www.ulicaprosta.net

Pytanie wydaje mi się zbyt błahe jak na dział "Dysputy teologiczne", dlatego zamieszczam je tutaj - czy wiara w "anioła stróża" ma podstawy biblijne?

Teoretycznie tak. W Ewangelii Mateusza 18:10 jest napisane:
"Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie."

Z tego co pamiętam, to chyba jedyna taka informacja, bez żadnej zachęty do większego interesowania się tymi aniołami, nie mówiąc już o modlitwie do nich.

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.

Dziękuję za odpowiedź!

Parabolo, w Biblii jest kilka fragmentów mówiących o aniołach "przypisanych" do konkretnych ludzi. Oprócz cytowanego przez Mateuszka jest jeszcze ten:

"Oni zaś powiedzieli do niej: Oszalałaś! Ona jednak zapewniała, że tak jest istotnie. A oni na to: To jego anioł" [Dz. Ap. 12:15]

Aniołowie są m.in. po to, żeby usługiwać wierzącym:

"A do którego z aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp twoich. Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?" [Hebr. 1:13-14]

Dlatego można powiedzieć, że idea posiadania "anioła stróża" ma podstawy biblijne, ale rzeczywiście zwracanie się do nich z prośbą o ochronę jest wypaczeniem tej idei.

Dziękuję. Moje pytanie wzięło się stąd, że sąsiadka katoliczka chce podarować mojemu niemowlęciu obrazek z aniołem stróżem. Podobno u katolików to norma, no ale oni modlą się do anioła o ochronę i "święte obrazki" nikogo nie dziwią. Może nie powinnam w ogóle takiego obrazka przyjąć? Pamiętam, że jest w którymś z Listów fragment mówiący o tym, że nie powinno się robić pewnych rzeczy, aby nie utwierdzać ludzi w przekonaniu, że popełniany przez nich grzech nie jest tak naprawdę grzechem - może ktoś kojarzy namiary tego fragmentu w Biblii? Nie wiem czy on ma w tym miejscu zastosowanie i byłabym wdzięczna za radę!

Jeśli chodzi ci o fragment z 1. Listu do Koryntian 10:14-33, to wydaje mi się, że ma to także tutaj zastosowanie. Grecy wierzyli, że mięso które złożyli w ofierze w pogańskiej świątyni jest czymś więcej niż zwykłym mięsem, pewnego rodzaju "świętością". Dlatego chrześcijanie, gdy zostali zaproszeni na posiłek przez pogan i poinformowano ich, że to co jedzą jest poświęcone greckim bogom, to mieli odmówić, żeby nikt nie pomyślał sobie, że chrześcijanie też uczestniczą w ich religii (bo nie domyśliliby się, że chcieli zjeść ten posiłek po prostu jako zwykłe mięso).

Dlatego wydaje mi się, że jeśli dla katolika medalik z aniołem stróżem jest czymś więcej niż zwykłym ozdobnym kawałkiem metalu, to powinniśmy odmówić przyjęcia, żeby nikt, kto ten medalik zobaczy, nie pomyślał sobie, że my też modlimy się do aniołów.

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.

Popieram wypowiedź Mateuszka. Wprawdzie Paweł pisze o kalaniu sumienia brata w Chrystusie, lecz co do zasady i tak nie powinniśmy wysyłać tzw. mylnych sygnałów, wprowadzając niewierzących w błąd co do naszych intencji. Co więcej, odmowa przyjęcia takich dewocjonaliów może być okazją do zwiastowania Ewangelii.