www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 12:29 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 9:52 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Witam ponownie. Na niniejszym forum panuje zasada, że każda wypowiedź powinna być oparta na Piśmie Świętym. Jest to zdrowa i bezpieczna zasada (2Tym 3:16-17). Czy potrafimy jednak na podstawie samego tylko Pisma Świętego udowodnić, które Księgi Nowego Testamentu należą do kanonu a które nie?

Ponieważ nie chcę wprowadzać zamieszania, to od razu postaram się wyjaśnić o co mi chodzi. Stary Testament (Tanach) jest potwierdzony w Księgach Nowego Testamentu. My wiemy z Nowego Testamentu co uważano za Biblię (Łk 24:27), oczywiście fragmentów potwierdzających ST jest wiele w NT, podam jeszcze jedno potwierdzające akronim Tanach (Tora - Prawo, Newim - Prorocy i Ketuwim - Pisma) - Łk 24:27.44. Choć i tutaj dokładnie nie mamy wyszczególnionych wszystkich ksiąg, tylko jest ogólnie powiedziane.

Biblia uczy, że każda sprawa ma się oprzeć na podstawie zeznania dwóch lub trzech świadków. (Mt 18:16, 2Kor 13:1, 1Tm 5:19 no i Prawo o tym mówi: Pwt 17:6.
Tutaj chodzi o sąd nad ludźmi, ale również rozumiemy, że nie powinniśmy niczego przyjmować na podstawie zeznania tylko jednego świadka (Ew. Jana 8:17-18).

Czy stosując się do tej zasady, jesteśmy w stanie dowieść kanoniczności wszystkich 27 ksiąg Nowego Testamentu? Każda z tych Ksiąg wydaje świadectwo sama o sobie. Ale czy każda ma jeszcze choć jednego świadka, żeby to potwierdzał (inna księga NT)? Jeżeli nie, to co zrobić z zasadą, że tylko na Biblię wolno się powoływać?

Chcę wyraźnie podkreślić, że uznaję Nowy Testament - wszystkie 27 Ksiąg za natchnione, a temat ten służyć ma wzmocnieniu wiary w prawdziwość tego przekonania. (Dz 17:11)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 10:32 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 31, 2010 10:03 am
Posty: 268
nie da sie wywiesc takiej zasady.Przynajmniej 7 ksiag NT bylo dyskutowanych przez wczesny Kosciol, nie liczac tych, ktore wg niektorych byly w kanonie. W kazdym razie nie mamy zadnego Powszechnego orzeczenia o kanonie az do Soboru Trydenckiego.
Wszystkie poprzednie kanony mialy charakter lokalny (Afryka )lub personalny (Marcjon, Atanazy).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 10:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Na temat procesu uznawania kanonu NT przez Kościół rozmawialiśmy tutaj:

viewtopic.php?f=6&t=1183&p=39145#p39145

Jeśli chodzi o świadków kanoniczności (a właściwie natchnienia) Pism NT, to np. listy Pawłowe mają potwierdzenie apostoła Piotra, który nazywa je Pismami [II Piotra 3:16], których przekręcanie grozi zgubą.

Wszystkie księgi znajdujące się w kanonie NT zostały napisane za życia co najmniej jednego z apostołów, którzy mogli potwierdzić ich natchnienie jako świadkowie. Poza tym, istnieli świadkowie działania Pism NT w życiu Kościoła (sami wierzący) - dlatego m.in, uznanie kanonu było procesem rozciągniętym w czasie. I wreszcie wcześniejsze Pisma czyli te zwane przez nas "Starym Testamentem" (niesłusznie zresztą) musiały być w całkowitej harmonii nauczania z księgami NT. Jeśli chodzi o inne wyznaczniki stosowane przez wczesny Kościół, polecam książkę, w której znajdziesz dokładniejsze potraktowanie sprawy:

http://www.vocatio.com.pl/index.php?rou ... uct_id=192

Dalej w razie czego proponuję przenieść się do wskazanego wątku, a ten z czasem zostanie "posprzątany".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 11:25 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Acha, okey. Nie zauważyłem tamtego wątku. To najpierw poczytam co tam jest.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 11:27 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
makabi napisał(a):
nie da sie wywiesc takiej zasady.Przynajmniej 7 ksiag NT bylo dyskutowanych przez wczesny Kosciol, nie liczac tych, ktore wg niektorych byly w kanonie. W kazdym razie nie mamy zadnego Powszechnego orzeczenia o kanonie az do Soboru Trydenckiego.
Wszystkie poprzednie kanony mialy charakter lokalny (Afryka )lub personalny (Marcjon, Atanazy).



To już moja ostatnia wypowiedź na tym wątku, gdyż okazuje się, że już taki jest. Wygląda na to, że kanon Nowego Testamentu ustalił Kościół Rzymsko-Katolicki. Czy dobrze odczytałem Twoją wypowiedź?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 11:42 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
makabi napisał(a):
To już moja ostatnia wypowiedź na tym wątku, gdyż okazuje się, że już taki jest. Wygląda na to, że kanon Nowego Testamentu ustalił Kościół Rzymsko-Katolicki. Czy dobrze odczytałem Twoją wypowiedź?
Kanonu nikt nie ustalał, bo to nie człowiek ustala, które księgi są natchnione, a które nie. Szczegóły w podanym wątku. Pierwszą powszechną wypowiedzią na temat kanonu był synody w Kartaginie i Hipponie w IV wieku. Wtedy nie było jeszcze kościoła rzymsko-katolickiego, który powstał dopiero po wielkiej schizmie w 1054 roku. Atanazy w liście paschalnym napisanym 25 lat przed pierwszym z tych synodów pisze, które księgi zostały przyjęte jako natchnione. Kościół rzymsko-katolicki przypisuje sobie ciągłość od apostołów, choć sam nie jest spadkobiercą ich nauczania.

viewtopic.php?f=6&t=1183


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 12:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Smok Wawelski napisał(a):
Talmid napisał(a):
makabi napisał(a):
To już moja ostatnia wypowiedź na tym wątku, gdyż okazuje się, że już taki jest. Wygląda na to, że kanon Nowego Testamentu ustalił Kościół Rzymsko-Katolicki. Czy dobrze odczytałem Twoją wypowiedź?
Kanonu nikt nie ustalał, bo to nie człowiek ustala, które księgi są natchnione, a które nie. Szczegóły w podanym wątku. Pierwszą powszechną wypowiedzią na temat kanonu był synody w Kartaginie i Hipponie w IV wieku. Wtedy nie było jeszcze kościoła rzymsko-katolickiego, który powstał dopiero po wielkiej schizmie w 1054 roku. Atanazy w liście paschalnym napisanym 25 lat przed pierwszym z tych synodów pisze, które księgi zostały przyjęte jako natchnione. Kościół rzymsko-katolicki przypisuje sobie ciągłość od apostołów, choć sam nie jest spadkobiercą ich nauczania.

viewtopic.php?f=6&t=1183



Miałem się już nie wypowiadać, ale muszę coś wyjaśnić. Mi nie chodzi o to kiedy i jak powstał kanon. Posiadam na ten temat sporą literaturę. Proszę zwrócić uwagę na to jak ja sformułowałem mój wątek. Ponieważ nie zostało to zrozumiane, to wyrażę to inaczej. Zasadą tego forum jest, iż powołujemy się tylko na Biblię. Czy na podstawie tylko Biblii można uzasadnić kanoniczność 27 Ksiąg Nowego Testamentu. Chodzi mi o to, czy poza samą Biblią jest coś jeszcze, czym się kierujecie? W Kościele Rzymsko-Katolickim jest to Tradycja i Sobory oraz Synody. Protestanci, z nimi różnie bywa, ale niektórzy uznają sobory pierwszych trzech wieków a nawet czterech. A jak jest z Gospodarzami tego forum? I to jest tematem tego wątku, więc może jeszcze go nie sprzątajmy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 3:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ja kieruję się Pismem. W samym tekście NT nie ma żadnej listy ksiąg natchnionych, podobnie jak w przypadku ST. Ważne jest to, że kanon NT został odebrany przez Kościół czyli ogół odrodzonych, a nie instytucję. Świadectwo tego faktu podaje Atanazy, który również jest wiarygodnym świadkiem wiary. Nie było potrzebne Kościołowi żadne instytucjonalne gremium ani komisja, żeby uznać księgi podane przez Atanazego, co stało się wcześniej niż on ją spisał i podał w charakterze listy. Bóg po prostu pokazał, które księgi są natchnione, a Kościół to odebrał - podobnie jak w przypadku Izraela i ST. Na podstawie Biblii o tyle można stwierdzić kanoniczność księgi NT, że każda księga NT nie może być sprzeczna z nauczaniem ST, bo Pisma są jedną całością. Tajemnice, które nie zostały objawione w ST, albo widać je tam szczątkowo, Pan objawił apostołowi Pawłowi, którego listy zostały uznane za Pisma w samym tekście NT, a ich natchnienie nigdy nie było poddawane w wątpliwość od początku. Ważne jest również autorstwo konkretnej księgi, które jest określone w większości ksiąg, a jego weryfikacja siłą rzeczy musiała przebiegać niezależnie od świadectwa wewnętrznego konkretnego tekstu. I trwała przez kilka wieków, choć praktycznie żadna z 7 ksiąg NT poddawanych przez jakiś czas w wątpliwość nie zawiera doktryny na tyle fundamentalnej, żeby rzutowała na całość Pism.

Jeśli chodzi o tzw. tradycję i sobory, to istnieje pewien problem z terminologią. Otóż Ojcowie przed-nicejscy rozumieli tradycję apostolską wyłacznie jako nauczanie apostołów oparte wyłącznie na Pismach, a z cytatów lub odniesień w pismach samych Ojców przed-nicejskich można złożyć cały NT. Żaden z nich nie poważył się nazwać natchnionym Pismem własnych tekstów. Dopiero później wraz z rozwojem systemu rzymskiego, kościół zaczął dołączać nowe treści do Pism i traktować je jako równorzędne z Pismami źródło objawienia. Mnie osobiście orzeczenia soborów nie są do niczego potrzebne, bo mam Pismo. Jeśli ktoś na jakimś soborze ustalił coś, co jest zgodne z nauczaniem Pisma, to mnie to nie przeszkadza. Natomiast orzeczenia ludzkich, cielesnych instytucji nie są głosem Pana, który Jego owce znają i którego słuchają [Jan 10:14-16].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 4:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Smok Wawelski napisał(a):
Ja kieruję się Pismem. W samym tekście NT nie ma żadnej listy ksiąg natchnionych, podobnie jak w przypadku ST. Ważne jest to, że kanon NT został odebrany przez Kościół czyli ogół odrodzonych, a nie instytucję. Świadectwo tego faktu podaje Atanazy, który również jest wiarygodnym świadkiem wiary. Nie było potrzebne Kościołowi żadne instytucjonalne gremium ani komisja, żeby uznać księgi podane przez Atanazego, co stało się wcześniej niż on ją spisał i podał w charakterze listy. Bóg po prostu pokazał, które księgi są natchnione, a Kościół to odebrał - podobnie jak w przypadku Izraela i ST. Na podstawie Biblii o tyle można stwierdzić kanoniczność księgi NT, że każda księga NT nie może być sprzeczna z nauczaniem ST, bo Pisma są jedną całością. Tajemnice, które nie zostały objawione w ST, albo widać je tam szczątkowo, Pan objawił apostołowi Pawłowi, którego listy zostały uznane za Pisma w samym tekście NT, a ich natchnienie nigdy nie było poddawane w wątpliwość od początku. Ważne jest również autorstwo konkretnej księgi, które jest określone w większości ksiąg, a jego weryfikacja siłą rzeczy musiała przebiegać niezależnie od świadectwa wewnętrznego konkretnego tekstu. I trwała przez kilka wieków, choć praktycznie żadna z 7 ksiąg NT poddawanych przez jakiś czas w wątpliwość nie zawiera doktryny na tyle fundamentalnej, żeby rzutowała na całość Pism.

Jeśli chodzi o tzw. tradycję i sobory, to istnieje pewien problem z terminologią. Otóż Ojcowie przed-nicejscy rozumieli tradycję apostolską wyłacznie jako nauczanie apostołów oparte wyłącznie na Pismach, a z cytatów lub odniesień w pismach samych Ojców przed-nicejskich można złożyć cały NT. Żaden z nich nie poważył się nazwać natchnionym Pismem własnych tekstów. Dopiero później wraz z rozwojem systemu rzymskiego, kościół zaczął dołączać nowe treści do Pism i traktować je jako równorzędne z Pismami źródło objawienia. Mnie osobiście orzeczenia soborów nie są do niczego potrzebne, bo mam Pismo. Jeśli ktoś na jakimś soborze ustalił coś, co jest zgodne z nauczaniem Pisma, to mnie to nie przeszkadza. Natomiast orzeczenia ludzkich, cielesnych instytucji nie są głosem Pana, który Jego owce znają i którego słuchają [Jan 10:14-16].



Czy mi się wydaje, czy Atanazy to już IV wiek? A co sądzisz o tzw. kanonie Muratoriego? (ok. 200 r.) Wiem, tu już trochę odchodzę od tematu. Ale ten temat już chyba można zamknąć. Wnioski są takie, że sam Nowy Testament nie wylicza wszystkich swoich ksiąg, choć pewną ich część na pewno. (Listy Pawła). Większość jednak ksiąg Nowego Testamentu nigdy nie była poddawana wątpliwość (nigdy w społeczności wierzących). Wyjątek stanowią wspomniane wcześniej księgi, które jednak nie stoją w sprzeczności z pozostałymi księgami i są budujące. Czy dobrze zrozumiałem? No i oczywiście nad wszystkim czuwał Ruach Hakodesz (Duch Święty).
No dobrze, właśnie sobie poczytałem dyskusję na tym forum na temat kanonu Pisma Świętego. Niezły tam panuje chaos, i to jest wada każdej takiej dyskusji na forum. Po jakimś czasie człowiek się gubi kto co właściwie uważa. Widzę też, że o kanonie Muratoriego też już pisaliście.

To może rzeczywiście posprzątać niniejszy wątek. Chcę tylko, dla jasności, na koniec napisać. że uznaję obecny kanon Nowego Testamentu. Z pewnością ksiąg pochodzących od ludzi natchnionych Duchem Świętym było więcej. W Tanachu też dowiadujemy się o istnieniu ksiąg, których w tzw. kanonie nie ma. Nie ma sensu wchodzić w kompetencje Ducha Świętego dlaczego tak się stało. Bóg sprawił, że te a nie inne Księgi zostały zebrane w całość. Jest to żywe świadectwo wiary. Słów można mnożyć. W dawnych czasach wierzący ludzie pamiętający apostołów nie potrzebowali zwoływać soborów ani synodów. Oni znali zasady swojej wiary. Wiedzieli też, które księgi są prawdziwe, a które nie. Dyskusję rozpoczęlli dopiero potem ludzie szukający nowych nauk nie pochodzących od Pana Jezusa. No i należy pamiętać, że dla Pana Jezusa i dla Jego pierwszych uczniów Pismem Świętym był Tanach - księgi hebrajskie, Pan Jezus na podstawie tego Tanachu wykazał swoim apostołom po zmartwychwstaniu prawdę o swojej męce i zmartwychwstaniu (Łk 24 rozdział). Apostoł Paweł też do Tymoteusza mówił o Pismach, które ten Tymoteusz znał od lat niemowlęcych (czyli księgi hebrajskie).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 5:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
Czy mi się wydaje, czy Atanazy to już IV wiek?
Nie, nie wydaje Ci się. Ale nie każdy, kto żył i działał w IV wieku, musiał być z definicji skażonym przez Konstantyna odstępcą od ortodoksyjnej wiary. O ile wiem, Atanazy jest właśnie jednym z takich wyjątków. Nie ugiął się, choć samotnie i skutecznie walczył o prawdę Słowa Bożego przeciwko prawie wszystkim przez ok. 50 lat. Wziąłem sobie do serca jego myśl:

"Pamiętaj, że do szukania właściwej myśli i prawdziwego rozumienia w Piśmie Bożym są potrzebne: życie poczciwe, dusza czysta i cnoty oparte na zasadach Chrystusa, aby myśl twoja przebiegając tą drogą mogła osiągnąć czego żąda, i o ile tylko ludzka natura jest w stanie pojąć Słowo Boże. Bez czystej myśli, bez naśladowania życia świątobliwego nikt nie pojmie słów świętych"

To działa, przy założeniu nowego narodzenia z Ducha, oczywiście. :)

Talmid napisał(a):
A co sądzisz o tzw. kanonie Muratoriego? (ok. 200 r.)
Jest niepełnym, ale zawierającym wszystkie oprócz pięciu ksiąg NT. Dla mnie jest to świadectwo drogi, jaką w procesie rozpoznawania kanonu NT przeszedł Kościół od początku do momentu, gdy kanon osiągnął pełnię.

Talmid napisał(a):
Wnioski są takie, że sam Nowy Testament nie wylicza wszystkich swoich ksiąg, choć pewną ich część na pewno. (Listy Pawła). Większość jednak ksiąg Nowego Testamentu nigdy nie była poddawana w wątpliwość (nigdy w społeczności wierzących). Wyjątek stanowią wspomniane wcześniej księgi, które jednak nie stoją w sprzeczności z pozostałymi księgami i są budujące. Czy dobrze zrozumiałem? No i oczywiście nad wszystkim czuwał Ruach Hakodesz (Duch Święty).
Tak, może należałoby dodać, że Pisma są całością i wczesny Kościół nie dzielił ich na dwie części, co nam niestety utrudnia ich zrozumienie. Jeśli pisząc "pozostałe księgi" masz na myśli nie tylko inne księgi NT, lecz wszystkie pozostałe księgi Biblii, to się zgadzam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 5:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Czy chodzi Ci o to, że nie dzielisz tzw. Starego Testamentu od tzw. Nowego Testamentu? A jeśli chodzi o "pozostałe księgi" to zgadzam się, że w tym kontekście należy rozumieć iż mają być w zgodzie z Całą Biblią (pisma hebrajskie i greckie).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 10:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
Czy chodzi Ci o to, że nie dzielisz tzw. Starego Testamentu od tzw. Nowego Testamentu?
Owszem. Cierpię od jakiegoś czasu na DRSiNT czyli dysfunkcję rozróżniania Starego i Nowego Testamentu. Jestem całkowicie niezdolny do powiązania tych dwóch (błędnych) terminów z Pismami jako takimi . Tak jak apostołowie i wczesny Kościół (i Dan Gruber, który tę dysfunkcję opisał w literaturze fachowej). Ale ta dysfunkcja pozwoliła mi lepiej rozumieć Pisma. Pojęciami ST i NT posługuję się po to, żeby mówić językiem rozmówców.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 10:58 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 31, 2010 10:03 am
Posty: 268
Talmidzie,

na ile znam historie formowania sie kanonu to nalezy ustalic nastepujace rzeczy:

1) orzeczenia pierwszych chrzescijan mialo charakter lokalny a nie powszechny.I tak:
a) kanon Muratoriego- Rzym
b) synod Kartagina - Afryka
c) synod Hippona - Afryka
d) sobor Trydencki- powszechny

2) mialy rowniez charakter personalny.Wiekszosc ksiag wymienil Ireneusz (choc czesto cytowal je nie z nazwy). Marcjon stworzyl okrojona wersje (mozna rzecz pierwszy racjonalista :wink: )
Nastepnie Atanazy.

Jak wspomnialem nie mialy one charakteru ogolnego, powszechnego.
Moje zdziwienie budzi fakt, ze to heretyk (!) utworzyl pierwsza liste ksiag kanonicznych. Kosciol jakos sie tym specjalnie nie przejmowal .To budzi moje zdziwienie. Przeciez wystarczylo, ze apostolowie napisaliby liste ksiag i po klopocie, ale oni nie byli solascripturowcami. Przekazali swoje sukcesje nastepcom.
Nie jest to bynajmniej model rzymski, w ktorym to papiez jest w pelni wyrazicielem woli apostolow i nadaje sukcesje biskupom. Papiez w zasadzie zdominowal inne gminy i lokalne patriarchaty, ktore mialy autonomie w wyborze biskupow.
To oni mieli czuwac nad nauka apostolska, a ksiegi byly pomocne w jej nauczaniu.
Natomiast nie widze czegos takieg, ze kilku gosci sobie ustala nauke lub tez co gorsza decyduje co w Biblii ma sie znajdowac, a ktory fragment trzeba wyrzucic. Byla LXX i wszystko jasne.

Cytuj:
Nie, nie wydaje Ci się. Ale nie każdy, kto żył i działał w IV wieku, musiał być z definicji skażonym przez Konstantyna odstępcą od ortodoksyjnej wiary. O ile wiem, Atanazy jest właśnie jednym z takich wyjątków. Nie ugiął się, choć samotnie i skutecznie walczył o prawdę Słowa Bożego przeciwko prawie wszystkim przez ok. 50 lat


skutecznie walczyl o wspolistotnosc Ojca i Syna. Zapominasz jednak, ze owczesny kosciol wierzyl w calkiem sporo rzeczy, w ktore Ty nie wierzysz np dopuszczal chrzczenie niemowlat, amilenializm, teologie zastepstwa, kaplanow , sukcesje apostolska itd
Powolywanie sie wiec na niego jest watpliwe w moim odczuciu. Oczywiscie jeszcze gorzej maja Badacze Pisma Sw. oraz Swiadkowie Jehowy.
Juz Tertulian pisal o heretykach, ze "zabieraja nam to, co jest nasza wlasnoscia (pisma)"
Smoku musisz sobie zdac sprawe, ze dla Ciebie prawdziwy kosciol skonczyl sie w 90 roku. Potem Bog zasnal i obudzil sie na przelomie XIX/XX wieku.
Jak dla mnie troche dziwne.

Cytuj:
A co sądzisz o tzw. kanonie Muratoriego? (ok. 200 r.)
Jest niepełnym, ale zawierającym wszystkie oprócz pięciu ksiąg NT. Dla mnie jest to świadectwo drogi, jaką w procesie rozpoznawania kanonu NT przeszedł Kościół od początku do momentu, gdy kanon osiągnął pełnię.


to troche taka nowomowa. Wystarczy zamienic slowo "ustalil" na "rozpoznal" i wszystko jest ok :wink:
Ale nie jest ok, bo rozpoznawacze kopneli sie sporo w innych kwestiach doktrynalnych :wink:

Cytuj:
Bóg po prostu pokazał, które księgi są natchnione, a Kościół to odebrał - podobnie jak w przypadku Izraela i ST.


w jaki sposob pokazal? Przemowil z nieba, ze trzeba to lub owo skodyfikowac? Czy dzialal raczej poprzez ewolucje doktryny religijnej i kanonu? Raczej to drugie.
To co zyskalo wieksza sile przebicia ia autorytet, a takze przetrwalo negatywny wplyw czynnikow zewnerznych (wojny itp), to weszlo do kanonu. Podobnie doktryna ewoluowala i przetrwal system rzymski. Zasadniczo poslugiwal sie rowniez chlubnymi i mniej chlubnymi srodkami w celu przetrwania, podobnie jak Izrael.
Wiec bylo i nauczanie i charytatywizm, ale tez wojny, pieniadze, wplywy polityczne.
Widze bardzo podobne procesy w ewolucji religii i ewolucji swiata przyrody.
Przetrwaly te doktryny, pisma, ktore mialy szczescie inaczej mielibymy dzisiaj chrzescijanstwo gnostyckie lub marcjonskie albo judaizm w wersji saduceuszy (ale ci sotatni, jak dinozaury, byli waska wyspecjalizowani swiatynnie i musieli wyginac)
Tak wiec jesli jest w tym reka Boga to dzialal w ten sposob, a nie jak anil Dzibril, ktory dal Koran Mahometowi, ktore zreszta o ile pamietam, trzeba bylo zredagowac z 3 wersji.

Ewolucja kanonu jest faktem, ale czy to dobra wiadomosc dla nas ? Wszystko powinno byc ustalone ze smiercia ostatniego aposotola, a tu niespodzianka- nie ma ani kanonu ani sprecyzowanej doktryny. A powinna byc moim zdaniem, skoro pozniejszy Kosciol to odstepcy.
Dlaczego Bog, ktory posluzyl sie ludzmi do rozpoznania kanonu, nie mogl posluzyc sie nimi do sformulowania doktryn w stylu sukcesji, theotokos czy innych?
To tajemnica.Chyba, ze czasem byli natchnieni a czasem nie. Pytanie, w ktorych momentach? Bo jesli w jednym sie mylili a w drugim mieli racje to nalezy zadac sobie pytanie - moze w ogole sie pomylili?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 22, 2011 11:57 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
makabi napisał(a):
Zapominasz jednak, ze owczesny kosciol wierzyl w calkiem sporo rzeczy, w ktore Ty nie wierzysz np dopuszczal chrzczenie niemowlat, amilenializm, teologie zastepstwa, kaplanow , sukcesje apostolska itd
Powolywanie sie wiec na niego jest watpliwe w moim odczuciu. Oczywiscie jeszcze gorzej maja Badacze Pisma Sw. oraz Swiadkowie Jehowy.
Sorry, ale piszesz nie na temat. Punktem odniesienia są Pisma, a nie nauki sprzeczne z Pismem.

makabi napisał(a):
Smoku musisz sobie zdac sprawe, ze dla Ciebie prawdziwy kosciol skonczyl sie w 90 roku. Potem Bog zasnal i obudzil sie na przelomie XIX/XX wieku. Jak dla mnie troche dziwne.
Znowu nie na temat. Bóg nie zasypia, a Kościół nie ma prawa dodawać do Pisma ani jednej litery.

makabi napisał(a):
Wystarczy zamienic slowo "ustalil" na "rozpoznal" i wszystko jest ok :wink: Ale nie jest ok, bo rozpoznawacze kopneli sie sporo w innych kwestiach doktrynalnych :wink:
Błedy w innych kwestiach doktrynalne nie zmieniają faktu, że kanon został uznany i żadna z ksiąg kanonicznych nie stoi w sprzeczności z resztą Pism.

makabi napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Bóg po prostu pokazał, które księgi są natchnione, a Kościół to odebrał - podobnie jak w przypadku Izraela i ST.
w jaki sposob pokazal? Przemowil z nieba, ze trzeba to lub owo skodyfikowac? Czy dzialal raczej poprzez ewolucje doktryny religijnej i kanonu? Raczej to drugie.
Podałem linki w wątku, w którym się szerzej zajmowaliśmy zagadnieniem. Zamiast opowiadać para-rzymsko-katolickie bajki, po prostu się z nimi zapoznaj, bo nie ma sensu dublować wpisów w dwóch wątkach. Bóg zatroszczył się o to, żeby Izrael odebrał natchnienie Pism hebrajskich, a Kościół żeby odebrał natchnienie Pism tzw. Nowego Testamentu. Stało się to bez decyzji gremiów oficjalnych w przypadku Izraela i zanim jakiekolwiek gremia podjęły decyzje w przypadku Kościoła.

makabi napisał(a):
Ewolucja kanonu jest faktem, ale czy to dobra wiadomosc dla nas? Wszystko powinno byc ustalone ze smiercia ostatniego aposotola, a tu niespodzianka - nie ma ani kanonu ani sprecyzowanej doktryny. A powinna byc moim zdaniem, skoro pozniejszy Kosciol to odstepcy.
Na szczęście to Bóg zadecydował, co i kiedy miało się formować, a nie Ty. I proponuję zostawić Bogu tę prerogatywę - zwłaszcza, że efekt finalny mamy i nie podlega on dyskusji w całym Kościele.

makabi napisał(a):
Dlaczego Bog, ktory posluzyl sie ludzmi do rozpoznania kanonu, nie mogl posluzyc sie nimi do sformulowania doktryn w stylu sukcesji, theotokos czy innych? To tajemnica. Chyba, ze czasem byli natchnieni a czasem nie. Pytanie, w ktorych momentach? Bo jesli w jednym sie mylili a w drugim mieli racje to nalezy zadac sobie pytanie - moze w ogole sie pomylili?
Ludzie czasem są natchnieni, a czasem nie. Bo to Bóg daje im natchnienie, kiedy sobie życzy. Dlatego wszyscy autorzy pisali całe Pisma pod natchnieniem Ducha i całe Pismo jest natchnione [II Tym. 3:16-17]. To, co pisali pod natchnieniem, nie mogło być i nie jest sprzeczne z wcześniejszymi Pismami i spełniało inne bardzo restrykcyjne warunki, na podstawie których rozpoznawano natchnione księgi. Zapętliłeś się i tracisz grunt pod nogami. Dlatego poddajesz w wątpliwość natchnienie Pisma, stawiając Bogu własne warunki, na których On miałby postępować w posługiwaniu się ludźmi podczas rozpoznawania kanonu.

Przypominam, że sprawę wiarygodności Pism również omawialiśmy w innym wątku. Owoc podważania natchnienia Biblii przez Ducha Świętego nie jest owocem Ducha Świętego, bo nie może. Motywacja też nie pochodzi od Ducha Świętego, bo nie może. Na efekty w życiu nie będzie trzeba długo czekać. Zawróć, póki czas.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sie 26, 2011 11:23 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 31, 2010 10:03 am
Posty: 268
Smok

Cytuj:
Znowu nie na temat. Bóg nie zasypia, a Kościół nie ma prawa dodawać do Pisma ani jednej litery.


alez Smoku caly czas Kosciol to robi i Zydzi rowniez. To jest krytyka tekstu.Rowniez Ty opierasz sie na tlumaczeniach innych ludzi i wersji tekstu greckiego, ktory akurat zmontowano w oparciu o arbitralne zalozenia.
Problem w tym, ze nie mamy oryginalu, wiec cale mowienie o dodawaniu do Pisma jest bezcelowe.
Zgadzam sie tez, ze Bog nie powinien zasnac. Niemniej jednak dla neochrzescijanskich grup tak w istocie jest. Kosciol skonczyl sie w 90 roku. Doktryna nie byla ustalona, kanon tez, brak oryginalu, nawet takie dziela jak "Wyjasnienie mow Panskich" zaginelo.
To sie nie trzyma kupy.Nie ma na czym sie oprzec i tu masz racje :(

Zastanawialem sie nad dzialaniem Boga w historii. Mialem obiekcje , ze "krwawe sredniowiecze" itd.
Natomiast jest sie przyjrzec dzialniu papiezy, duchownych to jakosciowo nie rozni sie ono od czynow bohaterow Stargo Testamentu.Ludzie po prostu zawsze byli i beda tacy sami. Dzialanie Boga zawsze bylo arbitralne, jednych wybieral, innych zatracal.

Cytuj:
Błedy w innych kwestiach doktrynalne nie zmieniają faktu, że kanon został uznany i żadna z ksiąg kanonicznych nie stoi w sprzeczności z resztą Pism.


wiesz z tym brakiem sprzecznosci bym nie przesadzal.Ogolnie nie stoi w sprzecznosci z apologetycznym zacieciem obroncow Biblii. Ale to przekonuje raczej przekonanych.
Jesli wezmiesz jeden fragment, ze "Ziemia jest zawieszona na niczym" a drugi mowiacy o "filarach Ziemi" to jest to sprzecznosc. Chyba, ze przyjmiesz zalozenie, ze jeden cytat to doslowny naukowy opis a drugi to alegoria :wink:
Ale tak jak mowie to przekonuje raczej tylko wierzacych.

Cytuj:
Podałem linki w wątku, w którym się szerzej zajmowaliśmy zagadnieniem. Zamiast opowiadać para-rzymsko-katolickie bajki, po prostu się z nimi zapoznaj, bo nie ma sensu dublować wpisów w dwóch wątkach.


nie bede czytal bajek.Jesli nie masz argumentow to po prostu napisz, jesli masz to przedstaw je.
Fakty historyczne dotyczace kanonu znam.Natomiast cala reszta to opowiesci sukcesyjne katolikow badz paraislamskie bajki ewangelicznych (ze to Bog im szepnal z nieba, ze za ojczyzne bic se trzeba :wink: )

Cytuj:
Stało się to bez decyzji gremiów oficjalnych w przypadku Izraela i zanim jakiekolwiek gremia podjęły decyzje w przypadku Kościoła.


w jednym i drugim przypadku istnial trzon pism niekwestionowanych.Natomiast ja pytam dlaczego Smok Wawelski wierzy w pozostale tzn Apokalipse Jana, Judy, Jakuba,Piesni nad Piesniami itp
Bog posluzyl sie ludzmi, aby to skodyfikowac.
Nie wiem tez na podstawie jakich czynnikow odrzucasz np Apokalipse Piotra?
Jesli odebrales to od Pan to wiele wyjasnia :D

Cytuj:
Na szczęście to Bóg zadecydował, co i kiedy miało się formować, a nie Ty. I proponuję zostawić Bogu tę prerogatywę - zwłaszcza, że efekt finalny mamy i nie podlega on dyskusji w całym Kościele.


zgadzam sie.Mnie chodzi tylko o Twoja niekonsekwencje w doborze autorytetow."Kto laczy sie z niewiasta jest z nia jednym cialem" :wink:
Masz racje skoro efekt finalny jest to po co zajmowac sie "produkcja" . Po co budowac browar aby napic sie piwa :wink:

Ja Smoku nie roszcze sobie zadnych praw do oglaszania kanonu.Tak robili tylko heretycy. Natomiast system rzymski opieral sie na swoich rozstrzygnieciach.

Cytuj:
Ludzie czasem są natchnieni, a czasem nie.


bo sa ludzmi. Raz sie myla, raz mowia prawde.

Cytuj:
Dlatego wszyscy autorzy pisali całe Pisma pod natchnieniem Ducha i całe Pismo jest natchnione [II Tym. 3:16-17].


jakie Pismo? Co Pawel mial namysli w sytuacji, w ktorej czesc NT nie byla skompletowana? Skad wiesz, ze mial namysli ST w wersji Zydow z Ziemi Swietej, a nie z diaspory, skoro pierwsze gremia chrzescijanskie go zaakceptowaly? Tekst pawlowy mowi o czyms czegomy nie wiemy.To tylko ZALOZENIA, ktore nakladamy na rozumienie tekstu.

Cytuj:
Zapętliłeś się i tracisz grunt pod nogami. Dlatego poddajesz w wątpliwość natchnienie Pisma, stawiając Bogu własne warunki, na których On miałby postępować w posługiwaniu się ludźmi podczas rozpoznawania kanonu.


Smoku mylisz sie. To Ty stawiasz Bogu warunki- kanon tak, ale Kosciol nie. Dlatego Twoja wiara jest niekonsekwentna a trzymasz sie w pionie tylko dlatego, ze choc niekonsekwentnie, ale przyjmujesz koscielne rozstrzygniecia. W innym przypadku nie ma jakichkolwiek powodow, aby wierzyc w cokolwiek.
Z podobnych powodow swiadkowie Jehowy boja sie okreslenia katolicki
http://www.piotrandryszczak.pl/kanon_muratoriego.html

Cytuj:
Na efekty w życiu nie będzie trzeba długo czekać. Zawróć, póki czas.


ludzie sa wszedzie tacy sami. Efekty wiary badz niewiary nie musza sie przekladac na zycie. Jak pokazuje historia zarowno "duchacze", jak i "antychrysci" natlukli sporo ludzi.
Bez roznicy czy akceptowali kanon czy nie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL