Smoku,
Cytuj:
Adwersarze ich nie wyginają, tylko rozumieją je w kontekście inkarnacji Syna Bożego i progresji objawienia. Podchodzenie do tych tekstów jako do z góry założonych "unitarian proof texts" (wyrwanych z powyżej określnonego kontekstu) jest porażką na wejściu.
Unitarianie podchodzą do nich z całym bagażem kontekstu kulturowego sięgającego kilkanaście wieków wstecz aż do czasów, w których żył Jezus. Unitarianie wskazują także na kontekst sposobu rozumowania Żydów i sposobu udowadniania przez nich przyjętych tez. Unitarianie wskazują także na słownictwo jakie stosowano w tamtych czasach, które jest kluczem do rozumienia pewnych tekstów (np. tych o Duchu). Nie mogę sobie w żaden sposób wyobrazić, dlaczego rozumienie słów: "dla nas istnieje jeden Bóg – Ojciec" jako nauczających, że dla apostoła Pawłą Jedynym Izraela był Ojciec, ma być “porażką na wejściu”. Nie umiem sobie także wyobrazić dlaczego słowa “O owym dniu nikt nie wie, ani aniołowie ani Syn, tylko Ojciec” rozumiane jako nauczające o niepełnej wiedzy Syna, mają być traktowane jako “porażka na wejściu”. Powtórzę, największy teolog tamtych czasów, apostoł Paweł, nigdzie nie wyznał swej wiary w Trójjedynego. Ten kontekst warto wziąć pod uwagę, nie zaś kontekst późniejszych filozoficznych definicji nawróconych na chrześcijaństwo “greków”.
Cytuj:
Traktowanie przejawów pewnego prządku Osób wewnątrz złożonej jedności JHWH jako "dowodu" na "niższość" Syna względem Ojca wynika chyba z niezrozumienia relacji we własnym małżeństwie, porównanych właśnie do takiego porządku w I Kor. 11:3. Mam nadzieję, że nie odmawiasz swojej żonie równości sobie będąc jej głową.
Nie, nie odmawiam, a cytowanie 1Kor 11:3 ma pokazać jedynie to, że piszący te słowa apostoł Paweł odróżniał Jezusa od Boga (uwaga, od Boga a nie od jednej z osób Boskich) i tego drugiego stawiał wyżej w hierarchii niż tego pierwszego. Apostoł Paweł nie znał podziału na hipostazy i “ousje”, to wieki późniejsze. Bóg (w znaczeniu Jedynego z Szemy) i Jezus, to były dla niego dwa różne byty. Zwracam ponownie uwagę na to, że nigdzie nie znajdujemy wyznania Pawła w Trójjedynego. Nigdzie. Czy nikt z nawracanych przez niego uczniów nie pytał go o tą nową naukę, która ponoć miała mieć swe źródło w “progresywnym objawieniu”? Od kiedy uczniowie Jezusa zaczęli wierzyć w Trójjedynego? Od zostania uczniami? Od Pięćdziesiątnicy? Kiedy ta nowość pojawiła się w nauczaniu pierwszych uczniów?
Cytuj:
No właśnie. Niepotrzebnie żądacie hellenistycznych definicji i dowodów w Biblii, która takich dowodów nie przeprowadza.
Pobudka

. To nie my żądamy definicji, to wam są one potrzebne do tego by tworzyć tego rodzaju intelektualne wygibasy, które stwierdzają: Bóg jest jedną istotą ale trzema osobami, czy też terminy w rodzaju “unii hipostatycznej”, “anhipostazji” itp., itd. To wasza terminologia jest nasycona nazwami hellenistycznymi mającymi swe pochodzenie w filozofii poganskiej.
Cytuj:
Np. nigdzie w Biblii nie znajdziesz wyprowadzenia dowodu (w znaczeniu hellenistycznym) na istnienie Boga. Biblia nie dowodzi istnienia Boga, tylko mówi o Bogu. Nie dowodzi trójjedyności Boga, tylko o niej mówi.
Smoku, nigdzie o tym nie mówi (przynajmniej w sposób bezpośredni), to jest właśnie cały problem w waszej interpretacji. Paweł nie musiał pisać “dowodu”. Wystarczyłoby proste: “dla nas istnieje jeden Bóg: Ojciec, Syn i Duch Św.”, “Jezus, Ojciec i Duch są jednym i tym samym JHWH”, “módlcie się do Ojca, Syna i Ducha, bo to jeden JHWH” itp. Nigdzie tego nie ma. Zauważ, niemal każda mniejsza lub większa społeczność trynitarna rozpoczyna swe credo: “wierzymy w jednego Boga: Ojca, Syna i Ducha Sw.” bądź pewnego rodzaju wariacją tych słów. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to dla nich najważniejsza nauka Biblii, podstawowa prawda, która jest dla nich kryterium uważania kogoś za chrześcijanina. W Biblii nikt tego explicite nie wyznaje. Dziwne, bo choćby chcąc odróżnić się od Żydów, dobrze byłoby taką naukę uwypuklać. Lecz, tak jak pisałem już wcześniej, nawet nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że nikt o tą nową prawdę nie pyta. Nikt. Zwołano specjalny sobór w Jerozolimie, by wyjaśnić wątpliwości odnośnie obrzezania. Paweł wypowiadał się w kwestii obchodzenia Wieczerzy, w kwestii wyłączania ze społeczności, w kwestii zbierania datków. Zapomniał o najważniejszym, o Trójjedynym.
Cytuj:
Widać to najlepiej dopiero po potraktowaniu Biblii jako całości. Wtedy nie trzeba wyginać prostych fragmentów mówiących wprost, że Żydzi zobaczą JHWH, którego przebili [Zach. 12:10; Jan 19:37], czy o JHWH przychodzącym na ziemię w ciele [Joel 3:17; Zach. 2:12-15; 14:5 i inne]. I widać wypełnienie tych proroctw w nowotestamentowych tekstach o Powtórnym Przyjściu Mesjasza w ciele właśnie. Widać wtedy również pewien plan progresji objawienia JHWH i powody, dla których nie wszystko było przedstawione w formie "kawa na ławę" [Iz. 29:9-16].
Gdy Jezus powiedział Pawłowi: “Saulu, dlaczego MNIE prześladujesz”, to rozumiesz, że prześladował Jezusa? Czy może tych, którzy byli Jego Kościołem, Jego ciałem?
Cytuj:
Paweł i inni apostołowie wyznawali Sz'ma czyli jedyność Boga w tym sensie, że obok Jednego Boga nie ma żadnego innego. Ani mniejszego, ani pośredniego, ani równego JHWH.
Nie, tak nie rozumieli. W myśli żydowskiej, i tej biblijnej i pozabiblijnej, całkiem sporo razy inne istoty były nazywane elohim (bądź theos/theoi w środowisku diaspory helleńskiej). Ten tekst mówi jedynie o tym, że nie ma takiego samego Boga jak JHWH. Wszyscy inni, choć mogą być nazwani elohim, to jednak nie w takim znaczeniu jak ów JHWH.
Cytuj:
A jednak Szczepan pełen Ducha Świętego modlił się do Jezusa i umierając, Jemu powierzył swojego ducha [Dz. Ap. 7:55-60].
Smoku, po pierwsze sprawdź słowa w oryginale. To pierwsza zasada egzegezy. Po drugie, od kiedy rozmowa z kimś kogo widzi się w wizji jest od razu modlitwą?
Cytuj:
Przy założeniu, że natura Boga musi być zrozumiała dla człowieka, unitarianie muszą tak "kombinować", żeby Jezus mógł być Bogiem (do którego można się modlić), ale jakimś "niższym" od Ojca. Czyli Panem tak, ale Bogiem JHWH już nie.
To, że jest niższym od Ojca, nie ulega wątpliwości. To, że JHWH jest Bogiem Jezusa, też nie ulega wątpliwości. Tak naucza Biblia i nie chce inaczej.
Cytuj:
No i mamy już sprzeczność z pierwszym przykazaniem i de facto politeizm, tylko Bóg nr 2 jest nazywany tak, żeby ratować unitariańskie założenia: Bóg pośredni, Anioł, ręce Boga, nogi Boga itd.
Tak, ponieważ Biblia zdecydowanie i jasno stwierdza, że JHWH jest Bogiem Jezusa. Stwierdza też wyraźnie, że świat został stworzony “poprzez” Jezusa (gr. dia z genetivem). Innymi słowy, Jezus był pośrednikiem w stworzeniu. Biblia też stwierdza, że JHWH “ustanowił” Jezusa Panem, “uczynił” Go dziedzicem, “dał” mu moc nad wszystkim itd. Bóg nie potrzebuje by ktokolwiek Go czymkolwiek “ustanawiał”. Dlatego też Jezus może być nazwany theos/elohim, ale na pewno nie w takim znaczeniu jak JHWH.
Cytuj:
Oddajmy zatem głos przedstawicielom narodu wybranego. Koncepcja Trójjedynego Boga istniała z Izraelu, choć nie była traktowana jako ortodoksja:
"Hear, O Israel, Adonai Eloheinu Adonai is one. These three are one. How can the three Names be one? Only through the perception of faith; in the vision of the Holy Spirit, in the beholding of the hidden eye alone.…So it is with the mystery of the threefold Divine manifestations designated by Adonai Eloheinu Adonai—three modes which yet form one unity." [Zohar II, 43b]
Czy mówimy o tym Zohar:
“Today, in an era of rapid change and breakthrough technologies, we are able to accept ideas that were once seen as inexplicable mysticism or dangerous sorcery. The Zohar deals very directly with concepts of reincarnation, visionary experiences, and the presence of unseen influences in our midst -- and now, at the start of the 21st century, we have the capacity to understand the Zohar's teachings and receive its soul. This is a difficult experience to describe, but by bringing the Zohar into your life, you will discover its meaning for yourself. “
http://www.kabbalah.com/k/index.php/p=zohar/aboutZajrzyj sobie np. Na stronę:
http://www.kabbalah.com/k/index.php/p=zohar/search&pattern=U28gaXQgaXMgd2l0aCB0aGUgbXlzd
GVyeSBvZiB0aGUgdGhyZWVmb2xkIERpdmluZSBtYW
5pZmVzdGF0aW9ucyBkZXNpZ25hdGVkIGJ5IEFkb25haSBFbG9o
ZWludSBBZG9uYWmXdGhyZWUgbW9kZXMgd2hpY2ggeWV0IGZ
vcm0gb25lIHVuaXR5&where=verses&sort=rate
(podzieliłem adres bo forum się rozjechało)
... i zobacz co tam oni wypisują. Reinkarnacja i temu podobne. Zajrzyj na stronę:
http://www.sacred-texts.com/jud/zdm/index.htm.
Czy mi się zdaję, czy widzę tam słowo okultyzm? To ksiega o żydowskiej kabale, pozaświatowych wizjach i numerologii. Naprawdę chcesz powołać się na takie świadectwo?
Cytuj:
Myślę, że to jest błędne założenie. Gdyby apostołowie byli Grekami działającymi w dodatku pod presją herezji podważających Boskość Mesjasza, to może by tak czynili. Oni uprzedzali o "duchu antychrysta", który będzie podważał prawdę, że Mesjasz Jeszua, czyli JHWH, który zbawia, przyszedł w ciele [I Jana 4:2]. Imię Mesjasza - JHWH zbawia - jest tak samo ważne jak inne Jego imiona: Bóg mocny, Ojciec odwieczny czy Książę Pokoju [Iz. 9:5].
Znaczenie imienia, drogi Smoku, nie świadczy o tożsamości osobowej. Mogę nazywać się Sławomir i być bardzo daleki od krzewienia pokoju. Po drugie, nauka o Tójjedynym nie tyle potrzebowała obrony (choć tego też) ile wyjaśniania uczniom problemu. Tego w Biblii nie ma. Twoje słowa traktuję jako zwykłą ucieczkę. Zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę, że gdybyś żył w tamtych czasach i urodził się jako ortodoksyjny Żyd, to z pewnością o owego Trójjedynego byś zapytał. Choćby w formie: jak to, przecież do tej pory wierzyliśmy w jednego Boga, jak mamy traktować te trzy osoby boskie. Jeśli Jezus to Jahwe, to dlaczego modli się do kogoś innego? Dlaczego jeśli Jezus to Jahwe, jest jednocześnie sługą Jahwe, a Jahwe jest Jego Bogiem? Te problemy musiałyby się zrodzić w umysłach wierzących. Skoro pytali o takie sprawy jak zakon i obrzezanie, to nie wierzę, że nie zapytaliby o o wiele ważniejszą kwestię. Tymczasem nie pyta o to nikt. A główny teolog chrześcijaństwa wyznaje unitariańską prawdę: “dla nas jest jeden Bóg – Ojciec”. Tej wersji się będę trzymał.