www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pt lis 01, 2024 1:01 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 22, 2009 7:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Skoro wszyscy sobie zadajemy różne pytania na forum to ja mam jedno obrazoburcze :)

Nie wydaje się wam, że relacja pomiędzy Bogiem i człowiekiem przypomina realację pomiędzy Panem i niewolnikiem?

1. Pan uważa, że tylko dzięki niemu niewolnik utrzymuje się przy zyciu
2. ma władzę nad życiem i śmiercią
3. wymaga posłuszeństwa
4. nie znosi sprzeciwu
5. Samodzielnie i wyłacznie definiuje co wolno a co nie wolno niewolnikowi
6. nakłada nakazy i zakazy
7. i tak dalej i tak dalej ;)

Argument o tym, że Pan nie oddaje życia za niewolnika odrzucam, gdyż akurat to występuje tylko w chrześcijaństwie (to raz) a dwa, że przecież nie BÓG umarł ale jego ludzka natura. No chyba, że uważacie, że przez 3 dni na świecie nie było BOGA (znaczy się nie żył :))

Wiem, że obrazoburcze ale zachęcam do krytyki ;)

Pozdrawiam

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 7:17 am 
Syn Marnotrawny napisał(a):
(...)
1. Pan uważa, że tylko dzięki niemu niewolnik utrzymuje się przy zyciu
2. ma władzę nad życiem i śmiercią
3. wymaga posłuszeństwa
4. nie znosi sprzeciwu
5. Samodzielnie i wyłacznie definiuje co wolno a co nie wolno niewolnikowi
6. nakłada nakazy i zakazy
7. i tak dalej i tak dalej ;)
(...)

Na wstepie zauwazam jedna bardzo powazna nieprawidlowosc, która nie pozwala zrozumiec Ci prawidlowo podstawowych zagadnien biblijnych: twoja argumentacja zaklada, ze Bóg jakim opisuje go biblia jest nierealny! W jezyku potocznym chrzescijan taka postawe definiuje sie terminem "niewiara".

Niewiara stawia Cie przed powaznym problemem. Postaram sie dla Ciebie czysto logicznie: SPRÓBUJ WYOBRAZIC SOBIE, ze Bóg istnieje dokladnie taki, jakim opisuje go biblia - w 100% - i ze biblia mówi poprostu prawde (wlaczajac w to WSZYSTKO, wlacznie z "echad" - jednoscia zlozona -, czyli tym, co wielu chrzescijan opisuje dzisiaj terminem "Trójcy"). Spójrz z tej perspektywy na twoje pytania:
1. Jesli Bóg daje tchnienie i zycie - jak mówi biblia -, to nader logiczne jest, ze kazdy, kto Go odrzuca, odrzuca wieczne zycie (przeciez On nie zmusza nikogo, by w Niego wierzyl i otrzymal zycie wieczne)
2. Patrz Nr. 1
3. Zakladajac, ze Bóg jest taki, jakim przedstawia go biblia - czyli ze jest swiety i sprawiedliwy, nie jest w stanie tolerowac na stale grzechu -, Bóg postepuje zgodnie ze swoja czysta natura, wymagajac posluszenstwa.
4. Patrz Nr. 3
5. Jesli Bóg jest Panem Wszechswiata i stworzyl kazde stworzenie, jest to jasne, ze to On jest tym, który swoja natura i wola wyznacza, jak sprawy maja wygladac - dlatego tez zbawienie jest na JEGO, a nie na naszych warunkach
6. Patrz Nr. 3
7. (pusta pozycja)


Syn Marnotrawny napisał(a):
(...) Nie wydaje się wam, że relacja pomiędzy Bogiem i człowiekiem przypomina realację pomiędzy Panem i niewolnikiem? (...) Argument o tym, że Pan nie oddaje życia za niewolnika odrzucam, gdyż akurat to występuje tylko w chrześcijaństwie(...)

Co do tego stwierdzenia jest jedno potezne "ale", które nie pozwala postrzegac relacji z Bogiem w tak prymitywny sposób. Wprawdzie np. apostol Pawel pisze o tym, ze jest niewolnikiem (jesli dobrze pamietam doslowny przeklad z greki w np. Rzym.1/1 lub Tyt.1/1), jednak nalezy zrozumiec, na jakim fundamencie zbudowana jest owa relacja. Nie mozesz tego wykluczyc, rozwazajac ten temat.

"Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł." (List do Rzymian 5:6-8, Biblia Warszawska)

Biblia twierdzi - i tu znów zakladamy, ze mówi prawde -, ze zaden czlowiek nie zasluzyl na zbawienie, a Chrystus, choc tego nie musial, dobrowolnie wzial kare za wine nas wszystkich na siebie. Wyobraz sobie, ze to prawda - jesli Bóg tak bardzo mnie umilowal i bez reszty sie poswiecil, wtedy rekami i nogami - calym soba!!! - CHCE byc niewolnikiem Boga:

"Podszedł też do Szymona Piotra, który mu rzekł: Panie, Ty miałbyś umywać moje nogi? Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Co Ja czynię, ty nie wiesz teraz, ale się potem dowiesz. Rzecze mu Piotr: Przenigdy nie będziesz umywał nóg moich! Odpowiedział mu Jezus: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał działu ze mną. Rzecze mu Szymon Piotr: Panie, nie tylko nogi moje, lecz i ręce, i głowę." (Ew. Jana 13:6-9, Biblia Warszawska)

Tak, w takim a nie innym kontekscie biblia mówi, ze ufajacy Bogu sa Jego niewolnikami/slugami!


Syn Marnotrawny napisał(a):
(...) przecież nie BÓG umarł ale jego ludzka natura.(...)

Nie za bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedziec. Raczej jest calkiem inaczej. Przeciez Chrystus umarl na krzyzu, a Pismo jasno stwierdza, kim jest Chrystus:
"(...) Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki (...)" (List do Rzymian 9:5, Biblia Warszawska)

Ostatecznie zostajemy wiec z jednym problemem, którego rozwiazanie w dyskusji ostatecznie nie jest mozliwe: z twoja niewiara. Slowo Boze jest realne, a twoja nieufnosc komplikuje Ci cala sprawe.

"Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają." (List do Hebrajczyków 11:6, Biblia Warszawska)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 7:49 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Odpowiem na Twój post ale proszę o jeszcze jedną odpowiedź, bo nie doczytałem w poście: Czy według Ciebie BÓG umarł na krzyżu? Skoro umarł to nie istniał. Czy więc Bóg nie istniał przez 3 dni?

Tak to już beznadziejna logika niewierzącego prowadzi do takich wniosków ;) ale proszę o odpowiedź jak to interpretujesz bo jestem ciekaw.

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 8:02 am 
Syn Marnotrawny napisał(a):
Odpowiem na Twój post ale proszę o jeszcze jedną odpowiedź, bo nie doczytałem w poście: Czy według Ciebie BÓG umarł na krzyżu? Skoro umarł to nie istniał. Czy więc Bóg nie istniał przez 3 dni?

Tak to już beznadziejna logika niewierzącego prowadzi do takich wniosków ;) ale proszę o odpowiedź jak to interpretujesz bo jestem ciekaw.

Rozumiem to tak, ze jak najbardziej Syn Bozy, który jest jedna z trzech osób Boga i który jest Bogiem umarl na krzyzu, co absolutnie nie znaczy, ze na trzy dni przestal instniec. Mniemam, ze tego biblia absolutnie nie uczy. Jesli wlasciwie rozumiem, byl poprostu w innym miejscu:

"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu" (1 List Piotra 3:18-19, Biblia Warszawska)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 8:15 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
No właśnie - jego śmierć była raczej zmianą sposobu bytowania niż śmiercią tak jak ją potocznie definiujemy.

Napisałeś:

Bóg postepuje zgodnie ze swoja czysta natura

Czy to czyta natura każe wymordować amalekitów, rzuca z nieba głazy na przeciwników, STosuje odpowiedzialność zbiorową (wymordowanie pierworodnych w Egipcie) i tym podobne? Bóg zdefiniował że to dobre, my jako nędzne robactwo (niewolnicy :)) mamy ex definitione uważać to za doskonały i sprawiedliwy zamysł Pana...

Reszta odpowiedzi jest w sumie podwierdzeniem na relację Pan-Niewolnik. To co mnie jeszcze uderza to nie tylko ten rodzaj realcji ale dodatkowo czołobitność i kult władzy. Bóg nie tylko jest Panem niewolnika ale jeszcze wymaga nieustannej adoracji niczym starozytny Faraon...

Pozdrawiam

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 8:57 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Nie można z Boga zrobić człowieka i takiegoż człowieka osądzić wg ludzkich, w dodatku humanistycznych kryteriów.
Jeśli myślisz, że Bóg jest władcą a ludzie jego niewolnikami, to zapytam Cię ile dzisiaj rzeczy KAZAŁ Ci zrobić Bóg? Jak bardzo zniewolony się czujesz? Jaką tyranią zmusza Cię do oddawania Jemu czci?

A to, że niektórzy dobrowolnie chcą mu służyć na Jego warunkach to już ich sprawa, nieprawdaż? :) Ale wtedy nie są już niewolnikami..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 9:05 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Robson napisał(a):
Jeśli myślisz, że Bóg jest władcą a ludzie jego niewolnikami, to zapytam Cię ile dzisiaj rzeczy KAZAŁ Ci zrobić Bóg? Jak bardzo zniewolony się czujesz? Jaką tyranią zmusza Cię do oddawania Jemu czci?

A to, że niektórzy dobrowolnie chcą mu służyć na Jego warunkach to już ich sprawa, nieprawdaż? :) Ale wtedy nie są już niewolnikami..


Właśnie, że nieprawdaż. Niewolnik też mógł nie chcieć służyć na warunkach właściciela, mógł wszak uciec - miał wybór :) - potem odcinano mu stopy lub dawano inne kary. Wybór między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Bóg (Pan niewolnika) też definiuje katalog JAK SŁUŻYĆ i co wolno i co niewolno i daje wybór : ALBO NA MOICH warunkach albo robak, siarka i zgrzytanie zębów.

WIęc to taki sam wybór :)

A co kazał by mi PAN NIEWOLNIKA - nieustannie wyznawać, że jest Panem, czcić dni święte, może dawać dzisięcinę, nie lubić pedziów, potępiać rozwody... no i gonić słowem... lub mieczem :)

Pozdrawiam

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 9:08 am 
Syn Marnotrawny napisał(a):
No właśnie - jego śmierć była raczej zmianą sposobu bytowania niż śmiercią tak jak ją potocznie definiujemy. (..)

Chyba zle mnie zrozumiales. Jego smierc byla smiercia - fizycznie tak, jak to potocznie definiujemy. Bezpodstawnym jest poglad, jakoby czlowiek po doznaniu fizycznej smierci przestawal istniec, tracil swiadomosc - znajduje sie on poprostu w innym miejscu i na jakis czas bez fizycznego ciala.


Syn Marnotrawny napisał(a):
(...)
Napisałeś:

Bóg postepuje zgodnie ze swoja czysta natura

Czy to czyta natura każe wymordować amalekitów, rzuca z nieba głazy na przeciwników, STosuje odpowiedzialność zbiorową (wymordowanie pierworodnych w Egipcie) i tym podobne? (...)

Polecam Ci watek pt. "Nieomylnosc Pisma" (http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... sc&start=0), a w szczególnosci nastepujace dwa posty:
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =5896#5896
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =6001#6001


Syn Marnotrawny napisał(a):
(...)
Bóg zdefiniował że to dobre, my jako nędzne robactwo (niewolnicy :)) mamy ex definitione uważać to za doskonały i sprawiedliwy zamysł Pana...(...)

Widocznie absolutnie nie zrozumiales badz nie przyjales mojej argumentacji o oddaniu zycia - o calkowitym poswieceniu - Boga. Gdybys zrozumial i przyjal, nie pisalbys takich rzeczy.


Syn Marnotrawny napisał(a):
(...) Reszta odpowiedzi jest w sumie podwierdzeniem na relację Pan-Niewolnik. To co mnie jeszcze uderza to nie tylko ten rodzaj realcji ale dodatkowo czołobitność i kult władzy. Bóg nie tylko jest Panem niewolnika ale jeszcze wymaga nieustannej adoracji niczym starozytny Faraon... (...)

Tu nie chodzi o "wymaga", lecz raczej o "jest godzien". To, ze go nie chwalisz, pokazuje tylko, ze nie zrozumiales i nie przyjales prawdy, ze nie wiesz, kim On naprawde jest, ze Go nie pokochales i trwasz w buncie przeciwko Niemu. Jesli bys Go przyjal, On zmienilby twoje serce. Wtedy rozpoznalbys, jaki jest dobry, co dla Ciebie zrobil i pragnalbys z calego serca go chwalic - wcale bys inaczej nie chcial.

Wbrew pozorom wlasnie to jest prawdziwa wolnoscia. Ja z wlasnej woli CHCE byc Jego niewolnikiem/sluga, pragne tego z calego serca. On nie trzyma mnie jednak na sile - jesli pokocham bardziej grzech od Niego, moge odejsc i nie byc juz z Nim (czego absolutnie nie chce!). Ty jednak - trwajac w buncie wobec Boga - jestes niewolnikiem grzechu, dlatego nie jestes prawdziwie wolny: "poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie? Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu." (Ew. Jana 8:32-34, Biblia Warszawska)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 9:08 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Robson napisał(a):
A to, że niektórzy dobrowolnie chcą mu służyć na Jego warunkach to już ich sprawa, nieprawdaż? :) Ale wtedy nie są już niewolnikami..


Klasyczny "syndrom sztokholmski" :)

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 9:25 am 
Syn Marnotrawny napisał(a):
(...) Niewolnik też mógł nie chcieć służyć na warunkach właściciela, mógł wszak uciec - miał wybór :) - potem odcinano mu stopy lub dawano inne kary. Wybór między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Bóg (Pan niewolnika) też definiuje katalog JAK SŁUŻYĆ i co wolno i co niewolno i daje wybór : ALBO NA MOICH warunkach albo robak, siarka i zgrzytanie zębów.

WIęc to taki sam wybór :)

(...)

ppajda napisał(a):
(...)
1. Jesli Bóg daje tchnienie i zycie - jak mówi biblia -, to nader logiczne jest, ze kazdy, kto Go odrzuca, odrzuca wieczne zycie (przeciez On nie zmusza nikogo, by w Niego wierzyl i otrzymal zycie wieczne)
2. Patrz Nr. 1
3. Zakladajac, ze Bóg jest taki, jakim przedstawia go biblia - czyli ze jest swiety i sprawiedliwy, nie jest w stanie tolerowac na stale grzechu -, Bóg postepuje zgodnie ze swoja czysta natura, wymagajac posluszenstwa.
4. Patrz Nr. 3
5. Jesli Bóg jest Panem Wszechswiata i stworzyl kazde stworzenie, jest to jasne, ze to On jest tym, który swoja natura i wola wyznacza, jak sprawy maja wygladac - dlatego tez zbawienie jest na JEGO, a nie na naszych warunkach (...)

Czy uwazasz, ze naprawde zrozumiales, co powyzej napisalem? Bóg jest taki, jaki jest, a nie taki jaki nie jest. Nie moze postepowac wbrew swojej naturze, bo poprostu jest sprawiedliwy i swiety, a my z natury nie.

Patrzac nawet czysto logicznie, poprostu nie istnieje inna opcja:

Jesli On jest jedynym, który moze dac ZYCIE, a ja nie chce byc z Nim, to zostaje mi tylko SMIERC. Jesli ja chce byc z Nim, ale na moich warunkach - zostajac w grzechu -, a On ze wzgledu na swoja swieta nature nie jest w stanie tolerowac mojego buntu wobec Niego, nie zniose Jego obecnosci a On mojej (ze wzgledu na mój grzech, którego przeciez nie chcialem sie pozbyc ufajac Jezusowi i Jego slowom). On ze wzgledu na swoja sprawiedliwosc bedzie musial mnie osadzic, gdyz nie moze "przymruzyc oka" - wtedy sam bylby niesprawiedliwy i zgrzeszyl, a On nie jest w stanie tego zrobic.

Dlatego "poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego" (2 List do Tesaloniczan 1:9, Biblia Warszawska)

Ze wzgledu na to, ze Bóg jest niezmiennym Stworzycielem Wszechswiata, to ON jest punktem odniesienia, nie Ty, czy ja.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 9:27 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Syn Marnotrawny napisał(a):
Robson napisał(a):
Jeśli myślisz, że Bóg jest władcą a ludzie jego niewolnikami, to zapytam Cię ile dzisiaj rzeczy KAZAŁ Ci zrobić Bóg? Jak bardzo zniewolony się czujesz? Jaką tyranią zmusza Cię do oddawania Jemu czci?

A to, że niektórzy dobrowolnie chcą mu służyć na Jego warunkach to już ich sprawa, nieprawdaż? :) Ale wtedy nie są już niewolnikami..


Właśnie, że nieprawdaż. Niewolnik też mógł nie chcieć służyć na warunkach właściciela, mógł wszak uciec - miał wybór :) - potem odcinano mu stopy lub dawano inne kary. Wybór między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Bóg (Pan niewolnika) też definiuje katalog JAK SŁUŻYĆ i co wolno i co niewolno i daje wybór : ALBO NA MOICH warunkach albo robak, siarka i zgrzytanie zębów.

WIęc to taki sam wybór :)

A co kazał by mi PAN NIEWOLNIKA - nieustannie wyznawać, że jest Panem, czcić dni święte, może dawać dzisięcinę, nie lubić pedziów, potępiać rozwody... no i gonić słowem... lub mieczem :)

Pozdrawiam


Na pierwszy rzut oka masz rację.. Dylemat rzeczywiście poważny, sam go nie odczuwam, ale to nie zmienia jego rangi.
Osobiście z takim pytaniem zwróciłbym się w modlitwie do Boga, ale trudno Tobie to zalecić jako niewierzącemu :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 9:32 am 
Syn Marnotrawny napisał(a):
Robson napisał(a):
A to, że niektórzy dobrowolnie chcą mu służyć na Jego warunkach to już ich sprawa, nieprawdaż? :) Ale wtedy nie są już niewolnikami..


Klasyczny "syndrom sztokholmski" :)

Jesli decydujesz sie na takie zrozumienie sprawy, twoja to rzecz (Dzieje Apostolskie 18/6). Syndrom sztokholmski pasuje jedynie do porywaczy ludzkich ze wzgledu na ich zle intencje. Bóg jednak ma dobre intencje, co udowodnil dajac swojego jedynego Syna. Znów wykluczasz calkowite oddanie sie Boga az do smierci.

W ten sposób bedziemy krecic sie w kólko. Uwazam, ze jesli chcesz wylac swoja gorycz i sadzic Boga wedlug ludzkich kryteriów, dalsza dyskusja nie bedzie konstruktywna.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 11:31 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
ppajda napisał(a):
Widocznie absolutnie nie zrozumiales badz nie przyjales mojej argumentacji o oddaniu zycia - o calkowitym poswieceniu - Boga. Gdybys zrozumial i przyjal, nie pisalbys takich rzeczy.


Ależ zrozumiałem.... tylko, że nigdy czegoś takiego nie było. Bóg umarł w ludzkim ciele (a raczej jego ludzkie ciało) w które się "przyoblekł". Wczesniej nie miał ludzkiego ciała - założył sobie i zrzucił takie przebranie. Znał początek i koniec tego przedstawienia... w sumie odegrał przedstawienie aby przebłagać samego siebie :).

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 11:36 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
ppajda napisał(a):
Czy uwazasz, ze naprawde zrozumiales, co powyzej napisalem?.


Masz Ci los... ciągle myślisz, że rozmawiasz z debilem ;)

ppajda napisał(a):
Jesli On jest jedynym, który moze dac ZYCIE, a ja nie chce byc z Nim, to zostaje mi tylko SMIERC.


No własnie to jest argumentacja niewolnika względem swojego Pana ;)


ppajda napisał(a):
Ze wzgledu na to, ze Bóg jest niezmiennym Stworzycielem Wszechswiata, to ON jest punktem odniesienia, nie Ty, czy ja.


Taki argument genetyka co sklonował owce ;). Choć nawet on nie posuwa się chyba tak daleko :)

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 23, 2009 11:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
ppajda napisał(a):
W ten sposób bedziemy krecic sie w kólko. Uwazam, ze jesli chcesz wylac swoja gorycz i sadzic Boga wedlug ludzkich kryteriów, dalsza dyskusja nie bedzie konstruktywna.


Dobry człowieku musisz wiedzieć o mnie jedną rzecz:
1. Nie mam goryczy w sercu ani jej nie wylewam :)
2. Niestety jako człowiek nie umiem sądzić według innych kryteriów niż ludzkie... czyżbyś Ty sądził według Bożych?? :roll: :P

Uszanowanie

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL