W sumie nie rozczarowałeś mnie, ani zaskoczyłeś, Poszukiwaczu.
Podstawowe trudności w rozumieniu prostych zdań i komunikatów. Raptem napisałem kilka zdań w tym wątku, a jedno zdanie nawet powtórzyłem i zrobię to po raz trzeci specjalnie dla Ciebie:
Cytuj:
I mogę powtórzyć jeszcze raz, bo znowu coś przekręcisz:
chrzest w wodzie nie zbawia.
Ale to już pisałem, a Ty i tak do tego wróciłeś. Po co? Chyba sam nie wiesz?
Mój ostatni post dotyczył Twojej wypowiedzi, o ludziach, którzy przyjęli ewangelię, głoszoną przez Piotra w domu Korneliusza - cytuję:
Cytuj:
Zostali ochrzczeni Duchem Świętym a potem wodą. Ale zauważ,że nie ofiarowali się wcześniej Bogu Dz.Ap. 10:44-48. Zauważ ,że dostali Ducha bez deklaracji lojalności i bez pokuty.To specyficzny przypadek który nie mieści się w żadnej normie.
I podtrzymuję, co napisałem - zmyśliłeś herezję. Jeszcze się nie zdarzyło i nie zapisano w Piśmie, by Bóg ochrzcił kogoś Duchem, kto:
- nie ofiarował się Bogu
- nie okazał lojalności i pokuty
Na Twoje szczęście nie polemizujesz z moimi krytycznymi uwagami, bo z czym tu dyskutować, za to posypały się blebleble miłosiernego braciszka
Nie myśl, że się gniewam lub obrażam, jak Ty. Po prostu Twój post nie odpowiada na moje zarzuty, które jasno wyłożyłem.
Cieszą mnie Twoje obawy i troska o moje zdrowie i życie osobiste. Przyjmuję je jako wyraz miłości braterskiej.
Niestety na zakończenie mojej odpowiedzi nie mam dobrej wiadomości dla Ciebie. Znowu zmyśliłeś herezję. Ponieważ już się pożegnałeś w tym wątku, więc wnioskuję, że nie wyspowiadasz się z niej, podobnie jak z pierwszej, którą wytknąłem Ci powyżej. Ale kto wie? Może zaszczycisz mnie swą wiedzą?
Oto herezja Poszukiwacza:
Cytuj:
Źródłem zbawienia jest chrzest Duchem Świętym i dary tegoż Ducha.To jest dowodem Synostwa i Nadzieją zbawienia.
Jeżeli chciałeś powiedzieć, że chrzest Duchem Świętym zbawia, to jesteś w błędzie, a już na pewno nie Jego dary. Z drugim zdaniem cytatu można się zgodzić.
To przykre nie rozróżniać momentu przyjęcia zbawienia = nowego narodzenia, stania się dzieckiem Bożym (przez pokutę i wiarę w Syna Bożego, wyznanie Go Panem) od chrztu Duchem, który jest wyposażeniem od Pana dla jego już zbawionych dzieci, by w mocy świadczyli o Jezusie (oczekujcie obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode mnie; Jan bowiem chrzcił wodą, ale wy po niewielu dniach będziecie ochrzczeni Duchem Świętym. (...) ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami)
Głowa do góry, człek uczy się całe życie
