Talmidzie,
na ile znam historie formowania sie kanonu to nalezy ustalic nastepujace rzeczy:
1) orzeczenia pierwszych chrzescijan mialo charakter lokalny a nie powszechny.I tak:
a) kanon Muratoriego- Rzym
b) synod Kartagina - Afryka
c) synod Hippona - Afryka
d) sobor Trydencki- powszechny
2) mialy rowniez charakter personalny.Wiekszosc ksiag wymienil Ireneusz (choc czesto cytowal je nie z nazwy). Marcjon stworzyl okrojona wersje (mozna rzecz pierwszy racjonalista
)
Nastepnie Atanazy.
Jak wspomnialem nie mialy one charakteru ogolnego, powszechnego.
Moje zdziwienie budzi fakt, ze to heretyk (!) utworzyl pierwsza liste ksiag kanonicznych. Kosciol jakos sie tym specjalnie nie przejmowal .To budzi moje zdziwienie. Przeciez wystarczylo, ze apostolowie napisaliby liste ksiag i po klopocie, ale oni nie byli solascripturowcami. Przekazali swoje sukcesje nastepcom.
Nie jest to bynajmniej model rzymski, w ktorym to papiez jest w pelni wyrazicielem woli apostolow i nadaje sukcesje biskupom. Papiez w zasadzie zdominowal inne gminy i lokalne patriarchaty, ktore mialy autonomie w wyborze biskupow.
To oni mieli czuwac nad nauka apostolska, a ksiegi byly pomocne w jej nauczaniu.
Natomiast nie widze czegos takieg, ze kilku gosci sobie ustala nauke lub tez co gorsza decyduje co w Biblii ma sie znajdowac, a ktory fragment trzeba wyrzucic. Byla LXX i wszystko jasne.
Cytuj:
Nie, nie wydaje Ci się. Ale nie każdy, kto żył i działał w IV wieku, musiał być z definicji skażonym przez Konstantyna odstępcą od ortodoksyjnej wiary. O ile wiem, Atanazy jest właśnie jednym z takich wyjątków. Nie ugiął się, choć samotnie i skutecznie walczył o prawdę Słowa Bożego przeciwko prawie wszystkim przez ok. 50 lat
skutecznie walczyl o wspolistotnosc Ojca i Syna. Zapominasz jednak, ze owczesny kosciol wierzyl w calkiem sporo rzeczy, w ktore Ty nie wierzysz np dopuszczal chrzczenie niemowlat, amilenializm, teologie zastepstwa, kaplanow , sukcesje apostolska itd
Powolywanie sie wiec na niego jest watpliwe w moim odczuciu. Oczywiscie jeszcze gorzej maja Badacze Pisma Sw. oraz Swiadkowie Jehowy.
Juz Tertulian pisal o heretykach, ze "zabieraja nam to, co jest nasza wlasnoscia (pisma)"
Smoku musisz sobie zdac sprawe, ze dla Ciebie prawdziwy kosciol skonczyl sie w 90 roku. Potem Bog zasnal i obudzil sie na przelomie XIX/XX wieku.
Jak dla mnie troche dziwne.
Cytuj:
A co sądzisz o tzw. kanonie Muratoriego? (ok. 200 r.)
Jest niepełnym, ale zawierającym wszystkie oprócz pięciu ksiąg NT. Dla mnie jest to świadectwo drogi, jaką w procesie rozpoznawania kanonu NT przeszedł Kościół od początku do momentu, gdy kanon osiągnął pełnię.
to troche taka nowomowa. Wystarczy zamienic slowo "ustalil" na "rozpoznal" i wszystko jest ok
Ale nie jest ok, bo rozpoznawacze kopneli sie sporo w innych kwestiach doktrynalnych
Cytuj:
Bóg po prostu pokazał, które księgi są natchnione, a Kościół to odebrał - podobnie jak w przypadku Izraela i ST.
w jaki sposob pokazal? Przemowil z nieba, ze trzeba to lub owo skodyfikowac? Czy dzialal raczej poprzez ewolucje doktryny religijnej i kanonu? Raczej to drugie.
To co zyskalo wieksza sile przebicia ia autorytet, a takze przetrwalo negatywny wplyw czynnikow zewnerznych (wojny itp), to weszlo do kanonu. Podobnie doktryna ewoluowala i przetrwal system rzymski. Zasadniczo poslugiwal sie rowniez chlubnymi i mniej chlubnymi srodkami w celu przetrwania, podobnie jak Izrael.
Wiec bylo i nauczanie i charytatywizm, ale tez wojny, pieniadze, wplywy polityczne.
Widze bardzo podobne procesy w ewolucji religii i ewolucji swiata przyrody.
Przetrwaly te doktryny, pisma, ktore mialy szczescie inaczej mielibymy dzisiaj chrzescijanstwo gnostyckie lub marcjonskie albo judaizm w wersji saduceuszy (ale ci sotatni, jak dinozaury, byli waska wyspecjalizowani swiatynnie i musieli wyginac)
Tak wiec jesli jest w tym reka Boga to dzialal w ten sposob, a nie jak anil Dzibril, ktory dal Koran Mahometowi, ktore zreszta o ile pamietam, trzeba bylo zredagowac z 3 wersji.
Ewolucja kanonu jest faktem, ale czy to dobra wiadomosc dla nas ? Wszystko powinno byc ustalone ze smiercia ostatniego aposotola, a tu niespodzianka- nie ma ani kanonu ani sprecyzowanej doktryny. A powinna byc moim zdaniem, skoro pozniejszy Kosciol to odstepcy.
Dlaczego Bog, ktory posluzyl sie ludzmi do rozpoznania kanonu, nie mogl posluzyc sie nimi do sformulowania doktryn w stylu sukcesji, theotokos czy innych?
To tajemnica.Chyba, ze czasem byli natchnieni a czasem nie. Pytanie, w ktorych momentach? Bo jesli w jednym sie mylili a w drugim mieli racje to nalezy zadac sobie pytanie - moze w ogole sie pomylili?