quster napisał(a):
1. mówi o tym co zaginęło daleko (jedna owca co odeszła)
Przepraszam, ale określenie "zaginęło daleko" nie jest wzięte z Pisma, bo jest wyłącznie Twoje. Owca należała do tego samego stada i tej samej owczarni, co pozostałe. Pasterz wszystkich owiec (również zaginionej) był ten sam. Czyli Pasterz Izraela.
Cytuj:
2. mówi o tym co zaginęło blisko (jedna drachma w domu)
Dom jest ten sam, właściciel domu i drachm jest ten sam. Wszystkie drachmy należały do niego, jedna się zgubiła.
Cytuj:
3. jest ilustracją do tych dwóch poprzednich, bo mamy dwóch synów, jeden zaginał daleko (ten marnotrawny) a drugi zaginął blisko (jego stosunek do tego pierwszego brata)
Dom jest ten sam dla obu synów, ojciec jest również ten sam. Jeden z synów odszedł sam, a nie zaginął. Drugi pozostał w domu, więc ani nie odszedł, ani nie zaginął.
Cytuj:
Czyli mamy tak, że pierwsze dwie są komentowane przez trzecia, a wszystkie trzy tworzą tak bardzo piękna i pouczającą opowieść dla tych dla których Pan Jezus to opowiadał...
No nie bardzo chyba. Pasterz idzie i szuka jednej owcy zostawiając pozostałe, kobieta wymiata dom i szuka. Ojciec nie idzie za synem, tylko na niego czeka. Ja tutaj nie widzę skomentowania dwóch pierwszych przypowieści przez trzecią.
Cytuj:
Zazwyczaj tą trzecią znamy jako przypowieść o synu marnotrawnym, pomijany jest ten drugi, który według mnie jest przykładem bardzo ważnym, Pan Jezus chciał to uwypuklić Faryzeuszom i opowiadając ta przypowieść miał ich na myśli mówiąc o tym właśnie synu i jego złej postawie...
Pan Jezus chciał pokazać faryzeuszom, że jako Pasterz Izraela, właściciel Domu Izraela i Ojciec Odwieczny ma zupełnie inny stosunek do grzeszników niż faryzeusze i zamiast się nimi brzydzić oraz gorszyć, po prostu szuka ich, znajduje, czeka na nich, wychodzi im naprzeciw, jeśli się upamiętają i cieszy się razem z całym niebem, jeśli wracają do własciwej relacji z Nim. Czytajmy to, co jest napisane, bo dodawanie własnych "ornamentów" zamazuje obraz całości.