www.ulicaprosta.net

Jak w temacie...
Nie wiem czy dobry dział wybrałam i czy gdzieś nie było dyskusji na ten temat, próbowałam znalezc, ale nie trafilam, jak jest to mnie przekierujcie.

Pytam, bo ostatnio spotykam sie z praktyka ogłaszania postu w przeróznych "intencjach" - bo ktos chory, bo cos zbór chce zrobic, bo dzieci mają jakis występ gdzies tam, bo to, bo tamto...
Czemu tak naprawde służy post, jak ma wygladac (bo widze, ze czesto sprowadza sie tylko do niejedzenia, a przy okazji zajmuje sie swoimi sprawami), kiedy sie go stosuje? Czy post sluzy tylko zblizeniu sie osobiscie do Boga, czy mozna oglaszac go na przerozne "okazje".
Macie namiary na jakies dobre artykuly na ten temat?

_________________
Poznanie nadyma.

z tego co wiem to niektorzy przykladowo dzis nie obejrza odcinek ulubionego serialu i tez nazywaja to postem oczekujac ze Bog teraz spelni zachcianki. Przepraszam ze sie wcielam, bo nie znam dobrych opracowan, tylko tak sobie mysle, ze ludzi czesto chca traktowac Boga jak "swietego Mikolaja" i stad te niby "posty".

A tak naprawde mysle, ze post jest wyrazem naszej desperacji i potrzebny raczej dla nas, niz dla Boga. W sumie On i tak widzi nasze serca i mysli, ale mimo to przeciez przychodzimy do niego, modlimy sie... to samo i z postem, gdy nam bardzo na czyms zalezy, naprawde mocno, uzupelniamy wtedy nasze blagania postem. Co prawda pisze tez o wdowie ktora trwala w modlitwach i postach, ale szczegolow sie nie podaje, hmm...

Post jest...imtymny.Pan Jezus pościł w samotności.
Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie." Mt 6:16-18 Najbardziej podoba mi się to,że Ojciec widzi i odpłaci. .Nie ma to jak interesowność
Jak Axanna napisała post.bardziej nam potrzebny niż Bogu.Pomaga ujarzmić ciało
A gdy ciało skwierczy duch wzrasta i staje się silniejszy.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.

Gdy przyszedł do domu, uczniowie Go pytali na osobności: Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić? Rzekł im: Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą /i postem/. [Mk9,28]

Czy faktycznie chodziło tu o siłę postu tylko do wyrzucania złych duchów czy może też i czynienia cudów, czy dar poznania słowa i obrony, i inne łaski ducha św?

W takim sensie że daję świadectwo że nie przywiązuję się do tego co mi potrzebne co ziemskie tylko szukam co duchowe.

_________________
/ Krzysztof z Warszawy
"Indywidualny tok nauczania nie jest tutaj przewidziany, bo nikt nie ma na to czasu."