De Liguori dużo pisał, i w Polsce przedwojennej dużo się go drukowało. Nawet widziałem polskie przedwojenne wydanie jednego z jego dzieł. Najczęściej wydawano Uwielbienia Maryi, ale polskiej wersji tego steku bzdur nie miałem w ręce, natomiast miał ją mój bardzo dobry znajomy, który studiował u redemptorystów w latach 80tychy (na szczęście przerwał te studia i został świeckim katechetą). Książka jest po Vaticanm II wstydliwie chowana przez światlejszych katolików i przekręcają wykładnię de Liguori mówiąc np. że Maryja jest Wszechmocą Błagającą.
Bo de Liguori pisze, że rozkazów Maryi słuchają wszyscy, nawet sam Bóg (cytując na poparcie swych bredni m.in. św. Bernardyna ze Sieny).
Jednak .... Najważniejszym dziełem de Liguori jest jego Theologia Moralis, która nigdy nie była wydana w przekładzie języków nowożytnych. Anglicy i Niemcy (pod koniec XIX wieku w Stettin czyli w Szczecinie) opublikowali broszury z fragmentami tej teologii, ale książki te spowodowały wielkie antykatolickie wzburzenie w Anglii, ale jeszcze większe w Niemczech i Austrii, dlatego więcej tego nie robiono (nie jestem pewien, ale chyba były rozruchy w południowych Niemczech i Austrii, dlatego dla uspokojenia publiki wycofaną ją z obiegu a autora broszury zdaje się oskarżono i zszargano mu opinię). Podręcznik ten w oryginale po łacinie (9 tomów) jest dostępny w archiwach google books (kiedyś także na
http://www.archive.org, ale czy teraz to nie wiem, bo wiele lat temu się tym zajmowałem). Jawnie pokazuje mafijną moralność systemu rzymskiego. Dosłownie, nie przerysowuję. De Liguori odpowiada tam na pytania takie jak np.
Jeśli żona, która zdradziła męża, wyspowiadała się z tego i uzyskała rozgrzeszenie, a mąż się dowiedział o jej zdradzie i skierował do sądu pozew o rozwód, może pod przysięgą zeznawać, że nigdy go nie zdradziła?
Odpowiedź De Liguori: Może, albowiem po uzyskaniu rozgrzeszenia została jej przywrócona pierwotna czystość, jaką otrzymała podczas chrztu etc.
(Teraz już wiemy, dlaczego Wałęsa po otrzymaniu rozgrzeszenia mógł z czystym rzymskokatolickim sumieniem twierdzić, ze nigdy agentem SB nie był).
Podobnie odpowiada na pytania dotyczące obowiązku dotrzymania umowy pisemnej, podpisanej bez intencji jej dotrzymania (jak nie chciałeś jej dotrzymywać w momencie podpisywania to nie musisz), na temat ekwiwokacji, dysymulacji i łapówek (np. czy sędzia jest zobowiązany zwrócić łapówkę, jeśli ją wziął za otrzymanie niesprawiedliwego wyroku, ale wydał niesprawiedliwy wyrok na podstawie innej przesłanki niż łapówka etc.).
De Liguori był nazywany przez papiestwo Światłem Neapolu. Nie pozostawił żadnej kwestii moralnej bez odpowiedzi. Teraz możecie się domyślać, dlaczego mafia zaczęła się rozwijać już w XVIII wieku w Neapolu. W końcu Włosi zrozumieli, że z mafią nie wygrasz inaczej, niż siłą.