Cytuj:
Ta rozmowa mogłaby się już klasyfikować do uciążliwych , ale nadal nie obrażam się.
Nie zniżę się do poziomu do jakiego zniżył się Smok w momencie gdy twój "niewyparzony język" wymienił jako dobrą, godną chrześcijanina cechę na równi z np. "nienawiścią do grzechu". W słowniku mieć niewyparzony język to znaczy "mówić w sposób wulgarny, prostacki, budzący zgorszenie"
.
Wiesz, kiedy Smok o tym napisał( akurat to się mnie tyczyło) to miałam wrażenie, że nie chce mnie jakoś obrazić czy powiedzieć,że jestem prostacka, tylko że czasem za szybko mówię, co myślę i nie owijam tego w bawełnę. I z pewnością nie miał na myśli, że mówię w sposób wulgarny, w ogóle tego tak nie odebrałam. W kontekście brzmiało to naprawdę inaczej, niż Ty przedstawiasz.
Cytuj:
O ile chciałbyś zaraz powiedzieć , że to był jakiś żart, co nie wynika zabardzo z tamtej wypowiedzi, to i tak nie powinieneś wprowadzać tego typu pozorów zła, mogło by to co najmniej namieszać w głowie "poszukiwaczom prawdy" odwiedzającym to forum, czy kogoś odstraszyć.
Ojej, wystarczyłoby uważnie przeczytać całość wypowiedzi i umieścić w kontekście danego wątku. Wtedy nie wyciągałabyś pochopnie wniosków.
Cytuj:
Jeżeli zwrot "Owca" jest twoim zdaniem brzydki ciężki i niemiły i wynikający z "surowej natury" to może powiedz to Bogu , bo np. "A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza."
Ale znów: zupełnie inaczej to brzmi w wypowiedzi cytowanej przez Ciebie, a zupełnie inaczej, jak zgrubiasz celowo czyjś nick. Zmieniasz odcień wyrazu, sprawiasz, że wypowiedź staje się surowa. Przecież to oczywiste.
Cytuj:
Czy ta niewyparzona śmiałość w obrzucaniu mnie takimi oszczerstwami nie powinna mieć miejsca? Przeprosisz mnie za to? Zwłaszcza , że ja nigdzie nie jestem oschła , niemiła a tymbardziej agresywna.
Naprawdę myślisz, że to aż oszczerstwa? Po prostu- ja tak odebrałam Twoją wypowiedź, takie a nie inne emocje czuję, kiedy czytam Twoje posty. Być może się mylę.
Cytuj:
Smok bez problemu potrafi napisać, że ktoś się zachowuje jak głupek, nie zwracasz mu jakoś uwagi, a ja nigdzie nie użyłam żadnego z takich sformułowań pomimo tego co do mnie wypisujecie. Ja wręcz jestem wyjątkowo łagodna i nawet życzliwa , bo np. chciałam wam napisać kilka nie głupich porad o tym jak można zadbać o zdrowie, w związku z waszymi dolegliwościami. Nie ma powodu by zarzucać mi tu nieszczerość.
Nieszczerości Ci nie zarzucałam, nie przypomina sobie. I Smok nigdy nie powiedział, że ktoś zachowuje się jak głupek.Być może źle odczytujesz jego intencje, Rosenrot. Znam go trochę, i wiem, że choć potrafi dobitnie powiedzieć prawdę w oczy, zachowuje jednak przy tym wysoką kulturę.
Cytuj:
To , że nie używam żadnych żarcików, buziek, uśmieszków itp. tylko chce normalnie poważnie sformułować swoją wypowiedź nie daje nikomu prawa by zarzucać mi bycie niemiłą, agresywną, oschłą.
O tym mowy też nie było.
Cytuj:
Jeśli twoje takie zarzuty się nie skończą wobec mnie to może musiałabym poprosić admina, który chyba jest mężczyzną żeby tu kuknął to twojego babskiego tematu i wspomniał ci żebyś nie nadużywała swojej "wolności słowa" przeciwko mnie.
Ech, daj spokój, wcale nie chciałam Cię obrażać. I nie rozumiem, czemu tak źle reagujesz na krytykę. Tak ciężko Ci usłyszeć cokolwiek krytycznego na swój temat?
Cytuj:
Aczkolwiek ja widze też inne rozsądne wyjście, ja po prostu się wyłączam z tej niezdrowej dyskusji. To nie ma sensu. Jak Szelka może mnie naciskać żebym odpowiadała jej na pytania jeżeli nie potraficie porozmawiać bez takich jazd. Jak chcesz ze mną rozmawiać skoro nie rozumiesz kompletnie tego co ja pisze? To już nie jest rozmowa, to ty mówisz a ja bym miała słuchać cie i odpowiadać ci na twoje pytania, to zbyt jednostronne, ja nie mam czasu ni sił na coś takiego.
Nie ważne czy teraz będziecie mnie dalej obrzucać i szydzić , że się wycofuje, takie prowadzenie dialogu nie ma sensu, więc można się spodziewać , że się już w tym wątku nie odezwe.
Myślę, że zwyczajnie przesadzasz. Nikt tu z Ciebie nie szydzi. Ale bardzo zastanawia mnie fakt, że unikasz odpowiedzi na tak ważne pytanie, jakim jest Twoje rozumienie nowego narodzenia i dlaczego napisałaś, że jeszcze nie masz Ducha. Chciałabym wiedzieć, czy rozmawiam z osobą wierzącą, narodzoną z Ducha Swiętego, czy nie. Naprawdę nie możesz złożyć swojego świadectwa? Czemu?
Rosensrot- nie mam nic przeciwko Tobie, nie szydzę z Ciebie, nie zamierzam rzucać oszczerstwami, mogę spokojnie rozmawiać. O to samo proszę Ciebie.