www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt cze 04, 2024 9:55 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 07, 2007 12:24 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Esther napisał(a):
a co z Pismami typu: Efez 1:3-14, Rzym 11:4,5, Jana 12:40.. wszystko to dzieje sie za sprawą Boga.

Bóg woła, człowiek odpowiada. Albo nie odpowiada.

Esther napisał(a):
Obj 20:4-ci, którzy umrą na wskutek prześladowań i ci, którzy nie oddali poklonu zwierzęciu, w.6-"ma udział w zmartwychwstaniu:" - czyli ci, którzy umrą!

Ci, którzy umrą poczas Wielkiego Ucisku jako męczennicy.

Esther napisał(a):
a wszczepieni do drzewa oliwnego, poganie nie są wybranymi? :shock:

Przeczytałaś, o kim mowa w Iz. 27:12-13 i V Mojż. 30:1-6? To nie zakładaj, że jeśli Pismo mówi o wybranych, zawsze chodzi o Kościół. Nie zawsze.

Esther napisał(a):
co do tego nie byłabym taka pewna.. w końcu w Ob 20:4 jest napisane, ze ludzie bedą ścieci dla imienia Jego..

No, zgadza się. Podczas Wielkiego Ucisku tak będzie.

Esther napisał(a):
czyli kto ma uciekac, a kto siedzieć na dachu? :lol:

Żydzi będą uciekać w takim pośpiechu, że nie będą schodzić po swoje rzeczy. I powinni się modlić, żeby ucieczka nie wyszła w Szabat (problemy z komunikacją) albo zimą (koryta rzek okresowych w Izraelu zamieniają się wtedy w rwące potoki).

Esther napisał(a):
ja chyba jestem na to za głupia.. nic z tego nie zrozumiałam.. mówisz w chronologii, że podczas Dnia Pana, będzie ucisk jakiego nie było i przyjdzie antychryst, natomiast znaki które przepowiadają przyjscie Pana właśnie mówią o ucisku jakiego nie było i o Antychryscie.. oznaczałoby to że Dzien Pana będzie już trwa od trzęsien ziemi, po pojawienie się antychrysta i wielki ucisk az do przyjścia Pana.. ale zupełnie nie pasuje ani do Twojej teorii ani do moich rozważań Pismo 2 Piotra 3:10, gdzie opisany jest Dzień Pański a nie dzień przyjscia Pana jak to nazywasz...

Najwyraźniej przyzwyczaiłaś się nazywać Powtórne Przyjście Pana Jezusa Dniem Pańskim, a to nie jest prawda. Dzień Pański zacznie się od wylania gniewu, będzie trwał przez całą Erę Mesjańską i aż do przeminięcia starej ziemi i starego nieba - dlatego Piotr pisze, że przeminą one w Dniu Pańskim. Przyjście Pana Jezusa będzie miało miejsce podczas tego okresu, zwanego przez proroków ST i przez apostoła Jana Dniem Pańskim lub inaczej Dniem JHWH. Nie myl jednego z drugim. Uciski przepowiadają Dzień Przyjścia Pana Jezusa, ale będą trwały już w trakcie Dnia Pańskiego [Dnia JHWH]. Dlatego prorok Amos pisze:

"Biada wam, którzy z utęsknieniem oczekujecie dnia Pana! Na cóż wam ten dzień Pana? Wszak jest on ciemnością, a nie światłością. To tak, jakby ktoś uciekał przed lwem, a spotyka niedźwiedzia; a gdy wejdzie do domu i opiera rękę o ścianę, ukąsi go wąż. Zaiste, dzień Pana jest ciemnością, a nie światłością, mrokiem, a nie jasnością" [5:18-20]

Esther napisał(a):
smok napisał(a):
Mowa o zmartwychwstaniu męczenników Wielkiego Ucisku, które nastąpi po Przyjściu Pana Jezusa i przed inauguracją Ery Mesjańskiej. Ludzie, którzy przeżyją Wielki Ucisk wejdą do Ery Mesjańskiej jako "owce" [z pogan] i jako zbawiony Izrael w normalnych ciałach, żeby zaludnić 1000-letnie Królestwo.

jednak zauważ że jest napisane, ze będą oni panować z Chrystusem a nie zaludniać ziemię.

Panować z Chrystusem będą ci, którzy wcześniej zmartwychwstaną i do Ery Mesjańskiej wejdą w ciałach uwielbionych. Ci, którzy przeżyją Wielki ucisk, wejdą do Ery Mesjańskiej w ciałach normalnych i zaludnią ziemię. Już rozumiesz?

Esther napisał(a):
wers 4 wskazuje na to iż pierwsze zmartwychwstanie nastąpi po ucisku i będzie w udziale tych, którzy zostali ścieci w imię Baranka i ONI BĘDĄ PANOWAĆ Z CHRYSTUSEM W ERZE MESJAŃSKIEJ..

A czy wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów zostali ścięci w imię Baranka? Raczej nie. A przecież wszyscy zbawieni mają obietnicę panowania z Chrystusem [Obj. 2:26]. Zmartwychwstanie męczenników Wielkiego Ucisku będzie ostatnim etapem pierwszego zmartwychwstania.

Esther napisał(a):
jak to pierwsze zmartwychwstanie trwa od zmartwychwstania Chrystusa? jakoś nie zauważyłam..jakoś za duzo tych zmartwychwstań i za bardzo rozciagnięte w czasie, nie zgadza mi się to z Pismem.. 1 Tes 4:15-17 świadczy o krótkim przedziale czasowym.. zmartwychwstanie umarłych, przemienienie zyjących i pochwycenie na spotkanie w chmurach.. to pierwsze zmartwychwstanie.. a drugie zmartwychwstanie będzie na sąd..

Pierwsze zmartwychwstanie odbywa się etapami. Najpierw Kościół podczas Pochwycenia [I Tes. 4:15-17], a potem męczennicy Wielkiego Ucisku i święci Starego Testamentu po Powtórnym Przyjściu Pana z Kościołem [Obj. 20:4-5]. Między pierwszym etapem zmartwychwstania zbawionych (czyli pierwszego zmartwychwstania) [Pochwycenie] a ostatnim etapem [zmartwychwstanie męczenników Wielkiego Ucisku i świętych ST] upłynie co najmniej 7 lat.

"Pierwsze zmartwychwstanie" dotyczy zjawiska zmartwychwstania zbawionych (wszystkich, nad którymi druga śmierć nie ma mocy) i rozkłada się na etapy, ponieważ każdy zmartwychwstanie w swoim porządku [I Kor. 15:23].

Esther napisał(a):
jeśli na zewnątrz będą psy, kłamcy itp to i będą choroby i liscie tego drzewa będą słuzyc do uzdrawiania.

Na zewnątrz będą ci, którzy będa w jeziorze ognistym. Nie wiemy dokładnie, gdzie będzie to "na zewnątrz" i nie ma sensu główkowac nadmiernie w sprawach, których Biblia nie określa wyraźnie. Chyba się ze mną zgodzisz?

Esther napisał(a):
jakoś to Nowe Jeruzalem i to drzewo bardzie mi pasuje do Ery Mesjańskiej.. temat Obj 21, 22 jest dla mnie wogóle niezrozumiały.

W Erze Mesjańskiej będzie wiele drzew owocowych, których liść będzie służył jako lekarstwo, a będą ona rosły wzdłuż potoku wypływającego spod progu budynku świątyni w Jerozolimie [Ez. 47:1-12], a przecież w Nowym Jeruzalem nie będzie budynku świątyni, bo sam Bóg będzie świątynią [Obj. 21:22]. Czyli drzewa z Ery Mesjańskiej nie są tym samym, co drzewo w Nowym Jeruzalem.

Esther napisał(a):
dziekuję smoku za Twoją cierpliwość, czas i trud poświęcony na odpowiedzi i mam nadzieję, ze łatwo sie nie zniechęcisz, gdyż naprawdę chciałabym ten temat pojąć..

Nie ma za co. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 07, 2007 11:28 am 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:

Cytuj:
Cytuj:
Esther napisał:
ale jest napisane ze aniołowie zbiorą świetych ze wszystkich krańców świata w momencie gdy pojawi się na niebie znak Syna Człowieczego.. Mat 24:29-31, (31) czyli już po pojawieniu się wszystkich znaków, po ucisku, jakiego nie było, oraz po manifestacji znaków na niebie..


No to przeczytaj sobie Iz. 27:12-13 i V Mojż. 30:1-6. Wtedy zobaczysz, kogo i w jakiej sytuacji dotyczy fragment przywołany przez Ciebie. Pan Jezus powołuje się na objawienie wcześniejsze. Biblię czytamy od początku do końca, a nie od końca do początku.

Esther, podnosisz mnie na duchu, wyznając poprawną naukę Jezusa i apostołów na temat pochwycenia.

Uczniowie pytają Jezusa, jaki będzie znak Jego przyjścia i końca świata, innymi słowy: po czym poznają, że zbliża się czas ich zbawienia, przemienienia i pochwycenia. Nie znają dnia ani godziny, więc proszą o wskazówki, żeby byli w stanie rozpoznać „znaki czasu”. I Jezus zaspokaja ich oczekiwania. Po tej przemowie wiedzą, co trzeba wiedzieć. I my wraz z nimi.
Jezus odpowiada im: „Patrzcie, aby was kto nie zwiódł, albowiem wielu przyjdzie pod imieniem mojem” (Mat. 24:4). Potem mówi: „Przetoż, gdy ujrzycie obrzydliwość spustoszenia” (Mat. 24:15). Kto ujrzy „obrzydliwość spustoszenia”? A dla kogo spisano Ewangelię i do kogo Jezus kieruje proroctwo? Odpowiedź jest w Mat. 24:9. Oczywiście to Kościół ujrzy „obrzydliwość spustoszenia”. A więc Kościół nadal będzie na ziemi, gdy objawi się Antychryst. Oto nauka Pana*. Wówczas ci chrześcijanie, którzy będą w Judei, mówi Jezus, niechaj uciekają w góry – właśnie po to, żeby uniknęli ucisku. W kolejnych wersetach (24:17-28) Jezus opisuje wielki ucisk, a także ponownie ostrzega przed fałszywymi Chrystusami. W żadnego z nich pod żadnym pozorem nie wolno wierzyć, gdyż przyjście prawdziwego Mesjasza będzie tak potężne, że nikogo nie będzie trzeba przekonywać, że Mesjasz już przyszedł (24:26-27). Jezus mówi tu: moje przyjście będzie dla wszystkich jawne, dla nikogo nie będzie tajne. (Tymczasem jacyś ludzie już teraz nas przekonują, że Chrystus przyjdzie właśnie potajemnie w celu pochwycenia Kościoła. Kto słucha Pana należycie i ma wyryte w sercu słowa z Mat. 24, ten nie pobłądzi w tej sprawie). I tę jawność swego przyjścia podkreśla Jezus poprzez zapowiedź wielkich tego znaków, których żaden człowiek nie będzie mógł przeoczyć: niezwykłe zjawiska kosmiczne oraz znak Syna człowieczego. Jezus podkreśla, że stanie się to zaraz po wielkim ucisku (Mat. 24:29-30). I dopiero teraz, po ucisku, po znakach na niebiosach następuje przyjście Pana z trąbą „głosu wielkiego”, dającą sygnał zgromadzenia wybranych – pochwycenia Kościoła.

Mat. 24:31
31. I pośle Anioły swoje z trąbą głosu wielkiego, i zgromadzą wybrane jego od czterech wiatrów, od krajów niebios aż do krajów ich.
(BG)


Następnie Pan porównuje okoliczności owego wielkiego przyjścia w chwale do drzewa figowego, które Kościół ma obserwować, aby wiedzieć, że lato (przyjście Pana) jest blisko (24:32-34). Dalej porównuje to jawne przyjście do potopu, kiedy to Noe wszedł do arki, a inni zginęli. Tak też dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty przez Pana (niczym Noe do arki), a drugi pozostawiony (na zagładę „w ogniu płomienistym”; 2 Tes. 1:8; Mat. 3:12). Cały czas mowa o jawnym przyjściu Pana; w międzyczasie ani słowa o tym, że będzie jakieś potajemne przyjście i tajne pochwycenie. Tak jak potop był jednocześnie zagładą bezbożnych, a ocaleniem dla Noego, tak też jawne przyjście Pana będzie jednocześnie zagładą bezbożnych i ocaleniem (pochwycenie) wybranych.

Gdzie tu jest mowa, w tym dokładnym opisie przyszłości, o tajnym pochwyceniu Kościoła?

O ile dobrze rozumiem, Smok Wawelski usiłuje przekręcić sens wypowiedzi Jezusa w Mat. 24:31, sugerując, że Pan mówi „wybrani” jedynie o Żydach, którzy znajdą się w ucisku. Że niby Kościół został pochwycony już wcześniej, potajemnie, a w Mat. 24:31 mowa jest niby o niedobitkach ucisku? Gdyby była to prawda, to dlaczego Jezus przemilcza w całym wielkim proroctwie to, że Kościół zostanie pochwycony przed uciskiem? Przepowiada wszelkie okoliczności końca świata, a nie mówi nam tego, co najistotniejsze: wy, moi wybrani, będziecie już wówczas pochwyceni! (Kogo Jezus nazywa w Mat. 24:31 wybranymi? Czy Żydów ogólnie? Czy raczej wyłącznie swoich wyznawców? Przecież mówi: „zgromadzą wybranych JEGO” Patrz też: Mat. 20:16 oraz Rzym. 11:7; 1 Kor. 1:27-29; Ef. 1:4; Obj. 17:14. Ewangelia uczy, że dla Jezusa wybrani to Jego wyznawcy, bez względu na pochodzenie). Mówi natomiast, że jego wybrani będą zgromadzeni, wzięci do Niego – ale po ucisku. Poza tym owi wybrani będą zgromadzeni z „czterech wiatrów, od kończyn ziemi aż do kończyn nieba” (Mar. 13:27). W oczywisty sposób mowa o wszystkich chrześcijanach na świecie, a nie jedynie o chrześcijanach z Żydów. Zamiast powiedzieć nam, że ucisk nas ominie z powodu wcześniejszego potajemnego pochwycenia, mówi Jezus coś przeciwnego: „A gdy ujrzycie Jeruzalem od wojsk otoczone… …Tedy ci, co są w Judzkiej ziemi, niech uciekają na góry” (Łuk. 21:20-21). Czyż nie po to Chrystus mówi: „uciekajcie w góry”, żeby ostatnie pokolenie Kościoła (wybranych) wiedziało, kiedy i dokąd ma zbiec, by uniknąć ucisku, jaki spadnie na nieposłuszny Ewangelii lud (Łuk. 21:23)? Jezus zamiast oznajmić Kościołowi: gdy to się zacznie dziać, będziecie już pochwyceni – mówi: „gdy się to pocznie dziać, spoglądajcież a podnoście głowy wasze, przeto iż się przybliża odkupienie wasze” (Łuk. 21:28).

* Tak też naucza Paweł w 2 Tes. 2:1-3,8.

2 Tesaloniczan 2:1
1 Gdy zaś chodzi o sprawę przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i nasze zgromadzenie się przy Nim [pochwycenie], to prosimy was, bracia,
2 żebyście się nie dali ani zachwiać zbyt łatwo w waszych dotychczasowych przekonaniach, ani zastraszyć przez tych, którzy twierdzą, że dzień Pański już nadchodzi, powołując się przy tym albo na rzekome natchnienie Ducha, albo na charyzmatyczne mowy prorockie, albo na list rzekomo od nas pochodzący.
3 Nie dajcie się zwieść nikomu w żaden sposób. Wiadomo bowiem, że dzień Pański nie nadejdzie, dopóki nie stwierdzi się wielkiego odstępstwa od wiary i nie przyjdzie człowiek grzechu, syn zatracenia.

8 wówczas ukaże się Niegodziwiec w całej pełni. Ale Pan zgładzi go tchnieniem swoich ust i zniszczy samą potęgą swego przyjścia.


Dzień Chrystusa i pochwycenie (zgromadzenie wierzących wokół Jezusa) nie nastąpi, nim nie objawi się Antychryst, który upadnie dopiero przy przyjściu Jezusa – oznajmia apostoł Tesaloniczanom, których fałszywi prorocy zwodzili, jakoby nastawał dzień Pański. A czyż i dziś nie głosi się, że dzień Pański rzekomo nastanie przed objawieniem się Antychrysta, zamiast po nim? Nicość nie nowa.
Tak więc nie tylko o Żydach wychodzących z ucisku mówił Pan Jezus w Mat. 24:31. Pan mówił o zgromadzeniu Kościoła z czterech stron świata po wielkim ucisku, zaś Paweł potwierdza nam to w 2 Tes. 2:1–3,8, gdzie mówi o tym, że zgromadzenie wierzących po ucisku to zgromadzenie Kościoła (w rozumieniu Pawła również Tesaloniczan).
Trzeba pamiętać, że z Mat. 24:29-31 wynika, że wielki ucisk zakończy się tuż przed przyjściem Jezusa i zgromadzeniem wybranych; tak też i Paweł w 2Tes. 2:8 ukazuje upadek Antychrysta wraz z przyjściem Pana i zgromadzeniem Kościoła. Jest to dowód na to, że czas Antychrysta będzie okresem wielkiego ucisku. Dzień Pański i pochwycenie nastąpi po okresie panowania Antychrysta, wynika z słów Pawła, zatem po ucisku.
I tejże apostolskiej nauki trzeba się trzymać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 07, 2007 11:48 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
:)
A gdy upadnie Babilon Jan usłyszał "inny głos z nieba mówiący: wyjdźcie z niego ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające."

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 07, 2007 12:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Uczniowie pytają Jezusa, jaki będzie znak Jego przyjścia i końca świata, innymi słowy: po czym poznają, że zbliża się czas ich zbawienia, przemienienia i pochwycenia. Nie znają dnia ani godziny, więc proszą o wskazówki, żeby byli w stanie rozpoznać „znaki czasu”. I Jezus zaspokaja ich oczekiwania. Po tej przemowie wiedzą, co trzeba wiedzieć. I my wraz z nimi.

NIEPRAWDA. Uczniowie nie zadają pytania o Pochwycenie. To K. wkłada w ich usta to pytanie. Uczniowie zadają 3 pytania:

"A On, odpowiadając, rzekł do nich: Czy nie widzicie tego wszystkiego? Zaprawdę powiadam wam, nie pozostanie tutaj kamień na kamieniu, który by nie został rozwalony. A gdy siedział na Górze Oliwnej, przystąpili do niego uczniowie na osobności, mówiąc: Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata?"

1. Jaki będzie znak poprzedzający zburzenie świątyni?
2. Jaki będzie znak przyjścia Pana jako Mesjasza Króla?
3. Jaki będzie znak końca świata (dokładnie: końca wieku i nadejścia wieku [ery] Mesjańskiej [patrz interlinia])?

Jezus odpowiada na wszystkie 3 pytania, ale całość Jego odpowiedzi znajduje się w uzupełniających się wzajemnie relacjach Mat. 24:2-44; Mar. 13:1-37 i Łuk. 21:7-36.

Łukasz relacjonuje słowa Jezusa, że początek tego, co się ma dziać (poza prześladowaniami uczniów w tamtych czasach), to oblężenie Jerozolimy.
"Gdy zaś ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło się jej zburzenie. Wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry, a ci, którzy są w obrębie miasta, niech wyjdą z niego, a mieszkańcy wsi niech nie wchodzą do niego. Gdyż dni te, to dni odpłaty, aby się wypełniło wszystko, co jest napisane" [Łuk. 21:20-22]

Znakiem poprzedzającym zburzenie świątyni miało być otoczenie Jerozolimy przez wojska. Jezus nakazał uczniom uciec z miasta, gdy ujrzą taką sytuację. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że z oblężonego miasta nie można było uciec. Ale proroctwo Jezusa wypełniło się dokładnie.

W 66 r. n.e. podczas pierwszego powstania żydowskiego rzymski gubernator Cestius Gallus otoczył Jerozolimę wojskiem. Dla uczniów był to znak do ucieczki z miasta, tylko że wtedy było to niemożliwe. Ale Cestius Gallus nagle się wycofał i odstąpił od oblężenia miasta, wycofując się do Cezarei. Był o krok od zdobycia miasta i nagle zrezygnował. "The revolutionaries saw the hand of Heaven in the sudden and inexplicable retreat of Cestius, who had seemed on the verge of taking the city".

Jego kampania jest opisana tutaj:

http://members.aol.com/fljosephus/warChronology2.htm

Wycofanie Rzymian dało uczniom sposobność do ucieczki. Historyk F.J. Holzwarth pisze: "(...) chrześcijanie, pomni przepowiedni swego Mistrza Boskiego, ustąpili za Jordan do Pelli" ["Historia Powszechna"].

Łukasz pisze, że po zburzeniu Jerozolimy Żydzi "padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u wszystkich narodów, a Jerozolima będzie zdeptana przez pogan, aż się dopełnią czasy pogan" [21:24]. Czyli chodzi o wydarzenia, po których miało nastąpić rozproszenie Izraela po całym świecie, a nie zgromadzenie go z całego świata. Następnie Jerozolima miała być "zdeptana przez pogan, aż się dopełnią czasy pogan" [21:24]. Czasy pogan dopełnią się wtedy, gdy cały Izrael się nawróci [Rzym. 11:25-26]. Czyli podczas Powtórnego Przyjścia Pana.

Łuk. 21:25-27 mówią o znakach zapowiadających widzialne przyjście Jezusa w mocy i chwale. Werset 28 mówi, żeby oczekiwać Pana już od momentu, gdy "to wszystko" (co Jezus zapowiedział uczniom) zacznie się dziać. Dlatego uczniowie oczekują Jezusa w każdej chwili, a On sam zapowiada, że wkrótce przyjdzie po Oblubienicę [Obj. 22:20].

Wersety Łuk. 21:34-36 mówią o Dniu Pańskim, który przyjdzie na wszystkich mieszkańców całej ziemi. To będzie dzień (czas, okres) gniewu Boga i Baranka [Obj. 6:16-17] zapowiadany przez proroków ST [Iz. 2:9-21 i inne]. Kościół nie jest przeznaczony na gniew [I Tes. 5:9], a zagłada przyjdzie "na nich i nie umkną" [I Tes. 5:2-3]. Jedną możliwością ujścia "przed tym, co nastanie" [Łuk. 21:36] jest spotkanie z Panem na obłokach po Pochwyceniu i stanięcie przed Synem Człowieczym.

************

Łukasz [21:12] podaje to, co ma się stać przed okresem opisanym we wstępie wypowiedzi Jezusa [Mat. 24:5-8; Łuk. 21:8-11], natomiast Mateusz [24:9] pisze o wydarzeniach mających nastąpić po tym okresie (Marek prawdopodobnie też). Kluczowym znakiem tego okresu może być wojna na skalę światową [Mat. 24:7; Łuk. 13:8; Łuk. 21:10].

Relacjonując słowa Jezusa dotyczące wydarzeń w Jerozolimie, Łukasz nie wspomina o obrzydliwości spustoszenia przepowiedzianej przez Daniela (Mateusz i Marek wspominają). Pisze o rozproszeniu Izraela na cały świat (M i M piszą o zgromadzeniu Izraela z całego świata). Nie pisze o największym ucisku w dziejach Izraela, jaki ma nastąpić po dokonaniu profanacji w Miejscu Najświętszym (M i M owszem). Nie pisze o ucieczce zimą albo w szabat - co ma swoje znaczenie (M i M piszą). Nie pisze o skróceniu czasu udręki (M i M piszą). I nie jest to sprzeczność, tylko komplementarność relacji słów Jezusa.

Łukasz relacjonuje proroctwo już wypełnione w roku 70 n.e., natomiast Mateusz i Marek relacjonują proroctwo, które dopiero się wypełni w czasach ostatecznych jako jeden ze znaków przyjścia Pańskiego. Uczniowie zadali 3 pytania [Mat. 24:3]. Otrzymali 3 odpowiedzi.

K. napisał(a):
I dopiero teraz, po ucisku, po znakach na niebiosach następuje przyjście Pana z trąbą „głosu wielkiego”, dającą sygnał zgromadzenia wybranych – pochwycenia Kościoła.

Mat. 24:31
31. I pośle Anioły swoje z trąbą głosu wielkiego, i zgromadzą wybrane jego od czterech wiatrów, od krajów niebios aż do krajów ich.
(BG)

No, to przeczytajmy fragment Iz. 27:12-13, do którego odnosi się Jezus:

"I stanie się w owym dniu, że Pan będzie młócił kłosy od Eufratu aż do Rzeki Egipskiej; a wy, synowie izraelscy, będziecie zbierani jeden za drugim. I stanie się w owym dniu, że zatrąbi wielka trąba i przyjdą zaginieni w ziemi asyryjskiej i rozproszeni w ziemi egipskiej, i będą oddawali pokłon Panu na świętej górze w Jeruzalemie" [Iz. 27:12-13]

I jeszcze V Mojż. 30:1-6

"Gdy tedy przyjdzie na cię to wszystko, błogosławieństwo i przekleństwo, które ci przedłożyłem, i weźmiesz je sobie do serca pośród wszystkich narodów, dokąd wypędzi cię Pan, Bóg twój, i nawrócisz się do Pana, Boga twego, i będziesz słuchał jego głosu zgodnie z tym wszystkim, co ja ci dziś nakazuję, ty i twoi synowie, z całego serca twego i z całej duszy twojej, to wtedy przywróci Pan, Bóg twój, twoich jeńców i zmiłuje się nad tobą, i zgromadzi cię z powrotem ze wszystkich ludów, gdzie cię rozproszył Pan, Bóg twój. Choćby twoi wygnańcy byli na krańcu nieba, to i stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze, i sprowadzi cię Pan, Bóg twój, do ziemi, którą posiadali twoi ojcowie, i posiądziesz ją i ty, i uczyni cię szczęśliwszym i liczniejszym od twoich ojców. I obrzeże Pan, Bóg twój, twoje serce i serce twego potomstwa, abyś miłował Pana, Boga twego, z całego serca twego i z całej duszy twojej, abyś żył"

Prawda, że się zgadza? Po prostu Jezus odwołuje się do wcześniejszych Pism znanych uczniom, a nie do wyobrażeń K.

K. napisał(a):
O ile dobrze rozumiem, Smok Wawelski usiłuje przekręcić sens wypowiedzi Jezusa w Mat. 24:31, sugerując, że Pan mówi „wybrani” jedynie o Żydach, którzy znajdą się w ucisku. Że niby Kościół został pochwycony już wcześniej, potajemnie, a w Mat. 24:31 mowa jest niby o niedobitkach ucisku? Gdyby była to prawda, to dlaczego Jezus przemilcza w całym wielkim proroctwie to, że Kościół zostanie pochwycony przed uciskiem?

Nie przemilcza, tylko mówi o tym w innym miejscu:

"A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec. Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie mleć będą na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie" [Mat. 24:36-44]

Mam pytanie do K. Po co Jezus mówiłby 2 razy o tym samym wydarzeniu, w dodatku raz zapowiadając je konkretnymi znakami na niebie i na ziemi (Powtórne Przyjście) [Mat. 24:15-30], a drugi raz mówiąc, że będzie ono nagłe i niespodziewane jak przyjście złodzieja w nocy (Pochwycenie Kościoła) [Mat. 24:36-44]?

Przecież takie znaki jak wielki ucisk, ohyda spostoszenia czy znaki na niebie i na ziemi ZAPOWIADAJĄ Przyjście Pana. Jeśli we fragmencie 36-44 Jezus mówi, że wszystko będzie normalnie i nagle jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony, a poza tym " Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie" [42-44], to po co mielibyśmy czuwać, skoro byłoby wiadomo, jakie będą znaki poprzedzające Pochwycenie?

Niestety, K. nie proponuje wcale nauki apostolskiej, tylko jakiś kompletny chaos, byle tylko Kościół nazwać "wybranymi". Oto podsumowanie słabych punktów jego teorii:

1. Wszystko, co dotyczy „zaskoczenia” i „czuwania” nie ma sensu.

2. „Dzień Pański” zapowiadany w ST to dzień gniewu [Iz. 13:6-14 por. Obj. 6:12-17; Joel 2:1-11 por. Obj. 9:1-11; Amos 5:18-20].

3. Określenie „Wielki Ucisk” jest w Biblii stosowane w odniesieniu do Izraela i świata w czasach ostatecznych, a nie w stosunku do Kościoła [Dan. 12:2; Sof. 1:1-17; Jer. 30:1-9; Mich. 4:6-7]. Ucisk będzie służył oczyszczeniu synów Lewiego [Mal. 3:1-6]

4. Można by jeszcze dokładniej wyznaczyć datę Pochwycenia (7 lat po podpisaniu traktatu, 3.5 roku po sprofanowaniu Świątyni).

5. Kościół musiałby spotkać się z Panem w powietrzu i natychmiast wrócić z Nim na ziemię – to nie pozwala umiejscowić w czasie ani sądu wierzących przed Trybunałem Chrystusowym, ani zaślubin, a także jest jawnie sprzeczne z Obj. 19:7-8 i następującym po nim Obj. 19:11-14.

6. Zwołanie „wybranych” z Mat. 24:31 mówi o końcu Wielkiego Ucisku, kiedy to cały Izrael zostanie zgromadzony i nawróci się do Boga [V Mojż. 30:1-8; Iz. 27:12-13]. Jezus używa określenia „wielka trąba” - identycznego jak w Iz. 27:12-13, gdzie „wielka trąba” jest sygnałem do zebrania Izraela. Nawrócenie żyjących Żydów (wybrani ze wszystkich krańców ziemi) będzie poprzedzało zmartwychwstanie świętych Starego Przymierza (wybrani ze wszystkich krańców nieba) i razem wejdą oni do 1000-letniego Królestwa. Izrael został wybrany i pozostaje wybrany: V Mojż. 4:37; 7:6-7; 10:15; 14:2; Rzym. 11:7,28].

7. „Wybrani” w sensie eschatologicznym odnoszą się do fragmentów ST zapowiadających objęcie królestwa w Erze Mesjańskiej przez wybranych spośród Izraela [Iz. 65:8-10,22]. Wybrani w sensie zbawienia to wszyscy odrodzeni wybrani jeszcze przed założeniem świata na podstawie wiedzy uprzedniej Boga – wybrani spośród Izraela nawrócili sie do Mesjasza [Rzym. 11:7]. Wybrani spośród pogan do nich dołączyli [Kol. 3:12]. KOŚCIÓŁ NIE JEST IZRAELEM.

********************************

Odróżnienie Dnia Pańskiego od Powtórnego Przyjścia Pana Jezusa było już omawiane w innym wątku (Dzień Pański a Powtórne Przyjście Pana). Dlatego zainteresowanych kieruję tam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 08, 2007 2:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2007 7:26 pm
Posty: 22
Smoku, chciałam tylko napisac, że wyjeżdzam na ok. dwa tygodnie.. serdecznie pozdrowienia, do tematu powrócimy :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 08, 2007 5:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
A rzuccie okiem na to nauczanie o czasach ostatecznych

http://www.wieczernik.pl/index.php?opti ... elect&id=2

Jak je widzicie? Moze byc?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 08, 2007 11:00 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Napiszę jeszcze kilka słów o porównaniu przyjścia Pana do przyjścia złodzieja.
Nauka apostolska jest taka: nie istnieje możliwość, żeby trzeźwi, szczerzy chrześcijanie zostali zaskoczeni przez dzień Pański. Dlatego tajne, zaskakujące pochwycenie jest nauką fałszywą.

1 Tes. 5:2-6
2. Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy.
3. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną.
4. Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył.
5. Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności.
6. Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
(BW)


Dzień ten zaskoczy wyłącznie tych, którzy są w ciemności, taką myśl wyraża tu apostoł. Przyjście Pana będzie zaskoczeniem, ale dla świata. A skoro ostrzega braci, by nie spali, to znaczy, że i oni mogą zatracić czujność, trzeźwość, wrócić do ciemności świata. W ten sposób staną się ślepi, jak ten świat, zatracą zdolność odróżniania prawdy od fałszu, widzenia znaków czasu, znaków przekazanych nam w proroctwach. Podał je nam Jezus w Mat. 24 i nie tylko.
Ten sam Paweł zapewnia braci, że dzień Pański i zgromadzenie zbawionych wokół Jezusa nie nastąpi niespodziewanie, ale coś się wcześniej wydarzy – objawi się Antychryst. Tak więc dzień Pana Jezusa i pochwycenie nie będzie dla Kościoła zaskoczeniem (2 Tes. 2:1-3,8).
To, że Kościół nie zostanie zaskoczony potwierdza Jezus w Obj. 3:3: „Pamiętaj więc, czego się nauczyłeś i co usłyszałeś, i strzeż tego, i upamiętaj się. Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jak złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę.” Wyrażono tu warunkowość: jeśli nie będziesz czuwał, moje przyjście będzie dla ciebie jak przyjście złodzieja. Z czego wynika, że jeśli będziesz czuwał, nie zostaniesz zaskoczony. Oczywiście, że nie. Czuwający chrześcijanie, pilnie wpatrujący się w proroctwa, rozpoznają w Antychryście fałszywego Mesjasza, a jego objawienie się zinterpretują jako ostatnią godzinę tego świata (Obj. 17:12). Nie będą zaskoczeni, gdy po chwili przyjdzie Chrystus prawdziwy, Jezus, aby być z nimi na zawsze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 09, 2007 11:41 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Napiszę jeszcze kilka słów o porównaniu przyjścia Pana do przyjścia złodzieja. Nauka apostolska jest taka: nie istnieje możliwość, żeby trzeźwi, szczerzy chrześcijanie zostali zaskoczeni przez dzień Pański. Dlatego tajne, zaskakujące pochwycenie jest nauką fałszywą.

Oczywiście na moje pytanie nie odpowiedziałeś. Prezentujesz standardowy błąd w pojmowaniu Dnia Pańskiego i "złodzieja w nocy". Otóż Dzień Pański nie jest tożsamy ani z Pochwyceniem Kościoła, ani z Powtórnym Przyjściem. Natomiast "złodziej w nocy" jest standardowym określeniem każdego nagłego i niespodziewanego wydarzenia, a nie przypisaniem tej nazwy jakiemuś konkretnemu wydarzeniu eschatologicznemu.

Cytuj:
1 Tes. 5:2-6
2. Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. 3. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. 4. Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył. 5. Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności. 6. Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi. (BW)

Dzień Pański jest dniem gniewu, który przyjdzie na wszystkich mieszkańców ziemi. Paweł pisze, że przyjdzie NA NICH nagła zagłada (a nie na nas) i że ONI nie umkną. Paweł używa pojęcia "Dzień Pański" zdefiniowanego wcześniej przez proroków ST, i chodzi mu o wylanie gniewu, a nie o przyjście Pana Jezusa.

K. napisał(a):
Dzień ten zaskoczy wyłącznie tych, którzy są w ciemności, taką myśl wyraża tu apostoł. Przyjście Pana będzie zaskoczeniem, ale dla świata. A skoro ostrzega braci, by nie spali, to znaczy, że i oni mogą zatracić czujność, trzeźwość, wrócić do ciemności świata. W ten sposób staną się ślepi, jak ten świat, zatracą zdolność odróżniania prawdy od fałszu, widzenia znaków czasu, znaków przekazanych nam w proroctwach. Podał je nam Jezus w Mat. 24 i nie tylko.

Dzień Pański nie zaskoczy czujnych wuerzących, ponieważ jeśli będą czujni, ujdą przed tym wszystkim, co nastanie (czyli przed gniewem Bożym w Dniu Pańskim), ponieważ Kościół nie jest przeznaczony na gniew [I Tes. 5:9]. Pan Jezus mówi o tym wyraźnie:

"Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt i aby ów dzień was nie zaskoczył niby sidło; przyjdzie bowiem znienacka na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym wszystkim, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym" [Łuk. 21:34-38]

"Ów dzień" [Dzień Pański] przyjdzie znienacka NA WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW ZIEMI. Wierzący mogą ujść przed tym, co nastanie. W jaki sposób? Zostaną pochwyceni i staną przed Synem Człowieczym.

K. napisał(a):
Ten sam Paweł zapewnia braci, że dzień Pański i zgromadzenie zbawionych wokół Jezusa nie nastąpi niespodziewanie, ale coś się wcześniej wydarzy – objawi się Antychryst. Tak więc dzień Pana Jezusa i pochwycenie nie będzie dla Kościoła zaskoczeniem (2 Tes. 2:1-3,8).

Kompletny nonsens, również standardowo rozpowszechniany. Pan Jezus mówi, że Pochwycenie będzie całkowitym zaskoczeniem i nie będzie żadnych znaków poprzedzających I DLATEGO MAMY CZUWAĆ:

"Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie mleć będą na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie" [Mat. 24:40-44].

Gdyby objawienie się Antychrysta miało być znakiem poprzedzającym Pochwycenie, to wierzący wiedzieliby, że Syn Człowieczy przyjdzie "spodziewanie" a nie "niespodziewanie". K. przeczy Pismu w jawny sposób.

Pochwycenie Kościoła będzie nagłe i niespodziewane jak przyjście złodzieja w nocy [Mat. 24:43-44]. Dzień Pański czyli wylanie gniewu na mieszkańców ziemi również będzie zaskakujące jak przyjście złodzieja w nocy [I Tes. 5:2]. Ale Powtórne Przyjście Pana w chwale (z Kościołem) będzie zapowiedziane wieloma znakami [Mat. 24:15-31] i dlatego nie będzie nagłe i niespodziewane. Paweł uspokaja Tesaloniczan, żeby nie dali się nastraszyć, że Dzień Pański już się rozpoczął, a oni nadal są na ziemi i jeszcze nie zostali Pochwyceni - dlatego pisze:

"Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim [czyli Pochwycenia Kościoła], prosimy was, bracia, abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański [czyli dzień wylania gniewu Bożego na wszystkich mieszkańców ziemi]" [II Tes. 2:1-2]

Ponieważ nie objawił się jeszcze Antychryst, więc Dzień Pański jeszcze sie nie rozpoczął. Mieszkańcy ziemi nie będą wiedzieli, że objawienie się Antychrysta będzie zwiastowało nadejście Dnia Pańskiego. Dlatego dla nich będzie to kompletne zaskoczenie.

Poza tym, gdyby Dzień Pański się już rozpoczął, to czujni wierzący już byliby przed Panem w niebie, ponieważ Kościół nie należy do ciemności tylko do światłości [I Tes. 5:4-5] i nie jest przeznaczony na gniew, który zostanie wylany w Dniu Pańskim [I Tes. 5:9-10]. Dzień Pański zaskoczy tylko tych, którzy nie będą czuwać. Czuwających Pan weźmie do siebie zanim Dzień Pański się zacznie, a wzięcie nastąpi całkowicie niespodziewanie dla wszystkich.

K. napisał(a):
To, że Kościół nie zostanie zaskoczony potwierdza Jezus w Obj. 3:3: „Pamiętaj więc, czego się nauczyłeś i co usłyszałeś, i strzeż tego, i upamiętaj się. Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jak złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę.” Wyrażono tu warunkowość: jeśli nie będziesz czuwał, moje przyjście będzie dla ciebie jak przyjście złodzieja. Z czego wynika, że jeśli będziesz czuwał, nie zostaniesz zaskoczony. Oczywiście, że nie.

Kolejny nonsens. Albo Pochwycenie Kościoła będzie nagłe i niespodziewane dla wszystkich albo nie będzie nagłe i niespodziewane dla wszystkich. Nie ma czegoś takiego jak "warunkowość zaskoczenia" i dlatego właśnie mamy czuwać. Przecież Pan ma wziąć jednych i zostawić drugich w taki sposób, że "Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie" [Mat. 24:44]. Zbawieni, którzy nie będą czuwać, zostaną zaskoczeni razem ze światem. Z tym, że najpierw zostaną zaskoczeni wzięciem swoich współbraci, którzy czuwali, a potem już będą wiedzieli, o co chodzi.

K. napisał(a):
Czuwający chrześcijanie, pilnie wpatrujący się w proroctwa, rozpoznają w Antychryście fałszywego Mesjasza, a jego objawienie się zinterpretują jako ostatnią godzinę tego świata (Obj. 17:12). Nie będą zaskoczeni, gdy po chwili przyjdzie Chrystus prawdziwy, Jezus, aby być z nimi na zawsze.

No to po co mają czuwać, skoro Pochwycenie Kościoła ma być poprzedzone przyjściem Antychrysta i innymi znakami? Przecież całe czuwanie to jest w tym momencie nonsens. W takim razie "czekajcie na Antychrysta, a kiedy Antychryst się objawi, to możecie zacząć czuwać". Trochę bez sensu, no nie?

Pan może przyjść po Oblubienicę rychło i w każdej chwili, bez żadnych znaków ostrzegawczych. Dlatego Oblubienica ma czuwać. Takie jest nauczanie Pisma. Inaczej cała zachęta do czuwania byłaby fikcją. Paweł pisze, że mamy się pocieszać nawzajem perspektywą Pochwycenia, a nie czekać na wielki ucisk, jakiego niebyło i nie będzie [I Tes. 4:18].

Cała teoria o Pochwyceniu po tzw. Wielkim Ucisku jest bardzo wątpliwa i oparta na kilku podstawowych błędach egzegetycznych:

1. Wyrwanie nauczania w Mat. 24 z jego hebrajskiego kontekstu kulturowego i próby pogodzenia na siłę dwóch opisów dwóch różnych wydarzeń w Mat. 24:15-31 i Mat. 36-44.
2. Czytanie Biblii od tyłu.
3. Błędne założenie, że "wybrani" to jest tylko Kościół (zwłaszcza w kontekście eschatologicznym).
4. Dowolna interpretacja proroctw bez odnoszenia ich do wcześniejszego objawienia ST.
5. Utożsamienie Kościoła z Izraelem.
6. Pomieszanie pojęć "Dzień Pański" i "Powtórne przyjście Chrystusa".
7. Pomieszanie wylania gniewu Bożego na mieszkańców ziemi [Obj. 6:17] z uciskiem Kościoła.
8. Brak wzięcia pod uwagę kolejności wydarzeń eschatologicznych (np. najpierw zaślubiny Baranka z Kościołem w niebie, a potem Powtórne Przyjście z Kościołem na ziemię).
9. Wypaczanie normalnego znaczenia tekstu tam, gdzie jest to wygodne.
10. Brak odniesienia do całości nauczania Biblii i tekstu oryginalnego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 09, 2007 12:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
itur napisał(a):
A rzuccie okiem na to nauczanie o czasach ostatecznych

http://www.wieczernik.pl/index.php?opti ... elect&id=2

Jak je widzicie? Moze byc?

Przeczytałem. Moim zdaniem to jest pomieszanie z poplątaniem i próba wsadzenia własnej ideologii "wielkiego przebudzenia przed Przyjściem Pana" (czyli herezji dominionizmu) w nauczanie eschatologiczne. Widzę tam pozytywne elementy, ale w niektórych punktach występuje rażąca niekonsekwencja i błędy. Szczerze mówiąc, to nie osobiście bym tego nie polecał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 09, 2007 1:27 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:
Cytuj:
Cytuj:
Czuwający chrześcijanie, pilnie wpatrujący się w proroctwa, rozpoznają w Antychryście fałszywego Mesjasza, a jego objawienie się zinterpretują jako ostatnią godzinę tego świata (Obj. 17:12). Nie będą zaskoczeni, gdy po chwili przyjdzie Chrystus prawdziwy, Jezus, aby być z nimi na zawsze.

No to po co mają czuwać, skoro Pochwycenie Kościoła ma być poprzedzone przyjściem Antychrysta i innymi znakami? Przecież całe czuwanie to jest w tym momencie nonsens. W takim razie "czekajcie na Antychrysta, a kiedy Antychryst się objawi, to możecie zacząć czuwać". Trochę bez sensu, no nie?

Czuwać to znaczy nie spać, jak świat. Nie czuwać, oznacza spać, być w ciemności. A nawet przy tym grzeszyć (Mat. 24:48-51). Smok pyta: „po co mają czuwać?” Przecież to jest pytanie dziecka. Po to, żeby pozostać pszenicą. A bez czuwania chrześcijanie nie rozpoznają odstępstwa i fałszywego Chrystusa. Przyjmą go jako Chrystusa prawdziwego, pogrążą się w ciemności, więc będą bardzo zaskoczeni, gdy potem nadejdzie Jezus w chwale.
Zarówno Jezus, jak i apostoł Paweł nakazują nam czuwać po to właśnie, żeby powracający Pan (dzień Pański) nas nie zaskoczył (1 Tes. 5:2,4; Obj. 3:3). Dlatego pochwycenie nie będzie dla chrześcijan zaskoczeniem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 09, 2007 2:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Czuwać to znaczy nie spać, jak świat. Nie czuwać, oznacza spać, być w ciemności. A nawet przy tym grzeszyć (Mat. 24:48-51). Smok pyta: „po co mają czuwać?” Przecież to jest pytanie dziecka.

Pytanie jest na miejscu, tylko Twoja odpowiedź jest wykrętna. Wyraźnie jest napisane, że "czuwać" oznacza "być w stałej gotowości na coś, co przyjdzie niespodziewanie". Ponieważ:

"Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie" [Mat. 24:42-44]

Według Ciebie te proste słowa należy rozumieć inaczej niż zostały napisane. Czyli przekręcasz ich znaczenie tak, żeby oznaczały "Czuwajcie, a będziecie wiedzieli, którego dnia Pan wasz przyjdzie" - ALE TAK NIE JEST NAPISANE.

K. napisał(a):
Po to, żeby pozostać pszenicą. A bez czuwania chrześcijanie nie rozpoznają odstępstwa i fałszywego Chrystusa. Przyjmą go jako Chrystusa prawdziwego, pogrążą się w ciemności, więc będą bardzo zaskoczeni, gdy potem nadejdzie Jezus w chwale. Zarówno Jezus, jak i apostoł Paweł nakazują nam czuwać po to właśnie, żeby powracający Pan (dzień Pański) nas nie zaskoczył (1 Tes. 5:2,4; Obj. 3:3). Dlatego pochwycenie nie będzie dla chrześcijan zaskoczeniem.

Ani Jezus, ani Paweł nie mieli na myśli Powracającego Pana mówiąc o Dniu Pańskim. My oczekujemy Pochwycenia Kościoła czyli przyjścia Pana po Kościół:

Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa, który przemieni znikome ciało nasze w postać, podobną do uwielbionego ciała swego, tą mocą, którą też wszystko poddać sobie może" [Flp. 3:20-21]

Natomiast biada tym, którzy oczekują Dnia Pana:

"Biada wam, którzy z utęsknieniem oczekujecie dnia Pana! Na cóż wam ten dzień Pana? Wszak jest on ciemnością, a nie światłością. To tak, jakby ktoś uciekał przed lwem, a spotyka niedźwiedzia; a gdy wejdzie do domu i opiera rękę o ścianę, ukąsi go wąż. Zaiste, dzień Pana jest ciemnością, a nie światłością, mrokiem, a nie jasnością" [Amos 5:18-20]

Dzień Pański nie będzie zaskoczeniem dla tych, którzy wcześniej zostana pochwyceni. Pochwycenie będzie zaskoczeniem, ponieważ Pan przyjdzie po Kościół o godzinie, której się nie domyślamy.

Następne pytanie do K.: Jeśli Pan Pochwyci Kościół podczas swego Powtórnego Przyjścia, to kiedy nastąpią zaślubiny Baranka z Kościołem, które maja się odbyć w niebie? Czyżby Kościół miał zostać porwany na obłoki i z obłoków wrócić na ziemię z Panem, nie dotarłszy nawet do nieba?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 10, 2007 12:32 am 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:

Cytuj:
"Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim [czyli Pochwycenia Kościoła], prosimy was, bracia, abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański [czyli dzień wylania gniewu Bożego na wszystkich mieszkańców ziemi]" [II Tes. 2:1-2]

Ponieważ nie objawił się jeszcze Antychryst, więc Dzień Pański jeszcze sie nie rozpoczął. Mieszkańcy ziemi nie będą wiedzieli, że objawienie się Antychrysta będzie zwiastowało nadejście Dnia Pańskiego. Dlatego dla nich będzie to kompletne zaskoczenie.

A więc Smok Wawelski odczytuje 2 Tes. 2:1-2 tak, że niby dzień Pański rozpocząć się ma z chwilą objawienia się Antychrysta. Czy to Paweł chciał przekazać? Czy raczej to, że NAJPIERW przyjdzie odstępstwo i Antychryst, a Jezus przyjdzie dopiero na końcu jego władzy, aby położyć mu kres? Czy można w 2 Tes. 2:1-10 nie dostrzec, że: przyjście Pana (wer. 1) = dzień Pański (w. 2) = objawienie się Jezusa na końcu okresu Antychrysta (w. 8) ? I że właśnie wówczas nastąpi pochwycenie (w. 1b) ?

Z kolei w Mat. 24 widzi Smok dwa przyjścia Jezusa, jedno tajne, drugie jawne. Gdyby tak tysiącu ludziom, nie znającym kwestii pochwycenia (przed czy po ucisku), dać do przeczytania 24 rozdział Mateusza i poprosić, żeby streścili, co się wydarzy – czy którykolwiek wywnioskowałby, że Jezus zapowiada tam dwa przyjścia i dwa pochwycenia, najpierw tajne, potem jawne?
Ileż to słów utoczył Smok o tym, jak to w Piśmie należy czytać i rozumieć tylko to, co jest napisane…

Radzę niektórym odnotować pewne ciekawostki. Ilekroć Jezus albo apostoł mówią o trąbie pochwyceniowej, mówią o jednej trąbie. Ilekroć mówią o zgromadzeniu zbawionych wokół Jezusa (pochwyceniu), mówią o jednym zgromadzeniu/pochwyceniu. Ilekroć mówią o przyjściu Pana, mówią o jednym przyjściu Pana. Nigdy nie wymieniają dwóch trąb pochwyceniowych, dwóch pochwyceń, dwóch momentów przyjścia Pana. Jak to możliwe, skoro ponoć chronologia wydarzeń zawiera dwa przyjścia Pana i dwa pochwycenia, przed uciskiem i po? Zadziwiające. Jezus i apostołowie tego nie objawili. Sztuczka polega na tym, że z dwóch opisów tego samego wydarzenia wszelkimi sposobami robi się dwa różne wydarzenia.

Obawiam się, że z powodu nauki o wcześniejszym pochwyceniu niektórzy chrześcijanie wejdą w okres prześladowań zupełnie nieprzygotowani. I że wielu polegnie, bo ich czujność jest usypiana. Tworzony jest Kościół atrakcyjny, bezstresowy, niewymagający – letni. Światowy. Oddalony od swego powołania. Ktoś tak tłumaczy proroctwa, żeby nic nie zakłóciło poczucia pokoju i bezpieczeństwa rzesz wierzących. Tymczasem nie będzie pokoju i bezpieczeństwa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 10, 2007 1:55 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
a co tam K., niech Smok naucza, że jesli kościół nie wie o której godzinie ma przyjśc Pan, to znaczy ze wszystkie znaki poprzedzające Jego przyjście nie odnosza się do przyjścia po kościół ale nastania dnia Pana(który zacznie się pózniej), no i objawionego antychrysta kościół nie doczeka, a ta nauka zwiedzie wielu i zamiast stać przy drzwiach... ;)


Dzień Pana mozna też nazwać dniem Gniewu, z uwagi na bezboznych (wspomniany przez Smoka Amos), co nieznaczy ze oczekujemy dnia gniewu, ale nadejścia Pana.

Jak to Smok mawia, ze do swojej teorii dopasowywany jest tekst, to
czego u siebie nie widzi u innych zwalcza. No cóz Matejanka tez na podstawie nieznania dnia ani godziny dowodzi niezauwazalne nadejście po kosciół, jeno jeszcze wczesniej :oops:
to wszystko to grunt pod przyjęcie antychrysta, gdy przyjdzie zebrac swoje plony. niech więc zbiera.
Hej )))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 10, 2007 10:15 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
A więc Smok Wawelski odczytuje 2 Tes. 2:1-2 tak, że niby dzień Pański rozpocząć się ma z chwilą objawienia się Antychrysta. Czy to Paweł chciał przekazać? Czy raczej to, że NAJPIERW przyjdzie odstępstwo i Antychryst, a Jezus przyjdzie dopiero na końcu jego władzy, aby położyć mu kres? Czy można w 2 Tes. 2:1-10 nie dostrzec, że: przyjście Pana (wer. 1) = dzień Pański (w. 2) = objawienie się Jezusa na końcu okresu Antychrysta (w. 8) ? I że właśnie wówczas nastąpi pochwycenie (w. 1b)?

Smok czyta całą Biblię i wie, że określenie "Dzień Pański" zostało zdefiniowane przez proroków ST jako dzień gniewu, a apostołowie po prostu używają tego pojęcia w swoim nauczaniu i nie definiują go na nowo. Natomiast K. usiłuje zdefiniować je na nowo po to, żeby pasowało do jego koncepcji. Paweł uspokaja Tesaloniczan, żeby nie dali się zaniepokoić nauczaniu ludzi takich jak K., którzy twierdzą, że Dzień Pański się rozpocznie wtedy, gdy Kościół będzie jeszcze na ziemi.

K. napisał(a):
Z kolei w Mat. 24 widzi Smok dwa przyjścia Jezusa, jedno tajne, drugie jawne. Gdyby tak tysiącu ludziom, nie znającym kwestii pochwycenia (przed czy po ucisku), dać do przeczytania 24 rozdział Mateusza i poprosić, żeby streścili, co się wydarzy – czy którykolwiek wywnioskowałby, że Jezus zapowiada tam dwa przyjścia i dwa pochwycenia, najpierw tajne, potem jawne? Ileż to słów utoczył Smok o tym, jak to w Piśmie należy czytać i rozumieć tylko to, co jest napisane…

Jezus odpowiada w Mat. 24 na konkretne pytania uczniów, które nie dotyczą Pochwycenia (o tym pisałem powyżej), po czym dodatkowo, po zakończeniu tej odpowiedzi, mówi o dniu Pochwycenia, który przeciwnie do dnia Jego Przyjścia w chwale nie będzie poprzedzony żadnym znakiem. Wniosek jest bardzo prosty. Albo Jezus sam sobie przeczy, albo mówi o dwóch wydarzeniach.

K. napisał(a):
Radzę niektórym odnotować pewne ciekawostki. Ilekroć Jezus albo apostoł mówią o trąbie pochwyceniowej, mówią o jednej trąbie. Ilekroć mówią o zgromadzeniu zbawionych wokół Jezusa (pochwyceniu), mówią o jednym zgromadzeniu/pochwyceniu. Ilekroć mówią o przyjściu Pana, mówią o jednym przyjściu Pana. Nigdy nie wymieniają dwóch trąb pochwyceniowych, dwóch pochwyceń, dwóch momentów przyjścia Pana. Jak to możliwe, skoro ponoć chronologia wydarzeń zawiera dwa przyjścia Pana i dwa pochwycenia, przed uciskiem i po? Zadziwiające. Jezus i apostołowie tego nie objawili. Sztuczka polega na tym, że z dwóch opisów tego samego wydarzenia wszelkimi sposobami robi się dwa różne wydarzenia.

Trąba, o której mówi Jezus, została opisana w Iz. 27:12-13 i dotyczy zgromadzenia Izraela tuż przed przyjściem Pana. Jest określana jako "wielka trąba". Trąba zapowiadająca Pochwycenie jest wymieniona przez Pawła w I Tes. 4:15-18 i I Kor. 15:51-52 i jest określona mianem "trąby ostatecznej" lub "ostatniej", która również odnosi się do wcześniejszego objawienia, a nie do póżniejszego. Trąba ostatnia oznaczała zwinięcie obozu i zgromadzenie w celu wyruszenia w drogę [IV Mojż. 10:1-8]. Jeśli wydarzenia eschatologicznie odbywają się na planie świąt żydowskich, to następne po Pięćdziesiątnicy jest Święto Trąb, potem Jom Kipur, a potem Święto Szałasów (kto czyta, niech uważa).

Nie wiem, skąd K. wziął dwa pochwycenia i dwa przyjścia Pana, skoro pochwycenie będzie jedno, a Pan weźmie wtedy Kościół do siebie, spotykając się z nim nao obłokach, a nie na ziemi [I Tes. 4:15-18]. Chronologia wydarzeń jest harmonijna i nie jest wewnetrznie sprzeczna, natomiast K. nie potrafi odpowiedzieć na postawione przez mnie pytania, ponieważ to burzyłoby całą chronologię właśnie.

K. napisał(a):
Obawiam się, że z powodu nauki o wcześniejszym pochwyceniu niektórzy chrześcijanie wejdą w okres prześladowań zupełnie nieprzygotowani. I że wielu polegnie, bo ich czujność jest usypiana. Tworzony jest Kościół atrakcyjny, bezstresowy, niewymagający – letni. Światowy. Oddalony od swego powołania. Ktoś tak tłumaczy proroctwa, żeby nic nie zakłóciło poczucia pokoju i bezpieczeństwa rzesz wierzących. Tymczasem nie będzie pokoju i bezpieczeństwa.

A ja się obawiam, że K. nie odróżnia prześladowań Kościoła (które były, są i będą) od wylania gniewu Boga i Baranka na mieszkańców ziemi [Obj. 6:17]. Smok nigdzie nie napisał, że prześladowań nie będzie. Natomiast uważa, że błędne, nielogiczne i niebiblijne jest nauczanie o Pochwyceniu Kościoła w momencie, gdy Pan będzie właśnie przychodził na ziemię, bo wtedy zamiast wziąć Kościół do siebie [Jan 14:1-3] musiałby wziąć Kościół na ziemię.

Czuwać mamy własnie po to, żeby być gotowi na przyjście Pana w każdej chwili (tak jak byli apostołowie) i ujść przed tym, co nastanie, gdy rozpocznie się Dzień Pański [Łuk. 21:34-46].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 10, 2007 5:10 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
K. napisał(a):
Czuwający chrześcijanie, pilnie wpatrujący się w proroctwa, rozpoznają w Antychryście fałszywego Mesjasza, a jego objawienie się zinterpretują jako ostatnią godzinę tego świata (Obj. 17:12). Nie będą zaskoczeni, gdy po chwili przyjdzie Chrystus prawdziwy, Jezus, aby być z nimi na zawsze.
Też tak myślę.

Smok Wawelski napisał(a):
No to po co mają czuwać, skoro Pochwycenie Kościoła ma być poprzedzone przyjściem Antychrysta i innymi znakami?
Popatrz na to zdanie z perspektywy dwóch tysiącleci i wielu antychrystów którzy się już objawili nigdy nie wiadomo czy ten mały okaże się tym „wielkim” i ostatnim oraz czasu życia człowieka, który przeważnie nie wie kidy licznik mu przestanie odmierzać czas.

Smok Wawelski napisał(a):
2. Czytanie Biblii od tyłu.
Kocham ten argument,jest wielki, wszyscy czytają Biblię od tyłu jedynie Ty Smoku robisz to poprawnie. Gratuluję


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL