesz i postępujesz obłudnie tak samo, jak to zrobili Piotr i Barnaba w Antiochii:

"Ale gdy spostrzegłem, że nie postępują zgodnie z prawdą ewangelii, powiedziałem do Kefasa wobec wszystkich: Jeśli ty, będąc Żydem, po pogańsku żyjesz, a nie po żydowsku, czemuż zmuszasz pogan żyć po żydowsku?" [Gal. 2:14]


Nie narzucam się Tobie z braterstwem. Nie rozumiem po co to piszesz? Czy zdarazyło Ci się kiedyś być w potrzebie? Czy zawsze bracia udzielali Tobie tej pomocy? Ci mający poprawne zrozumienie? Czy nie zdarzyło się Tobie, że bracia zawiedli a ci ze złymi poglądami okazali się bardziej ludzcy? Mnie życie nauczyło odnosić się z szacunkiem do każdego człowieka bez względu na jego przekonania. Każdy człowiek może okazać się mądrzejszy i sprawiedliwszy ode mnie.

Ja nie głoszę, że Królestwo Boże to pokarm i napój. To Ty robisz z tego problem. Nie osądzam też Ciebie w żaden sposób. "Jazda bez trzymanki" - to był żart, to tak Ty do mnie napisałeś, kiedy nie podobały się Tobie moje wypowiedzi? To był rodzaj przypomnienia, pouczenia, że czasami warto delikatniej posługiwać się słowami. Nie kłamię. Nie czuję się ani odrobinę lepszy od tych co jedzą mięso nieczyste. Bez łaski Bożej nic nie jestem wart.
I po co ciągle cytujesz te same teksty? Przecież już Ci tłumaczyłem, że żyć po żydowsku a przestrzegać przykazań Bożych to dwie różne rzeczy. To Ty stosujesz żydowską dialektykę, ponieważ to Żydzi współcześni uważają, że przykazania są tylko dla nich a gojom od nich daleko trzeba być. Mają problemy z wytłumaczeniem Izaasza 56 rozdział.

Cytujesz jeszcze Galatów 2,3-5. Powiedz mi, dlaczego Paweł obrzezał Tymoteusza, skoro pisał że jeśli się obrzezacie, to Chrystus wam nic nie pomoże? (Dzieje 16,3 porównaj Galatów 5,2). Czyli nie chodzi o obrzezanie, ale o motywy. Nikogo do niczego nie można zmuszać. Ale co innego, jeżeli ktoś obrzezuje się w synagodze ortodoksyjnej a ci innego jeśli dzieje się to w synagodze mesjańskiej. W synagodze ortodoksyjnej wiąże się to z obietnicą przestrzeganie wszystkich praw (również talmudycznych). Do dzisiaj judaizm podkreśla istnienie Tory Pisanej i Tory Ustnej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL