Cały fragment Rzym. 13:1-7 mówi o władzy, która z założenia ma pilnować porządku i prawa (które to idee, podobnie jak władza z nimi związana) pochodzą od Boga, który jest Bogiem porządku i pokoju [I Kor. 14:33], a sprawiedliwość i prawo są podstawą Jego tronu [Ps. 97:2]. Dlatego ci. którzy czynią dobro, nie muszą się bać. Mordowanie kogokolwiek nie jest cechą władzy pochodzącej od Boga, o której mówi Rzym. 13:1-7.
Dopustem Bożym są ludzie, którzy władzę jako taką (które to pojęcie pochodzi od Boga) wykorzystują w złych celach i czynią niesprawiedliwość. Nie mogą jednak powiedzieć, że są sługami Boga, jeśli czynią nieprawość zamiast pilnować porządku. Takim ludziom należy się poddawać do granic wyznaczonych w Słowie Bożym [Dz. Ap. 5:29]. W tym sensie nawet Antychryst będzie władzą z dopustu Bożego:
"I widziałem, a oto biały koń, ten zaś, który siedział na nim, miał łuk, a dano mu koronę, i wyruszył jako zwycięzca, aby dalej zwyciężać." [Obj. 6:2]
"I dano mu] paszczę mówiącą rzeczy wyniosłe i bluźniercze, dano mu też moc działania przez czterdzieści i dwa miesiące." [Obj. 13:5]
Zabijanie kogokolwiek w majestacie Bożego prawa musiałoby się odbywać w kontekście całości Prawa nadanego przez Boga i teokratycznego ustroju Izraela. Dyktator zabijający kogokolwiek jest po prostu mordercą. Nie ryzykowałbym tezy, że taki człowiek może sam siebie uważać za narzędzie w ręku Boga. Czy może być narzędziem nieświadomym? To jest sprawa dyskusyjna moim zdaniem. Słowo Boże nie zapowiada takiego rodzaju sądu nad homoseksualistami - ich Bóg wydał na łup ich pożądliwości. Paweł pisze, że ponoszą oni należną karę za swoje zboczenie [Rzym. 1:27] i pisze to w czasie teraźniejszym niedokonanym [απολαμβανοντες]. Czyli już teraz ponoszą karę (HIV, statystyczne skrócenie długości życia* i inne skutki - moralne i duchowe). A oprócz tego mężołożników czeka sąd i nie odziedziczą Królestwa Bożego [I Kor. 6:9].
*
http://ije.oxfordjournals.org/cgi/conte ... t/26/3/657