Szukający Sceptyk napisał(a):
Jako sceptyk jednak spytam jak wy chrześcijanie możecie godzić wiarę w piekło z Bogiem miłości?
Bóg ma określone atrybuty. Jest miłością, ale jest również wieczny, sprawiedliwy, wszechwiedzący i wszechmocny. Stworzył człowieka, aby z nim być na zasadach dobrowolnej więzi miłości z obydwóch stron. Miłość bez możliwości wyboru jest tylko manipulacją - o tym napisał już Tomasz. Dlatego człowiek musiał otrzymać wolny wybór między miłością do Boga a miłością własną, między posłuszeństwem a buntem. Bóg wiedział od początku, jak to się skończy, ale własnie z miłości postanowił w imieniu każdego człowieka sam ponieść karę, o której ostrzegał w Edenie: "Zapłatą za grzech jest śmierć" [Rzym. 6:23; I Mojż. 2:17].
"Nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. Wprawdzie
był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, którzy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wzbudził z umarłych i dał mu chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu." [I Piotra 1:18-21]
Bóg właśnie z miłości uczynił wszystko, żeby z jednej strony zostawić człowiekowi wolną wolę (aby człowiek mógł kochać Go dlatego, że chce, a nie dlatego, że nie ma innego wyjścia), a z drugiej strony dać człowiekowi wszystko, co wystarczy do podjęcia samodzielnej decyzji i powrotu do relacji osobistej z Bogiem.
"Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa." [Rzym. 3:23-26]
Nawet fakt, że ktokolwiek przychodzi do Jezusa, jest wynikiem pośredniego działania Ojca, który czyni wszystko, by człowieka zainteresować sprawą własnego zbawienia i pociągnąć ku nawiązaniu osobistej więzi. Czyni to na wiele sposobów (np. forum przy Ulicy Prostej) przy zachowaniu zasady, że wolna wola człowieka pozostaje nienaruszona.
Piekło jest wynikiem decyzji na "nie". Każdy człowiek ma możliwość szukania Boga i wystarczająco wiele przesłanek, by Go szukać uczciwie. Problemem jest właśnie owa uczciwość, a raczej jej brak.
"Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę. Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił.
Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę" [Rzym. 1:18-20]
Jest to przesłanka związana z faktem, że zasady funkcjonowania Wszechświata są inteligentne, a zatem nie mogły powstać przypadkowo. Prawa rządzące kosmosem możemy odkrywać i podziwiać, ale nie możemy ich tworzyć. Informacja genetyczna zawarta w każdej naszej komórce jest zapisana językiem polegającym na sekwekcji zasad purynowych i pirymidynowych. Informacja jest inteligentna i nie powstaje przypadkowo. Naukowcy szukają choćby jednej inteligentnej informacji płynącej z kosmosu, a tymczasem inteligentny Stwórca roztacza wokół nich całą gamę przesłanek wskazujących na istnienie Kogoś (inteligentna informacja nie jest materialna i nie pochodzi od rzeczy) o wiele bardziej inteligentnego od człowieka, skoro człowiek nie jest w stanie dodać żadnego nowego prawa fizyki ani stworzyć życia z niematerialnych cząstek.
"Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że
treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. Okaże się to w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii. [Rzym. 2:14-16 BT]
Jest to przesłanka związana z istnieniem tzw. "prawa naturalnego" w sercu każdego człowieka - a więc sumienia, poczucia dobra i zła, pragnienia dobra, poczucia winy itd.
Bardziej szczegółowe informacje z najdziesz na stronie:
http://apologetyka.com/ateizm/bog/
Bóg z kolei obiecał, że każdy, kto szuka Go z całego serca, znajdzie Go, ponieważ On takim właśnie ludziom pozwala się znaleźć:
"A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem" [Jer. 29:13]
Nie da się rozdzielić Bożych atrybutów, ponieważ wszystkie on stanowią o Jego naturze. Jego miłość objawia się w szansie, jaką nam dał, płacąc za to najwyższą cenę i to w dodatku płacąc za każdego człowieka
zanim jeszcze ten podejmie decyzję przyjęcia okazanej mu łaski. Czyli zapłacił również za tych, którzy z tego nie skorzystali.
"Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że
kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł."
"Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego,
skuteczną przez wiarę." [Rzym. 3:25]
Konsenwencje wolnego wyboru muszą trwać w wieczności, ponieważ nasze dusze nie znikają po śmierci, lecz oczekują na zmartwychwstanie, a później na trwanie przed obliczem Boga (niebo - nagroda) lub z dala od Jego oblicza (piekło - kara). Konsekwencje są związane z odpowiedzialnością za własne życie przed jego Dawcą na podstawie prawa, które On ustanowił. To jest sprawiedliwe. Bogu nie sprawia przyjemności fakt, że w większości przypadków ludzie dokonują własnych wyborów w taki sposób, w jaki ich dokonują. Ale Jego natura nie pozwala na złamanie Słowa, które raz wypowiedział. Tak było już za czasów Starego Przymierza, gdy Bóg musiał karać swój lud:
"A jeżeli tego nie usłuchacie, moja dusza w ukryciu płakać będzie z powodu waszego wygnania i moje oko zaleje się łzami, że trzoda Pana pójdzie do niewoli". [Jer. 13:17]
Biorąc pod uwagę Boże atrybuty i naszą wolną wolę, niebo i piekło są oczywistą konsekwencją jednego i drugiego. Boża miłość zostaje okazana, Boża sprawiedliwość zostaje zaspokojona, wolna wola człowieka pozostaje nietknięta.