www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So maja 10, 2025 11:00 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 5:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
:roll: Axanno, niestety jesteś ofiarą błędnego nauczania na temat Prawa, które jest w kościołach nagminne, a które de facto przeciwstawia łaskę Prawu i usiłuje unieważnić Prawo wbrew nauczaniu Biblii. Nie mam o to do Ciebie pretensji. Spróbuj tylko dokładniej przemyśleć fragmenty, które sama cytujesz.

Axanna napisał(a):
Ja myślę, że dla tego, że On umarł za wszystkich i za Żydów też, wykupiwszy ich z przekleństwa Zakonu

CZYTAJ TEKST. Jezus nie wykupił Żydów od przestrzegania przykazań Prawa, tylko od przekleństwa związanego z niewypełnieniem wszystkich przykazań Prawa, co w Starym Przymierzu było warunkiem uzyskania zbawienia.

Axanna napisał(a):
Rz 7:6 Bw "lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery."

Służenie w nowości ducha nie oznacza, że przykazania przestały obowiązywać, o czym Paweł pisze 6 wersetów później w tym samym rozdziale. Uwolnienie od zakonu nie oznacza uwolnienia od przykazań, tylko uwolnienie od panowania Prawa nad człowiekiem związanym Starym Przymierzem zwanym Przymierzem Prawa.

Axanna napisał(a):
Rz 10:4 Bw "Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy."

"Telos" to jest dokładnie "wypełnienie", a nie koniec. Dlatego sam Pan Jezus powiedział, że nie przyszedł Prawa anulować, tylko wypełnić:

"Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios. Albowiem powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios" [Mat. 5:17-20]

Wypełnieniem Prawa jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy. Ale to NIE OZNACZA, że którakolwiek kreska Prawa została unieważniona.

Axanna napisał(a):
2Kor 5:17 Bw "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe."

CZYM JEST "STARE" W TYM TEKŚCIE? Gdzie tu jest napisane, że Prawo przeminęło?

Axanna napisał(a):
Hbr 8:13 Bw "Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku."

Co to jest "Stare" i Nowe" w Hebr. 8:1-13? Przeczytaj uważnie ten tekst i zobacz, o czym on mówi. Co zostało przedawnione?

Axanna napisał(a):
Hbr 9:10 Bw "są to tylko przepisy zewnętrzne, dotyczące pokarmów i napojów, i różnych obmywań, nałożone do czasu zaprowadzenia nowego porządku."

Czy przepisy zewnętrzne to jest całe Prawo? Jeśli Mesjasz wypełnił Prawo, to czy przepisy wypełnione przez Niego nie istnieją, skoro ani jedna kreska Prawa nie zostanie unieważniona dopóki istnieje niebo i ziemia?

Axanna napisał(a):
No i jeszcze cały ogrom podobnych tekstów. Czyż nie tak?

Wyrywanie tekstów z ich kontekstów, albo cytowanie tekstów bez jego przeczytania i zrozumienia nie wnosi nic do rzetelnej dytskusji. Właściwie zaytowałaś tylko pewne hasła, które "obiły Ci się o uszy". Ale ANI JEDNO Z NICH nie potwierdza, że Prawo przestało obowiązywać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 5:39 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Axanna napisał(a):
Tylko chodzi o to właśnie jakich przykazań mamy przestrzegać. Osobiście uważam, że Chrystus podniósł poprzeczkę, a nie obniżył. Mamy wypełniać coś więcej, niż można przeczytać w zakonie...

Gdzie Chrystus powiedział, że podnosząc poprzeczkę znosi Prawo, skoro powiedział, że nie znosi żadnego przykazania Prawa? Zgadzam się, że należy się zastanowić, JAKICH przykazań mamy przestrzegać, ale to jest problem interpretacji Prawa, a nie odrzucania Prawa na podstawie nieprawdziwych twierdzeń, że Chrystus jest końcem Prawa, albo że Prawo się przedawniło, albo że Prawo to litera.

Axanna napisał(a):
nie według litery, lecz według miłości, gdyż "litera zabija, a Duch ożywia".

"nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia" [II Kor. 3:5-6]

Czy Paweł pisze tutaj o przymierzu, czy o Prawie?

Axanna napisał(a):
Czyżby, Lisie, nie kradł, tylko dla tego że Prawo? gdyby nie Prawo, to byś kradł?

Axanno, a co zostało wpisane w Twoje serce i w umysł w ramach Nowego Przymierza? Przeczytaj Jer. 31:31-34 i Hebr. 8:1-13.

Zaczynamy znowu niepotrzebnie dublować wątek, który dotyczył Prawa :!:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 5:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
cześć LISIE!! 8)

Axanna napisał(a):
lis napisał(a):
A dlaczego miałoby być inaczej?

Ja myślę, że dla tego, że On umarł za wszystkich i za Żydów też, wykupiwszy ich z przekleństwa Zakonu, a także dlatego, że:
Rz 7:6 Bw "lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery."

Rz 10:4 Bw "Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy."

2Kor 5:17 Bw "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe."

Hbr 8:13 Bw "Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku."

Hbr 9:10 Bw "są to tylko przepisy zewnętrzne, dotyczące pokarmów i napojów, i różnych obmywań, nałożone do czasu zaprowadzenia nowego porządku."


No i jeszcze cały ogrom podobnych tekstów. Czyż nie tak?


Axanna czy Ty widzisz tylko to co chcesz w Biblii zobaczyć, a całego kontekstu już nie?

co Paweł napisał dalej w pierwszym cytowanym przez Ciebie fragmencie?

7 Cóż więc powiemy? Czy Prawo jest grzechem? Żadną miarą! Ale jedynie przez Prawo zdobyłem znajomość grzechu. Nie wiedziałbym bowiem, co to jest pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie pożądaj! 8 Z przykazania tego czerpiąc podnietę, grzech wzbudził we mnie wszelakie pożądanie. Bo gdy nie ma Prawa, grzech jest w stanie śmierci.
9 Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa. Gdy jednak zjawiło się przykazanie - grzech ożył, 10 ja zaś umarłem. I przekonałem się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia, zawiodło mnie ku śmierci. 11 Albowiem grzech, czerpiąc podnietę z przykazania, uwiódł mnie i przez nie zadał mi śmierć.
12 Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie. 13 A więc to, co dobre, stało się dla mnie przyczyną śmierci? Żadną miarą! Ale to właśnie grzech, by okazać się grzechem, przez to, co dobre, sprowadził na mnie śmierć, aby przez związek z przykazaniem grzech ujawnił nadmierną swą grzeszność.
14 Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. 21 A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach.
[ Rz. 7:7-14]

kolejny werset zacytowany przez Ciebie przepisałam z interlinii polsko-greckiej:

"Dojrzałością [a także m.in.: wykonaniem, spełnieniem, wynikiem, następstwem, mocą, wyrokiem, osiągnięciem] bowiem Prawa Pomazaniec ku usprawiedliwieniu dla_każdego wierzącego" [Rzym.10:4]
to trochę różni się od tego w jakim celu posługujesz się tym wersetem :roll:

przywołujesz też werset: 2Kor 5:17

ja w nim czytam, że dzięki pojednaniu z Bogiem , narodzeniu na nowo, stare grzeszne niepojednane z Bogiem życie odeszło w niepamięć i Bóg je wymazał - a Ty co innego?

powołujesz się na Hbr 8:13 ale ten werset mówi o Nowym Przymierzu, a nie zakonie, bo o zakonie/prawie napisane jest trzy wersety wcześniej:
8 Albowiem ganiąc ich, zapowiada:
Oto nadchodzą dni, mówi Pan,
a zawrę z domem Izraela
i z domem Judy przymierze nowe.
9 Nie takie jednak przymierze,
jakie zawarłem z ich ojcami,
w dniu, gdym ich wziął za rękę,
by wyprowadzić ich z ziemi egipskiej.
Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu,
przeto i Ja przestałem dbać o nich, mówi Pan.
10 Takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela
w owych dniach, mówi Pan.
Dam prawo moje w ich myśli,
a na sercach ich wypiszę je,

i będę im Bogiem,
a oni będą Mi ludem.
11 I nikt nie będzie uczył swojego rodaka
ani nikt swego brata, mówiąc:
Poznaj Pana!
Bo wszyscy Mnie poznają,
od małego aż do wielkiego.
12 Ponieważ ulituję się nad ich nieprawością
i nie wspomnę więcej na ich grzechy.
13 Ponieważ zaś mówi o nowym, pierwsze uznał za przestarzałe; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zniszczenia.
[Hebr. 8:8-13]

Hebr. 9:9-10 jak pokazyje kontekst od wersetu 1:

dotyczy to wskazania, że przestrzeganie przepisów zewnętrznych nie przywiedzie nikogo w sumieniu do usprawiedliwienia, ani sprawowanie służby przez kapłanów tego nie załatwi...
zauważ, że wtedy, gdy było to pisane świątynia jeszcze istniała (kontekst na to wskazuje)
Mesjasz objawił nowy wymiar tego
kapłaństwo i opfiara były potrzebne: Mesjasz je wypełnił w ustanowionym nowym kapłaństwie w-g porządku Melchisedeka

to był cień zapowiadający nowe kapłaństwo i "doskonałą ofiarę"

czytaj wersety 22-28 [z Hebr. rozdz.9]:
jaki był wymóg Prawa?

I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]. 23 Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych

Mesjasz to wypełnił!

Axanno, czy skomentujesz to jakoś, czy mam myśleć, że chcesz manipulować wersetami na poparcie tego, czego być może zwyczajnie nie rozumiesz?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 5:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Myślę, że Axanna nie manipuluje wersetami, tylko po prostu przytacza to, czego ją nauczono, a czego sama dogłębnie nie sprawdziła. Dlatego nie ma powodu zakładać jej złych intencji. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 6:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
o, cześć S. Wawelski!!! :)

też mam takie wrażenie

dlatego zadałam to pytanie

wiele osób nie rozumie Pawłowego komentarza [Rzym. 10:4] do słów Pana z MT. 5:17-20

jeżeli Mesjasz nie przyszedł znieść (anulować), tylko wypełnić (bo np. Prawo i Prorocy zapowiadali Jego przyjście), tzn., że np. w tym kontekście to, co zapowiadane właśnie wypełniło się

jeżeli nie przeminie ani jedna kreska, to znaczy, że trwa nadal - zakładamy, że do określonego w tym fragmencie czasu, oczywiście ;) ("dopóki niebo i ziemia nie przeminą")

jeżeli Axanna ( i ktoś jeszcze) chcą pogadać na ten temat to ja go chętnie rozszerzę w TEMACIE o ten aspekt

może więc warto wrócić do Przymierzy i Prawa, skoro są nowe osoby (o szczerych chęciach i małej ilości wolnego czasu - i nie czytają wątków istniejących)?

ps.: już wszyscy w pracy?! 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 7:59 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz lis 15, 2007 2:05 pm
Posty: 252
Lokalizacja: zagranica
ani_isza i Smok!
a mozna wiedziec, jaki jest wasz stosunek do Prawa ze strony praktycznej? Czy wstrzymujecie sie, na przyklad, od spozywania zwierzat nieczystych, swiecicie sabat, czy szczegolowo... z zaszywaniem kieszeni i chodzeniem na odleglosc dwoch stadionow? Czy dzielicie Prawo na ceremonialne i moralne, a tylko czesc moralna zachowujecie? Jak to wyglada praktycznie u was? Podzielcie sie uwagami o charakterze praktycznym, bo teoria, a praktyka, to dwie rozne rzeczy. Jestem bardzo ciekawy waszych uwag na ten temat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 9:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
jj napisał(a):
ani_isza i Smok!
a mozna wiedziec, jaki jest wasz stosunek do Prawa ze strony praktycznej? Czy wstrzymujecie sie, na przyklad, od spozywania zwierzat nieczystych, swiecicie sabat, czy szczegolowo... z zaszywaniem kieszeni i chodzeniem na odleglosc dwoch stadionow? Czy dzielicie Prawo na ceremonialne i moralne, a tylko czesc moralna zachowujecie? Jak to wyglada praktycznie u was? Podzielcie sie uwagami o charakterze praktycznym, bo teoria, a praktyka, to dwie rozne rzeczy. Jestem bardzo ciekawy waszych uwag na ten temat.

Ja traktuję Prawo jako punkt odniesienia w sprawie postępowania, ponieważ potrzebuję czegoś, co byłoby niezależne od mojego aktualnego stanu duchowego, w którym mógłbym sobie pomylić prowadzenie Ducha z czymś innym. Prawo mówi mi również wiele rzeczy o samym Prawodawcy, Jego naturze, Jego obietnicach - rzeczywiście jest tak, że można Prawo rozważać, jak mówi psalmista [Ps. 119:48 i inne]. Prawo nie jest zestawem suchych przepisów, które miały utrudnić życie Żydom, a teraz już nie obowiązują. Prawo jest duchowe i coraz bardziej sie o tym przekonuję, choć to nie Prawo jest moim Zbawicielem.

Ponieważ jestem z pogan, nie obowiązują mnie te przykazania, które są skierowane do Żydów - dlatego nie obchodzę Szabatu, nie dzielę pokarmów na czyste i nieczyste i w ogóle staram sie rozróżniać, które przykazania są dla kogo (bo nie wszystkie są dla wszystkich), które przykazania są na kiedy (bo nie wszystkie są na zawsze w sensie zastosowań praktycznych) i które przykazania są dla mnie jako uniwersalne. Z tym zaszywaniem kieszeni to w ogóle nie rozumiem, o co chodzi.

Prawa nie dzielę na moralne i ceremonialne, bo taki podział nie istnieje w Biblii, tylko u adwentystów. Pisałem już kiedyś o tym, że część przykazań straciła praktyczne zastosowanie, a wiele z nich ma tzw. "drugie dno", które jest duchowe i bardzo pouczające. Nie traktuję Prawa jako ciężaru, bo przykazania nie są uciążliwe dla ludzi narodzonych na nowo i nie wiszą nad nami jak miecz potępienia. Czasem jest tak, że Duch Święty przekonuje mnie o czymś, co później odkrywam właśnie w przykazaniach Prawa i wtedy widzę, że istotnie Prawo zostało wypisane na moim sercu w ramach Nowego Przymierza.

W każdym razie nie ma tutaj nic z legalizmu, jeśli to miałeś na myśli. To jest mniej więcej tak, jakbym po prostu poddawał się pouczeniom Ojca i robię to z przyjemnością. Nie wiem, czy o to Ci chodziło. Gdybyś chciał o coś jeszcze spytać, to chętnie odpowiem. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 9:45 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
a tak spytam z ciekawości :)
Smok Wawelski napisał(a):
Ponieważ jestem z pogan, nie obowiązują mnie te przykazania, które są skierowane do Żydów - dlatego nie obchodzę Szabatu, nie dzielę pokarmów na czyste i nieczyste

Czy to co Pan powiedział do Piotra było przejściowe, czy miało tylko znaczenie w tamtej chwili ? Czy tylko stanowiło obraz czegoś ? Możesz napisać jak rozumiesz tą relacje z Dziejów ?

Smok Wawelski napisał(a):
i w ogóle staram sie rozróżniać, które przykazania są dla kogo (bo nie wszystkie są dla wszystkich), które przykazania są na kiedy (bo nie wszystkie są na zawsze w sensie zastosowań praktycznych) i które przykazania są dla mnie jako uniwersalne. (...) Pisałem już kiedyś o tym, że część przykazań straciła praktyczne zastosowanie, a wiele z nich ma tzw. "drugie dno", które jest duchowe i bardzo pouczające.

Co jest kryterium do tego że coś nie jest dla wszystkich, a inne dla wszystkich ? I co jest kryterium że coś straciło praktyczne zastosowanie ?
Jakoś to pokomplikowane :)

I jeszcze jedno, bo jeśli Żydzi maja przestrzegać Prawa to wielu nie przestrzegają bo nie ma Świątyni.

Ja rozumiem sens tego co tłumaczycie i nie sądzę aby przestrzeganie Prawa było czymś niewłaściwym, ale widzę niewykonalność wielu przykazań.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 01, 2008 11:30 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
"Ludzie podstępni są Mu jawni..." [Hi 11:11 BT]


mam pochodzenie żydowskie
jedynym autorytetem i prawdą jaką akceptuję jest dla mnie cała Biblia
rozumiem, co jest napisane o usprawiedliwieniu z łaski - cała Tora i Prorocy to zapowiadali
wyraz Tora oznacza z hebrajskiego: nauka, pouczenie

zawsze najważniejsze dla JHWH była WIARA oraz zwrócenie serca i myśli człowieka na Boga Żywego, pokochanie Go, chęć podobania się Jemu, a za tym idą dane pouczenia, jakie zostały zinterpretowane OSOBIŚCIE przez Jednorodzonego Boga gdy objawił się jako Mesjasz [ patrz np.: Tyt.3:4-8]

"Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, 5 nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, 6 którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, 7 abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.8 Nauka ta zasługuje na wiarę, i chcę, abyś z całą stanowczością o tym mówił, że ci, którzy wierzą w Boga, mają się starać usilnie o pełnienie dobrych czynów. Jest to dobre i pożyteczne dla ludzi."


-a wersety 9-11 wbrew częstej bezmyślnej interpretacji, że jest to nakaz do odrzucenia Tory, dotyczą nakazu unikania podziałów oraz tych, którzy je powodują - przeczą też takiej bezmyślności interpretacyjnej wersety 12 i 13, gdzie czytamy, że uczeni w Prawie byli cennymi braćmi, ze względu na umiejętność wykładania kwestii spornych dla wierzących
(zauważ Axanno, że i Jezus i Apostołowie potem powołując się na PISMA mieli na uwadze TORĘ, PROROKÓW i PSALMY jako fundament wykładni wiary i ufnej nadziei )

mogę podzielić się tym np. jak w praktyczny sposób rozumiem dla mnie szabat


mam męża, który nie ma pochodzenia żydowskiego

od jakiegoś czasu pozwolił mi na święcenia szabatu dla JHWH i przyłączył się do tego, tak, że jeżeli jesteśmy w domu, cała nasza rodzina ma w tym udział
zaczynamy w piątek wieczorem wspólną rodzinną modlitwą i kolacją

i kończymy w sobotę wieczorem, bez sztywnego trzymania się ram czasowych

jedynym stałym punktem jest zapalenie świecy, lub świec, żeby dzieci zrozumiały, że tym momentem zaczynamy

staramy się tak wszystko zaplanować, żeby ten czas poświęcić czytaniu Biblii i byciu ze sobą razem

zazwyczaj my z mężem siedzimy do późna w nocy w piątek, żeby postudiować Biblię i modlić się razem

a sobota jest raczej na zapoznawanie dzieci z Słowem Boga
staramy się nie załatwiać swoich interesów w tym czasie, gdy zdecydowliśmy już, że należy on do Boga

jeżeli jednak moje dzieci były chore, a ja potrzebowałam kupić lekarstwa, albo artyk. spożywcze do specjalnej diety - nie miałam z tym problemu: szłam i kupowałam

bywa, że w sobotę odwiedzamy Rodziców męża
bywa, że gościmy u nas przyjaciół
cieszymy się z tego i nie traktujemy tego jako łamanie nakazów
a legalizm staramy się raczej demaskować, chociażby tak, że nie "klepiemy" bezmyślnie modlitw hebrajskich towarzyszących szabatowi, bo nie mają one uzasadnienia w Biblii

innym przykładem niech będzie znak obrzezania
mamy syna:
nie widzimy potrzeby obrzezywania go
dlatego, że mój mąż zdecydował, i pozwolił, żebym Go zacytowała:
"jestem z GOIM, a dla GOIM to nie był znak Przymierza"

zachowuję kaszrut
a co za tym idzie- moja rodzina również, bo to ja przygotowuję posiłki i robię zakupy
mąż to uszanował i jeżeli on robi zakupy, to "w-g listy"
ja nie wypytuję o to, co podano, gdy jestem w gościnie, ale po usłyszeniu informacji, że nie nadaje się to do jedzenia, nie częstuję się już daną potrawą

to, co robię robię dla mojego PANA, nie dla ludzi, którzy często mnie o to pytają, by wydać na mnie osąd
każdy niech pilnuje zaleceń danych jemu: w-g tego, skąd nas JHWH powołał
ja nie mam nic do ukrycia, a w grzechu nie trwam :)

ps.: QUSTER: odrodzeni z Ducha Św. Żydzi nie potrzebują świątyni i składania ofiar, bo Mesjasz jest naszym wiecznym Kohenem HaGadol (Kapłanem Najwyższym Hebr. 7:23-25), naszą ofiarą (J.1:29, Hebr. 7:27, Hebr.9:22) i naszą kapparą - czyli przebłaganiem (Rzym. 3:25)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 02, 2008 7:53 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Czy to co Pan powiedział do Piotra było przejściowe, czy miało tylko znaczenie w tamtej chwili ? Czy tylko stanowiło obraz czegoś ? Możesz napisać jak rozumiesz tą relacje z Dziejów ?


Nie do mnie, ale spróbuję.
Oczywiście piszesz o Dz10 i wizji, jaką Piotr otrzymał, gdy się modlił.

"Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. Zabijaj, Piotrze, i jedz! - odezwał się do niego głos. O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr. A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił."

Z powyższego wynika, że Piotr nigdy nie złamał zasad koszernej diety do tego momentu, tak? Jezus nie wprowadził zmian w tym temacie, gdy jeszcze z apostołami przebywał, tak?
Zatem o jakim oczyszczeniu Bóg mówi?

Odpowiedź jest w kontekście i tego wypada się trzymać, bo wyjaśnienie wizji podaje sam apostoł, a nie jakiś nawiedzony judaizujący.

"Wiecie, że zabronione jest Żydowi przestawać z cudzoziemcem lub przychodzić do niego. Lecz Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 02, 2008 11:44 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
quster napisał(a):
Czy to co Pan powiedział do Piotra było przejściowe, czy miało tylko znaczenie w tamtej chwili ? Czy tylko stanowiło obraz czegoś ? Możesz napisać jak rozumiesz tą relacje z Dziejów?

Wizja pokazana Piotrowi oznaczała, że Pan oczyścił pogan. CZYTAJMY TEKST. Skrócę go trochę, żeby było lepiej widać, co tam jest napisane:

"A nazajutrz, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wyszedł Piotr około godziny szóstej na dach, aby się modlić. Potem poczuł głód i chciał jeść; gdy zaś oni przyrządzali posiłek, przyszło nań zachwycenie i ujrzał otwarte niebo i zstępujący jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi ku ziemi; były w nim wszelkiego rodzaju czworonogi i płazy ziemi, i ptactwo niebieskie. I odezwał się do niego głos: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz! Piotr zaś rzekł: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nie jadłem nic skalanego i nieczystego. A głos znowu po raz wtóry do niego: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane. A stało się to po trzykroć, po czym przedmiot został wzięty do nieba..

Podczas gdy Piotra dręczyła jeszcze niepewność, co mogło oznaczać widzenie, które miał, mężowie wysłani przez Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona, stanęli u bramy i odezwawszy się, dowiadywali się, czy Szymon, zwany Piotrem, przebywa tam w gościnie. (...)

"A gdy Piotr miał wejść, Korneliusz wyszedł mu na przeciw, padł do nóg jego i złożył mu pokłon. Piotr zaś podniósł go, mówiąc: Wstań, i ja jestem tylko człowiekiem. I rozmawiając z nim, wszedł i zastał wielu zgromadzonych; i rzekł do nich: Wy wiecie, że dla Żyda przestawanie z ludźmi innego plemienia lub odwiedzanie ich jest niezgodne z prawem; lecz Bóg dał mi znak, żebym żadnego człowieka nie nazywał skalanym lub nieczystym; dlatego też wezwany, przyszedłem bez sprzeciwu. Zapytuję więc, dlaczego wezwaliście mnie?" [Dz. Ap. 10:9-18; 25-29]


Wizja nie oznaczała, że odtąd dla Żydów kaszrut przestał mieć znaczenie, tylko żeby przestali nazywac pogan nieczystymi, bo Bóg ich chce oczyścić i uczynić współdziedzicami obietnic Abrahamowych wraz z Żydami według ciała.

quster napisał(a):
Co jest kryterium do tego że coś nie jest dla wszystkich, a inne dla wszystkich ? I co jest kryterium że coś straciło praktyczne zastosowanie? Jakoś to pokomplikowane :)

Wbrew pozorom, nie jest to aż tak bardzo skomplikowane. Wystarczy czytać tekst ST dokładnie i interpretować ST w świetle NT, bo przecież słowa Mesjasza i listy apostolskie są objaśnieniem i komentarzem do Prawa.

Praktyczne zastosowanie straciły wszystkie przykazania, które są na dziś niewykonalne (przynajmniej w sposób literalny) - na przykład dlatego, że nie ma świątyni, nie ma Lewitów, nie ma króla, nie ma Amalekitów, nie wszyscy żyją z roli i w wielu innych przypadkach. Istnieją przykazania, które mają u podstaw zasadę lub ideę "przetłumaczalną na nasze" - np. nikt nie robi dzisiaj poręczy na dachach [V Mojż. 22:8], ale co do zasady należy zadbać o bezpieczeństwo domowników i gości, nie narażając ich na śmiertelne obrażenia różnego rodzaju. Możemy o tym porozmawiać, bo to jest ciekawe i pouczające.

Poza tym, apostołowie wyraźnie piszą o wolności pogan wobec przykazań ustanowionych wyłącznie dla Izraela według ciała, choć sami apostołowie przestrzegali tych przykazań jako Żydzi według ciała, co widać w ich zachowaniu, nauczaniu i świadectwach współczesnych im wierzących (cytowałem już niektóre w wątku "Jaki to zakon?").

quster napisał(a):
I jeszcze jedno, bo jeśli Żydzi maja przestrzegać Prawa to wielu nie przestrzegają bo nie ma Świątyni.

Przykazania dotyczące świątyni wypełniły się w Mesjaszu, który już przyszedł i w ciągu trzech dni od swego ukrzyżowania postawił nową świątynię, w której ludzie będa sie modlić w Duchu i prawdzie [Jan 2:18-22; 4:21-24]. List do Hebrajczyków mówi dokładniej o tym, że stary system ofiarniczy Lewitów został zastąpiony porządkiem Melchizedeka. Jest świątynia, jest Arcykapłan, jest jedna doskonała ofiara, jest oczyszczenie z grzechów itd. Prawo zostało wypełnione, ale nie skasowane. Stary system ofiarniczy nie działa, przeminął i nie można przestrzegać Prawa według niego. Ale Prawo zostało. Dlatego wszystkie święta wskazujące na Mesjasza można dzisiaj obchodzić bez fizycznej świątyni - pod warunkiem, że obchodzący są zbawieni, ich ciała są świątynią Ducha [I Kor. 6:19], a oni sami należą do domu Bożego i budują się wraz z innymi wierzącymi jako żywe kamienie w dom duchowy, którego fundamentem jest Mesjasz - Syn Boga żywego [I Piotra 2:5-7].

quster napisał(a):
Ja rozumiem sens tego co tłumaczycie i nie sądzę aby przestrzeganie Prawa było czymś niewłaściwym, ale widzę niewykonalność wielu przykazań.

Zgadza się, ale po pierwsze niewykonalność konkretnych przykazań w sensie fizycznym nie oznacza, że nie mają one również głębszego znaczenia duchowego (które jest "wykonalne"), a poza tym niewykonalność konkretnych przykazań w konkretnym czasie absolutnie nie oznacza, że one przestały istnieć i że ich wykonalność może kiedyś powrócić (np. w Erze Mesjańskiej). To tak jak z przepisami dla rowerzystów w kodeksie drogowym - pozostają w kodeksie nawet wtedy, gdy w danym mieście nie ma rowerzystów. Gdyby rowerzyści się w tym mieście pojawili, to zaczną ich obowiązywać, ponieważ cały czas pozostają w mocy. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 02, 2008 10:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
To jeszcze to warto rozważyć, oczywiście nie twierdze że według tych słów spożywali coś nieczystego, ale :

Cytuj:
Gal. 2:12-14
Zanim bowiem przyszli niektórzy od Jakuba, jadał razem z poganami; a gdy przyszli, usunął się i odłączył z obawy przed tymi, którzy byli obrzezani. A wraz z nim obłudnie postąpili również pozostali Żydzi, tak że i Barnaba dał się wciągnąć w ich obłudę, Ale gdy spostrzegłem, że nie postępują zgodnie z prawdą ewangelii, powiedziałem do Kefasa wobec wszystkich: Jeśli ty, będąc Żydem, po pogańsku żyjesz, a nie po żydowsku, czemuż zmuszasz pogan żyć po żydowsku?

Paweł wyraźnie nie neguje pewnych postaw nie do pomyślenia dla ortodoksyjnego Żyda, piętnując tylko obłudę.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 02, 2008 11:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
Przykazania dotyczące świątyni wypełniły się w Mesjaszu, który już przyszedł i w ciągu trzech dni od swego ukrzyżowania postawił nową świątynię, w której ludzie będa sie modlić w Duchu i prawdzie [Jan 2:18-22; 4:21-24]. List do Hebrajczyków mówi dokładniej o tym, że stary system ofiarniczy Lewitów został zastąpiony porządkiem Melchizedeka. Jest świątynia, jest Arcykapłan, jest jedna doskonała ofiara, jest oczyszczenie z grzechów itd. Prawo zostało wypełnione, ale nie skasowane. Stary system ofiarniczy nie działa, przeminął i nie można przestrzegać Prawa według niego. ...

Tak na marginesie, posługujesz się tutaj tymi sami argumentami, których ja używałem przeciw przywróceniu ofiar ze zwierząt w przyszłości.

Dokładnie uważam że jest tak jak napisałeś i że tak pozostanie NA ZAWSZE.

Tutaj widzę niekonsekwencję... ale wiem, że napewno za chwilę zostanę zarzucony argumentami :D

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 03, 2008 10:29 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
quster napisał(a):
To jeszcze to warto rozważyć, oczywiście nie twierdze że według tych słów spożywali coś nieczystego, ale :

Cytuj:
Gal. 2:12-14
Zanim bowiem przyszli niektórzy od Jakuba, jadał razem z poganami; a gdy przyszli, usunął się i odłączył z obawy przed tymi, którzy byli obrzezani. A wraz z nim obłudnie postąpili również pozostali Żydzi, tak że i Barnaba dał się wciągnąć w ich obłudę, Ale gdy spostrzegłem, że nie postępują zgodnie z prawdą ewangelii, powiedziałem do Kefasa wobec wszystkich: Jeśli ty, będąc Żydem, po pogańsku żyjesz, a nie po żydowsku, czemuż zmuszasz pogan żyć po żydowsku?

Paweł wyraźnie nie neguje pewnych postaw nie do pomyślenia dla ortodoksyjnego Żyda, piętnując tylko obłudę.

CZYTAJ TEKST. Paweł nie zarzuca Piotrowi, że jadł coś nieczystego. Zarzuca mu, że przestał jadać z poganami i przesiadł sie do Żydów z obawy przed tym, że ktoś z Żydów zarzuci mu sam fakt jadania z poganami - a taki zarzut byłby sprzeczny z Ewangelią. Ani "życie Piotra po pogańsku" ani "zmuszanie pogan do życia po żydowsku" nie dotyczą w tym tekście jadania nieczystych potraw, tylko WSPÓLNOTY STOŁU. Dla Żydów wspólnota stołu z poganami była niedopuszczalna i stanowiła zanieczyszczenie, ponieważ była symbolem wspólnoty duchowej. Piotr jeszcze nie usłyszał żadnego zarzutu na ten temat, a już odszedł od pogan i będąc autorytetem zasugerował im samym tym gestem, że odrodzeni poganie są duchowo inni i gorsi od odrodzonych Żydów, a przecież "w Chrystusie nie ma Żyda ani Greka" i mogą jadać przy wspólnym stole - dlatego Paweł zareagował natychmiast, przeciwstawiając się obłudzie Piotra i Barnaby sprzecznej z Ewangelią.

quster napisał(a):
Tak na marginesie, posługujesz się tutaj tymi sami argumentami, których ja używałem przeciw przywróceniu ofiar ze zwierząt w przyszłości. Dokładnie uważam że jest tak jak napisałeś i że tak pozostanie NA ZAWSZE. Tutaj widzę niekonsekwencję... ale wiem, że napewno za chwilę zostanę zarzucony argumentami

Nie chcę Cię niczym zarzucać, bo nie o to chodzi. Chyba nie zrozumiałeś tego, co pisałem w sprawie przywróceniu ofiar ze zwierząt w Erze Mesjańskiej. Po pierwsze, jest NAPISANE, że one będą [Ez. 44-48]. Po drugie, te ofiary nie będą gładzić grzechów, tak jak ofiary ST nie gładziły, bo tylko jedna ofiara gładzi grzechy - czyli ofiara Mesjasza jako Baranka Bożego [Hebr. 10:11-14]. Po trzecie, świątynia w Jerozolimie została zburzona, ale w Erze Mesjańskiej znowu będzie stać. Nie widzę tutaj niekonsekwencji - chyba, że według Ciebie ofiary ST i w Erze Mesjańskiej mają być składane po to, by gładzić grzechy. Ale to w takim razie nie jest moja niekonsekwencja, tylko Ty nie doczytałeś tego, co pisałem wcześniej na ten temat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 03, 2008 11:40 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Niechcący spowodowałam zamieszanie - chodzi mi o dwa paralelnie toczących się wątki, jejku, przepraszam.
Jeżeli o mnie chodzi, to postaram się odpowiedzieć możliwie krótko, bo nie ma sensu spisywać tu całej Biblii, a i wdawać się w spór nie mam ochoty.
Chyba, że ktoś z oponentów poprosi skomentować jakiś werset, to zrobię to jak umiem, według swego rozumienia, ale żebym odpowiadała szczegółowo na wszystko, co napisaliście, to musiałabym księgę tu napisać. Więc skracam, jak tylko się da.
Przede wszystkim, oświadczam uprzejmie, że wszystko co piszę, jest wyłącznie moim prywatnym i subiektywnym zdaniem, przemyślanym przez mnie na miarę moich możliwości, a w żadnym wypadku nie prezentuje tutaj nauczania jakiegokolwiek Kościoła.
Nie upieram się też na tym, jakobym była najmądrzejszą i nieomylna i się zgadzam, że poznanie mam bardzo nikłe tak, że wygląda na to, że "obiło mi się o uszy" co nieco. Niemniej, dziele się swoim rozumieniem sprawy, jakie mam na danym etapie, co nie znaczy, że jest to zdanie ostateczne i zamknięte na korekcje, bądź uzupełnienia czy zmianę. Na razie mam takie, jakie mam, mianowicie, że.... Prawo nie ma nad chrześcijanami mocy prawnej, z czym Smok się zgodził w paralelnym wątku - czy tak?
Skoro tak, to, moim zdaniem, takie twierdzenie zawiera sprzeczność - że Prawo nie ma mocy prawnej, ale przepisy prawa obowiązują - to jest sprzeczne, nie rozumiem, jak można tak twierdzić.
Smok mówi o "właściwej interpretacji", pod tym terminem mając na myśli wybieranie z Prawa przepisów obowiązujących i nieobowiązujących, zarazem twierdząc, że "ani kreska nie przeminie" - czy to nie jest sprzeczne same w sobie? Przyznam, że nie rozumiem. Bo albo "ani kreska nie przeminie" (zgadzam się) i wszystko, co do ostatniej kreski jest ważne i obowiązujące, albo Prawo nie ma nade mną mocy prawnej - żaden przepis nie jest rozkazujący względem mnie, mimo iż całe Prawo jest ważne i aktualne. Tak to w tej chwili rozumiem.

Bóg stworzył świat i człowieka i zawarł przymierze z Adamem. Warunkiem przymierza był zakaz jedzenia z drzewa poznania dobra i zła.
Następnie Bóg zawarł przymierze z Noem i warunkiem tego przymierza był zakaz jedzenia krwi i zakaz zabijania.
Następnie zawarł przymierze z Abrahamem, a warunkiem przymierza był nakaz obrzezania.
Następnie zawarł przymierze z Żydami, a warunkiem było Prawo Mojżesza (to było nowe Prawo, mimo iż nakaz obrzezania, dany Abrahamowi był w nim zduplikowany).
Następnie zawarł przymierze ze wszystkimi ludźmi, a warunkiem tego przymierza było... nadane już wcześniej Żydom Prawo Mojżesza? a nadany Abrahamowi nakaz obrzezania to już nie? a dlaczego? gdzie tu jakaś logika? Skoro wracacie do Prawa Mojżesza, to wracajcie na sam początek wraz z przymierzem Noego i Abrahama.

Ja tak tego nie rozumiem. Uważam, że warunkiem ostatniego przymierza jest nowe Prawo wpisane na tablice serca właśnie i, mimo, że w wielu miejscach ma wspólne przykazania z Prawem Mojżesza, niemniej nie jest to to samo Prawo, lecz inne, bardziej doskonałe od tamtego. W tamtym nie czytam, żeby miłować wrogów, tylko żeby ich nienawidzić, nie czytam, aby wybaczać, tylko "oko za oko", nie czytam "błogosławcie przeklinających", o nadstawieniu policzka, o tym, że nieczyste spojrzenie stanowi akt cudzołóstwa, żeby iść dwie mili i wielu podobnych rzeczy...
Jak cytowałam - odnoszę tę wersety, mówiące o "przestarzałej literze", o "Służbie śmierci" zarówno jak do Przymierza, tak i do Prawa, gdyż (według mego subiektywnego mniemania, oczywiście) mam nowe Przymierze i nowe Prawo, a nie zaś, jak wy utrzymujecie - nowe Przymierze, ale stare Prawo. W moim sercu wpisane jest nowe Prawo i wiele z niego po prostu nie ma w Prawie Mojżesza. Ponadto, mam Nauczyciela, który mówi, gdy chcę zejść w prawo, albo w lewo "to jest droga, którą masz iść" a wiatr wieje dokąd chcę i nie ma to nic do nakazów Prawa, ani Prawo nie ma nic do tego.
Tak rozumiem służbę Ducha, a nie inaczej, nawet jeżeli ktoś twierdzi, iż "obiło mi się coś o uszy", co w dużej mierze jest prawdą...

Dziękuje za nieprzepisywanie mi miana manipulantki ze złymi intencjami.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL