www.ulicaprosta.net

bo tego chce gawiedz z fundamentalistycznej Ameryki. Osobiscie wole Izrael niz Iran, ale trzeba miec klapy na oczach, aby nie widziec drugiego dna.Prorocze to sa slowa Tuwima:

http://obnie.pl/index.php?option=com_co ... &Itemid=27

A ja w sprawie "bezpieczeństwa" Izraela i roli armii
http://www.youtube.com/watch?v=IvRqVFMn ... re=related

Wypowiada się córka jednego z szefów Mosadu "Tato nie będę walczyć z Twój Izrael"

Posłuchajcie bo pewnie wielu "charyzmatyków" nazwie ją zdrajczynią - polecam natomiast mieć w pamieci słowa "błogosławieni niosący pokój"... czy jakoś tak.

Fakt, że sam JHWH się do tego nie stosował (taka drobna uszczypliwość ateisty)

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.

SM, nie wiem, jaki jest cel Twojej uszczypliwości. Nie bardzo również rozumiem, dlaczego najpierw "polecasz mieć w pamięci słowa", a potem cytujesz jakieś słowa, których i tak sam nie pamiętasz, "albo jakoś tam". W ogóle, obawiam się, że Twój wpis nie za bardzo ma cokolwiek wspólnego z proroctwem Ezechiela. Podobnie jak inne uszczypliwości "przyjaciół Izraela". Niektórym przypominam, że to Iran nie uznaje prawa Izraela do istnienia. Izrael uznaje prawo Iranu do istnienia. Taka jest podstawowa różnica. Dlatego nie ma to nic wspólnego z "wolnością wojewody". Mylenie potencjalnego agresora z potencjalnym obrońcą przed agresją wynika albo z niewiedzy, albo z bezkrytycznej niechęci do Izraela.

Prz 27:5-6

"Lepsza jest jawna nagana, niż nieszczera miłość. Razy przyjaciela są oznaką wierności, pocałunki wroga są zwodnicze" [Przyp. Sal. 27:5-6]

Od kiedy fani Davida Duke'a, który kłamie na temat Izraela, są przyjaciółmi Izraela? Od kiedy cytowanie antysemickich kłamców z Radia Maryja nazywa się "razami przyjaciela"? Od kiedy nieprawdziwe sugestie są oznaką wierności? Czy większe obawy o życie setek tysięcy ludzi w Iranie niż milionów w Izraelu są przejawem przyjaźni wobec Izraela czy Iranu?

Jeśli chodzi o "kibicowanie", to źródłem konfliktu są ci, którzy jawnie odmawiają Izraelowi prawa do istnienia i w tym celu zbroją się w broń atomową. Ezechiel mówi o tym, jak się to wszystko skończy i dlaczego. Po prostu Bóg umiłował Izraela i stanie po jego stronie w konflikcie opisywanym w proroctwie. A jeśli ktoś "kibicuje" tym, którzy nienawidzą narodu wybranego i jeszcze w dodatku mieni się "wiernym przyjacielem Izraela", który rozdaje mu razy jako "oznakę wierności", to pozostaje mu tylko Prz. 11:20.

Większymi wrogami Izraela są ci, którzy w imię tzw miłości do Izraela, nie widzą jego zbrodni i grzechów wobec innych narodów, w tym Palestyńczyków. Szczerze wątpię, czy Jezus przymyka na te zbrodnie oko, skoro nawet pośród dzieci Izraela wielu to widzi i potępia syjonistyczną politykę państwa Izrael.

"Syjonistyczna polityka państwa Izrael"? A cóż to jest za bełkot? Cytat z jakiejś propagandowej broszurki Hamasu? To Izrael nie ma prawa do Syjonu, czy co? Ręce opadają, gdy się czyta takie teksty. Polityka Izraela polega na tym, żeby przetrwać na własnej ziemi, a sam Izrael jest jedynym bastionem zachodniej cywilizacji na Bliskim Wschodzie. Palestyńczycy mogliby żyć w Izraelu, bo ich tam nikt nie prześladuje. Ale oni nie chcą, bo chcą Jerozolimy i nie chcą się pogodzić z istnieniem państwa Izrael. Jak dotąd odrzucali wszystkie inicjatywy pokojowe i non stop eskalują żądania. Czy to naprawdę takie trudne do zauważenia?

http://www.youtube.com/watch?v=88DNJ4YF ... ideo_title

Niestety, trudno się dyskutuje z kimś, kto przebiera się za przyjaciela Izraela, występując w chórze zmanipulowanych ofiar jego wrogów.

Mam takie samo zdanie w temacie. Temu słuzył także mój link. Obawiam się jednak, że zwycięża logika konfliktu tym bardziej, że przecież Bóg tak chce.... Bóg OBU stron konfliktu.

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.

A to dobre! "Bóg OBU stron konfliktu"

To jakaś prowokacja intelektualna, czy efekt teologicznej niewiedzy? Który Bóg odmawia komu prawa do istnienia - Jahwe Arabom czy Allah Żydom i chrześcijanom? Jakieś dowody ewentualnie?

Dlaczego zakładasz, że kochając Żydów nie widzimy, że niektórzy z nich popełniają złe rzeczy ? Czy ktoś kwestionuje, że tak jak i my, mają uznać Jezusa za Mesjasza i Pana ?
Czy widząc czyny, które są niesprawiedliwe mamy obowiązek stanąć po stronie ludzi, którzy po prostu nienawidzą Żydów

Ma prawo, ale nie ma prawo do zbrodni przeciwko Palestyńczykom, ani Palestyńczycy przeciwko Żydom.
Jeszcze nie tak dawno uważało się określanie na tym forum czyjejś argumentacji za bełkot - jako niestosowne. Przypomnieć Ci, kto tak uważał?


edit:
poprawiłem słowo 'jak' na 'ani' w pierwszym zdaniu - bo nie oddawało mojej myśli.

A na czym polega moje stawanie po stronie nienawidzących Izraela? Umiesz tego dowieść, czy tylko tak Ci się wydaje?

A umiesz uzasadnić, że ja tobie postawiłem zarzut stawania po stronie nienawidzących Izraela, czy ci się tylko tak wydaje ?
Do kogo było stwierdzenie :

Bogowie monoteistyczni mają to do siebie, że raczej nienawidzą wyznawców innych bogów - taka ludzka słabość... JHWH dość nazabijał na kartach ST aby potrzebny był jakikolwiek dowód. Co do odmawiania prawa do istnienia - oczywiście że OBIE strony sobie odmawiają prawa do istnienia - gdyby było inaczej Izrael nie dostawałby białej gorączki podczas próby uznania państwa Palestyna przez ONZ.

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.

Wujcio, zadałeś pytanie cytując moją wypowiedź.
Jeśli pytanie było retoryczne [Czy widząc czyny, które są niesprawiedliwe mamy obowiązek stanąć po stronie ludzi, którzy po prostu nienawidzą Żydów] - i nie oczekiwałeś mojej odpowiedzi, to nie ma sprawy, może Ci się wydawać, co sobie życzysz.