Aktualnie jest stosowanych kilka rodzajów rfid (dla uproszczenia identyfikatory zbliżeniowe), ale dominują dwa standardy - unique na częstotliwość 125 khz oraz mifare na częstotliwość 13,56 Mhz (bardzo podobne do używanego w telefonach nfc). Zasada działania chipa jest prosta - polega na zjawisku indukcji - w tym przypadku identyfikator(chip) jest zasilany przez pole magnetyczne o częstotliwości 125 kHz, które powoduje włączenie chipa i odesłanie jego numeru (w standardzie unique) - można to przyrównać do tatuażu/naklejki z numerkiem który do czegoś nas uprawnia - jest podawana jedna niezmienna informacja - z reguły ciąg 12 cyfr (bajtów) w standardzie szesnastkowym. Zasięg tego standardu - max 2 m, czas odczytu ok 1/20 sekundy.
Inaczej się ma sprawa ze standardem mifare 13,56 MHz , tu oprócz numeru karty możemy na kartę zapisywać w sposób zaszyfrowany 16 (standard 1k) lub 64 (standard 4k) sektorów zawierających po 4 - 32 bajtowe bloki (oprócz bloku pierwszego o numerze 0 zawierającym numer karty, ten możemy zapisywać tylko w specjalnych chińskich klonach nazywanych magic card). Czyli w tych kartach możemy zapisywać i odczytywać różne informacje np. numer szafki na basenie, godzinę wejścia , uprawnienia wejścia do sauny itp. Zasięg - max 30-50 cm (ale to max z reguły 5-10 cm) czas odczytu w zależności od ilości danych od 1/20 do nawet sekundy.
Dlaczego wg mnie nie jest to znamię bestii ???
Po pierwsze, za prymitywne i za mały zasięg, aktualnie są wyprodukowane chipy które można namierzyć i zlokalizować przy użyciu specjalnych anten z odległości kilkunastu kilometrów, nie widziałem ich na własne oczy, ale z informacji które mam , taka produkcja się odbyła (o ile się nie mylę na zlecenie NATO) i technicznie jest to jak najbardziej możliwe... Więc te chipy byłyby bardziej użyteczne do kontroli ludzi.
Po drugie, dziś ich wszczepienie , co dla wygody robią nie którzy ludzie, nie wymaga żadnych deklaracji religijnych czy poddania.
Po trzecie, jak już pisałem wcześniej , uważam że wszczepienie chipów, jeżeli one będą znamieniem bestii, będzie możliwe pod warunkiem dodatkowych korzyści dla osoby która go nosi - czyli np chip na ręce wzmacnia siłę, chip na czole powiększa pamięć lub zdolności matematyczne albo przetwarzania obrazu - ale to jest moja teoria...
PS mój pies ma chipa identyfikacyjnego i czasami ma trochę z bestii