Smok Wawelski napisał(a):
Moim zdaniem tutaj w ogóle nie chodzi o konkretne wierzenia, tylko o uchylanie Pism poprzez własne nauki. Kwasem Jezus nazywa obłudę faryzeuszy [Łuk. 12:1], a ich nauka w obłudny sposób pozbawiała lud poznania i nie wpuszczali ludu do Królestwa, sami nie wchodząc (odpowiednie wersety sami znacie). Faryzeusze i uczeni w Piśmie byli odpowiedzialni za nauczanie ludu. Dlatego jeśli nauczali Tory, Pism i Proroków z mównicy Mojżeszowej, należało ich słuchać. Jeśli nauczali swojej obłudnej tradycji, nie należało ich słuchać. Saduceusze odrzucali natchnienie części Pism, i nie znali ani Pism ani mocy Bożej.
W tym miejscu dobrze byłoby nakreślić krótki szkic, zarówno doktrynalny, jak i historyczny saduceuszy, faryzeuszy, oraz judeochrześcijan, bo o tych ostatnich mowa w dalszych słowach tekstu z Ewangelii wg Mateusza 23:1-3, tj. w wersecie 34, i dalszym równoległym fragmencie zacytowanym przez Elendila z Ewangelii wg Łukasza 12:1, tj. w wersetach od 4 do 12, gdzie zapowiedziano prześladowania pierwszych wyznawców Chrystusa z rąk faryzeuszy. W dalszej kolejności należałoby również rozróżnić istotę judaizmu świątynnego (biblijnego) od judaizmu rabinicznego (talmudycznego).
Z historii wiemy, że saduceusze w swych szeregach skupiali kapłanów świątynnych, a ich wpływ na ludność w zasadzie był niewielki, i ograniczał się do samej świątyni, i ceremonii religijnych, jakie w niej się odbywały. I chociaż saduceusze, jak słusznie zauważyłeś, podważali natchnienie wielu Pism uznawanych za święte, ograniczając się jedynie do samej Tory, a co za tym idzie, odrzucając wiele kluczowych doktryn, np. o zmartwychwstaniu, to jednak z racji pełnionych funkcji kapłańskich należało ich taktować jako filar judaizmu świątynnego. Stąd też mimo odstępstw doktrynalnych z ich strony, uważano ich za kapłanów Bożych, w myśl tego co zostało powiedziane w Liście do Hebrajczyków 7:11 i 8:4,5, gdzie czytamy, iż Zakon Mojżeszowy, czyli Stare Przymierze, funkcjonowało w oparciu o kapłaństwo lewickie, czyli kapłaństwo według porządku Aarona, i świątynię ziemską. Z dalszego fragmentu tego listu, tj. Listu do Hebrajczyków 9:1-10 wynika, że usunięcie świątyni ziemskiej wyznaczało kres Zakonu Mojżeszowego (Starego Przymierza). Kres tegoż przymierza, co potwierdza historia, nastąpił w połowie 7-letniej wojny żydowskiej z lat 66-74, co zresztą stanowiło wypełnienie proroctwa o siedemdziesiątym tygodniu z Księgi Daniela 9:27. W tym okresie saduceusze, a co za tym idzie, kapłani lewiccy, wraz z ówczesnym religijnym światem żydowskim zniknęli ze sceny ludzkości.
Nieco inaczej rzecz się przedstawiała z faryzeuszami. Ci od początku działalności Jezusa przejawiali wobec Niego nieskrywaną wrogość, i dodatkowo mimo niewielkiej ich liczby (około 6 tys.) mieli olbrzymi wpływ na ludność żydowską. Stąd też z czasem stali się oni najzagorzalszymi przeciwnikami pierwszych chrześcijan, co potęgowało fakt, iż wiele zalecanych i preferowanych przez nich praktyk religijnych stało w jawnej sprzeczności z przesłaniem Zakonu Mojżeszowego. Nie powinno więc dziwić, że pewnego razu Jezus, jak czytamy w Ewangelii wg Jana 8:42-47 określił faryzeuszów, jako tych, których ojcem jest Diabeł, zaprzeczając przy tym, aby Jego Ojciec był ich Bogiem. Oznacza to w praktyce, że faryzeusze de facto czcili inne bóstwo niż Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Stanowili oni wtedy niejako zalążek obcej religii, nazwanej później Synagogą Szatana; patrz Księga Objawienia 2:9 i 3:9. Dzisiejszy judaizm rabiniczny, który stanowi rozwiniętą formę faryzeizmu czasów Jezusa, jest tego dowodem, z tej racji, że przymierze z Bogiem mogło istnieć jedynie w oparciu o kapłaństwo lewickie w czasach Starego Przymierza, i kapłaństwo według porządku Melchisedeka w obecnym okresie Nowego Przymierza. Każda inna forma przymierza, jak ta praktykowana w dzisiejszym talmudycznym judaizmie bez Chrystusa, ewentualnie bez ziemskiej świątyni wymaganej przez Zakon Mojżeszowy, jest przymierzem sprzecznym z przesłaniem Tanachu. Mówiąc nieco inaczej, Talmud w żadnym razie nie może stanowić jakiegoś dodatku do Tanachu. Te kryterium spełnia jedynie nauczanie apostolskie podane w księgach Nowego Testamentu stanowiące wypełnienie pism Starego Testamentu. Mamy więc do czynienia z religią porównywalną do religii pogańskich, jak Hinduizm czy Islam, obcą Duchowi Pisma Świętego. Odrzucenie Chrystusa jest równoznaczne z odrzuceniem biblijnego Boga IHWH; patrz Ewangelia wg Jana 5:23.
Różnica między saduceuszami a faryzeuszami jest taka, iż mimo faktu, że oba ugrupowania religijne trwały w odstępstwie religijnym, to jednak określenie saduceuszy, z których większość była kapłanami, jako sług szatańskich byłoby swego rodzaju bluźnierstwem. Wystarczy zwrócić uwagę w jaki sposób w Dziejach Apostolskich 23:4-6 Apostoł Paweł odniósł się do arcykapłana Bożego Ananiasza, najprawdopodobniej saduceusza. Dlatego ze względów doktrynalnych, jak i dziejowych, nie powinno dziwić dlaczego Jezus akcentował wrogi stosunek faryzeuszy do chrześcijan, a o saduceuszach w ten sposób wspomniał właściwie jedynie na marginesie.
Trzecia grupa religijna to judeochrześcijanie, czyli pierwsi chrześcijanie, którzy byli Żydami wierzącymi w Jezusa, i jednocześnie przestrzegającymi Zakonu Mojżeszowego. Jak już wcześniej wspomniałem, Zakon Mojżeszowy przestał obowiązywać w I wieku n.e. gdy świątynia jerozolimska i kapłaństwo według porządku Aarona zostały zniesione, robiąc miejsce na Nowe Przymierze i doskonałe kapłaństwo według porządku Melchisedeka. W dzisiejszych czasach kontynuatorami judeochrześcijaństwa czasów apostolskich są choćby Żydzi Mesjańscy, ewentualnie inni Żydzi, którzy uznają w Jezusie obiecanego Mesjasza. Dlatego też to w znacznej mierze zapewne właśnie do nich odnoszą się proroctwa i obietnice Boże, o jakich mowa przykładowo w Liście do Rzymian w rozdziałach od 9 do 11. Nie może tu być mowy o Żydach będących wyznawcami judaizmu rabinicznego, z tej przyczyny, że wyznawany przez nich bóg nie jest tożsamy z Bogiem biblijnym. Warunkiem dostąpienia obietnic Bożych przez Żydów jest uznanie Jezusa jako Mesjasza, co zawęża tę grupę Żydów do których odnoszą się obietnice do tych, którzy wierzą w Boga Biblii, a nie w bóstwo Talmudu, i dodatkowo wzmianki o ich gorliwości dla Boga w wypełnianiu uczynków Zakonu, jak np. List do Rzymian 9:31,32, czy 11:6,7 wyraźnie nam komunikują, że ci Żydzi, którzy są wyznawcami talmudyzmu, nie spełniają powyższych wymagań dostąpienia obietnic Bożych, z racji faktu, że zastąpili oni Tanach Talmudem, czym też potwierdzają, że nie są oni Zgromadzeniem Bożym, ale wzmiankowaną w proroctwie biblijnym Synagogą Szatana.
W powyższym świetle powinno być dostrzegalne, że z trzech wymienionych ugrupowań religijnych, wojnę żydowską z I wieku n.e. przetrwały dwie grupy, przy czym jedna z nich, tzn. faryzeusze, przed którymi często przestrzegał Jezus, zapoczątkowali obcą Bogu religię, a druga grupa, czyli judeochrześcijanie, a przynajmniej część z nich, są prawowitym potomstwem Abrahama, Izaaka i Jakuba, por. List do Rzymian 9:6-13, zapowiedzianym przez Prawo i Proroków, dla którego przeznaczone jest błogosławieństwo Boże. Dlatego tak ważne jest rozróżnienie między judaizmem biblijnym a obcym Bogu judaizmem talmudycznym, co w konsekwencji implikuje prawidłową interpretację wielu proroctw biblijnych.