Syn Marnotrawny napisał(a):
(...)
1. Pan uważa, że tylko dzięki niemu niewolnik utrzymuje się przy zyciu
2. ma władzę nad życiem i śmiercią
3. wymaga posłuszeństwa
4. nie znosi sprzeciwu
5. Samodzielnie i wyłacznie definiuje co wolno a co nie wolno niewolnikowi
6. nakłada nakazy i zakazy
7. i tak dalej i tak dalej
(...)
Na wstepie zauwazam jedna bardzo powazna nieprawidlowosc, która nie pozwala zrozumiec Ci prawidlowo podstawowych zagadnien biblijnych: twoja argumentacja zaklada, ze Bóg jakim opisuje go biblia jest nierealny! W jezyku potocznym chrzescijan taka postawe definiuje sie terminem "niewiara".
Niewiara stawia Cie przed powaznym problemem. Postaram sie dla Ciebie czysto logicznie: SPRÓBUJ WYOBRAZIC SOBIE, ze Bóg istnieje dokladnie taki, jakim opisuje go biblia - w 100% - i ze biblia mówi poprostu prawde (wlaczajac w to WSZYSTKO, wlacznie z "echad" - jednoscia zlozona -, czyli tym, co wielu chrzescijan opisuje dzisiaj terminem "Trójcy"). Spójrz z tej perspektywy na twoje pytania:
1. Jesli Bóg daje tchnienie i zycie - jak mówi biblia -, to nader logiczne jest, ze kazdy, kto Go odrzuca, odrzuca wieczne zycie (przeciez On nie zmusza nikogo, by w Niego wierzyl i otrzymal zycie wieczne)
2. Patrz Nr. 1
3. Zakladajac, ze Bóg jest taki, jakim przedstawia go biblia - czyli ze jest swiety i sprawiedliwy, nie jest w stanie tolerowac na stale grzechu -, Bóg postepuje zgodnie ze swoja czysta natura, wymagajac posluszenstwa.
4. Patrz Nr. 3
5. Jesli Bóg jest Panem Wszechswiata i stworzyl kazde stworzenie, jest to jasne, ze to On jest tym, który swoja natura i wola wyznacza, jak sprawy maja wygladac - dlatego tez zbawienie jest na JEGO, a nie na naszych warunkach
6. Patrz Nr. 3
7. (pusta pozycja)
Syn Marnotrawny napisał(a):
(...) Nie wydaje się wam, że relacja pomiędzy Bogiem i człowiekiem przypomina realację pomiędzy Panem i niewolnikiem? (...) Argument o tym, że Pan nie oddaje życia za niewolnika odrzucam, gdyż akurat to występuje tylko w chrześcijaństwie(...)
Co do tego stwierdzenia jest jedno potezne "ale", które nie pozwala postrzegac relacji z Bogiem w tak prymitywny sposób. Wprawdzie np. apostol Pawel pisze o tym, ze jest niewolnikiem (jesli dobrze pamietam doslowny przeklad z greki w np. Rzym.1/1 lub Tyt.1/1), jednak nalezy zrozumiec, na jakim fundamencie zbudowana jest owa relacja. Nie mozesz tego wykluczyc, rozwazajac ten temat.
"Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł." (List do Rzymian 5:6-8, Biblia Warszawska)
Biblia twierdzi - i tu znów zakladamy, ze mówi prawde -, ze zaden czlowiek nie zasluzyl na zbawienie, a Chrystus, choc tego nie musial, dobrowolnie wzial kare za wine nas wszystkich na siebie. Wyobraz sobie, ze to prawda - jesli Bóg tak bardzo mnie umilowal i bez reszty sie poswiecil, wtedy rekami i nogami - calym soba!!! - CHCE byc niewolnikiem Boga:
"Podszedł też do Szymona Piotra, który mu rzekł: Panie, Ty miałbyś umywać moje nogi? Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Co Ja czynię, ty nie wiesz teraz, ale się potem dowiesz. Rzecze mu Piotr: Przenigdy nie będziesz umywał nóg moich! Odpowiedział mu Jezus: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał działu ze mną. Rzecze mu Szymon Piotr: Panie, nie tylko nogi moje, lecz i ręce, i głowę." (Ew. Jana 13:6-9, Biblia Warszawska)
Tak,
w takim a nie innym kontekscie biblia mówi, ze ufajacy Bogu sa Jego niewolnikami/slugami!
Syn Marnotrawny napisał(a):
(...) przecież nie BÓG umarł ale jego ludzka natura.(...)
Nie za bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedziec. Raczej jest calkiem inaczej. Przeciez Chrystus umarl na krzyzu, a Pismo jasno stwierdza, kim jest Chrystus:
"(...)
Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim,
Bóg błogosławiony na wieki (...)" (List do Rzymian 9:5, Biblia Warszawska)
Ostatecznie zostajemy wiec z jednym problemem, którego rozwiazanie w dyskusji ostatecznie nie jest mozliwe: z twoja niewiara. Slowo Boze jest realne, a twoja nieufnosc komplikuje Ci cala sprawe.
"Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają." (List do Hebrajczyków 11:6, Biblia Warszawska)