Rafał napisał(a):
Ja też dziękuję Pax. Nie wiedziałem o tym, nie sprawdzałem tego szczegółowo nigdy. A w niejednej rozmowie może się to przydać.
To niech ci się przyda informacja, że nie wszyscy boją się ludzi, a mogą bać się : diabła, demonów, szatana itp. w kontekście ww. wersetów z Łk 12:5 i Mat. 10:28.
Smok Wawelski napisał(a):
Bóg ma moc zabić ciało, ale ma również moc wrzucić do ognia piekielnego [w ramach sądu].
Bać się należy Boga i amen.
Wiem, że tego czego się boję to jestem przez to "sterowalny" ! Po prostu bojąc się podejmuje się decyzje kierowane strachem

Czytając
kontekst obu tych wersetów jest w nich mowa o prześladowaniach i
wyznaniu: Mat. 10:32 i Łk. 12:8 - można próbować wyciągnąć wniosek nie bój się ludzi, tylko mnie wyznaj. Tak jakby w obu opisanych tam sytuacjach była postawiona alternatywa: albo strach albo wyznanie Jezusa. Kogo się będziesz bał : ludzi, czy Jezusa, który nakazuje złożyć wyznanie.
Sądzeni będziemy przez Słowo, a Ono jako sędzia ma moc nas wrzucić.
Mt 5:25 bw "Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia słudze, i abyś nie został wtrącony do więzienia." Zatem może dokładniejszą odpowiedzią jest : bój się Jezusa, Syna Człowieczego, Słowa ?