ilyad napisał(a):
Twój stosunek do ks. Henocha wynika z przyjętego ZAŁOŻENIA że jest to księga nienatchniona, podobnie jak niektórzy ludzie podchodzą do całej Biblii. Zakładają oni że skoro Boga nie ma, to nie mógł on natchnąć żadnej księgi, a więc także Biblia nie może być natchniona. Znam takich, którzy kilkakrotnie Ją przeczytali i nie znaleźli w niej nic, co mogłoby dowodzić Jej natchnienia. Podobnie Ty zakładasz, że skoro księgi Henocha NIE MA W KANONIE to nie może być to księga natchniona.
Przepraszam bardzo, ale "odwracasz kota ogonem". Księgi Henocha nie ma w kanonie dlatego, że nie jest natchniona. Twierdzenie odwrotne, tzn. że nie jest natchniona bo nie ma jej w kanonie, jest fałszywe i potwierdza błędne rozumienie natchnienia. To nie człowiek ustalił, które księgi są natchnione, tylko Bóg. Kanon hebrajski był już z pewnością znany za czasów Jezusa, bo On się posługiwał właśnie Pismami w kanonie hebrajskim.
Księga Henocha jest ciekawa i zawiera wiele cennych treści, ale zawiera również oczywiste błędy i zaprzeczenia nauczania ksiąg kanonicznych. Oprócz wiatru pchającego księżyc w wykładzie o astronomii, mamy tam jeszcze przynajmniej twierdzenia natury astrologicznej (że ludzie grzeszą w czasie konkretnych 4 dni w roku) oraz zaprzeczające zbawieniu z wiary, a promujące zbawienie z uczynków, o czym już pisałem. Księga zawierająca tak poważne błędy doktrynalne nie może być w całości natchniona - i to jest chyba proste.
Cytowana przez Ciebie apokalipsa Jana nie jest wykładem astronomicznym, podobnie jak księga Joba. W obydwóch przypadkach nie móżna mówić o dosłowności opisu, ale rodzaj literatury na to wskazuje. Księgi kanoniczne w ogóle nie zawierają "wykładów astronomicznych", bo to jest niepotrzebne.

Cytuj:
Wszystko wskazuje na to że ostateczna lista tzw. Pism nie była ostatecznie ustalona ustalona jeszcze w czasach Jezusa i apostołów:
- Jezus cytował jako Pismo jakieś fragmenty niekanoniczne (Jana 7, 38, por. Jk 4, 5)
Jan 7:38 nie jest dokładnym cytatem lecz nawiązaniem do następujących fragmentów
ksiąg kanonicznych: Iz. 44:3; 58:11; Joel 3:1-2
Cytuj:
- Wskazuje na to też fakt iż wspólnota w Qumran rozumiała kanon dość płynnie (W. Tyloch, Dzieje..., str. 314).
Jeśli chodzi o ścisłość, to w 1994 roku został opublikowany dokument z Qumran nazywany 4QMMT, zawierający teksty pochodzące z lat 50 p.n.e. - 50 n.e. Istnieją tam oczywiste odniesienia do Pism według porządku kanonu hebrajskiego:
"W tekście oznaczonym C w wierszu 17 jest napisane: '[Napisano w księdze] Mojżesza [i w księgach proroków] (...)' Takie nazewnictwo Pism Hebrajskich uznanych za kanoniczne jest znane ze wstępu do "Mądrości Syracha" ["Prawo, Prorocy i ci, którzy po nich przyszli" - 1:1, "Prawo, Prorocy i inne księgi ojczyste" - 1:5]. Podobny układ znajdujemy w tekstach Nowego Testamentu. Jest to nazewnictwo Pism Żydowskich, które chrześcijanie przejęli od judaizmu i które pojawia się również w pismach Ojców Kościoła.
"Inny bardzo interesujący fragment, C, wiersze 10-11, mówi: '(...) [Napisaliśmy] do was, abyście studiowali (uważnie) księgę Mojżesza i księgi Proroków i (pisma) Dawida [oraz] (11) wydarzeń minionych wieków'. (...) Istnieją mocne podstawy, by rozumieć 'pisma Dawida' jako Psalmy, a to stanowi określenie Pism jako Prawa, Proroków jako kanonicznych, a Psalmów jako najprawdopodobniej kanonicznych podobnie do Łuk. 24:44 [Jezus naucza uczniów, co o Nim napisano w Prawie, u Proroków i w Psalmach"
Qimron E., and J. Strugnell. 1994. Qumran Cave 4, V, Miq-sat Macase Ha-Torah, Discoveries in the Judean Desert, 10. Oxford: The Clarendon Press.
Jezus wykładając
wszystkie Pisma czynił to "od Mojżesza poprzez Proroków" [Łuk. 24:27], a taka kolejność ksiąg istnieje tylko w kanonie hebrajskim [Prawo, Prorocy, Pisma] (w aleksandryjskim kolejność jest inna: Prawo, Pisma, Prorocy). Księgi były ułożone od I Mojżeszowej do II Księgi Kronik. Jezus mówiąc w Łuk. 11:49-52 o kluczu poznania do zakonoznawców, krórzy ten klucz pochwycili (a więc mówił o Pismach), powołał się na wszystkich proroków-męczenników posyłanych do Izraela od Abla [I Mojż. 4:8] do Zachariasza [II Kron. 24:20]. Ich [męczeników] dzieje zostały opisane w Pismach w kolejności od I Ks. Mojżeszowej do II Księgi Kronik. Kanon hebrajski. Dowód z Pism NT potwierdzający już istniejący zestaw ksiąg natchnionych.
Cytuj:
- kanoniczna Pieśń nad Pieśniami jest przez tenże Talmud uważana za księgę niekanoniczną (za Wstęp do Starego Testamentu, Poznań 1990, str. 464)
"Green cytuje talmudyczną wypowiedź rabiego Akiby [największy autorytet rabiniczny II wieku - przyp. Smok] na temat żydowskiej opinii o natchnieniu Pieśni nad Pieśniami: 'Cisza i spokój! Nikt w Izraelu nigdy nie wątpił, że Pieśń nad Pieśniami zanieczyszcza ręce [czyli jest Świętym i natchnionym Pismem, po dotknięciu stronic którego należy umyć ręce i wolno nie brać go do rąk pochopnie - przyp. Smok]. Albowiem żaden dzień w historii świata nie jest wart dnia, w którym Pieśń Salomona została dana Izraelowi. Gdyż wszystkie Pisma (w sensie "hagiografa") są święte, lecz Pieśń nad Pieśniami jest najświętsza" [15 Green, William H.,
General Introduction to the Old Testament: The Canon, London: Murray, 1899, 139
http://www.bible.org/page.asp?page_id=690Cytuj:
- Apostołowie cytują ks. Apokryficzne w TAKI SAM SPOSÓB w jaki cytuje się KSIĘGI KANONICZNE, np. Juda.
Nieprawda. Ani raz nikt nie powołuje się na księgi apokryficzne jako na Pisma. Nigdzie nie jest napisane, że "Pismo mówi"... i tu dosłowny cytat z apokryfu. Zapożyczenia są, ale nigdzie apokryf nie jest nazwany Pismem.
http://answering-islam.org.uk/Responses ... bravo6.htmWystarczy przeczytać wstęp do Mądrości Syracha, żeby zobaczyć, że nie pretenduje ona do miana ksiąg natchnionych (a przynajmniej jej tłumacz ją za taką nie uważa). Po prostu dziadek tłumacza "zapragnął napisać coś z dziedziny nauki i mądrości" [Prolog 1:10], a sam tłumacz przeprasza za ewentualne niedociągnięcia w przekładzie.
Cytuj:
- Talmud zredagowany w II wieku, ale złożony z tradycji rabinistycznych istniejących w czasach Jezusa, uznaje deuterokanoniczną Mdr Syr za księgę kanoniczną (podaję tę informację za wstępem w Biblii Tysiąclecia II do Mdr Syr)
Wyobraź sobie, że ja mam w domu Biblię Tysiąclecia, a Ty po prostu "nie doczytałeś" wstępie do niej tego, co nie jest dla Ciebie wygodne. Albo wydanie II ma inny wstęp niż moje wydanie III.

"Księga Syracha, mimo że napisana w oryginale po hebrajsku,
nie należała do zbioru żydowskiego (kanonu) Ksiąg świętych, chociaż pisma talmudyczne przytaczają ją w podobny sposób jak księgi kanoniczne. [Wstępo do Mądrości Syracha", Biblia Tysiąclecia, wydanie III poprawione]
Cytuj:
Piszesz: "Koncepcja Jamni upadła ok. r. 1983", podałeś przy tym link do strony anglojęzycznej, a ja niestety niezbyt dobrze czytam w tym języku. Jeżeli możesz to przetłumacz ważniejsze fragmenty, wiesz...my ludzie "nieuczeni i prości" mamy tylko jedną głowę (HE, HE). Nie spotkałem się ze źródłem któreby to potwierdzało, choć nie twierdzę że takiego źródła nie ma, będę więc wdzięczny za pomoc.
Ja też mam jedną głowę, jak na obrazku.

"Często wymienia się Synod w Jamni jako konkretny krok w kierunku kanonizacji Pism ST. Lecz [synod ten] wydaje się być raczej grupą dyskusyjną lub gremium powołanym do potwierdzenia tego, co już było wiadome, niż 'synodem kanonicznym' [Beckwith, Roger.
The Old Testament Canon of the New Testament Church. Grand Rapids: Eerdmans, 1985. str. 276]
"W kategoriach kanonu Jamnia ratyfikowała 'to, co najbardziej wrażliwe dusze judaizmu już dawno postrzegały jako Pismo'" [Metzger, Bruce M.
An Introduction to the Apocrypha. Oxford U. Press, 1957. , str 8]
"W Jamni rabini nie ustalili kanonu, ale raczej postawili pytania co do obecności pewnych ksiąg w kanonie. Księgi, którym rada odmówiła miejsca w kanonie, po pierwsze, nigdy w nim nie były. Rada zajmowała się przede wszystkim kwestią pozostawienia pewnych ksiąg w kanonie, nie zaś problemem włączania do niego nowych ksiąg. (...) Rabini zastanawiali się nad Księga Estry, Przysłów, Koheleta, Pieśnią nad Pieśniami oraz Księgą Ezechiela, trzeba jednak podkreślić, że nikomu choć stawiano pytania w sprawie tych ksiąg, nikomu nie przyszło do głowy usuwać ich z kanonu. Debaty w Jamni dotyczyły nie tyle przyjęcia pewnych ksiąg do kanonu, co raczej ich prawa pozostania w nim.
"Faktem jest natomiast, że [ksiąg Starego testamentu] nie uczynił nigdy autorytatywnymi żaden autorytet ludzki ani żadna rada rabinów. Księgi te były natchnione przez Boga i od początku nosiły na sobie pieczęć autorytetu. Przez długi okres używania ich przez społeczność żydowską autorytet ten był uznawany i księgi zaliczano w poczet kanonicznych" [Ewert David,
From Ancient Tablets to Modern Translations: A General Introduction to the Bible. Grand Rapids: Zonderwan, 1983, str. 71-72 cyt. w: McDowell, Josh.
Przewodnik apologetyczny, Vocatio, 1999, str. 24-25]
Cytuj:
To dowodzi że Apostołowie gdy te zbory zakładali NIE PODALI IM SZCZEGÓŁOWEJ LISTY ksiąg natchnionych, jeżeli zaś podali to NIE BYŁA TO LISTA UZNAWANA PRZEZ CIEBIE.
Jak pisałem już wyżej, Biblia w formie trójpodziału: Tora, Prorocy i Pisma (w tej, a nie innej kolejności) były znane już od dawna. Jeśli mówimy o kanonie, to Pisma zostały powierzone Żydom i u nich należy szukać zestawu ksiąg natchnionych, co doskonale rozumieli zarówno Meliton jak Orygenes. Bo to jest bardzo proste i logiczne. Bóg dał Żydom 22 księgi (według ich podziału), a ich natchnienie mogło być potwierdzone przez proroków, których posyłał. W czasie powstawania apokryfów proroków w Izraelu nie było. Apokryfy zawierają poważne błędy faktualne i doktrynalne, które je dyskwalifikują jako księgo natchnione przez Boga, choć jest w nich wiele mądrych i ciekawych rzeczy - nikt temu nie przeczy.
Cytuj:
Nauczyłem się patrzeć na Pisma nie przez pryzmat Kanonu lecz oceniam je po treści. To zdrowe podejście moim skromnym zdaniem. Fakt że jakaś księga apokryficzna NIE WYDAJE SIĘ 100 PROCENT ZGODNA z CZYIMŚ SPOSOBEM ROZUMOWANIA nie dowodzi że jest to księga nienatchniona. Tak można powiedzieć o księgach powszechnie uzanych za kanoniczne.
Jeśli księga apokryficzna NIE JEST W 100 PROCENTACH ZGODNA z nauczaniem pozostałych ksiąg, to nie jest natchniona. Gdybyś rzeczywiście oceniał księgi apokryficzne po treści, to musiałbyś odrzucić... księgi apokryficzne. Gdybyś chciał posłuchać samego Jezusa w tej sprawie, to pewnie poszukałbyś takiego zestawu ksiąg, który zaczyna się od I Mojżeszowej, a kończy na II Kronik [Łuk. 11:49-52].
Cytuj:
1 Moj. 1:30 Wszystkim zaś dzikim zwierzętom i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszelkim płazom na ziemi, w których jest tchnienie życia, daję na pokarm wszystkie rośliny. I tak się stało.
Tej wypowiedzi nie da się pogodzić z rzeczywistością. Na ziemi zawsze żyły drapieżniki które żywiły się innymi zwierzętami. Dawniej były to bestie o wiele bardziej krwieżercze niż żyjące obecnie i to zarówno w morzu jak i na lądzie. Każdy biolog i paleontolog zaśmieje się gdy usłyszy że zwierzęta nie pożerały się kiedyś nawzajem. Na tym polega ŁAŃCUCH POKARMOWY. Pomimo tego głęboko wierzę w natchnienie ks. Rodzaju, a więc podanego fragmentu także, CHOCIAŻ MOGĘ GO NIE ROZUMIEĆ. Znajduję w niej ZAKOŃCZENIE całej historii z grzechem Adama i buntem. Jest to księga NA WSKROŚ NATCHNIONA. Kierując się kryteriami zgody z nauką powinieneś być konsekwentny i odrzucić ks. Rodzaju jako nienatchnioną.
Widzę, że niepewna i nieudowodniona teoria naukowa jest dla Ciebie bardziej prawdziwa niż Słowo Boże. Każdy biolog i paleontolog zaśmieje się, gdy usłyszy o zmartwychwstaniu, chodzeniu po wodzie, gromieniu burzy czy wskrzeszeniu Łazarza. Natomiast w 1000-letnim Królestwie znowu będzie problem z łańcuchem pokarmowym, bo zwierzęta przestaną się pożerać nawzajem. Chyba, że wszystko jest jednym wielkim symbolem tam, gdzie nie pasuje do naszego światopoglądu uformowanego przez płynne i nieudowodnione teorie. Założenie, że wszystko zawsze przebiegało w taki sposób jak teraz jest pozbawione podstaw. Tak naprawdę tego po prostu nie wiemy. Dlatego nie możemy twierdzić, że rzeczywistość opisywana w Ks. Rodzaju była identyczna jak teraz, a wszystkie procesy przebiegały tak samo jak dzisiaj. O ile dobrze czytam, to po potopie warunki na ziemi diametralnie się zmieniły. Chyba, że razem z paleontologiem zamierzasz wyśmiać literalny potop - ale to spowoduje, że zapętlisz się teologicznie i niechcący zarzucisz kłamstwo lub niewiedzę samemu Jezusowi [Łuk. 17:26-27]. Ale
nie mylmy wątków...

Kieruję sie kryteriami zgody z nauką tam, gdzie nauka dowiodła czegoś ponad wszelką wątpliwość i gdzie mamy do czynienia z obserwowalną i sprawdzalną rzeczywistością. W przypadku makroewolucji mamy do czynienia jedynie z bardzo popularną hipotezą, która zresztą wciąż się zmienia. W gruncie rzeczy, ta hipoteza jest przymowana przez wiarę.
Cytuj:
Apostołowie akceptowli tę księgę, szanowali ją jak wcześniej wykazałem. Dzisiaj nie słyszy się nigdzie wykładu ani kazania, opierającego się na treści Henocha. W przeszłości, w pierwotnym Kościele I OWSZEM, a to równiesz o czymś świadczy. Nie twierdzę też że WSZYSTKIE APOKRYFY są natchnione, to byłby absurd. Niektóre z nich przedstawiają niewielką wartość. Tak jest np. Testamentem Abrahama albo z Apokalipsą Piotra, którą wiele wczesnych kościołów uznawało za natchnioną. Nie twierdzę też że wszystkie ks. Deutero są natchnione, np. Judyty. Każdy musi to jednak ocenić sam w zgodzie z Duchem Świętym.
Może i apostołowie szanowali pewne księgi, ale to nie świadczyło o ich natchnieniu. Jeszcze raz powtarzam, że sam fakt odniesienia się do fragmentu jakiejś księgi nie świadczy o tym, że ona jest w całości natchniona. Księga Henocha zawiera proroctwo, które Duch Święty przyponiał Judzie podczas pisania listu i Juda zapisał je pod natchnieniem Ducha. Tekst napisany przez Judę został natchniony. Tyle.
Inne fragmenty Henocha zawierają tak poważne błędy, że nie można całej księgi uznac za natchnioną. Gdybyśmy uznawali za natchnione te księgi, które zawierają poważne błędy doktrynalne i niespójności z nauczaniem ksiąg kanonicznych, to sami szkodzilibyśmy sobie i innym. To jest chyba oczywiste. Z powodu takich własnie błędów oraz braku poświadczenia przez autorytet protocki lub apostolski, apokryfy nie były uznawane za natchnione.
Same księgi apokryficzne wskazują na kanon hebrajski jako ówcześnie uznany. Apokryficzna 4 Księga Ezdrasza napisana między 81 w 96 r. n.e. wspomina o 94 księgach sporządzonych przez Ezdrasza, z czego 70 zostało ukrytych, a 24 księgi zostały przekazane do publicznego czytania. Oznacza to, że w pierwszym wieku po Chrystusie uznawano za święte 24 hebrajskie księgi [IV Ezdr. 14:43-46]. Księga Jubileuszów mówi o "22 dziełach dokonanych przez Boga przed dniem siódmym" [2:23-24] robiąc aluzję do 22 ksiąg [w innym układzie było ich 24] kanonu hebrajskiego. Księgi te (jak już wspomniałem) były ułożone w kolejności charakterystycznej wyłącznie dla kanonu hebrajskiego (Prawo, Prorocy, Pisma), co potwierdza wstęp do Księgi Mądrości Syracha [1,5,20].
Cytuj:
Piszesz o ks. Mądrości, że jest to księga niewiarogodna, bo nie może pochodzić od Salomona. Bądź jednak konsekwentny i ODRZUĆ JAKO NIENATCHNIONĄ ks. II Samuela, bo Samuel nie mógł sam do końca zredagować tej księgi BO JUŻ NIE ŻYŁ. Tak samo bądź konsekwentny i ODRZUĆ NATCHNIENIE V Mojżeszowej, czy Jozuego, z którymi księgami jest podobnie. Nie o to tutaj chodzi. Nie wiesz kiedy powstała ks. Mądrości. Źródła świeckie nie są 100 proc. miarodajne. Oceniają one że ks. Daniela powstała ok. 160 r. pne., a obaj wiemy że musiała powstać wcześniej, poza tym Jezus powołuje się na "ohydę spustoszenia, przepowiedzianą przez Daniela Proroka" W Mat. 24:15 przez co potwierdza autorstwo księgi Daniela. Wierzę więc że w ogólnym zarysie ks. Henocha także pochodzi od PROROKA HENOCHA.
Nie chcę wdawać się w kolejne szczegółowe dyskusje na temat datowania ksiąg. Mam prostą zasadę: idę do źródła i stamtąd czerpię informacje. Jeśli Pisma zostały powierzone Żydom [Rzym. 3:2] to idę do nich i biorąc pod uwagę wszystkie inne przesłanki (np. wypowiedzi Jezusa) przyjmuje kanon uznany przez nich. Nic nie tracę, natomiast widzę, że księgi tego kanonu stanowią jedna spójne nauczanie. Gdybym sam włączył sobie jeszcze apokryfy do "własnego kanonu", to narobiłbym sobie tylko problemów. Krótko mówiąc - otwarcie kanonu jest jak otwarcie puszki Pandory. Na własną zgubę.
Jeszcze na temat kanonu:
http://www.tektonics.org/uz/zindler02.html