www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 10:09 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Wt gru 09, 2014 10:26 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 7:40 am
Posty: 170
Lokalizacja: Wrocław
agape76 napisał(a):
kristina napisał(a):
Ja mam jedna wierząca osobę w mieście...dwie już )
Ale są inne sposoby kontaktowania się.

no i mnie masz póki co na telefon i maila :) i podejrzewam że nie tylko mnie z UP :)

ps. ten post poprawiłam ze względu na to że niechcący nastąpiła pomyłka cytowałam kristinę a wskoczyło mi że poszukiwacza prawdy :) przepraszam za niedopatrzenie :)




o ten mi chodziło :) poprzednia edycja mi nie wskoczyła czego nie zauważyłam :)

_________________
"Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem." księga Micheasza 6.8


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Śr gru 17, 2014 10:26 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 25, 2011 9:51 pm
Posty: 116
Lokalizacja: Puławy
Jeszcze odnośnie cierpliwości, wytrwałości to można dodać, że wraz z upływającym czasem powinniśmy być cierpliwsi, wytrwalsi, bardziej czuwający, ogólnie duchowo silniejsi bo z każdym dniem, tygodniem miesiącem i rokiem okres do nadejścia zbawienia jest coraz krótszy. Może w codzienności to czasami się zaciera, tak że może się wydawać że czas spełnienia stoi w miejscu, albo się wydłuża ale tak nie jest. Z każdą chwilą jest on coraz bliżej. Nawet jeśliby miał nastać i za 1000 lat to nie przedłuży się o sekundę i jest coraz bliżej z każdym dniem.
Skoro ludziom przed potopem minęło szybko im kilkuset letnie życie to i nam szybko minie góra jeszcze kilkadziesiąt lat. Czy przez zmartwychwstanie czy przez doczekanie powrotu Pana, czas ten jest coraz krótszy.
Dziś 17 grudnia 2014 powinniśmy być bardziej cierpliwi, silniejsi duchowo niż w grudnia 2013 roku, a jeśli dane nam będzie dożyć grudnia 2015 roku to powinniśmy być silniejsi, wytrwalsi niż, silniejsi duchowo niż teraz w grudniu 2014 roku - bo będziemy wtedy rok bliżej wyzwolenia. Mozół, doświadczenia, próby itd będą o rok bliżej swego końca. Królestwo Boże będzie rok bliżej swego nadejścia więc jeśli ktoś za rok będzie słabszy duchowo niż jest teraz, to będzie to oznaczać że pogubił się gdzieś. Ludzie nie mający nadziei wraz z upływającym czasem stają się słabsi, są przekonani że z każdym dniem są bliżej swego ostatecznego końca, ale jeśli chrześcijanin wraz z upływającym czasem staje się słabszy duchowo to nie jest dobrze.
Temat trochę szerzej rozwinąłem w tym wpisie : http://mieczducha888.blogspot.com/2014/ ... lizej.html

,

_________________
WYZNANIE WIARY : biblijny binitarianizm, kondycjonalizm, anihilacjonizm

https://binitarianizm-biblijny.blogspot.com/ , https://binitarianizm123anihilacjonizm. ... kreca.html

, http://mieczducha888.blogspot.com/2020/ ... ra_27.html ,


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: So gru 20, 2014 1:37 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Pewien brytyjski generał na zarzut,ze powoli się posuwa do przodu , dopowiedział - Tak , to prawda idę bardzo powoli ale się nie cofam :)))
Wytrwałości i pokoju życzę sobie i Wam wszystkim kochani

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Cz sty 08, 2015 8:14 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Miałam dzisiaj pewne doświadczenie, którym jakoś pragnę się podzielić...
Otóż na kursie angielskiego uczęszczam z czterema osobami- trzema kobietami i jednym mężczyzną. Wszyscy dorośli, poważni, pracujący ludzie. Dzisiaj prowadząca (powiedzmy Kasia, choć ma inaczej na imię) zapytała nas, czy wierzymy..w numerologię. I rozdała jakieś karty pracy oparte na numerologii. Od słowa do słowa zaczęła się rozmowa, a ja cały czas modliłam się w duchu, aby Pan mnie poprowadził. Jakoś nie mogłam tam usiedzieć, kiedy te dziewczyny opowiadały o wróżkach, zachwalały wizyty u astrologów i mówiły o korzyściach płynących z takich usług. Tylko ten mężczyzna się nie odzywał. W końcu zdarzyła się okazja i podzieliłam się świadectwem, opowiedziałam, w jaki sposób przyszłam do Jezusa, w jakich okolicznościach. Wysłuchali, ale nie chcieli Boga w swoim życiu. Były różne reakcje, takie typowe: śmiech, niedowierzanie, troszkę agresji słownej (ale takiej subtelnej, np. "a ...ty jesteś z tych protestantów? No tak, oni to lubią sobie tak opowiadać..."etc- okazywanie pogardy, bagatelizowanie moich słów itp.). Ale Kasia potem tłumaczyła nam (i chyba sobie), po co ludzie szukają takich dziwnych doświadczeń ( u wróżek np.). I doszła do wniosku, że ludzie są zagubieni. Że nie wiedzą, co robić ze swoim życiem, jak postępować. I to jest prawda. Zapytałam, czemu w takim razie wolą wierzyć w horoskopy ( a do tego też jest potrzebna wiara), aniżeli Bogu, których ich stworzył, ale w zasadzie nie umiano mi na to odpowiedzieć.
Ale do czego zmierzam.
Coś sobie uświadomiłam...Żyję z Bogiem już od kilkunastu lat. Bywało różnie, pod górkę, z górki. Ale zawsze, kiedy mam problem mogę do Niego iść i na wiele pytań już mi odpowiedział. Nie jestem zagubiona, jak ci ludzie, którzy szukają po omacku. Czasem muszę poczekać na odpowiedź, ale mam ten komfort, że On jest, że ma dla mnie najlepsze rozwiązania, niezależnie od tego, co w danym momencie czuję. Wiem, dokąd idę, wiem, do jakiego celu zmierzam. Jak słuchałam, z jakimi problemami szli ci ludzie do wróżek (jak mam postępować z włąsnym dzieckiem, z mężem, rozwieść się czy nie, co robić ze swoim zyciem), to złapałam się na tym, że dzięki Bożemu prowadzeniu i Jego łasce mam rodzinę, wiem, jak wychowywać dzieci, wiem, jak odnosić się do męża, mam to wszystko jak "na tacy". Mogę się uchwycić Boga jak kotwicy i nie zgubię się. Bo wiem, Kto mnie prowadzi.
Może piszę trochę chaotycznie (zmęczenie, to był długi dzień), ale po wszystkim ogarnęło mnie ogromne współczucie dla tych zagubionych, błądzących po omacku ludzi i wielka wdzięczność za tyle łaski, którą już od Boga otrzymałam. Nie czuję się lepsza od tych ludzi, byłam kiedyś w tym miejscu, w którym oni są, ale o tym zapomniałam. Czasem dobrze sobie przypomnieć, bo zapominam o tym, co dostałam, a płaczę ciągle nad tym, czego nie mam. Nie zauważam, jak bardzo bogata jestem w Bogu.
Będę się modlić o tych ludzi, żeby przestali tak błądzić i też odnaleźli drogę do domu...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Cz sty 08, 2015 8:33 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
Owieczko, bardzo mnie Twój dzisiejszy wpis ucieszył :)
Chwała Panu Jezusowi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Cz sty 08, 2015 10:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 2:20 pm
Posty: 344
Ja też się ogromnie cieszę z Twojego doświadczenia, Owieczko. :)
Nasz Pan wie, jak przemówić do swoich dzieci, żeby je podnieść i uzdrowić.

_________________
"(...) Siebie samego czystym zachowaj" [1 Tm 5,22]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pt sty 09, 2015 7:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Też ci błogosławię! Dobrze, że znów jesteś :)

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pt sty 09, 2015 8:49 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Dziękuję :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pn sty 26, 2015 2:59 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
.


Ostatnio edytowano Pn sty 26, 2015 6:34 pm przez Owieczka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pn sty 26, 2015 3:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 7:40 am
Posty: 170
Lokalizacja: Wrocław
....

_________________
"Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem." księga Micheasza 6.8


Ostatnio edytowano Wt sty 27, 2015 9:01 am przez agape76, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pn sty 26, 2015 10:43 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 15, 2014 9:05 pm
Posty: 138
Owieczka napisał(a):
Coś sobie uświadomiłam...Żyję z Bogiem już od kilkunastu lat. Bywało różnie, pod górkę, z górki. Ale zawsze, kiedy mam problem mogę do Niego iść i na wiele pytań już mi odpowiedział. Nie jestem zagubiona, jak ci ludzie, którzy szukają po omacku. Czasem muszę poczekać na odpowiedź, ale mam ten komfort, że On jest, że ma dla mnie najlepsze rozwiązania, niezależnie od tego, co w danym momencie czuję. Wiem, dokąd idę, wiem, do jakiego celu zmierzam. Jak słuchałam, z jakimi problemami szli ci ludzie do wróżek (jak mam postępować z włąsnym dzieckiem, z mężem, rozwieść się czy nie, co robić ze swoim zyciem), to złapałam się na tym, że dzięki Bożemu prowadzeniu i Jego łasce mam rodzinę, wiem, jak wychowywać dzieci, wiem, jak odnosić się do męża, mam to wszystko jak "na tacy". Mogę się uchwycić Boga jak kotwicy i nie zgubię się. Bo wiem, Kto mnie prowadzi.
Może piszę trochę chaotycznie (zmęczenie, to był długi dzień), ale po wszystkim ogarnęło mnie ogromne współczucie dla tych zagubionych, błądzących po omacku ludzi i wielka wdzięczność za tyle łaski, którą już od Boga otrzymałam. Nie czuję się lepsza od tych ludzi, byłam kiedyś w tym miejscu, w którym oni są, ale o tym zapomniałam. Czasem dobrze sobie przypomnieć, bo zapominam o tym, co dostałam, a płaczę ciągle nad tym, czego nie mam. Nie zauważam, jak bardzo bogata jestem w Bogu.
Będę się modlić o tych ludzi, żeby przestali tak błądzić i też odnaleźli drogę do domu...


Owieczko, myślę, że tym doświadczeniem, w tym dniu, z tymi ludźmi, Pan pokazał Ci tak naprawdę co posiadasz, jaką masz perspektywę, dokąd zmierzasz, w przeciwieństwie do Twoich współkursantów (módlmy się, aby również im było dane cieszyć się tą obietnicą, którą dał nam Bóg). Sam czasem zapominam jak wiele otrzymałem od Boga i co zrobił dla mnie Jezus Chrystus na krzyżu. I nie rozumiem tego do końca i nie mogę pojąć, a mimo to staram się najbardziej szczerze dziękować za każdy dzień życia w Panu.

Polecam Tobie i wszystkim gorąco tę książkę. Być może sprawi ona, że choć w jakimś stopniu zrozumiemy po co te wszystkie uciski, próby i doświadczenia.
http://jack.pl/Nie-marnuj-swoich-lez;s,karta,id,K06836

_________________
GrainTrader


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Cz sty 29, 2015 11:11 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Witaj Owieczko! Moja rada dla ciebie - kup sobie zmywarke :-) A tak na powaznie to chwala Panu za twoje swiadectwo!

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pt sty 30, 2015 1:55 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Witaj Owieczko! Moja rada dla ciebie - kup sobie zmywarke :-)

He, he.... :mrgreen:

Cytuj:
A tak na powaznie to chwala Panu za twoje swiadectwo!


Your welcome :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: szemranie
PostNapisane: Pt sty 08, 2016 8:30 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 25, 2011 9:51 pm
Posty: 116
Lokalizacja: Puławy
MieczDucha napisał(a):
Jeszcze odnośnie cierpliwości, wytrwałości to można dodać, że wraz z upływającym czasem powinniśmy być cierpliwsi, wytrwalsi, bardziej czuwający, ogólnie duchowo silniejsi bo z każdym dniem, tygodniem miesiącem i rokiem okres do nadejścia zbawienia jest coraz krótszy. Może w codzienności to czasami się zaciera, tak że może się wydawać że czas spełnienia stoi w miejscu, albo się wydłuża ale tak nie jest. Z każdą chwilą jest on coraz bliżej. Nawet jeśliby miał nastać i za 1000 lat to nie przedłuży się o sekundę i jest coraz bliżej z każdym dniem.
Skoro ludziom przed potopem minęło szybko im kilkuset letnie życie to i nam szybko minie góra jeszcze kilkadziesiąt lat. Czy przez zmartwychwstanie czy przez doczekanie powrotu Pana, czas ten jest coraz krótszy.
Dziś 17 grudnia 2014 powinniśmy być bardziej cierpliwi, silniejsi duchowo niż w grudnia 2013 roku, a jeśli dane nam będzie dożyć grudnia 2015 roku to powinniśmy być silniejsi, wytrwalsi niż, silniejsi duchowo niż teraz w grudniu 2014 roku - bo będziemy wtedy rok bliżej wyzwolenia. Mozół, doświadczenia, próby itd będą o rok bliżej swego końca. Królestwo Boże będzie rok bliżej swego nadejścia więc jeśli ktoś za rok będzie słabszy duchowo niż jest teraz, to będzie to oznaczać że pogubił się gdzieś. Ludzie nie mający nadziei wraz z upływającym czasem stają się słabsi, są przekonani że z każdym dniem są bliżej swego ostatecznego końca, ale jeśli chrześcijanin wraz z upływającym czasem staje się słabszy duchowo to nie jest dobrze.
Temat trochę szerzej rozwinąłem w tym wpisie : http://mieczducha888.blogspot.com/2014/ ... lizej.html

,


dane nam było dożyć nie tylko grudnia 2015 roku, ale i stycznia 2016 roku - i jaki ten rok 2015 był dla każdego pod względem duchowości - to każdy powinien sobie szczerze sam odpowiedzieć. Uczciwie bez wybielania. Z każdym dniem, tygodniem, miesiącem bliżej .... tylko jak spędzamy ten czas ? o czym myślimy, czego pragniemy, za czym idą nasze nogi, do czego przykładamy ręce, na co kierujemy oczy i uszy. Codzienne głupie wybory, codziennie marnowanie ileś czasu na różne zbędne rzeczy, na marności, albo pożądliwości czy grzechy i zaniedbania ważnych duchowych, życiodajnych aspektów - to skutkuje że miesiące i lata mijają a człowiek stoi w miejscu lub jego wiara wręcz się kurczy, umiera duchowo zamiast wzrastać ... ale tu każdy sam powinien się sobie przyjrzeć.

Wszystkiego dobrego w tym nowym roku, abyśmy jeśli dożyjemy stycznia 2017 roku mogli powiedzieć o innych i o sobie: " Powinniśmy zawsze dziękować Bogu za was, bracia. Jest to rzecz słuszna. Wiara wasza bowiem bardzo wzrasta a wzajemna miłość wasza pomnaża się w was wszystkich " - 2 list apostoła Pawła do Tymoteusza 1:3 Biblia Warszawska

" Bracia, powinniśmy zawsze dziękować Bogu za was, co jest rzeczą słuszną, bo bardzo wzrasta wasza wiara i u każdego z was pomnaża się wzajemna miłość; " - 2 Tesaloniczan 1:3 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

,

_________________
WYZNANIE WIARY : biblijny binitarianizm, kondycjonalizm, anihilacjonizm

https://binitarianizm-biblijny.blogspot.com/ , https://binitarianizm123anihilacjonizm. ... kreca.html

, http://mieczducha888.blogspot.com/2020/ ... ra_27.html ,


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL