Jeśli chodzi ci o fragment z 1. Listu do Koryntian 10:14-33, to wydaje mi się, że ma to także tutaj zastosowanie. Grecy wierzyli, że mięso które złożyli w ofierze w pogańskiej świątyni jest czymś więcej niż zwykłym mięsem, pewnego rodzaju "świętością". Dlatego chrześcijanie, gdy zostali zaproszeni na posiłek przez pogan i poinformowano ich, że to co jedzą jest poświęcone greckim bogom, to mieli odmówić, żeby nikt nie pomyślał sobie, że chrześcijanie też uczestniczą w ich religii (bo nie domyśliliby się, że chcieli zjeść ten posiłek po prostu jako zwykłe mięso).
Dlatego wydaje mi się, że jeśli dla katolika medalik z aniołem stróżem jest czymś więcej niż zwykłym ozdobnym kawałkiem metalu, to powinniśmy odmówić przyjęcia, żeby nikt, kto ten medalik zobaczy, nie pomyślał sobie, że my też modlimy się do aniołów.
_________________ "Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.
|