szelka napisał(a):
A wy, drodzy zasmuceni ciszą- czemu nic nie pisaliście?

No, ja pisuję od czasu do czasu, ale tak głupio samej występować. Albo sobie samemu odpowiadać (to już by trąciło niezdrowo bardzo!)
Off_czyk napisał(a):
Jeśli chodzi o mnie, to raczej jestem stałym "czytaczem", ale nie "pisaczem"
No to nie bądź, miły bracie. Bądź pisaczem, tym bardziej, że sam zagrzewasz do boju.
Ale fajnie, że się podzieliłeś Słowem! A mnie ostatnio olśniło, że Psalm 46 ma zabarwienie eschatologiczne. To odnośnie tego drugiego fragmentu z Izajasza i też mnie uderzyło:
"Przeto się nie boimy, choćby ziemia zadrżała I góry zachwiały się w głębi mórz.
Choćby szumiały, choćby pieniły się wody, Choćby drżały góry z powodu gniewu jego."
Oj, będzie się działo. W Objawieniu jest napisane, że wszystkie wyspy znikną a góry się zrównają z ziemią w czasie sądu Boga nad ziemią.
"Wzburzyły się narody, zachwiały się królestwa, Odezwał się głosem swoim, i rozpłynęła się ziemia.
Pan Zastępów jest z nami, Warownym grodem jest nam Bóg Jakuba. Sela."
no i w sferze politycznej - też się już nieźle kotłuje, szczególnie na Bliskim Wschodzie.
"Pójdźcie i zobaczcie dzieła Pana, Który czyni dziwne rzeczy na ziemi! Kładzie kres wojnom aż po krańce ziemi, Łamie łuki i kruszy włócznie, Wozy ogniem pali. Przestańcie i poznajcie, żem Ja Bóg, wywyższony między narodami, wywyższony na ziemi!"
Ale oto szczęsliwe zakończenie i królowanie naszego wywyższonego Pana, przed którym te wszystkie zbuntowane narody będą musiały zgiąć kolana. Bardzo mnie to pociesza i nie mogę się doczekać.