www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 9:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn cze 11, 2012 4:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Talmid napisał(a):
Bóg Twoim zdaniem wskrzesi ludzi celowo w nieśmiertelnych ciałach, żeby się nad nimi wiecznie pastwić? To jest shock.
Zapytałem, skąd wziąłeś teorię, że Bóg będzie się nad kimkolwiek pastwić. Jeśli z Biblii, to gdzie coś takiego jest napisane? Nie odpowiadasz na to pytanie. Masz napisane, że kaźń w gehennie będzie wieczna [Mat. 25:46]. Podałem kilka innych fragmentów, które potwierdzają, że osoby wiecznie karane będą wiecznie oddalone od oblicza Bożego, ale będą żyły - bo inaczej nie mogłyby być wiecznie karane. Pastwienie się nad kimkolwiek przez Boga jest twoim własnym wymysłem - opartym na Twoich własnych, humanistycznych poglądach na temat Boga, a nie na biblijnym tekście.

Uporczywie "wieszasz się" na jednym wersecie czyli Mat. 10:28, który nie mówi o zniszczeniu w sensie anihilacji, ponieważ kontekst nie pozwala na taki wybór jednego z wielu znaczeń słowa "apollumi". Pokazałem Ci to już chyba 3 razy w toku niniejszej dyskusji. I uważam, że nie ma sensu powtarzać tego po raz kolejny.

Talmid napisał(a):
Dalej pytasz: Kto mi powiedział, że Bóg nie miłuje tych, którzy sami wybrali potępienie. Smoku, Biblia mówi, że Bóg dał nam διάνοια (dianoia) – intelekt, rozum, abyśmy poznawali Prawdziwego (1Jana 5:20). Rozum mówi mi, że to nielogiczne.
Ja pytam o to, gdzie to jest napisane w Biblii, a nie o Twój rozum. Nie interesuje mnie Twoja filozofia, tylko Słowo Boże.

Talmid napisał(a):
Pora zająć stanowisko w kwestii 1 Kor. 15:53:
δεῖ γὰρ τὸ φθαρτὸν τοῦτο ἐνδύσασθαι ἀφθαρσίαν καὶ τὸ θνητὸν τοῦτο ἐνδύσασθαι ἀθανασίαν.
Słowo φθαρτὸν (phtharton) tłumaczone jako zniszczalne, lub łatwo się psujące (perishable) świetnie oddaje naturę naszego ciała i zdrowia. My tak łatwo ulegamy rozmaitym chorobom, które w konsekwencji prowadzą do śmierci. Przeciwieństwem tego wersetu jest ἀφθαρσίαν (aphtharsian) który stanowi przeciwieństwo poprzedniego terminu. Mamy więc trwałe, niezniszczalne i stąd wydedukowana wieczność. Ale główne przesłanie tego słowa stanowi antonim względem tego co łatwo się psuje. θνητὸν (thnēton) śmiertelne znajduje przeciwstawienie w terminie ἀθανασίαν (athanasian) nieśmiertelne. A zatem dlaczego Paweł pisze dwa razy to samo? Najpierw, ze to co zniszczalne ma przyoblec się w niezniszczalność a potem to co śmiertelne w nieśmiertelność? To proste. Najpierw pisze o ciele a potem o wewnętrznym człowieku, który przecież na skutek grzechu też umarł a życie odzyskał przez wiarę w Chrystusa. A zatem to duch ludzki przyobleka się w nieśmiertelność.
Najpierw mocno się natrudziłeś, żeby udowodnić, że prosty tekst nie mówi tego, co mówi, tylko to, co chcesz, żeby mówił. A potem, kiedy już "przerobiłeś" tekst po swojemu, wyciągasz z niego własne wnioski, które oczywiście Ci pasują. Tymczasem Paweł mówi jedynie o tym, że to, co zniszczalne stanie się niezniszczalne, a to, co śmiertelne, stanie się nieśmiertelne. Duch ludzki nie musi przyoblekać się w nieśmiertelność, a Paweł mówi w tym wykładzie o zmartwychwstaniu ciał po prostu. W ogóle nie pisze tutaj o wewnętrznym człowieku. Niestety, dopisujesz do Pisma własne teorie, których w nim nie ma.

Oczywiście, że tylko Bóg ma nieśmiertelność sam z siebie. Dlatego wszyscy, którzy zmartwychwstaną w ciałach, otrzymają nieśmiertelne i niezniszczalne ciała, zgodnie z nauczaniem Pawła o zmartwychwstaniu ciał [I Kor. 15:53-54], które Ty usiłujesz przekręcić. Przyobleczenie się ciał w niezniszczalność i nieśmiertelność nastąpi w przyszłości (podczas zmartwychwstania ciał), o czym mówi werset 54:

"A gdy to, co skażone, przyoblecze się w to, co nieskażone, i to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się słowo napisane: Pochłonięta jest śmierć w zwycięstwie!"

Wewnętrzny człowiek odzyskuje duchowe życie tutaj, w momencie odrodzenia przez wiarę. Zatem tekst Pawłowy, odnoszący się do przyszłości i do momentu, w którym śmierć zostanie zniszczona jako ostatni wróg [I Kor. 15:26] nie mówi wewnętrznym człowieku i o odzyskaniu życia przez wiarę w Chrystusa. Mówi o przyszłym zmartwychwstaniu ciał i o przyobleczeniu ich w nieśmiertelność oraz niezniszczalność. I Paweł wcale się nie powtarza.

Talmid napisał(a):
Mateusz 24,46. Rozumiem, że chodzi Ci o werset 51 gdzie mowa jest o płaczu i zgrzytaniu zębów. Ale jest też mowa o ćwiartowaniu. Czy Twoim zdaniem Bóg będzie ćwiartował niewiernych w ogniu gehenny czy przed wrzuceniem ich do ognia.
Chodziło mi o Mat. 25:46

"I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego"

Mam nadzieję, że rozumiesz słowo "wieczny"? Co do różnych obrazów prezentujących grozę gehenny, to już omawialiśmy te sprawy w wątku o piekle. Nic nowego.

Talmid napisał(a):
„Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan.” – nie wiem jak rozumiesz ten tekst, ale mówi on o zmartwychwstaniu. Jest to opis „techniczny” jak zmartwychwstanie wygląda według Biblii. Pada tutaj słowo ‘sarkas’. W tekście hebrajskim mamy tutaj ‘basar’. Pisałeś, że słowo ‘sarks’ nie jest używane do ciała zmartwychwstałego. W Ez. 37,6 jest.
Ten tekst nie mówi o zmartwychwstałym ciele, tylko przedstawia obraz Izraela. Słowo "sarks" odnosi się do tego obrazu po prostu. Te kości, to cały dom izraelski [37:11]. A nie pojedyncze osoby w zmartwychwstałych ciałach. Łuk. 24:39 mówi "sarks" w odniesieniu do ciała skontrastowanego z duchem. Dz. Ap. 2:26 mówi o ciele biologicznym spoczywającym w grobie przed zmartwychwstaniem. Ef. 5:30-31 również nie mówi o ciele zmartwychwstałym, tylko o Kościele jako Ciele Chrystusowym. Widzę, że wychodzisz ze skóry, żeby udowodnić coś, czego w Biblii po prostu nie ma. Chyba szkoda czasu, nie?

Talmid napisał(a):
Mój sposób argumentowania jest Tobie nieznany, jest inny od tych z jakimi się spotkałeś do tej pory.
Twój sposób argumentacji jest niejasny, zawiły, opierający się na wyrwanych z kontekstu już nawet nie fragmentach, ale pojedynczych wyrazach. Na jednym wyrazie z Mat. 10:28 (i to błędnie rozumianym) naprawdę nie ma sensu budować jakiejkolwiek interpretacji Pisma.

Niestety, niczego nowego nie wniosłeś, a werset Mat. 10:28 był już interpretowany w wątku o piekle kilkakrotnie. Anihilacjonizm jest starą i fałszywą nauką - bez względu na to, w jakie słowa go ubierzesz. W związku z tym uważam, że dalsza dyskusja jest bezcelowa. A niektóre tematy wciąż wracają nie dlatego, że nie zostały wytłumaczone, tylko dlatego, że niektóre osoby przychodzące na forum są zbyt leniwe, żeby poczytać już istniejące wątki i zbyt egocentryczne, żeby szanować czas innych. Ani jedno, ani drugie nie jest owocem Ducha Świętego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn cze 11, 2012 7:34 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Wawelski napisał(a):
Chodziło mi o Mat. 25:46

"I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego"

Mam nadzieję, że rozumiesz słowo "wieczny"? Co do różnych obrazów prezentujących grozę gehenny, to już omawialiśmy te sprawy w wątku o piekle. Nic nowego.

I "stety/niestety" jakbym się nie natrudził to wychodzi, że to będzie wieczne :( - http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... KJV&page=1
Z innych miejsc zawartych w Ewangeliach nie można wyczytać, aby ww. słowo "wieczne" rozumieć inaczej niż jako coś trwającego bez końca. Zatem kaźn będzie trwała wiecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 12, 2012 2:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Teraz odpowiem króciutko, bo obszerne wyjaśnienia i tak nic nie zmienią. Wszystko sobie przekręcisz na swoją modłę. Jeszcze w dodatku mówisz coś o owocach Ducha Świętego twierdząc, że jak ktoś nie przeczyta 42 stron dyskusji to nie ma owoców Ducha. A czy owoce Ducha ma ktoś kto sobie tłumaczy jak chce wersety Biblii, tam gdzie wyraźnie padają określone słowa? Jeżeli napisane, że zmartwychwstanie sarks, a Ty to o Izraelu. Cała Biblia jest o Izraelu i o Bogu Izraela. Dlatego ludzie spoza kręgu żydowskiego nie rozumieją Biblii, tak jak Ty jej nie rozumiesz. A Ezechiel we wspomnianym fragmencie objawia treści przerastające Twoje wyobrażenie. Tam Twoim zdaniem Biblia przedstawia obraz Izraela. Jak to sobie uprościłeś. No i co, i to ma być wyjaśnienie? Jak to piszesz "po prostu"? Dobrze wiesz, że nie prowadzisz uczciwego dialogu. Ale teraz chcę tylko skupić się na jednym pojęciu: "wieczny" - w Biblii. Otóż autorom Biblii pojęcia abstrakcyjne takie jak wieczność czy nieskończoność były nieznane. Prawdą jest Bóg, to co wieczne to nieodwracalne lub trwające dłużej niż człowiek może to sobie wyobrazić. Już dlatego nie może Biblia mówić o czymś takim jak wieczne męki. Druga śmierć jest wieczna ponieważ jest nieodwracalna. Jonasz mówi tak:
Do posad gór zstąpiłem, zawory ziemi zostały poza mną na zawsze. Ale Ty wyprowadziłeś życie moje z przepaści, Panie, mój Boże! (Jonasz 2:7) Na zawsze zamknęły się nad nim zawory ziemi. Jeżeli na zawsze to jakim prawem wyszedł na wolność? Bo Bóg go wyprowadził. Bóg jest ponad tym co jest na zawsze, czyli na zawsze nie jest zawsze na zawsze.
Pojęć abstrakcyjnych w Biblii nie ma. To są wytwory filozofii i filozofów. A Ty mi zarzucasz, że to ja filozofuję. Ale żeby to zarzucić, trzeba mieć tej filozofii podstawy. Skąd wiesz, że ja filozofuję, skoro nie zajmujesz się filozofią? Jak to możesz stwierdzić co jest filozofią a co nią nie jest?
Hebrajski olam - to wieczność w znaczeniu: przeszłość, dawne czasy, pradzieje, trwanie, długi czas. Ale nie nieskończoność. Nieskończoność to pojęcie abstrakcyjne, obce Biblii i filozoficzne. W powiązaniu z wymysłem o wiecznych cierpieniach to koszmar, który mógł wymyślić tylko człowiek nie mający w sercu współczucia i tworzący sobie Stwórcę na swój obraz. Każde pojęcie w Biblii ma swój konkretny punkt odniesienia. Prawda - Bóg, Prawo, nauka to Tora, śmierć też nie jest abstrakcyjnym zjawiskiem. Adam miał powiedziane, że jeżeli zgrzeszy to umrze. Czy myślisz, że Bóg mówiłby do niego o czymś czego nie rozumiał? Ale Adam widział śmiertelne zwierzęta, widział ich śmierć stąd rozumiał to zjawisko. Nawet każda litera jest konkretnym symbolem. Na przykład aw - ojciec - to połączenie dwóch obrazów: wół z rogami i dom. Wół symbolizuje siłę i przywództwo, dom rodzinę. A zatem ojciec to głowa i wódz rodziny. Religia to dat (dwie hebrajskie litery). Dalet to drzwi a taw to przymierze. A zatem religia to droga, drzwi do przymierza. Każda litera jest też liczbą i nutą. Każda nazwa geograficzna w Biblii ma przyczynę. Jedno z najbardziej znanych to Micraim - Egipt. Doslownie: miejsce udręki, cierpienia. Cara to cierpienie. W Biblii nie ma abstrakcji. A wieczne męki to abstrakcja zrodzona w chorym umyśle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 12, 2012 3:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
No cóż, pozostaje Ci chyba tylko współczuć. Skoro twierdzisz, że takie pojęcia jak wieczny Bóg, wieczna nagroda, wieczne życie i inne pojęcia abstrakcyjne są obce Biblii, a "na zawsze nie jest zawsze na zawsze", to chyba rzeczywiście dalsza dyskusja nie ma sensu.

Szkoda, że zamiast czytać to, co jest napisane, próbujesz przykrawać Słowo Boże do własnych wyobrażeń. W ten sposób nigdy nie będziesz w stanie zrozumieć Pisma, choć może będziesz twierdził, że znasz je najlepiej na świecie. Nie zdziwiłbym się, bo tupetu Ci nie brakuje.

Co do "olam", to jak najbardziej oznacza między innymi wieczność:

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 5769&t=KJV

Zresztą "wieczna kaźń" w Mat. 25:46 to słowa napisane po grecku, gdzie "wieczność" [aionios] również oznacza "wieczność":

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... G166&t=KJV

Ponieważ nie umiesz się pogodzić z tym, co jest napisane, z mojej strony dyskusja z Tobą jest zakończona.

P.S.
Ja wiem, że cała Biblia jest o Izraelu i Bogu Izraela. Wiem również, że do zrozumienia Biblii nie wystarczy być inteligentnym Żydem. Gdyby tak było, Izrael nie odrzuciłby swojego Mesjasza, a uczeni w Piśmie staliby się pierwszymi Jego apostołami. Trzeba się narodzić na nowo i otrzymać Ducha Świętego, żeby duchowych rzeczy nie mierzyć cielesną miarą i doznać odnowienia umysłu. Czego Ci serdecznie życzę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 13, 2012 5:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Smok Wawelski napisał(a):
No cóż, pozostaje Ci chyba tylko współczuć. Skoro twierdzisz, że takie pojęcia jak wieczny Bóg, wieczna nagroda, wieczne życie i inne pojęcia abstrakcyjne są obce Biblii, a "na zawsze nie jest zawsze na zawsze", to chyba rzeczywiście dalsza dyskusja nie ma sensu.

Czy naprawdę myślisz, że jestem tak krótkowzroczny, że nie przewidziałem, że tak napiszesz? Biblia na temat wieczności Boga wypowiada się za pomocą innych pojęć, które nie były abstrakcyjne. Jednym z nich jest alfa i omega lub alef i tav. Byłem z pierwszymi i będę z ostatnimi. Gdyby termin 'wieczny' był tak uniwersalny jak twierdzisz, takie obrazowe oparte na realnych symbolach wypowiedzi nie byłyby potrzebne. Ale dla Ciebie najwyraźniej w momencie kiedy nie istnieją wieczne i nieskończone męki wali się wiara w Nieśmiertelnego Boga i w tych, którzy w nim trwają. Tak to jest jak ktoś buduje swoją wiarę na takich absurdach.


Szkoda, że zamiast czytać to, co jest napisane, próbujesz przykrawać Słowo Boże do własnych wyobrażeń. W ten sposób nigdy nie będziesz w stanie zrozumieć Pisma, choć może będziesz twierdził, że znasz je najlepiej na świecie. Nie zdziwiłbym się, bo tupetu Ci nie brakuje.

Co do "olam", to jak najbardziej oznacza między innymi wieczność:

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 5769&t=KJV

Ja podawałem ze słownika biblijnego hebrajsko-polskiego wydawnictwa Vocatio. Oczywiście, że wieczność, tylko tej wieczności nie rozumiano tak jak współcześni to rozumieją. We współczesnych językach roi się od terminów abstrakcyjnych, w Biblii ich brak.

Zresztą "wieczna kaźń" w Mat. 25:46 to słowa napisane po grecku, gdzie "wieczność" [aionios] również oznacza "wieczność":

Ewangelia napisana jest po grecku, ale autorzy Ewangelii myśleli po żydowsku i dobierali takie słowa, które w większym lub mniejszym stopniu oddawały źródłowe hebrajskie terminy. Nie mają jednak tej samej mocy słowa greckie co hebrajskie a nawet aramejskie. Na przykład według Mateusza Jezus wygłosił kazanie na górze a według Łukasza była to równina. Dlaczego? Sprzeczność? Nie. Termin aramejski bowiem oznacza i jedno i drugie. Dlatego Łukasz i Mateusz tylko inaczej przetłumaczyli to samo słowo aramejskie, gdyż korzystali z tych samych źródeł spisanych pierwotnie po aramejsku. Mówię o wersji greckiej Mateusza, gdyż pierwotnie pisał on po hebrajsku i aramejsku.

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... G166&t=KJV

Ponieważ nie umiesz się pogodzić z tym, co jest napisane, z mojej strony dyskusja z Tobą jest zakończona.

P.S.
Ja wiem, że cała Biblia jest o Izraelu i Bogu Izraela. Wiem również, że do zrozumienia Biblii nie wystarczy być inteligentnym Żydem. Gdyby tak było, Izrael nie odrzuciłby swojego Mesjasza, a uczeni w Piśmie staliby się pierwszymi Jego apostołami. Trzeba się narodzić na nowo i otrzymać Ducha Świętego, żeby duchowych rzeczy nie mierzyć cielesną miarą i doznać odnowienia umysłu. Czego Ci serdecznie życzę.


Zgadzam się na zakończenie dyskusji z innego powodu. Traci ta dyskusja sens. Ale jeszcze na zakończenie tego tematu muszę coś wyjaśnić. Parę kwestii. Po pierwsze, według Biblii (Jr 31:31 Bóg Nowe Przymierze zawarł z domem Izraela i z domem Judzkim. Te słowa zresztą przytacza Hbr 8:8. Bóg zawarł Nowe Przymierze z Żydami a nie z gojami. Porównaj Rzymian 11:17-18. Czy któryś z apostołów nie był Żydem? Może Ty masz jakąś inną Biblię? :-) Ale wiesz ja już gdzieś słyszałem tą bajkę o tym jak niedobrzy Żydzi zamordowali Boga. Ty też bawisz się w antysemityzm i podjudzasz przeciwko Żydom? Ale dziękuję za końcowe życzenia, jeżeli naprawdę mi tego serdecznie życzysz, to znaczy, że nie jest z Tobą jeszcze tak źle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 14, 2012 7:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Cytuj:
Ale jeszcze na zakończenie tego tematu muszę coś wyjaśnić. Parę kwestii. Po pierwsze, według Biblii (Jr 31:31 Bóg Nowe Przymierze zawarł z domem Izraela i z domem Judzkim. Te słowa zresztą przytacza Hbr 8:8. Bóg zawarł Nowe Przymierze z Żydami a nie z gojami. Porównaj Rzymian 11:17-18. Czy któryś z apostołów nie był Żydem? Może Ty masz jakąś inną Biblię? :-) Ale wiesz ja już gdzieś słyszałem tą bajkę o tym jak niedobrzy Żydzi zamordowali Boga. Ty też bawisz się w antysemityzm i podjudzasz przeciwko Żydom? Ale dziękuję za końcowe życzenia, jeżeli naprawdę mi tego serdecznie życzysz, to znaczy, że nie jest z Tobą jeszcze tak źle.


Hej, Talmidzie.
Czemu atakujesz i zarzucasz antysemityzm największemu filosemicie Sieci? :D Serio, przeczytałem uprzednią wypowiedź S Wawelskiego, poprzednią i nie znajduję nic co mogłoby Cię do tego sprowokować. Cieszę się ze ty sam jesteś filosemitą, Bóg Izraela będzie Ci za to błogosławił. Ale nie atakuj S Wawelskiego za to co jest mu obce jak grzech Mesjaszowi. Nie chcę być adwokatem S Wawelskiego, ale piszę jako jego brat w Mesjaszu, widząc niesprawiedliwość. Może nie zauważyłeś, ale to nikt inny, tylko SW toczy najzagorzalsze spory na forum z przeciwnikami Izraela. To nie ktoś inny, ale on właśnie, zużywa czas na tłumaczenie książek i propagowanie prawdy o przymierzu którą przytoczyłeś a która dla wielu w Kościele jest niewygodna. naprawdę nie rozumiem...
Swoją drogą, nie wiem czy zauważyłeś, ale nawet sposób w jaki używasz słowa " podjudzać" wskazuje na jego antysemicki rodowód i charakter :P
Nie myśl że próbuje cię zdemotywować do pisania na tym forum. Bardzo lubię twoje wpisy, bo zmuszają mój mózg do dużego wysiłku. Raz aby cię zrozumieć, dwa, aby zastanowić się i sprawdzać czy nie masz może racji. Podziwiam Wawelskiego za oczytanie, chęć prostowania Drogi Pańskiej i rozmowę z ludźmi którzy czasami właśnie jak Ty, kłócą się o słowa. Gdybym nie był misiem o małym rozumku sam chętnie bym więcej pisał... Pisz więc, ale bądź otwarty na krytykę.

w miłości,

K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn cze 18, 2012 2:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Koriel napisał(a):
Cytuj:
Ale jeszcze na zakończenie tego tematu muszę coś wyjaśnić. Parę kwestii. Po pierwsze, według Biblii (Jr 31:31 Bóg Nowe Przymierze zawarł z domem Izraela i z domem Judzkim. Te słowa zresztą przytacza Hbr 8:8. Bóg zawarł Nowe Przymierze z Żydami a nie z gojami. Porównaj Rzymian 11:17-18. Czy któryś z apostołów nie był Żydem? Może Ty masz jakąś inną Biblię? :-) Ale wiesz ja już gdzieś słyszałem tą bajkę o tym jak niedobrzy Żydzi zamordowali Boga. Ty też bawisz się w antysemityzm i podjudzasz przeciwko Żydom? Ale dziękuję za końcowe życzenia, jeżeli naprawdę mi tego serdecznie życzysz, to znaczy, że nie jest z Tobą jeszcze tak źle.


Hej, Talmidzie.
Czemu atakujesz i zarzucasz antysemityzm największemu filosemicie Sieci? :D Serio, przeczytałem uprzednią wypowiedź S Wawelskiego, poprzednią i nie znajduję nic co mogłoby Cię do tego sprowokować. Cieszę się ze ty sam jesteś filosemitą, Bóg Izraela będzie Ci za to błogosławił. Ale nie atakuj S Wawelskiego za to co jest mu obce jak grzech Mesjaszowi. Nie chcę być adwokatem S Wawelskiego, ale piszę jako jego brat w Mesjaszu, widząc niesprawiedliwość. Może nie zauważyłeś, ale to nikt inny, tylko SW toczy najzagorzalsze spory na forum z przeciwnikami Izraela. To nie ktoś inny, ale on właśnie, zużywa czas na tłumaczenie książek i propagowanie prawdy o przymierzu którą przytoczyłeś a która dla wielu w Kościele jest niewygodna. naprawdę nie rozumiem...
Swoją drogą, nie wiem czy zauważyłeś, ale nawet sposób w jaki używasz słowa " podjudzać" wskazuje na jego antysemicki rodowód i charakter :P
Nie myśl że próbuje cię zdemotywować do pisania na tym forum. Bardzo lubię twoje wpisy, bo zmuszają mój mózg do dużego wysiłku. Raz aby cię zrozumieć, dwa, aby zastanowić się i sprawdzać czy nie masz może racji. Podziwiam Wawelskiego za oczytanie, chęć prostowania Drogi Pańskiej i rozmowę z ludźmi którzy czasami właśnie jak Ty, kłócą się o słowa. Gdybym nie był misiem o małym rozumku sam chętnie bym więcej pisał... Pisz więc, ale bądź otwarty na krytykę.

w miłości,

K.


Drogi Korielu,

Zobacz jak postępujesz. Zarzucasz mi, że kłócę się o słowa i jednocześnie masz zastrzeżenia do słowa, które użyłem. Twierdzisz, że „podjudzać” ma charakter i rodowód antysemicki. Kto więc teraz chce spierać się o słowa? Ale nie masz Korielu racji. Sprawdź sobie w słownikach. „Judzić” jest słowem słowiańskim i nie jest spokrewnione etymologicznie ze słowami o pochodzeniu hebrajskim. Etymologia tego słowa nawiązuje do litewskiego „jutłus” kłótliwy. Jak widzisz, czasami trzeba sobie wyjaśnić znaczenie słów, gdyż niewłaściwe ich rozumienie może prowadzić do poważnych nadużyć i nieporozumień.

Co do filosemityzmu. Filosemityzm ma to do siebie, że filosemici czasami stają się antysemitami. Klasycznym przykładem był Marcin Luter. Mam nadzieję, że wiesz o czym piszę, jeżeli nie to chętnie rozwinę temat. Ale oczywiście ja nie twierdzę, że Smok jest antysemitą. Proszę, przeczytaj uważnie co napisałem. Ja postawiłem pytanie, żeby zwrócić uwagę dokąd prowadzić mogą niektóre wnioski. Nie zarzuciłem więc antysemityzmu, tylko zapytałem, z nadzieją na negatywną odpowiedź. A co do książek, dopóki nie podasz konkretnych tytułów będą to puste słowa. Najwyraźniej Wy się na tym forum wszyscy znacie z realu i wiecie o sobie co nieco. Może dlatego w moich wypowiedziach doszukujecie się samych negatywów, bo nie jestem Waszym ziomalem. Oczywiście, Twoje wypowiedzi wydają się być okraszone większą uprzejmością niż Smoka, ale z drugiej strony uprzejmie mi zarzucasz, że spieram się o słowa (patrz wyżej) , że nie jestem otwarty na krytykę. Lubisz moje wpisy bo zmuszają Cię do myślenia, żeby co? Żeby te wpisy zrozumieć. A to dobre. A ja wiesz uchodzę raczej za człowieka komunikatywnego. To jest zdanie nie tylko ludzi wykształconych, z którymi pracuję, ale również moich uczniów i absolwentów (ci drudzy już nie muszą udawać :D )
Na koniec dziękuję za te słowa Korielu. I dla mnie nie jesteś żadnym misiem, ale inteligentnym partnerem do dyskusji. Cenię wszelako Twoją skromność.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn cze 18, 2012 6:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Cytuj:
Lubisz moje wpisy bo zmuszają Cię do myślenia, żeby co? Żeby te wpisy zrozumieć.


Witaj ponownie :)
Jak napisałem nie jest to dla mnie tak wielkim wyzwaniem, zrozumieć twoje wpisy, ale czasami bywa :)
Co do etymologii "judzić", zwyczajnie w nią nie wierzę :P znałem ją wcześniej, ale to już będzie spór o słowa.
Nie znam S Wawelskiego z realu, ale jeśli Adonai pozwoli, będzie mi to dane :)
Jeśli chodzi o książki, to znam dwie: "Kościół i Żydzi" i "Kopernik i Żydzi" obie polecam, jedną z nich możesz przeczytać na stronie http://www.ulicaprosta.net/pdf/kosciol_i_zydzi.pdf drugą kupić :) Innych nie znam, może sam S Wawelski coś dopowie :)
Smutną historię Lutra znam.
Mi samemu bardziej chodziło o to skąd takie wnioski, ja nie jestem jakoś strasznie komunikatywny chyba...

Skromność skromnością, a ja i tak przy was czuję się jak ... no, nie chcę nikogo obrażać, więc pominę porównanie.

K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn cze 18, 2012 7:40 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:03 am
Posty: 192
Oczywiście nie będziemy się spierać o słowa. Na wszelki wypadek, żeby uniknąć nawet takich skojarzeń, będę unikał tego słowa "judzić".
Niestety, każda wypowiedź, moja Twoja i innych może być niewłaściwie zrozumiana. Wynika to i z zawiłości tematów i z tego, że my ludzie nieraz szeroko myślimy i nieraz za szeroko. Nie uważam jednak Smoka za antysemitę, dla jasności. Ja tylko takie światełko chciałem zapalić, możliwe, że nie zrobiłem tego zbyt umiejętnie.

Dziękuję za tytuły. Nadchodzą wakacje i pewnie znajdę czas żeby poczytać a chętnie to uczynię. A zatem dziękuję za odpowiedź w tej kwestii. Jeśli mnie temat zainteresuje dokonam stosownego zakupu.

Co do skromności, to nadal twierdzę, że jesteś skromny i to dobrze. Chcę żebyś też wiedział, że ja mam o swojej wiedzy i znajomości rzeczy podobne mniemanie jak Ty o swojej, wbrew pozorom. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt cze 19, 2012 9:04 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Koriel napisał(a):
Innych nie znam, może sam S Wawelski coś dopowie :)
http://www.jezus-izrael-zydzi.pl/htm/ksiazki.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz sie 22, 2013 1:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 19, 2013 11:29 am
Posty: 67
Witajcie.
Przebrnąłem przez ten topik (bo akurat chciałem dowiedzieć się więcej o tytułowej historii) i nie wyciągając już konkluzji z tej dyskusji talmida ze smokiem natknąłem się natomiast na dwa miejsca z biblii które nie mogę zrozumieć i chciałem poprosić Was o wyjaśnienie.

1.
"Dlatego też dokładamy starań, żeby, niezależnie od tego, czy mieszkamy w ciele, czy jesteśmy poza ciałem, jemu się podobać." [II Kor. 5:9]

Wedle interpretacji powyższego tekstu no i podobnych wersetów z tego rozdziału - mowa jest o duszy która może istnieć poza ciałem. Jedna rzecz mi trochę nie pasuje tutaj. Mianowicie jaki sens ma podobanie się Bogu po śmierci gdy dusza nie będzie mieszkać w ciele, gdy ujdzie z ciała - skoro to już nie ma wtedy znaczenia, bo Bóg przecież oceni nas z tego jak się "podobaliśmy" mu ale jeszcze za życia?

2.
"I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć. I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego." [Obj. 20:14]

Napisane jest, że kto nie był w księdze żywota został wrzucony do jeziora ognistego.
Skoro śmierć (która raczej nie ma trwania) zostanie unicestwiona przez to jezioro to jasne by było dla mnie równocześnie że też i ci wszyscy którzy zostaną do niego posłani zostaną unicestwieni.


Bardzo proszę mnie oświecić. Dziękuję z góry.

_________________
/ Krzysztof z Warszawy
"Indywidualny tok nauczania nie jest tutaj przewidziany, bo nikt nie ma na to czasu." :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz sie 22, 2013 3:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
seismic napisał(a):
"Dlatego też dokładamy starań, żeby, niezależnie od tego, czy mieszkamy w ciele, czy jesteśmy poza ciałem, jemu się podobać." [II Kor. 5:9]

Wedle interpretacji powyższego tekstu no i podobnych wersetów z tego rozdziału - mowa jest o duszy która może istnieć poza ciałem. Jedna rzecz mi trochę nie pasuje tutaj. Mianowicie jaki sens ma podobanie się Bogu po śmierci gdy dusza nie będzie mieszkać w ciele, gdy ujdzie z ciała - skoro to już nie ma wtedy znaczenia, bo Bóg przecież oceni nas z tego jak się "podobaliśmy" mu ale jeszcze za życia?
Przeczytaj kontekst. ZAWSZE czytaj w kontekście. Następny werset jest odpowiedzią na Twoje pytanie.

Cytuj:
"I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć. I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego." [Obj. 20:14]

Napisane jest, że kto nie był w księdze żywota został wrzucony do jeziora ognistego.
Skoro śmierć (która raczej nie ma trwania) zostanie unicestwiona przez to jezioro to jasne by było dla mnie równocześnie że też i ci wszyscy którzy zostaną do niego posłani zostaną unicestwieni.
Nie jest tutaj napisane, że śmierć zostanie unicestwiona. Zresztą nie bardzo wiadomo, jak by to "unicestwienie" miało wyglądać, skoro śmierć nie jest materialna. Śmierci już nie będzie [Obj. 21:4], zostanie pozbawiona mocy [katargeo] [I Kor. 15:26] itd. Nie ma to żadnego związku z "unicestwieniem" ludzi, którzy po zmartwychwstaniu będą mieli ciała niezniszczalne [1 Kor. 15:53]. Anihilacjonizm to fałszywa nauka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt paź 11, 2013 11:45 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 25, 2011 9:51 pm
Posty: 116
Lokalizacja: Puławy
, fragment ten ukazuje że dla zmarłych jedyną nadzieją jest zmartwychwstanie : http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=7655

_________________
WYZNANIE WIARY : biblijny binitarianizm, kondycjonalizm, anihilacjonizm

https://binitarianizm-biblijny.blogspot.com/ , https://binitarianizm123anihilacjonizm. ... kreca.html

, http://mieczducha888.blogspot.com/2020/ ... ra_27.html ,


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn paź 14, 2013 2:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
MieczDucha napisał(a):
, fragment ten ukazuje że dla zmarłych jedyną nadzieją jest zmartwychwstanie : http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=7655

Pomijając bardzo... ekhm... "ciekawą" metodę interpretacji Biblii, chciałbym zadać jedno pytanie:

Jak dopasować do twojej teorii fragmenty mówiące o "aktywności" ludzi w krainie umarłych, które pominąłeś w swoim poście?

Chodzi mi m.in. o budzenie się, wstawanie, leżenie, rozpoznawanie innych ludzi, rozmawianie i odczuwanie cierpienia. Dla ułatwienia podam dwa przykłady:
Ks.Izajasza 14:9-10:
"Podziemny Szeol poruszył się przez ciebie, na zapowiedź twego przybycia; dla ciebie obudził cienie zmarłych, wszystkich wielmożów ziemi; kazał powstać z tronów wszystkim królom narodów. Wszyscy oni zabierają głos, by ci powiedzieć: Ty również padłeś bezsilny jak i my, stałeś się do nas podobny!"

Ks.Ezechiela 32:18-21 i 31-32:
"Synu człowieczy, biadaj nad ludnością Egiptu i każ jej zstąpić do świata podziemnego, jej i córkom potężnych ludów, do tych, którzy zstąpili do dołu. Kogóż przewyższyłaś zaletami? Zstąp i połóż się wśród nieobrzezanych. Polegną wśród pobitych mieczem; miecz został wydany: bierzcie go i całą jego ludność. Wtedy powiedzą do niego mocarni bohaterowie ze środka Szeolu: razem ze swymi pomocnikami zstępują do dołu i będą leżeć wśród nieobrzezanych, razem z tymi, których miecz pobije. (...)
Zobaczy ich faraon i pocieszać się będzie całym swym mnóstwem. Faraon i całe jego wojsko polegnie od miecza - wyrocznia Pana Boga. Ponieważ strach szerzył on w kraju żyjących, dlatego rzucą go, by leżał pośród nieobrzezanych, przy tych, co od miecza polegli: faraon i całe jego mnóstwo - wyrocznia Pana Boga."

To tak na początek. Wolałbym poczekać na odpowiedź, zanim zaczniemy dalszą dyskusję.

Pozdrawiam
Mateuszek

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt paź 15, 2013 7:22 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 20, 2009 11:11 am
Posty: 527
Lokalizacja: Białystok
No, widzę że Miecz się wyraźnie zadeklarował z wyznawaną wiarą - Binitarianizm http://pl.wikipedia.org/wiki/Binitarianizm

To dobrze, bo spokojnie może przejść obok jego kolejnych rewelacji, jako że są one pisane przez kogoś, kto najwyraźniej nie rozpoznał jak do tej pory Ducha Świętego jako Boga.

_________________
"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą KU ZBAWIENIU każdego, kto wierzy" Rzym. 1:16; www.kuzbawieniu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL