Henryk napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Bóg Ojciec zrodził Syna, który jest Bogiem i nie jest stworzeniem
Bóg Ojciec stworzył Syna jako człowieka poprzez zrodzenie z Marii
Gdzie jest napisane, że Bóg Ojciec stworzył Syna? Syn istniał w postaci Bożej zanim przyszedł na ziemię [Flp. 2:6-7] i istniał już na początku wszelkiego stworzenia [Jan 1:1]. Syn przyjął ciało i stał się człowiekiem w wyniku zrodzenia z Marii. Mówimy o Synu jako Bogu, który stał się również człowiekiem.
Hentyk napisał(a):
Smok napisał(a):
Bóg Ojciec jest również Bogiem dla Syna w sensie autorytetu, ale nie w sensie nierówności bytów
Bóg Ojciec jest duchem a Syn fizyczną formą istnienia. Tak więc, jeżeli można tak określić między tymi bytami jest zasadnicza różnica. Syn nie powołał się do zaistnienia samoistnie. Został powołany poprzez tego który stworzył wszystko w wymiarze fizycznym; czy to w trzecim ‘czy to w czwartym wymiarze.

Gdzie Ty to wszystko wyczytałeś? Zwłaszcza o tych wymiarach? Syn Człowieczy czyli Wcielony Syn Boży przyjął ciało i wtedy stał się człowiekiem. Ale zanim się stał człowiekiem, był w postaci Bożej [Flp. 2:6-7] i stworzył świat [Hebr. 1:8-10]. Nie próbuj zbaczać w stronę samego człowieczeństwa Jezusa i uznawać Jego człowieczeństwo zaprzeczając Jego Boskości, bo to jest herezja.
Henryk napisał(a):
Smok napisał(a):
są równi jako Osoby Jedynego Boga
Chyba żartujesz. Bóg jest Jeden, jest Duchem (czyli kimś nie poznawalnym dla naszych fizycznych zmysłów) a nie osobą (wskaż miejsce w którym Słowo mówi, definiuje. Boga jako OSOBĘ), można mówić o formie osobowej, Najwyższego nic ponadto
Pismo w ogóle nie definiuje osoby jako takiej wprost, ale cechy Boga są cechami charakterystycznymi dla osoby, a nie dla bezosobowej mocy czy rzeczy.
Bóg jest jeden, ale sam siebie określa jako jedność złożoną i Pismo tak o Nim mówi. Wersety podałem - byłbyś łaskaw je zinterpretować i odnieść się do nich zamiast od nich uciekać i zarzucać mi żarty?Henryk napisał(a):
Smok napisał(a):
pozostajesz na zewnątrz, skoro nie czcisz Syna tak jak Ojca
Wystarczy uznać Syna jako tego który jest Mesjaszem, i jest się uznanym przez Ojca. To jest wystarczająca cześć wobec Syna jaką wymaga Ojciec od ludzi. Jestem ochrzczony w imię Pana Jezusa przez chrześcijanina narodowości żydowskiej w Wiśle, więc nie mów że nie wyznałem przed światem Jezusa jako Zbawiciela. są na to świadkowie.
Jeśli Jezus nie jest Twoim Panem i Bogiem [Jan 20:27-29], to znaczy że wierzysz w innego Jezusa niż Ten Prawdziwy. Czyli masz fałszywego boga:
"Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów" [I Jana 5:20-21]"Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie" [Jan 14:6]Różni ludzie chrzczą się wyznając Jezusa jako człowieka, ale odrzucając Jego Boskość. Jeśli Jezus nie jest Bogiem, to nie jest tym Mesjaszem, a jakim mówi Pismo, tylko fałszywym Jezusem i fałszywym Mesjaszem. Dlatego WSZELKI duch, który nie wyznaje, że JHWH przyszedł w ludzkim ciele, nie jest od Boga [I Jana 4:2-3]. Jeśli masz dwóch Panów, to masz dwóch bogów, co jest złamaniem pierwszego przykazania przez politeizm, a politeizm jest bałwochwalstwem, którego Bóg nienawidzi. Albo przyjmujesz, że Bóg jest jednością złożoną jak mówi Pismo [Ten Bogowie] i wtedy możesz mieć dwóch (a nawet trzech) Panów w postaci Osób Jedynego Boga, albo uznajesz innego pana oprócz Jedynego Boga i wtedy jesteś politeistą. Nie widzę innych opcji.
Henryk napisał(a):
Jeżeli twierdzisz że Pan Jezus istniał przed narodzeniem z Marii (co by wskazywało na wiarę w reinkarnację), to powiedz w jakiej fizycznej formie istniał przed tym faktem?
Nie istniał w fizycznej formie, ponieważ jest Osobą Boga, a Bóg [Ten Bogowie czyli JHWH elohim czyli Adonai echad] jest duchem, jak sam napisałeś. Jedna z Osób Boga wcieliła się w ludzkie ciało i wtedy Syn Boży stał się również Synem Człowieczym.
Czy mógłbyś się odnieść do konkretnych wersetów Pisma, które podałem wcześniej? Bo coś widzę, że unikasz ich jak przysłowiowy diabeł przysłowiowej święconej wody... - to tak a propos tematu wątku.
