www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N lip 06, 2025 10:23 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 10:38 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Ja nie moge mi duch zabrania CHCIEC GRZESZYC. jesli chcesz to grzesz moja wola jest z BOga sprawiona.

Lash napisał(a):
Jestem DOBRYM dzieckiem Boga ktoremu zdarza sie grzech ktory go nie zabija.

Ponieważ mój Szanowny Adwersarz przeczy sam sobie w sposób oczywisty (patrz wyżej), ponieważ nie czyta moich odpowiedzi i ponieważ zamiast czytać tekst Pisma i do niego sie odnosić, odnosi sie do własnych teorii, które przyjmuje za pewnik i do których nagina tekst Pisma, niniejszym stwierdzam, że moja dalsza dyskusja z Lashem omawianym temacie jest bezcelowa.
Rozumie ze:
1. Nie rozumiesz tego ze jesli osoba rozmawiajaca z Toba twierdzi ze NIE CHCE grzeszyc to NIE znaczy ze nie grzeszy!?
2. Wydaje mi sie ze ustawiles sie w niewygodnaj pozycji i nie wiesz jak sie zniej wycofac?
3. Probowales pare razy zmienic temat na "kalwinizm" i osmieszyc mnie - argumetn ad peronam
4. Nie przecze sobie tylko to zestawinie pokazuje ze ze zrozumieniem masz problemy.
5 Gdybys choc troche czytaj lepiej Pawla to On anpisal dokladnie to co JA!
Cytuj:
(15) Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. (16) Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. (17) A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
Pawel DOKLANDNIE tu mowi o sowje THELEMIE = woli! Pawel NIE CHCE GRZSZYC! a jednak grzeszy! dzlaczetgo jemu nie zarzucasz sprzecznosci?

Smok Wawelski napisał(a):
Nie mogę powtarzać tego samego po 100 razy. Nauczanie o tym, że po nowym narodzeniu w naszych członkach przestaje działać prawo grzechu, jest po prostu niezgodne z Biblią i z rzeczywistością. Wiara w takie nauczanie prowadzi jedynie do oszukiwania samego siebie (o czym pisze apostoł Jan) i frustracji.

1. Nikt nie mowi abys powtarzal na zasadzie mantry swoje wypowiedzi!
2. Twierdze ze BOG NAS WYZWOLIL z tego prawa. inaczej nie moglbym zrobic dobra.
3. Nijak to nie przeczy Janowi. To ze nie MAM GRZEHCU nie znaczy ze nie grzesze .Jan 1 i trzeci rozdial.
4. Chrzescijanin grzesyz nie dlategoze nie jest wolny od PRAWA GRZCHU tylko daltego z nie jest doskonaly! I mechanizm Metanoia - methamorfoza nie jest idealny tu na ziemi.

Smok Wawelski napisał(a):
Nie rozumiem, jak można nie rozumieć najprostszych rzeczy. Na przykład:

Lash napisał(a):
Odpowiedz mi kto to sa CI ktorzych pawel nazywa w 7.1

"Czyż nie jest wam wiadomo, bracia - mówię przecież do tych, co Prawo znają - że Prawo ma moc nad człowiekiem, dopóki on żyje?" [Rzym. 7:1]

Cały list jest skierowany do braci Pawła w Chrystusie:

"Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa!" [Rzym. 1:7]

Nie odpowiedziles mi na pytanie KIM SA CI W CIELE:
Cytuj:
"Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego" [Rzym. 8:7-8]

Czy tu jest mowa o chrzescijanach? Wiem do kogo jest zdresowany list. A robienie z innych balona nie jest uczcuiwa meta dyskusji.
Po drugie PRZYPISALES MI FALSZYWIE to o co nie pytalem
MOje pytanie nie dotyczylo:
Cytuj:
"Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego" [Rzym. 8:7-8]
WY to odrodzeni adresaci listu. Grecki wyraz "sarx" oznacza zarówno "ciało biologiczne" jak i "cielesność". Oczywiste jest, że adresaci listu są w biologicznych ciałach. "Wy nie jesteście w ciele" oznacza po prostu "nie jesteście niewolnikami cielesności" (a tacy nie mogą podobać się Bogu). Wreset 7 podaje ogólna zasadę, a werset 8 jest skierowany do wierzących, którzy są adresatami listu [Rzym. 1:7].

A kto to si CI CO SA W CIELE? czy to jest ta sama grupa ludzi? CO SIE ODNOSI WERSTU DO 8.7-8!!!!!! gdzie Autor pisze CI CO SA W CIELE! w opozycji do WY NIE JESTESCIE W CIELE
Ty zmieniles moje pytanie na:
Odpowiedz mi kto to sa CI ktorzych pawel nazywa w 7.1

Kazdy moze PONIZEJ TO ZOBACZYC o ile tego nie wymoderujesz bo to jest ZWYKLA NIEUCZIWOSC. Jesli tak dyskutujesz to faktycznie nie ma sensu dyskucja bo nie tylko nie czytasz ale ZMIENIASZ pytania oponeneta!

Smok Wawelski napisał(a):
Jestem zmęczony tłumaczeniem w kółko tego samego w kilometrowych postach i tłumaczeniem, że nie napisałem tego, co mylnie zrozumial mój Adwersarz. Jestem gotów dyskutować, ale spokojnie, merytorycznie i w oparciu o Pismo.
TO Odpowiadaj na pytania ! A nie zmieniasz je!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 12:35 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
ani_isza napisał(a):
Lash napisał(a):
Tak ta alternatywa jest zyjesz w Jezusie albo pod prawem ST. W Jezusie zwyciezasz cielesnosc w Zakonie nie.


Lash
ja odnoszę wrażenie, że Ty zakładasz, że:

cielesność to Zakon (Tora)
Moge jedynie odpowiedziec.
1. Nie zakladam - podejscie z "zalozeniem" do tekstu jest nieuczciwe. Staram sie rozumiec tekst jak sie najlepij da.
2. Nie zgadzam sie ze zdaniem ze cielesnosc to TORA. To jakby powiedziec ze upadek budynku to sila grawitacji! nie mieszam Zrodla sily i skutkow slabej struktury budynku. Prawo jest SILA GRZECHU porz 1 kor (56) Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo.
O tym tez Pawel pisze w rzymian 7 Prawo - nie pozadaj - dalo sile grzchowi - a ten zabil. Nie prawo - Prawo jest dobre - ale grzch uzywa dobrego Prawa do zlych rzeczy! TO jest wlasnie przeklenstwo Prawa. Od tego wykupil nas Chrystus. O tego ze Wypelniajac Prawo i grzebiac nas we wlasnej smierci z nim umierlismy dla prawa i Teraz grzech nie ma nad nami mocy bo Prawo nie ma do nas "prawa".
ani_isza napisał(a):
tak to przedstawiłeś w tym, co zacytowałam z Twojej wypowidzi oraz z tego podziału na "rzekomo domyślnie zamienne" kierowanie słów i nauki Pawła raz do niewierzących a raz do wierzących... (w rozdz.8 )
Tak mnie zrozumialas.
ani_isza napisał(a):
- cielesność to cecha natury człowieka (każdego, który nie posiada przemienionego jeszcze ciała)

Kazdego kto nie posiada zycia wiecznego i nie poddaje sie prowadzeniu Ducha ale jest w PRAWIE. Tak jest to rozumie z Listu do rzymian. Cialo bedziemy miec przemienione dopiero po zmartwychwstaniu. Obecnie jestesmy "uwolnieni" z PRZYMUSU pelnienia jego grzesznych pozadliwosci. w tym sensie przemienione ze WOLNE od przymusu. NIE MUSZE grzeszyc. (22) Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie.
Co nie znaczy ze nie ma we mnie cizenia do grzechu bo stary czlowiek stale wraca i przez "odmieniajacy sie lecz jeszcze nie calkowicie odmieniony" umysl i slabe cialo rosci sobie prawa KTORYCH NIE MA. Gdybym byl doskonale posluszny Duchowi nie grzeszylbym, ale brak mi poslusznstwa Duchowi i stad grzech a nie dlatego ze jestem niewolnikiem cielesnosci!
ani_isza napisał(a):
- Tora jest zbiorem "Bożych Praw" danych Izraelowi od Boga za pośrednictwem Mojżesza (i jako taka- Tora- symbolizowana przez kamienne teblice zawierające "10 SŁÓW" jest znakiem Pierwszego Przymierza) i to nie Tora jest grzeszna i cielesna, tylko natura człowieka

Jak najbardziej to wynika jasno i jest wprost napisane w rzymian 7. Jednak bez PRAWA NIE MA GRZECHU.
ani_isza napisał(a):
z samego wypełniania uczynków nakazanych w Torze nie osiągniemy zbawienia z powodu naszego ciała -cielesności, a nie samego Zakonu, to natura ludzka jest niedoskonała - stąd OSOBISTE przyjście w ludzkim ciele Syna Bożego Jezusa Mesjasza, który jest Bogiem
NIe tylko dlatego ale daltego tez ze Prawo dalo moc grzechowi. A ten zabil.
(8) Z przykazania tego czerpiąc podnietę, grzech wzbudził we mnie wszelakie pożądanie. Bo gdy nie ma Prawa, grzech jest w stanie śmierci. (9) Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa. Gdy jednak zjawiło się przykazanie - grzech ożył, (10) ja zaś umarłem. I przekonałem się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia, zawiodło mnie ku śmierci.
TO jest prosto naisane wiec chyba nie ma problemu ze zrozumieniem
ani_isza napisał(a):
Dzięki ofierze, łasce i pomocy BOGA w Nowym Przymierzu po obrzezaniu serc dostajemy serce nowe, mięsiste, na którym są wypisane te "Boże Prawa"
Pytanie CZY TE? Pytanie czy Przykzania NT to Przykzania ST. Np Sabat nie obowizuje nas tak samo jak w ST. Nie ma teraz kasry smierci za cudzolustwo. nie ma kamienowania nieposlusznych dzieci. itp. Widac wiec ze to prawo Sterego Przymierza uleglo modyfikacji. Nie mozan brac go "doslownie" w wielu momentach. Natomiast mysle ze Jezus tez je zaostrzyl a nie zliberalizowal.

ani_isza napisał(a):
i ten podział na wierzących i niewierzących jest bez sensu, skoro fragment dotyczy niemożliwości osiągnięcia usprawiedliwienia przed Bogiem włąsnymi staraniami

bo Zakonowi (jako zbiorowi samych słów nakazujących coś czynić) brakowało mocy, aby skłonić ludzką grzeszną naturę do posłuszeństwa - dlatego Bóg posłał swego Syna aby zapłacił karę za nasz grzech nieposłuszeństwa prawom nadanym przez Boga
- takie były wymagania Tory: aby grzech nieposłuszeństwa przeciw doskonałemu i świętemu Bogu został ukarany śmiercią
- ofiarą tą otworzył DROGĘ do Boga każdemu (Żydowi i Nie-Żydowi), bo każdy jest winny w oczach Boga
Z drugim akapitem sie zgadzam nie rozumie jak pierwszy z akapitow w tym zakresliniu /o bezsensownosci podzialu/ wynika z drugiego akapitu mozesz to wyjasnic? .

ani_isza napisał(a):
dlatego zjednoczenie z Jezusem oznacza, że nie będziemy żyć według tego co chce nasza stara natura, ale według tego, co chce Duch Św. (jemu oddamy pod władanie nasze umysły, serca i wolę - zapierając się samych siebie i uśmiercając postępki ciała każdego dnia)

Nie do konca "BEDZIEMY". Oznacz to ze to jest nasze powolanie i pragnienie serc i mozliwosc. Jednak nie jetesmy idealnie duchowi stad grzech. Nie wynika on jednak ze zniewolenia cialem jak sugeruje smok ale z niepoddani sie Duchowi Sw. Dletego
- mamy dobre pragnienie
- mamy dobre mysi /odnawiajace sie/
- wolne ciala od mocy grzechu
- Ale nie posluszenstwo prowadzeniu ducha powoduje ze ulegamy klamstwu ciala i umyslu w tym co nie jest poddane Duchowi i grzeszymy. co nie znaczy ze nie moglibysmy byc doskonali. /czysto teoretycznie/
ani_isza napisał(a):
- o tym są rozdziały od 6-8 tegoż listu, o możliwości wierzących, możliwości podobania się Bogu, życia coraz bardziej sprawiedliwego, możliwości dzięki zjednoczeniu z Mesjaszem
Jak najbardziej sie zgadzam Dlatego tym bardziej nie przekonuje mnie sugestia Smoka ze to dotyczy sie CHRZESCIJAN:

(8) A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. (9) Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.

To jest typowo chaizmatyczna struktura wypowiedzi zydowskiej. Pawel SEPARUJE dwie grupy ludzi wierzacych i niewierzacych. Inaczej jesli to wszystko dotyzy sie chrzescijan to mozna byc prawdziwym chrzescijaniem - bez ducha, nie byc jego dzieckiem, i nie podobac sie Bogu.

ani_isza napisał(a):
a ufność polega na wierze, że Bóg dotrzyma danych nam obietnic, musimy tylko mieć włąściwą postawę serca

To jedna rzecz z hebr 11.6 duga to pewnosc tego czego sie spodziewamy 11.1,
ani_isza napisał(a):
a list do Rzymian Paweł Żyd napisał w całości do wierzących Braci Nie-Żydów, jako równoprawnych z Żydami mesjanicznymi członków ludu Bożego i uczestników zbawienia na pewnych warunkach (którymi są opisywane w następnych rozdziałach m.in. ufność, wiara i uśmiercanie własnej cielesności):

Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze. 6 Wśród nich jesteście i wy powołani przez Jezusa Chrystusa.
7 Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa! 8 Na samym początku składam dzięki Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich; ponieważ o wierze waszej mówi się po całym świecie
. Rzym.1:5-8

To jest jedna z koncepcji:
Jednak jesli tak jest ze to tylko NIE ZYDZI to dlaczego Pawel pisze:
- DOBRZE znacie Prawo?
- Dlaczego poswieca Rzymian 9-11 sprawie Izraela wg ciala?
- Dlaczego Neron zwalal wine na zydow majac na mysli chrzescijan?

Dla mnie nie ma powodu by nie wierzyc ze w Rzymie byl zbor ZYDOWSKO - Poganski. Jak w kazydm innym miescie ewangelia byla dla wszystkich. Najpierw przeslanie szlo do zydow potem do pogan. Niektorzy nawet smia twierdzia ze caly list jest do ZYDOWSKICH chrzescijan. Mysle jednak ze to przesada.

Oki Czytajac jeszcze raz widze ze nie poprawnie cie zrouzmialem ale Zgadzam sie jest rownosc tych grup i nie ma separacji Przepraszam za pomylke
ani_isza napisał(a):
ps: ŁASKA to niezasłużona życzliwość, będąca przymiotami JHWH w stosunku do nas (po hebr. m.in. rachamim - miłosierdzie)
Jak najbardziej.


Ostatnio edytowano Pt lis 16, 2007 12:58 pm przez Lash, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 12:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Lash napisał(a):
Gdybys choc troche czytaj lepiej Pawla to On anpisal dokladnie to co JA!

Gratuluję samopoczucia. :lol:

Lash napisał(a):
NIE CHCE GRZSZYC! a jednak grzeszy! dzlaczetgo jemu nie zarzucasz sprzecznosci?

Bo nie widzę sprzeczności w jego wypowiedzi. On pisze o tym, że sam w sobie nie ma mocy do pokonywania grzechu. I nikt z nas jej nie ma. Sami w sobie jesteśmy cieleśni i popełniamy grzechy, choć tego nie chcemy. Dlatego powinniśmy żyć w Duchu, bo od momentu nowego narodzenia mamy taką możliwość. Ale mamy również możliwość życia cielesnego czyli "w ciele", bo mamy wolną wolę.

Odrodzony człowiek może myśleć o tym, co cielesne, albo o tym, co duchowe - jego wybór, czym się karmi, z kim przebywa i jak się prowadzi. Jeśli będzie żył powodowany cielesnością, to nie będzie się podobał Bogu - i żadne psychologiczno-nieutracalno-kalwinistyczne zaklinanie rzeczywistości nic tutaj nie pomoże. Duch Boży mieszka w nas po to, żebyśmy w Nim chodzili, a nie po to, żebyśmy świadomie poddawali się prawu grzechu działającemu w naszych członkach (czyli cielesności). Paweł nie pisze o tym wszystkim do nieodrodzonych ludzi, tylko do odrodzonych ostrzegając ich, żeby nie żyli jak nieodrodzeni, bo to się kończy katastrofą [Hebr. 10:26-31].

Lash napisał(a):
Twierdze ze BOG NAS WYZWOLIL z tego prawa. inaczej nie moglbym zrobic dobra.

Z jakiego prawa Cię Bóg wyzwolił? Już zmartwychwstałeś i masz ciało nie posiadające cielesności? Nie jesteś już NIEWOLNIKIEM grzechu, ale możesz mu się poddać dobrowolnie, ponieważ cielesność w Twoim ciele działa tak samo jak dawniej, bo jest jego immanentną cechą. Biblia nie mówi, że ciało nas "okłamuje" - po odrodzeniu (które jest duchowe, a nie cielesne) cielesność nadal w nim jest i ma swoją moc.

"Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie" [Gal. 5:16-17]

Jeśli mówisz, że Bóg cię wyzwolił od prawa grzechu, to jest tak samo, jakbyś powiedział, że Cię wyzwolił od prawa grawitacji. Możemy pokonywać cielesność mocą Ducha. Ale jeśli nie będziemy tego czynić, to powrócimy do życia dobrowolnie powodowanego cielesnością i pomrzemy duchowo. To jest proste i o tym pisze Paweł do odrodzonych ludzi w Rzym. 8:12-13.

Lash napisał(a):
Nie odpowiedziles mi na pytanie KIM SA CI W CIELE

To są wszyscy, którzy żyją powodowani cielesnością. Adresaci listu nie muszą tak żyć, ale mogą i dlatego Paweł ich ostrzega, żeby tego nie robili, bo wtedy umrą duchowo. Mają możliwość chodzić w Duchu i powinni to robić. Wtedy będą duchowo żyć i nie umrą duchowo.

Błędnie rodzielasz adresatów listu (którzy są odrodzeni) na dwie grupy, definiując "tych, którzy są w ciele" jako wyłącznie nieodrodzonych i tych, "którzy są w Duchu" jako odrodzonych. Odrodzony człowiek posiadający Ducha Świętego jest w Duchu, ale może również być w ciele, czyli żyć w dobrowolnym grzechu. Apostołowie o tym przestrzegają w wielu miejscach. Dlatego posiadając Ducha odrodzeni adresaci listu powinni (korzystając z mocy prawa Ducha) Duchem zabijać sprawy cielesności (którym podlegają żyjąc w skażonych ciałach), bo jeśli tego nie będą robić, to powrócą do życia powodowanego cielesnością i w konsekwencji umrą duchowo.

W Rzym. 7:1 Paweł pisze do BRACI. Nie wiem, dlaczego pytasz mnie po raz trzeci o coś, na co już dawno odpowiedziałem?

I przestań się tak denerwować, bo nie ma powodu. W niektórych sprawach mówimy to samo, tylko inaczej, a w niektórych nie zgadzam się z Tobą. Nie możesz mi kazać odpowiadać na Twoje pytania, bo ja nic nie muszę. Albo zmienimy styl i atmosferę rozmowy, albo możesz potraktować ten post jako post scriptum do poprzedniego i nie spodziewaj się już ode mnie niczego więcej w tym temacie. Howgh.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 1:52 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Gdybys choc troche czytaj lepiej Pawla to On anpisal dokladnie to co JA!

Gratuluję samopoczucia. :lol:

Dziekuje bardzo nie ma sprawy.
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
NIE CHCE GRZSZYC! a jednak grzeszy! dzlaczetgo jemu nie zarzucasz sprzecznosci?

Bo nie widzę sprzeczności w jego wypowiedzi. On pisze o tym, że sam w sobie nie ma mocy do pokonywania grzechu. I nikt z nas jej nie ma. Sami w sobie jesteśmy cieleśni i popełniamy grzechy, choć tego nie chcemy.
Poczekaj ponoc Pawel opisuje w 7 po 14 wersecie siebie jako czlowieka odrodzonego. wiec powienin napisac MAM moc od BOGA do pokonania grzechu. Teraz twierdzisz ze pisze z nie ma w sobie mocy. a tej nie mial przed nowym narodzeniem. Nikt nie twierdzi ze Pawel ma SAM W SOBIE moc czy czlowiek jest SAM W SOBIE DOBRY. Probujesz mi przypisac niemoj poglac ale ja nie jestesm w tym miejscu.
Smok Wawelski napisał(a):
Dlatego powinniśmy żyć w Duchu, bo od momentu nowego narodzenia mamy taką możliwość. Ale mamy również możliwość życia cielesnego czyli "w ciele", bo mamy wolną wolę.
Widzisz jak sobie przeczysz? Jesli Pawel ma tak mozliwosc to dlaczego tu pisze jestesm niewolnikiem cielesnosci? 24) Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? On to pisze z perspektywy nieodrodzonego jeli pisze z perspektywy odrodzonego to dlaczego nie wspomina o ratunku?
Smok Wawelski napisał(a):
Odrodzony człowiek może myśleć o tym, co cielesne, albo o tym, co duchowe - jego wybór, czym się karmi, z kim przebywa i jak się prowadzi. Jeśli będzie żył powodowany cielesnością, to nie będzie się podobał Bogu - i żadne psychologiczno-nieutracalno-kalwinistyczne zaklinanie rzeczywistości nic tutaj nie pomoże.

Widze ze merytoryka siega zeniutu :(. Pewnie jestes niezlym kaznodzieja nie stety z kiepskim podlozem teologicznym :(
Smok Wawelski napisał(a):
Duch Boży mieszka w nas po to, żebyśmy w Nim chodzili, a nie po to, żebyśmy świadomie poddawali się prawu grzechu działającemu w naszych członkach (czyli cielesności). Paweł nie pisze o tym wszystkim do nieodrodzonych ludzi, tylko do odrodzonych ostrzegając ich, żeby nie żyli jak nieodrodzeni, bo to się kończy katastrofą [Hebr. 10:26-31].
Jak znajde czas to z checia podyskutuje o wolnej woli i kalwinizmie. Narazie duskutujemu o rzymian i o dobroci. Jakos stale prubujesz zmienic temat na taki o Ktorym Apostol tu nie wspomina :(
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Twierdze ze BOG NAS WYZWOLIL z tego prawa. inaczej nie moglbym zrobic dobra.

Z jakiego prawa Cię Bóg wyzwolił? Już zmartwychwstałeś i masz ciało nie posiadające cielesności? Nie jesteś już NIEWOLNIKIEM grzechu, ale możesz mu się poddać dobrowolnie, ponieważ cielesność w Twoim ciele działa tak samo jak dawniej, bo jest jego immanentną cechą. Biblia nie mówi, że ciało nas "okłamuje" - po odrodzeniu (które jest duchowe, a nie cielesne) cielesność nadal w nim jest i ma swoją moc.

Jesli poddaje mu sie dobrowolnie wtedy nie ma dla mnie ODPUSZCZENI GRZCHOW.
Hebrajczykow: (26) Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, (27) ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników.

Chyba musisz przemyslec swoje stanowisko. Nie namawij ludzi do dobrowolnego grzchu :(

Smok Wawelski napisał(a):
"Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie" [Gal. 5:16-17]
Jeśli mówisz, że Bóg cię wyzwolił od prawa grzechu, to jest tak samo, jakbyś powiedział, że Cię wyzwolił od prawa grawitacji. Możemy pokonywać cielesność mocą Ducha. Ale jeśli nie będziemy tego czynić, to powrócimy do życia dobrowolnie powodowanego cielesnością i pomrzemy duchowo. To jest proste i o tym pisze Paweł do odrodzonych ludzi w Rzym. 8:12-13.

Rozumie ze lubisz zbawienie z uleglosci PRAWU ja jednak w to nie wierze. Jesli nie widzisz roznicy ZADZY cielesnej i CIALA FIZYCZNEGO to jestes w gnostycyzmie - cialo materialne jest zle. Cialo w galacjan to jest rzdza ktor rosci sobie prawa do nas choc ich nie ma. Ona jako dziecko Klamcy probuje wcisnc dzieci Boze pod niewole grzechu ale aby to zrobic musi wmowic czlowiekowi ze Prawo ST go obowizuje .
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Nie odpowiedziles mi na pytanie KIM SA CI W CIELE
To są wszyscy, którzy żyją powodowani cielesnością. Adresaci listu nie muszą tak żyć, ale mogą i dlatego Paweł ich ostrzega, żeby tego nie robili, bo wtedy umrą duchowo. Mają możliwość chodzić w Duchu i powinni to robić. Wtedy będą duchowo żyć i nie umrą duchowo.

TO DLACZEGO APOTOL ODDZILA ADRESATOW OD CIELSNYCH?
8) A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. (9) Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Czy to te same grupy ludzi? Zasadz czytania nr. 1
KTO JEST PODMIOTEM ZDANIA.
TO ze Pawel pisze do kosciola nie znaczy ze opisuje kosciol!

Smok Wawelski napisał(a):
Błędnie rodzielasz adresatów listu (którzy są odrodzeni) na dwie grupy, definiując "tych, którzy są w ciele" jako wyłącznie nieodrodzonych i tych, "którzy są w Duchu" jako odrodzonych.

Wybacz ja nie definiuje odbiorcow.
Nie rozumiesz co czytasz.
Ja TWIERDZE:
PAWEL PISZE DO JEDNEGO KOSCIOLA - OPISUJAC DWIE GRUPU.
Tak samo jak opisuje ( niewierzczych - pogan i zydow ) w 1.18-3:24 czy to znaczy ze mial dwi grupy odbiorcow? zepisal do niewierzcych pogan i zydow?
Smok Wawelski napisał(a):
Odrodzony człowiek posiadający Ducha Świętego jest w Duchu, ale może również być w ciele, czyli żyć w dobrowolnym grzechu. .

Wtedy nie ma dla niego wybaczenia. Ja mysle ze zyje w kl;amstwie o sobie.
Smok Wawelski napisał(a):
Apostołowie o tym przestrzegają w wielu miejscach. Dlatego posiadając Ducha odrodzeni adresaci listu powinni (korzystając z mocy prawa Ducha) Duchem zabijać sprawy cielesności (którym podlegają żyjąc w skażonych ciałach), bo jeśli tego nie będą robić, to powrócą do życia powodowanego cielesnością i w konsekwencji umrą duchowo.

Rozumie ze preferujesz zbawienie z uczynkow. BO jesli MUSISZ walczyc z cialem a jesli tego nie czynisz to znaczy ze musisz miec dobre uczynki.
Smok Wawelski napisał(a):
W Rzym. 7:1 Paweł pisze do BRACI. Nie wiem, dlaczego pytasz mnie po raz trzeci o coś, na co już dawno odpowiedziałem?

BO po raz kolejny nie odpowiedzilen na pytanie KTO TO JEST CI w rzymian 8.8 DRUGIE SLOWO! a kto ro jest WY 8.9 PIERWSZE SLOWO / za tysiaclatka/
Smok Wawelski napisał(a):
I przestań się tak denerwować, bo nie ma powodu. W niektórych sprawach mówimy to samo, tylko inaczej, a w niektórych nie zgadzam się z Tobą. Nie możesz mi kazać odpowiadać na Twoje pytania, bo ja nic nie muszę. Albo zmienimy styl i atmosferę rozmowy, albo możesz potraktować ten post jako post scriptum do poprzedniego i nie spodziewaj się już ode mnie niczego więcej w tym temacie. Howgh.
Ja sie nie denerwuje. widocznie:
1. przenoscisz swoje emocje na mnie.
2. wciszkasz wolna wole do tekstu ktory o niej nie mowi.
3. nie odpowiadasz na pytania
Szkoda bo mysle ze jesli upokorzysz sie i przyznasz z tu i owdzie przesadziles to BOg poblogoslwi. Ja nie jestesm papiezem i nie chce z pipiezem rozmawiac bo dwoch nieomylnych sie tylko porabie.
Przedstwiam spokojnie moje zdanie. i prosze o odpowiedz KOGO PAWEL OPISUJE w rzymian 8.8-9 kto to CI i WY


Ostatnio edytowano So lis 17, 2007 12:40 am przez Lash, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 3:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Paweł pisze, o tym, że sam w sobie nikt nie ma mocy do pokonania prawa grzechu. Pisze, że w nim, czyli w jego ciele, nie mieszka dobro [Rzym. 7:18]. Czyli mówi o cielesnej stronie swojej natury w czasie teraźniejszym. Jego cielesna natura otrzymała ratunek w postaci mocy Ducha w Chrystusie, ale nawet kiedy dziękuje za to Jezusowi Chrystusowi, pisze:

"Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc ja sam służę umysłem zakonowi Bożemu, ciałem zaś zakonowi grzechu" [Rzym. 7:25]

Ten werset jest napisany w czasie teraźniejszym po tym, jak Paweł przyjął Chrystusa. Cielesność mieszkająca w jego członkach sama w sobie jest udręczeniem i dlatego Paweł oczekuje na wyciągnięcie z ciała śmierci tej [oryginał] [7:24]. Wyciągnięcie z tego skażonego ciała nastąpi po śmierci tego ciała. Tak przypuszczam, ponieważ w tym miejscu "Ciało" to jest "soma" - tak jakby Paweł celowo chciał uniknąć wrażenia, że on oczekuje wyciągnięcia z cielesności mieszkającej w członkach skażonego ciała. Cielesność jest przypisana naszemu skażonemu ciału tak jak jego biologia.

Zbawienie jest z łaski przez wiarę, lecz przestrzeganie przykazań jak najbardziej nas obowiązuje i jest dowodem miłości do Boga. To, że Paweł opisuje dwie grupy, wymyśliłeś sobie sam, bo tego nie ma w tekście. Napisałem o tym poprzednio. Chyba nie rozumiesz Hebr. 10:26-31 i mylisz trwanie w dobrowolnym grzechu z poddaniem się w sensie popełnienia grzechu. Chyba musisz przemyśleć swoje stanowisko.

Lash napisał(a):
Cialo w galacjan to jest rzdza ktor rosci sobie prawa do nas choc ich nie ma

"Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie"

Tu jest napisane, że CIAŁO POŻĄDA i że JEST PRZECIWNE Duchowi. W czasie teraźniejszym. Jest również napisane, żeby nie pobłażać żądzy cielesnej, a nie że ona nie ma do nas prawa. Ona po prostu jest w naszych ciałach. Nie musimy jej służyć, bo zostaliśmy wyzwoleni spod jej niewoli. Ale ona nadal w nas jest. Niepotrzebnie próbujesz wypaczyć prosty tekst Pisma, żeby działanie cielesności w nas zastąpić "roszczeniem sobie prawa". Cielesność nie ma prawa do nas w tym sensie, że nie jesteśmy w jej posiadaniu jako niewolnicy, ale ona jest w każdym skażonym ciele, ponieważ jest w członkach naszych, jak pisze Paweł.

Aha, daruj sobie wciskanie mi wiary w zbawienie z uczynków. I może przemyśl sprawę Prawa, bo chyba nie odrózniasz bycia pod Prawem od życia według przykazań.

Lash napisał(a):
Szkoda bo mysle ze jesli upokorzysz sie i przyznasz z tu i owdzie przesadziles to BOg poblogoslwi

Czyżbyś chciał mnie upokorzyć? Ja jestem gotów przyznać się do błędu i już to robiłem na forum. Ale muszę mieć konkretny powód. Jak na razie widzę, że usiłujesz nauczać jakiejś dziwnej nauki o tym, że nasza ciała już nie pożądają dzięki nowemu narodzeniu z Ducha, tylko nas oszukują, że pożądają. O ile dobrze Cię rozumiem, bo pisesz bardzo chaotycznie.

Jeśli dobrze Cię zrozumiałem, to takie nauczanie wydaje owoc w postaci udawanego przed sobą i innymi perfekcjonizmu, a potem do klapy i frustracji, bo po prostu nie jest zgodne ani z nauczaniem Pisma, ani z rzeczywistością.

Na temat "my, wy i oni" w Rzym. 7-8 już się wypowiedziałem i nie będę się powtarzał na każde Twoje życzenie. Po prostu przeczytaj i postaraj się zrozumieć argumentację adwersarza, zamiast pisać swoje po raz n-ty i czekać na jego upokorzenie. :)

Jeśli ktoś z forumowiczów stwierdzi, że to, co napisałem, jest niejasne lub błędne, to proszę dać znać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 5:01 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
Smok Wawelski napisał(a):
Paweł pisze, o tym, że sam w sobie nikt nie ma mocy do pokonania prawa grzechu. Pisze, że w nim, czyli w jego ciele, nie mieszka dobro [Rzym. 7:18]. Czyli mówi o cielesnej stronie swojej natury w czasie teraźniejszym. Jego cielesna natura otrzymała ratunek w postaci mocy Ducha w Chrystusie, ale nawet kiedy dziękuje za to Jezusowi Chrystusowi, pisze:
"Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc ja sam służę umysłem zakonowi Bożemu, ciałem zaś zakonowi grzechu" [Rzym. 7:25]

ROZUMIE WIEC Z TY SLUSZYSZ GRZECHOWI CIALEM! Ja nie ja oddaje swoje czlonki na rzecz sprawiedliwosci.
Smok Wawelski napisał(a):
Ten werset jest napisany w czasie teraźniejszym po tym, jak Paweł przyjął Chrystusa. Cielesność mieszkająca w jego członkach sama w sobie jest udręczeniem i dlatego Paweł oczekuje na wyciągnięcie z ciała śmierci tej [oryginał] [7:24]. Wyciągnięcie z tego skażonego ciała nastąpi po śmierci tego ciała. Tak przypuszczam, ponieważ w tym miejscu "Ciało" to jest "soma" - tak jakby Paweł celowo chciał uniknąć wrażenia, że on oczekuje wyciągnięcia z cielesności mieszkającej w członkach skażonego ciała. Cielesność jest przypisana naszemu skażonemu ciału tak jak jego biologia.

Rozumie wiec ze jestes GNOSTYKIEM ktory uwaza ze CIELESNOSC = przebywanie w materialnym ciele jest ZLE. Ciekawe wiec dlaczego stworzenie bylo dobre choc materialne?
ROzumie tez ze Pawel PISZAC W CZASIE TERAZNIEJSZYM :
(14) Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. (15) Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię
Jest w niewoli grzechu. SAM SOBIE PRZECZAC.
Smok Wawelski napisał(a):
Zbawienie jest z łaski przez wiarę, lecz przestrzeganie przykazań jak najbardziej nas obowiązuje i jest dowodem miłości do Boga. To, że Paweł opisuje dwie grupy, wymyśliłeś sobie sam, bo tego nie ma w tekście. Napisałem o tym poprzednio.
I NADAL NIE ODPOWIOEDZIALES KIM SA CI z wersteow 8.8 i WY z wesretow 8.9 Kazdy czytajacy to widzi ze PAWEL ODDIELA "WY" od CIELSNYCH
Mam nadziej ze zdobedziesz sie na odwage i odpowiesz wkoncu O KIM PAWEL TU MOWI a nie DO KOGO

Smok Wawelski napisał(a):
Chyba nie rozumiesz Hebr. 10:26-31 i mylisz trwanie w dobrowolnym grzechu z poddaniem się w sensie popełnienia grzechu. Chyba musisz przemyśleć swoje stanowisko.

TO TY pisales o tym ze masz wolna wole o dobrowolnie grzeszysz.
Zacytowac?
Nie musze mas podkreslone.
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Cialo w galacjan to jest rzdza ktor rosci sobie prawa do nas choc ich nie ma

"Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie"

Tu jest napisane, że CIAŁO POŻĄDA i że JEST PRZECIWNE Duchowi. W czasie teraźniejszym. Jest również napisane, żeby nie pobłażać żądzy cielesnej, a nie że ona nie ma do nas prawa. Ona po prostu jest w naszych ciałach.

Typowa gnoza na ktorej wyrosla katolcka asceza :(
Cytujac CALY tkst widac ze bladzisz.
(16) Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. (17) Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. (18) Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa.

Cy twoje cialo to Czary? czy w twoim ciele jest hulanka i pijanstwo? CZY TY TAKI JESTES? Czy to materilane cialo? czy istnieje inna definicja cielesnosci ktor tworzy Pawel jak ogrzesznosci? Czy PAwel mowi ze JEST cielesny i jest zbawiony? Bynajmniej!. Ci co bowiem czynia to co to cialo che nie sa zbawieni!/ O to tu PISZE Gal 5.21 TO NIE CHRZESCIJANIE

Smok Wawelski napisał(a):
Nie musimy jej służyć, bo zostaliśmy wyzwoleni spod jej niewoli. Ale ona nadal w nas jest. Niepotrzebnie próbujesz wypaczyć prosty tekst Pisma, żeby działanie cielesności w nas zastąpić "roszczeniem sobie prawa". Cielesność nie ma prawa do nas w tym sensie, że nie jesteśmy w jej posiadaniu jako niewolnicy, ale ona jest w każdym skażonym ciele, ponieważ jest w członkach naszych, jak pisze Paweł.
Aha, daruj sobie wciskanie mi wiary w zbawienie z uczynków. I może przemyśl sprawę Prawa, bo chyba nie odrózniasz bycia pod Prawem od życia według przykazań.

A jednak Pawel pisze w Rzymian ze jest w niewoli. - kto mnie wyzwoli. Mam przemyslana i napisalsalem do Aishy
Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Szkoda bo mysle ze jesli upokorzysz sie i przyznasz z tu i owdzie przesadziles to BOg poblogoslwi

Czyżbyś chciał mnie upokorzyć?

Ja - ciebie? napisalem w formie czasownika zwrotnego "sie"
Smok Wawelski napisał(a):
Ja jestem gotów przyznać się do błędu i już to robiłem na forum. Ale muszę mieć konkretny powód. Jak na razie widzę, że usiłujesz nauczać jakiejś dziwnej nauki o tym, że nasza ciała już nie pożądają dzięki nowemu narodzeniu z Ducha, tylko nas oszukują, że pożądają. O ile dobrze Cię rozumiem, bo pisesz bardzo chaotycznie.

Moje cialo jest cialem. Grzech rozniecac chce czlonki ktore sa Panskie. Jednak nie sa one w niewoli grzechu.
Smok Wawelski napisał(a):
Jeśli dobrze Cię zrozumiałem, to takie nauczanie wydaje owoc w postaci udawanego przed sobą i innymi perfekcjonizmu, a potem do klapy i frustracji, bo po prostu nie jest zgodne ani z nauczaniem Pisma, ani z rzeczywistością.
Nie wiem po co ta psycholgia? Nic takiego mi nawet przez glowe nie przyszlo.
Smok Wawelski napisał(a):
Na temat "my, wy i oni" w Rzym. 7-8 już się wypowiedziałem i nie będę się powtarzał na każde Twoje życzenie. Po prostu przeczytaj i postaraj się zrozumieć argumentację adwersarza, zamiast pisać swoje po raz n-ty i czekać na jego upokorzenie. :) Jeśli ktoś z forumowiczów stwierdzi, że to, co napisałem, jest niejasne lub błędne, to proszę dać znać.
Ja nie otrzymalem jasnej odpowiedzi O KIM MOWI PAWEL W RZYMIAN 8.8-9


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 5:30 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"I ja, bracia, nie mogłem mówić do was jako do duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Poiłem was mlekiem, nie stałym pokarmem, bo jeszcze go przyjąć nie mogliście, a i teraz jeszcze nie możecie, jeszcze bowiem cieleśni jesteście. Bo skoro między wami jest zazdrość i kłótnia, to czyż cieleśni nie jesteście i czy na sposób ludzki nie postępujecie? Albowiem jeśli jeden mówi: Ja jestem Pawłowy, a drugi: Ja Apollosowy, to czyż cieleśni nie jesteście? Bo któż to jest Apollos? Albo, któż to jest Paweł? Słudzy, dzięki którym uwierzyliście, a z których każdy dokonał tyle, ile mu dał Pan. Ja zasadziłem, Apollos podlał, a wzrost dał Bóg. A zatem ani ten, co sadzi, jest czymś, ani ten, co podlewa, lecz Bóg, który daje wzrost. Bo ten, co sadzi, i ten, co podlewa, jedno mają zadanie i każdy własną zapłatę odbierze według swojej pracy. Albowiem współpracownikami Bożymi jesteśmy; wy rolą Bożą, budowlą Bożą jesteście" [I Kor. 3:1-9]

Paweł pisze do chrześcijan, prawda? Nazywa ich braćmi, niemowlętami w Chrystusie, pijącymi niesfałszowane duchowe mleko jako nowonarodzone niemowlęta [I Piotra 2:2]. Nazywa ich również rolą i budowlą Bożą, której Bóg udziela wzrostu. A jednak są cieleśni.

Lash napisał(a):
Rozumie wiec ze jestes GNOSTYKIEM ktory uwaza ze CIELESNOSC = przebywanie w materialnym ciele jest ZLE

:shock: Skądy Ty takie bzdury bierzesz? Gnostycy nauczali, że ciało jest złe jako materia. Cielesność to nie jest przebywanie w materialnym clele. A ja nie jestem gnostykiem.

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ta dyskusja rzeczywiście nie ma sensu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 6:04 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Lash napisał(a):
Nie do konca "BEDZIEMY". Oznacz to ze to jest nasze powolanie i pragnienie serc i mozliwosc. Jednak nie jetesmy idealnie duchowi stad grzech. Nie wynika on jednak ze zniewolenia cialem jak sugeruje smok ale z niepoddani sie Duchowi Sw. Dletego
- mamy dobre pragnienie
- mamy dobre mysi /odnawiajace sie/
- wolne ciala od mocy grzechu
- Ale nie posluszenstwo prowadzeniu ducha powoduje ze ulegamy klamstwu ciala i umyslu w tym co nie jest poddane Duchowi i grzeszymy. co nie znaczy ze nie moglibysmy byc doskonali. /czysto teoretycznie/


Chciałabym się odnieść do podkreślonego tekstu. Mamy ciała wolne od mocy grzechu...Hmmm... Niewiem czy dobrze zrozumiałem. Czy masz na myśli to, że w naszym ciele nie mieszka grzech? Czy może uważasz, że nasze ciała są doskonałe? Czy może w naszych ciałach mieszka grzech, lecz nie ma nad nami panować? A może jeszcze coś innego? Chciałbym poznać Twoje zdanie.

Mnie Pismo przekonuje w następujący sposób:

Nasze ciała są grzeszne z natury. Choćbyśmy nie wiem jak się starali to one są po prostu grzeszne. W nich mieszka grzech. Nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Nie tutaj na ziemi. Nie, póki żyjemy w tych ciałach. Po prostu nasza ludzka, cielesna natura jest grzeszna. A skoro tak, to niestety ale jesteśmy skazani na grzeszenie, gdyż mieszkamy w tym ziemskim namiocie.
Myśle, że właśnie o tym mówi Paweł między innymi w liście do Rzymian.

Ciekawe jest dla mnie fragment z Listów do Galatów 5 rozdział. Tam Paweł wyraźnie podkreśla różnicę między życiem według ciała i życia według Ducha. Np.:

Galatów 5:17
Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie.

Tutaj Paweł wyraźnie wskazuje, że ciało jest przeciwne Duchowi. Później wymienia uczynki ciała i uczynki Ducha i kwituje to następująco:

Galatów 5:24
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.

Zatem teraz, ja, skoro umarłem z Jezusem to już nie słucham ciała lecz Ducha i według Jego pragnień żyć powinienem. Jednakże, co jest istotne, moge być odrodzonym chrześcijaninem i żyć według ciała. O tym właśnie mówi Paweł między innymi w tym rozdziale.

Czytając Nowy Testament, Pawłowe listy, można łatwo zauważyć, że ludzie odrodzeni mogą prowadzić różne życie. Mogą żyć według ciała, lecz taka droga prowadzi na tzw. manowce, lub mogą sprawy ciała Duchem uśmiercać co prowadzi do życia i chwały.

Dla mnie samo stwierdzenie, że muszę Duchem uśmiercać to co cielesne, oznacza, że jako odrodzony człowiek żyję w ciele, namiocie, który niestety ale jest grzeszny sam w sobie i nie ma możliwości aby było inaczej.

Czas od kiedy Bóg narodził mnie na nowo jest czasem uświęcenia. Czasem, kiedy będąc zrodzony z Ducha Świętego musze uśmiercać to co w moim ciele jest złe. Wiem, że muszę słuchać Ducha a nie ciała, bo jeśli będąc odrodzonym żyję według ciała to niestety ale nie podporządkowuje się woli Bożej. Zatem fakt, że walczę przeciw ciału oznacza, że ciało jest niejako moim „przeciwnikiem” i czekam z utesknieniem na wyzwolenie z tego ciała, o czym zresztą też i Paweł wspomina w liście do Koryntian. A to się stanie gdy umrę, bądź kiedy Pan Jezus przjdzie.

Proponuje zresztą przeczytać i rozważyć następujące fragmenty:
II Kor.4:7,16; 5:1-6; 10:3-4.

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 6:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 7:21 pm
Posty: 246
Lash napisał(a):
Moje cialo jest cialem. Grzech rozniecac chce czlonki ktore sa Panskie. Jednak nie sa one w niewoli grzechu.


Czy Twoje członki nie są w niewoli grzechu? Paweł pisze więcej. Pisze, że w naszych członkach grzech mieszka i temu nawołuje nas do umartwiania naszego ciała poprzez Ducha. Poza tym Paweł też wspomina, że w jego ciele nie mieszka dobro (Rzym.7:18).
Ważne jest aby rozgraniczyć to, że człowiek odrodzony z Ducha jest Duchowy. "Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, Duchem jest", powiedział Jezus Nikodemowi. Trzeba o tym pamiętać. Człowiek duchowy mieszka w ciele, które jest grzeszne.

_________________
Początkiem mądrości jest bojaźń Pana
Przyp.9:10


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 10:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
Smok Wawelski napisał(a):
"I ja, bracia, nie mogłem mówić do was jako do duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Poiłem was mlekiem, nie stałym pokarmem, bo jeszcze go przyjąć nie mogliście, a i teraz jeszcze nie możecie, jeszcze bowiem cieleśni jesteście. Bo skoro między wami jest zazdrość i kłótnia, to czyż cieleśni nie jesteście i czy na sposób ludzki nie postępujecie? Albowiem jeśli jeden mówi: Ja jestem Pawłowy, a drugi: Ja Apollosowy, to czyż cieleśni nie jesteście? Bo któż to jest Apollos? Albo, któż to jest Paweł? Słudzy, dzięki którym uwierzyliście, a z których każdy dokonał tyle, ile mu dał Pan. Ja zasadziłem, Apollos podlał, a wzrost dał Bóg. A zatem ani ten, co sadzi, jest czymś, ani ten, co podlewa, lecz Bóg, który daje wzrost. Bo ten, co sadzi, i ten, co podlewa, jedno mają zadanie i każdy własną zapłatę odbierze według swojej pracy. Albowiem współpracownikami Bożymi jesteśmy; wy rolą Bożą, budowlą Bożą jesteście" [I Kor. 3:1-9]

Paweł pisze do chrześcijan, prawda? Nazywa ich braćmi, niemowlętami w Chrystusie, pijącymi niesfałszowane duchowe mleko jako nowonarodzone niemowlęta [I Piotra 2:2]. Nazywa ich również rolą i budowlą Bożą, której Bóg udziela wzrostu. A jednak są cieleśni.

Pytenie czy Pawel mowi w tych trzech fragmentach o tym samym.
Pawel pisze bowiem tak

(16) Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. (17) Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. (18) Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami.
1. Jaki jest koniec tych co zyja wg ciala?
2. Co ZROBILI ci co naleza do Chrystusa?
Czy tak Zyja chrzescijanie? Jesli czynisz czego nie chcesz to jestes rosputnikiem czyz TAK? jaki jest wtedy twoj koniec? NO chyba z juz nie twierdzisz ze czynisz to co nie chcesz. tylko to co chcesz.
porownaj Ef 2,2
Co Do 1 koryntian
Jesli Pawel mowi ze sa cielesni i Ma na mysli to samo co w galacjan to DLACZEGO IM NIE MOWI Z NIE JESTESCIE ZBAWIENI? Dlaczego tylko mowi porzuccie zazdrosc i klotnie?a nie mowi BO NIE ODZIEDZICZYCIE KROLESTWA? Taka powinna byc konsekwencja cielesnosci gdzyby byla tozsama z ta z Galacjan. Grzeszycie cielesnie nie odziedziczycie krolestwa Boga. Zauwaz co robi w pozniejszym momencie Gdy ktos zyje z kobieta swojego ojca. Nakazuje od razu wykluczyc.
Zauwaz ze kontekst Rzymian i Galcjan to PRAWO w sensie zakonu ST w Koryntian nie ma o tym mowy.
Po Drugie Czy Pawel piszac list Do rzymian JEST CIELESNY? BO z twojej wypowiedzi tak wynika? On JEST ZAWSZE CIELSNY /wkoncy nigdy nie jest dobry/ Jesli jest to tozsame z 1 kor to znaczy ze Pawel JEST CIELESNY I TY JESTES I JA JESTES ? To znaczy ze nie usmiercal grzechu Duchem? to znaczy ze nie jest duchowy ale NIEODZIEDZICZY KROLESTWA? Jakas totalna niespojnosc.
Zadaje pytanie na ktore pewnie nie otrzyma odpoiwiedzi Czy Pawej jest cielesny w rzymian 7 tak jak Koyntianie w 1 kor 3

Smok Wawelski napisał(a):
Lash napisał(a):
Rozumie wiec ze jestes GNOSTYKIEM ktory uwaza ze CIELESNOSC = przebywanie w materialnym ciele jest ZLE
:shock: Skądy Ty takie bzdury bierzesz? Gnostycy nauczali, że ciało jest złe jako materia. Cielesność to nie jest przebywanie w materialnym clele. A ja nie jestem gnostykiem.
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ta dyskusja rzeczywiście nie ma sensu.
Nie ma bo, nadal mi nie odpowiedziales na pytanie o rzymian 8,8-9.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 16, 2007 10:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Lash napisał(a):
Pytenie czy Pawel mowi w tych trzech fragmentach o tym samym.

Lash napisał(a):
Jesli Pawel mowi ze sa cielesni i Ma na mysli to samo co w galacjan to DLACZEGO IM NIE MOWI Z NIE JESTESCIE ZBAWIENI? Dlaczego tylko mowi porzuccie zazdrosc i klotnie?a nie mowi BO NIE ODZIEDZICZYCIE KROLESTWA? Taka powinna byc konsekwencja cielesnosci gdzyby byla tozsama z ta z Galacjan.

No, to podyskutowaliśmy. Cielesność Koryntian musi być inna niż cielesność Galacjan, bo gdyby była taka sama, nie pasowałoby to do koncepcji Lasha. Szkoda czasu. :roll:

Mam wrażenie, że to jest klasyczny przykład zabrnięcia w ślepą uliczkę każdego, kto najpierw ustala sobie koncepcję, a następnie stara sie nagiąć do niej nauczanie Pisma. W ostateczności pozostaje już tylko zmiana definicji pojęć stosowanych w tekście biblijnym na takie, które pasowałbyby do z góry przyjętej koncepcji. Przerabialiśmy to z katolikami, przerabiamy z adwentystami. Nic nowego. Na szczęście zawsze istnieje najprostsze wyjście: zmiana własnej koncepcji i dostosowanie jej do nauczania Biblii. Wtedy wszystko jest prostsze i nie ma potrzeby wymyślania innego rodzaju cielesności w rozdziale 3, innego w rozdziale 5, i jeszcze iluś tam rodzajów cielesności w kolejnych fragmentach kolejnych listów. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 17, 2007 12:34 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
Przebudzony75 napisał(a):
Lash napisał(a):
Nie do konca "BEDZIEMY". Oznacz to ze to jest nasze powolanie i pragnienie serc i mozliwosc. Jednak nie jetesmy idealnie duchowi stad grzech. Nie wynika on jednak ze zniewolenia cialem jak sugeruje smok ale z niepoddani sie Duchowi Sw. Dletego
- mamy dobre pragnienie
- mamy dobre mysi /odnawiajace sie/
- wolne ciala od mocy grzechu
- Ale nie posluszenstwo prowadzeniu ducha powoduje ze ulegamy klamstwu ciala i umyslu w tym co nie jest poddane Duchowi i grzeszymy. co nie znaczy ze nie moglibysmy byc doskonali. /czysto teoretycznie/


Chciałabym się odnieść do podkreślonego tekstu. Mamy ciała wolne od mocy grzechu...Hmmm... Niewiem czy dobrze zrozumiałem. Czy masz na myśli to, że w naszym ciele nie mieszka grzech? Czy może uważasz, że nasze ciała są doskonałe? Czy może w naszych ciałach mieszka grzech, lecz nie ma nad nami panować? A może jeszcze coś innego? Chciałbym poznać Twoje zdanie.

Mnie Pismo przekonuje w następujący sposób:

Nasze ciała są grzeszne z natury. Choćbyśmy nie wiem jak się starali to one są po prostu grzeszne. W nich mieszka grzech. Nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Nie tutaj na ziemi. Nie, póki żyjemy w tych ciałach. Po prostu nasza ludzka, cielesna natura jest grzeszna. A skoro tak, to niestety ale jesteśmy skazani na grzeszenie, gdyż mieszkamy w tym ziemskim namiocie.
Myśle, że właśnie o tym mówi Paweł między innymi w liście do Rzymian.

Ciekawe jest dla mnie fragment z Listów do Galatów 5 rozdział. Tam Paweł wyraźnie podkreśla różnicę między życiem według ciała i życia według Ducha. Np.:

Galatów 5:17
Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie.

Tutaj Paweł wyraźnie wskazuje, że ciało jest przeciwne Duchowi. Później wymienia uczynki ciała i uczynki Ducha i kwituje to następująco:

Galatów 5:24
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.

Zatem teraz, ja, skoro umarłem z Jezusem to już nie słucham ciała lecz Ducha i według Jego pragnień żyć powinienem. Jednakże, co jest istotne, moge być odrodzonym chrześcijaninem i żyć według ciała. O tym właśnie mówi Paweł między innymi w tym rozdziale.

Czytając Nowy Testament, Pawłowe listy, można łatwo zauważyć, że ludzie odrodzeni mogą prowadzić różne życie. Mogą żyć według ciała, lecz taka droga prowadzi na tzw. manowce, lub mogą sprawy ciała Duchem uśmiercać co prowadzi do życia i chwały.

Dla mnie samo stwierdzenie, że muszę Duchem uśmiercać to co cielesne, oznacza, że jako odrodzony człowiek żyję w ciele, namiocie, który niestety ale jest grzeszny sam w sobie i nie ma możliwości aby było inaczej.

Czas od kiedy Bóg narodził mnie na nowo jest czasem uświęcenia. Czasem, kiedy będąc zrodzony z Ducha Świętego musze uśmiercać to co w moim ciele jest złe. Wiem, że muszę słuchać Ducha a nie ciała, bo jeśli będąc odrodzonym żyję według ciała to niestety ale nie podporządkowuje się woli Bożej. Zatem fakt, że walczę przeciw ciału oznacza, że ciało jest niejako moim „przeciwnikiem” i czekam z utesknieniem na wyzwolenie z tego ciała, o czym zresztą też i Paweł wspomina w liście do Koryntian. A to się stanie gdy umrę, bądź kiedy Pan Jezus przjdzie.

Proponuje zresztą przeczytać i rozważyć następujące fragmenty:
II Kor.4:7,16; 5:1-6; 10:3-4.


OKi dziekuje ze pytasz, i przedstwiasz swoje zdanie. Jest to konstruktywna postawa.
Po pierwsze MOje zdanie odnosnie naszego cial miwi JESTESMY
Cialo jest wolne od mocy grzechu.
Zajrzyjmy do Galacjan 5 ja zrobie ekspozycje mojego zrozumienia.
Cytuj:
(1) Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli. (2) Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże. (3) A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić. (4) Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski.


Pawel pokazuje ze jestesmy WOLNI od Zakonu. Jesli ktos chce zyc wg zakonu wtedy musi wypelnic cale Prawo. Nie wiem czy Pawel znal Zdanie z Jakuba ale pewnie tak "kto zlamie jedno przykzanie zlamamal wszystkie" Gdyz znal ewangelie. Ci co pokladaja ufnosc w Prawie nie sa w lasce.

Cytuj:
(5) Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary, (6) bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości.


Pawel wskazuje ze uczynki Prawa symbolizowane tu obrzezaniem nie maja Zadnej wartosci ale wiara w "Jezusa w domysle czynna w milosci"
Cytuj:
(7) Biegliście dobrze; któż wam przeszkodził być posłusznymi prawdzie? (8) Namawianie takie nie pochodzi od tego, który was powołuje. (9) Trochę kwasu całe ciasto zakwasza. (10) Jestem co do was przekonany w Panu, że nie inaczej myśleć będziecie; a ten, kto was niepokoi, kimkolwiek by był, poniesie karę.


Ktos probuje zwiesc ich z dobrej drogi prawdopowdobnie jacys judaizujacy.

Cytuj:
(11) A ja, bracia, jeśli jeszcze obrzezanie głoszę, za co jeszcze jestem prześladowany? Przecież wtedy ustaje zgorszenie krzyża. (12) Bodajby siebie uczynili rzezańcami ci, którzy was podburzają.


Pwel nie glosi starego przymierza ale nowe.

Cytuj:
(13) Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości.


Naszym powolaniem jest wolnosc. Czego ta wolnosc dotyczy? Czy nie Prawa? Czy nie o tym mowi Prownaj 3-4 rozdzial.

Cytuj:
(14) Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. (15) Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili.


Pawel wskazuje na to ze milosc jest wypelnieniem prawa. Jednak oni nie zachowuja milosci

Cytuj:
(16) Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej.


O czym tu mowi Pawel?
czy mowi o pozadliwosci naszego materialnego ciala? Czy raczej mowi o "starym czlowieku" ktory nie jest zwiazany z nasza fizycznoscia. Ale jest zwiazany z nasza kondycja duchowa. o "zespole zlego myslenia, grzesznych nawykow i slabosci woli braku milosci." Jesli jest to nasze fizyczne ziemskie cialo to faktycznie Smok ma racje. Mysle jednak ze wtedy jst to gnoza gdyz to na dopratrywala sie grzesznoisci fizycznego ciala i "zakletego w niej grzechu"


Cytuj:
(17) Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie.
Pawel pokazuje ze cialo "wg mnie stara natura" jest wroga Bogu. Stara natura uzurpuje sobie prawa do nas. Jednak czy stara natura ma prawa do nowego stworzenia? Jakie? Czy Faktycznie "grzesznozci" maja jakies prawo?

Cytuj:
(18) A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem.
Zauwaz ze Pawel wyranie Przeciwsatawia Ducha cialu i zakonowi! Dlaczego? Bo zakon daje moc cialu. Zakon pobudza nasza "cielsna moralnosc" i to rodzi grzech.
Czy ma wiec grzeszyc? Na Boga nie
Albo czy Prawo jest zle? alez skad.
Kto steruje Duchem? czy My? O nie to On nas prowadzi!

Cytuj:
(19) Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, (21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.


Pawel mowi ze czyniacy te rzeczy nie odziedzicza krolestwa Bozego. Wiaza sie one dosc jasno z prawem. Dlaczego? Bo prawo je wymienia jako grzechy. Skupianie sie na uczynkach nie jest wiec dobre gdyz wpada sie w chorobe prawa.

Cytuj:
(22) Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.


Pawel mowi rozwiazanem jest OWOC Ducha Swietego. Nie jest to nasz staranie / uwaga dla nieczytajacych uwaznie nie znaczy to ze mamy lezec do gory brzuchem/ ale jest to dzialnie Ducha SW w wierzacym. To on sprawia w nas owoc a nie nasze staraniea czy silna wola. /Duch moze to wyksztalcac ale nie cialo/. Owocem jest Charakter rodzacy uczynki milosci a nie same "uczynki prawa".

Cytuj:
(24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.


O czym tu znowu mowa? o fizycznym ciele? Nie jest tu mowa o "zespole grzesznosci - STAREJ NATURZE." Czy ona zyje? czy nie jest przybita razem z Chrystusem do krzyza. Wlasnie ta cielesnosc nie ma do nas prawa ona umarla. To ze prubuje nas wcisnac w uczynki prawa, to ze probuje nam wmmowic "masz mi ulegac" jest kitem. Chyba ze ktos nie ukrzyzowal starego czlowieka ktory zyje wedlug prawa! Wtedy Cielesnosc ma jak najbardziej do niego prawo.

Cytuj:
(25) Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy. (26) Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.


Zyjemy wedlug Ducha Swietego z wiary czynnej w milosci a nie z uczynkow Prawa. Dlatego jako dzieci Ducha ma to byc widoczne.

Co do 2 kor 4 i 5 rozdzial to jest mowa o fizycznym ciele. ktore sie rozpadnie wieczne takie nie jest.
Co do 10 Pawel nie mowi o fizycznym ciele ale po pomowieniu cielesnosci = grzesznosci.

Tak smo widzimy w rzymian
Nie zrobie calej ekspozycji aby nie bylo za dlugo.

Rzymian 6:
Cytuj:
(2) Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy? (3) Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? (4) Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

W jaki sposob umarliamy dla grzechu?
Cytuj:
(6) wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; (7) kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu.

CZY UMARLO CIALO? zy to nie nasz cielesnosc?


Cytuj:
(10) Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. (11) Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego,

DLaczego grzch ma nie panowac? Czy Ma prawo Panowac jak sugeruje smok?
Cytuj:
(14) Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.

Czy grzech panuje nad nami? Pawel wiarze to panowanie z ZAKONEM PRAWEM ST

Cytuj:
(18) a uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości, (19) po ludzku mówię przez wzgląd na słabość waszego ciała. Jak bowiem oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości ku popełnianiu nieprawości, tak teraz oddawajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości ku poświęceniu.


CO znaczy uwolnieni od grzechu? czy nie to ze cielsnosc umarla na krzyzu?
Cytuj:
(22) Teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny.

Jestesmy wolni od grzchu? wiec od czego jak nie od cielesnosci? CZy musze sluzyc grzechowi jak mowi Smok?

Cytuj:
(4) Przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga. (5) Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci; (6) lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery.


Co Pawel tu naucza? Czy nie to ze umarlismy dla ZAKONU i Dla grzchu? Pawel mowi GDY BYLISMY W CIELE Co to znaczy? czy nadal jest! CZy nadal jest cielesny?

Cytuj:
(7) Cóż więc powiemy? Że zakon to grzech? Przenigdy! Przecież nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon; wszak i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby zakon nie mówił: Nie pożądaj!


Pawwel wskazuje ze tym przykzaniem jest Dekalog.

Cytuj:
(8) Lecz grzech przez przykazanie otrzymał bodziec i wzbudził we mnie wszelką pożądliwość, bo bez zakonu grzech jest martwy. (9) I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, (10) a ja umarłem i okazało się, że to przykazanie, które miało mi być ku żywotowi, było ku śmierci. (11) Albowiem grzech otrzymawszy podnietę przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie mnie zabił. (12) Tak więc zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre. (13) Czy zatem to, co dobre, stało się dla mnie śmiercią? Przenigdy! To właśnie grzech, żeby się okazać grzechem, posłużył się rzeczą dobrą, by spowodować moją śmierć, aby grzech przez przykazanie okazał ogrom swojej grzeszności. (14) Wiemy bowiem, że zakon jest duchowy, ja zaś jestem cielesny, zaprzedany grzechowi.

Tu Pawel przechodzi z czasu przeszlego do czasu teraniezjeszego. Czy mowi nagle ze jest CILESNY ZAPRZEDANY GRZECHOWI? Wczesniej przeciez powiedzial ze jest wolny od grzechu i juz nie jest w ciele. wiec jak to jest czy nie? Smok mow ze jest. Ja mowie PAwel zmienia czas ale jest to retoyczny zabieg retrospekcji w czlowieka POD PRAWEM.


Cytuj:
(15) Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię. (16) A jeśli to czynię, czego nie chcę, zgadzam się z tym, że zakon jest dobry.


Czu tu Pawel mowi ze niemoze oprzec sie grzechowi? NA to wychodzi ze jest cielsny i bezwolny wzgeldem grzechu. Wydaje mi sie ze nie o to Pawlowi chodzi. Jaczej wskazuje na sytuacje czlowieka pod zakonem.


Cytuj:
(17) Ale wtedy czynię to już nie ja, lecz grzech, który mieszka we mnie. (18) Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak;


I znowu czy Pawel opisuje tu swoj obnecny stan. Czy pisze ze Nie jest dobry? Czy nie wykonuje tego co dobre? Jesli nie to jest najgorszym z podlencow. i Borgia slusznie byl papiezem. CZy Faktycznie Pawel Jest rozpustnikiem i w ogole nie panuje nad swoim cialem? A tak wynika NIE MA WYKONANIA TEGO CO CHCE WOLA! Jesli tak to nie ma wolnej woli / na co smok w goraczke wpadnie/ BO Nie zalezy to od jego woli = chcenie = thelema!

Cytuj:
Cytuj:
(19) albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. (20) A jeśli czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który mieszka we mnie.


Czy to znaczy grzeszmy ile chcemy bo nie my grzeszymy? O nie! Pawel mowi o czlowieku pod zakonem ktorego nieukrzyzowane cialo kieruje jak chce.
Ono nim steruje bo ma prawo ma prawo od PRAWA i GRZECH nim wlada. CZy moje cialo jest cialem poddanym grzchowi? O nie to uswiecane czlonki Pana! 6,22

Cytuj:
(21) Znajduję tedy w sobie zakon, że gdy chcę czynić dobrze, trzyma się mnie złe; (22) bo według człowieka wewnętrznego mam upodobanie w zakonie Bożym. (23) A w członkach swoich dostrzegam inny zakon, który walczy przeciwko zakonowi, uznanemu przez mój rozum i bierze mnie w niewolę zakonu grzechu, który jest w członkach moich.


Tera pytanie na ktore od odpowiedzi zlalezy troche. SMok twierdzi ze Tu mowa o ZBAWIONYM bo jest mowa o wewnetrznym czlowieku. Pytanie czyo to Pawlowi chodzi:
Pawel mowi ze wenetrzny czlowiek ma upodobanie w PRAWIE BOGA. Jednak znajduje w sobie OPOR CIALA ktory WALCZY przeciwko Pawu BOZEMU uznawanemu prze ROZUM i poddaje w niewole grzchu.
Smiem twierdzic ze Pwlowi nie chodzi tu o NOWE STWORZENIE. ALE O ROZUM ktory jest tu oddany jako wewnetrzny czlowiek
Cytuj:

(24) Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci? (25) Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc ja sam służę umysłem zakonowi Bożemu, ciałem zaś zakonowi grzechu.


Czy PAwel tu mowi o swoim obecnym stanie?
Jesli tak to p to tylko zby sobie zaprzeczyc.
Cytuj:

Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci.
Czy Pawel ZLUZY WIEC CIAL ZAKONOWI GRZCHU.
Skoro cielesnosc umarla
A zakonu grzechu jest wyzwolony?
To jest czy nie jest wyzwolony?
NA tym polega wolnosc od mocy grzechu Ze wlasnie JEzus uwolnil nas od tego Przymusu.


Jesli mas inne Zdanie PROSZE O EKPOZYCJE TEKSTU TYCH LISTOW

Prosze tez SMoka o odpowiedz na pytanie 8,8-9 Na ktore ni nie dostalem odpowiedzi bo ucieka od nieja jak od Ognia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 17, 2007 1:06 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Przebudzony75 napisał(a):
Czas od kiedy Bóg narodził mnie na nowo jest czasem uświęcenia. Czasem, kiedy będąc zrodzony z Ducha Świętego musze uśmiercać to co w moim ciele jest złe. Wiem, że muszę słuchać Ducha a nie ciała, bo jeśli będąc odrodzonym żyję według ciała to niestety ale nie podporządkowuje się woli Bożej. Zatem fakt, że walczę przeciw ciału oznacza, że ciało jest niejako moim „przeciwnikiem” i czekam z utesknieniem na wyzwolenie z tego ciała, o czym zresztą też i Paweł wspomina w liście do Koryntian. A to się stanie gdy umrę, bądź kiedy Pan Jezus przjdzie.

Zgadza się. Dlatego Paweł ujarzmia swoje ciało:

"Czy nie wiecie, że zawodnicy na stadionie wszyscy biegną, a tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie, abyście nagrodę zdobyli. A każdy zawodnik od wszystkiego się wstrzymuje, tamci wprawdzie, aby znikomy zdobyć wieniec, my zaś nieznikomy. Ja tedy tak biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę na pięści, nie jakbym w próżnię uderzał; ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony" [I Kor. 9:24-27]

I dlatego czyni to mocą Ducha:

"Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie" [Rzym. 8:12-13]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 17, 2007 10:13 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 9:38 am
Posty: 130
Smok Wawelski napisał(a):
Przebudzony75 napisał(a):
Czas od kiedy Bóg narodził mnie na nowo jest czasem uświęcenia. Czasem, kiedy będąc zrodzony z Ducha Świętego musze uśmiercać to co w moim ciele jest złe. Wiem, że muszę słuchać Ducha a nie ciała, bo jeśli będąc odrodzonym żyję według ciała to niestety ale nie podporządkowuje się woli Bożej. Zatem fakt, że walczę przeciw ciału oznacza, że ciało jest niejako moim „przeciwnikiem” i czekam z utesknieniem na wyzwolenie z tego ciała, o czym zresztą też i Paweł wspomina w liście do Koryntian. A to się stanie gdy umrę, bądź kiedy Pan Jezus przjdzie.

Zgadza się. Dlatego Paweł ujarzmia swoje ciało:

"Czy nie wiecie, że zawodnicy na stadionie wszyscy biegną, a tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie, abyście nagrodę zdobyli. A każdy zawodnik od wszystkiego się wstrzymuje, tamci wprawdzie, aby znikomy zdobyć wieniec, my zaś nieznikomy. Ja tedy tak biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę na pięści, nie jakbym w próżnię uderzał; ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony" [I Kor. 9:24-27]

ZBwiony z uczynkow umartwiania ciala Witamy z powwrotem w rzymie.
Laska + wytrwale uczynki jakie to Rzymskie :(


Cytuj:
I dlatego czyni to mocą Ducha:
"Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie" [Rzym. 8:12-13]
[/quote]

A moze to Duch Go prowadzi? wspolpracujac z Pawlem a nie Pawel ?
Czy Pawel mowi tu o Jadnmorwzouwm Akcie
(13) Jeśli bowiem pragnienia ciała kierować będą waszym życiem - umrzecie. Gdy natomiast, dzięki Duchowi, zadacie śmierć działaniu ciała - żyć będziecie. Romaniuk

(13) Albowiem jeźlibyście według ciała żyli, pomrzecie; ale jeźlibyście Duchem sprawy ciała umartwili, żyć będziecie.

Czy jak Rzym naucza o kontynuacji "smierci starego czlowieka"? Thanatoute - czas TRAZNIEJSZY DOKONANY. - usmiercicie a nie usmiercacie. To nie jest Proces.
A co do dyskusji wezmiesz sie w koncu w garsc i wykazesz jak Pawel Naucza to co piszesz czy tez dalej bedziesz wyrywal z kontekstu wersety!
Czekam na Ekspozycje Rzymian i Galacjan i na odpowiedz kogo Pawel oddziela w 8,8-9


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So lis 17, 2007 10:58 am 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 2:03 pm
Posty: 114
Lokalizacja: Śląsk
Bóg ze swej strony daje 100%,i my musimy dać z siebie 100%.Tak to wygląda.

_________________
Graża


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL